Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podróż z dzieckiem.

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 30.07.2010 11:00

Mój synuś od małego spał na brzuszku, wobec czego jazda w foteliku była horrorem, bo choćby nie wiem, jak był zmęczony, to zasnąć w nim nie mógł.
Pierwsze wczasy to Mazury-ok. 600 km od naszego domu-jazda nocą, żeby mały spał (miał wtedy 13 miesięcy). Mały nie spał, tylko całą noc płakał i wiercił się w foteliku, a ja starałam się go uspokoić, żeby jakoś przetrwać podróż. W życiu mi nie przyszło do głowy, żeby go z tego fotelika wyciągnąć. W drodze powrotnej było już całkiem ok.
A rok temu nasz wtedy już dwulatek dzielnie zniósł podróż do Chorwacji, w razie kryzysu robiliśmy przerwę i podróż minęła spokojnie. Nauczył się i jeździć i spać w foteliku.
Nie rozumiem rodziców, którzy gotowi są zaryzykować życie swojego dziecka za złudną wygodę :evil: :? :? :?

A czemu niby masz ją przetrzymać poza fotelikiem??? nie rozumiem.....
asikx&rafikx
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 265
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) asikx&rafikx » 30.07.2010 11:04

Jeździmy z dzieckiem do Cro co roku - pierwszy raz jak miała rok - teraz ma 6. Nigdy nie jeździmy w nocy - śpimy po drodze. W dzień dziecko siedzi w foteliku i do głowy by mi nie przyszło żeby jechać z dzieckiem "wypiętym" z fotelika. Zwłaszcza, że nigdy nie siedzę z tyłu. Skąd w ogóle się biorą takie pomysły. Jak dziecko musi się rozprostować - to trzeba się zatrzymać - wypuścić... potem w fotel, pasy i jazda dalej.
Przecież tu nie chodzi o żaden mandat, upomnienie, podejście policji tylko o zdrowie i bezpieczeństwo własnego dziecka.

Pozdrawiam,
Aśka
KONIK1968
Plażowicz
Avatar użytkownika
Posty: 8
Dołączył(a): 06.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) KONIK1968 » 30.07.2010 11:04

Macie wszyscy RACJĘ.Postaram się z całych sił aby podróż minęła bezpiecznie.Najwyżej trochę się pomęczymy i będziemy robić przerwy w podróży.Dzięki Wszystkim za rady.Pozdrawiam.
hondaf1
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 13
Dołączył(a): 24.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) hondaf1 » 30.07.2010 11:05

Bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze! Słyszałem gdzieś, że austriacka policja podczas kontroli sprawdza czy fotelik posiada homologację europejską!
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 30.07.2010 11:07

KONIK bez przerw i tak nie da się jechać :)
Proponuję podróż dostosować do dziecka, a nie do Was-jak dziecko śpi, jechać i nie zatrzymywać się, jak się obudzi i tego potrzebuje-zrobić przerwę i rozprostować kości. Wiele jeździmy z naszymi dzieciakami i dzięki takiej metodzie wszyscy są zadowoleni.
Życzę bezpiecznej i miłej podróży!
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 30.07.2010 11:16

Jejciu, w dzisiejszych czasach :) Kredki, kolorowanki, bajki na DVD, interaktywne zabawki i inne cuda. Można jechać i w dzień a dziecko nie powinno się nudzić. Są też po drodze stacje z placami zabaw i zabawkami na samych stacjach. Zakup nowej zabawki na przydrożnej stacji co najwyżej ciutkę uszczupli Twój portfel, za to dziecko z niecierpliwością będzie czekało na następne tankowanie jeśli obiecasz mu znów zakup czegoś nowego pod warunkiem że będzie grzecznie siedziało w foteliku :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.07.2010 11:20

Rysio - jakie to nie pedagogiczne, fuj... :wink:
Zresztą takiemu maluszkowi ciężko to wytłumaczyć.
Ostatnio edytowano 30.07.2010 11:37 przez Vjetar, łącznie edytowano 1 raz
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 30.07.2010 11:37

sławeka napisał(a):
consett0805 napisał(a):To wszystko prawda co napisano powyżej. Moja córka dziś 11 lat idealnie znosiła podróże i te bliskie i te dalekie w foteliku. Natomiast syn 15 miesięcy zupełnie odwrotnie. Tegoroczny wyjazd do Cro był próbą sił, przegraliśmy płacz prężenie się i wprowadzanie nerwowego nastroju podróży spowodowało że połowę podróży spędził na kolanach niestety nie dało rady inaczej. W przyszłym roku jeśli będziemy podróżować w daleka trasę chyba zaopatrzymy się w farmaceutyczne środki.
Ciężki los takich rodziców mających świadomość co robią


Nie wymiękaj !!! za rok może być zupełnie inaczej. Sam to przerabiałem... płacz, nerwówka i myślenie po co mi to było. Ale dziecko rośnie. Każdego roku będzie inaczej, za każdym razem będą to nowe doświadczenia i oby coraz więcej radości z wspólnego podróżowania. Ze swojej strony dodam że jak dziecko ma dość to lepiej stanąć na parkingu i pozwolić opaść ciśnieniu przede wszystkim własnych nerwów jako że dziecku nastrój rodziców zapewne nie pomaga. Jeżeli podróż jest stresem dla rodziców to dla dziecka nigdy nie będzie przyjemnością. Pozdrowionka.

Dodam jeszcze tylko że mieliśmy dwa noclegi tranzytowe i przystanki ze spacerkami również no i już człowiek zapomniał dawna racja za rok może być zupełnie inaczej.
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 30.07.2010 11:41

Jacek S napisał(a):Rysio - jakie to nie pedagogiczne, fuj... :wink:
Zresztą takiemu maluszkowi ciężko to wytłumaczyć.


Eee tam pedagogiczne, spokój w podróży ponad wszystko :wink:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7946
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 30.07.2010 11:54

Rysio napisał(a):Jejciu, w dzisiejszych czasach :) Kredki, kolorowanki, bajki na DVD, interaktywne zabawki i inne cuda. Można jechać i w dzień a dziecko nie powinno się nudzić. Są też po drodze stacje z placami zabaw i zabawkami na samych stacjach. Zakup nowej zabawki na przydrożnej stacji co najwyżej ciutkę uszczupli Twój portfel, za to dziecko z niecierpliwością będzie czekało na następne tankowanie jeśli obiecasz mu znów zakup czegoś nowego pod warunkiem że będzie grzecznie siedziało w foteliku :)


Biedne dziecko, jak tatuś ma diesla z wielkim bakiem, to natępne tankowanie i następna zabawka może być wdopiero w drodze powrotnej :wink: :D :D :D
Hadler
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 356
Dołączył(a): 17.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hadler » 30.07.2010 12:21

W sumie zostało już tu wszystko napisane a ja tylko dopisuje swój głos oburzenia. Zastanawia mnie tylko co jest podstawą takiego podejścia do tematu; czy kwestie ekonomiczne /fotelik to 500-600zł/ czy kwestie niby wygody dziecka.

W tym roku jechalem do Cro 1800km w jedna strone z dwojka dzieci: roczne i trzyletnie. Oczywiscie w fotelikach! Zawsze jezdza w fotelikach i sa do tego przyzwyczajone. Starsza nawet nie pozwoli ruszyc jesli zapomnimy ja przypiac fotelikowymi pasami. Grzecznie spaly w fotelikach cala noc!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.07.2010 12:26

Hadler napisał(a):W tym roku jechalem do Cro 1800km w jedna strone z dwojka dzieci: roczne i trzyletnie. Oczywiscie w fotelikach! ... Grzecznie spaly w fotelikach cala noc!


To dziękuj Bogu...nie wszystkie dzieciaczki takie są...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 30.07.2010 12:29

dids76 napisał(a):Biedne dziecko, jak tatuś ma diesla z wielkim bakiem, to natępne tankowanie i następna zabawka może być wdopiero w drodze powrotnej :wink: :D :D :D


Na baku robię koło 850 km :wink: ale postoje na stacjach są znacznie częstsze, jakieś siku, zimne picie, cukierki (zawsze po powrocie do domu mamy całą kolekcję landrynek z trasy, którymi potem mała obdziela dziadków, kolegów i koleżanki) no i wspomniane drobne bibeloty lub choćby kolorowanki ze wszystkich krajów tranzytowych :)
jasio
Cromaniak
Posty: 747
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jasio » 30.07.2010 12:35

Ja robię tak - tuż przed wyjazdem 0,7 na stół ja wypijam 0,5 resztę Jasiek lat 3 następnie szybko do samochodu Jasiek oczywiście do fotelika ja obok niego a żona za kółko i w drogę , śpimy jak zabici oczywiście ja i Jasiek .
Nad ranem żona nas budzi w okolicy Zadaru krzycząc morze ,morze ...
:wink: :lol:
ita
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1974
Dołączył(a): 22.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) ita » 30.07.2010 12:46

Jacek S napisał(a):
Hadler napisał(a):W tym roku jechalem do Cro 1800km w jedna strone z dwojka dzieci: roczne i trzyletnie. Oczywiscie w fotelikach! ... Grzecznie spaly w fotelikach cala noc!


To dziękuj Bogu...nie wszystkie dzieciaczki takie są...


jasne, ale to nie powód żeby pozwolić dziecku jechać bez fotelika :evil:

słyszałam o przypadku gdy ludzie przejechali kupę km, wjeżdżając do swojego miasta pozwolili dziecku odpiąć pasy, stali na skrzyżowaniu przed własnym domem kiedy wjechał w nich samochód, dziecko wyrzuciło do przodu i zginęło. Rodzicom nic się nie stało ale zostali skazani za niemyślne spowodowanie śmierci.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Podróż z dzieckiem. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone