Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Podróż bez płatnych dróg w CZ, SLO, CRO dla niewiernych

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010
Podróż bez płatnych dróg w CZ, SLO, CRO dla niewiernych

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 27.08.2010 18:52

Witam,

Tegoż roku wybraliśmy się wysłużonym Opel Vectra 97 rok do Chorwacji zaliczając po drodze na 3 dni Wiedeń. Wątek zakładam gdyż przed wyjazdem nie znalazłem aby ktoś opisywał podróż z teoretycznie całkowitym ominięciem winietek w krajach takich jak Czechy, Słowenia oraz Chorwacja w stronę do Wiednia nawet winietki i tutaj. Wielu z Was wypisuje tutaj że nie opłaca się omijać Chorwackich autostrad itp. osobiście jeżeli w przyszłym roku pojadę po raz drugi a tak zakładam również wybiorę cześciową trasę starą droga nr 1. Auto jakim jechaliśmy to Opel Vectra Kombi 97 w LPG zapakowany po szyje 4 osoby w środku z faktu że w PL zdarza mu się przysporzyć problemów wykupiłem ubezpieczenie Assistance w PZU niestety jest tylko na rok ale można zerwać umowę ze zwrotem składki w ciągu 30 dni co dziś zrobiłem i zapłaciłem za nie 4 zł :wink: (warto czytać regulaminy). Spalanie lepsze jak w PL wyszło na trasie kolo 9,5 gazu ! Dobra lecę dalej żeby nie zanudzać. Opisze pokrótce trasę:

Do Chorwacji przez Wiedeń:
    - start Wrocław 6:00
    - Bystrzyca Kłodzka 7:25 - przystanek na tankowanie LPG
    - granica Polska - Czechy Boboszów godziny nie pamiętam ale tutaj przejścia nie polecam i pojechał bym innym następnym razem
    - omijając wszystkie płatne odcinki dróg w CZ dojeżdżamy do Mikulova tam tankowanie LPG oczywiście w koronach tak jak pisaliście na forum nie honorują kart płatniczych, koleś faktycznie dobija chociaż zawór strzela i strzela ale chodzi oto aby dobić do okrągłej sumy aby nie musiał wydawać itp.
    - wjazd do Austrii śmigamy drogą do Wiednia równoległą do autostrady początkowy odcinek wspólny. Droga jest po prostu rewelacyjna 110 nie schodzi z blatu, droga jest lepsza niż wszystkie u nas krajowe drogi naprawdę polecam
    - przystanek na autostradzie w nowiutkim McDonald :) się nam jeść zachciało :)
    - Wiedeń punkt docelowy sumarycznie 4 h jazdy.

W Wiedniu zostaliśmy na 3 dni odjeżdżaliśmy dnia 3 ciego o godzinie 17 jeszcze tylko na stacje LPG podjechać pod Wiedniem w mieścinie Baden bei Wien jest takowa przy salonie Chryslera. Po zatankowaniu szukanie punktu z winietami były na stacji :) Winietę na Austrię kupiliśmy tylko dlatego że jest to długi odcinek i kosztuje ona tylko 8 Euro a nie jak w CR 300zł sumarycznie. Wienietę kupowaliśmy też dopiero po wyjeździe z Wiednia dlatego, że wycieczka sumarycznie trwała tylko 11 dni (co dziś już wiem :( ) a winieta jest na 10 więc decyzja zapadła i jej nie żałuję. Co do Wiednia to poprostu rewelacja aż chce się wrócić i tam zostać. Metro czystość miasta autostrady w centrum ahhh szkoda gadać dziś wiem tylko jedno że w PL nie warto mieszkać.

Dobra lecę dalej jazda do CR:
    - tak jak pisałem Baden bei Wien tankowanie aby dojechać do samego Zagrzebia
    - przejście graniczne Austria / Słowenia w Mureck spoczko jak dla mne,
    - miasto Lenart dalej Ptuj i przejście z Chorwacją ( ogólnie takie wtrącenie co do Słowenii to drogi to oni mają jak te lepsze w PL)
    - dalej zjeżdżamy z autostrady na przejściu (kolejek nie było bo to środek tygodnia był dokładnie środa) i śmigamy sobie miasteczkami itp. wypaśną jak dla mnie drogą nie płatną
    - koło Zagrzebia wbijamy na kawałek bezpłatnej autostrady aby zatankować LPG tak jak planowaliśmy na stacji Tiffon na ulicy Ljubljana Avenija i tutaj krótki odpoczynek jedzonko itp. ta stacja to nie jedyna na starej darmowej drodze przed Zagrzebiem
    - przystanek w Karlovac stwierdziliśmy że 1 h snu nam pomoże po całodziennym chodzeniu po Wiedniu
    - dalej obieramy kierunek na Knin aby tam ponownie zatankować gaz niestety tutaj już aż od Zagrzebia nie ma żadnej stacji LPG a trasa no cóż mogę powiedzieć jak dla nas wszystkich jadących pierwszy raz do Chorwacji super i tyle gdyby droga była dziurawa jak w PL to bym naprawdę narzekał (co się zaczęło jak wjechaliśmy do PL masakra jakaś ten nasz kraj) a tu gładko jak stół
    - w Kninie tankowanie i dalej jazda starą "1" aż do Snij
    - dalej równolegle do autostrady drogą "62" aż do Baska Voda ze zmianą na drogę nr "8" (tutaj gwoli wyjaśnienia droga już średnia i dziś wiem że lepiej jechać wybrzeżem)

Krótkie podsumowanie spalanie na całej trasie 9,5 litra i nic więcej zakręty nie tak źle jak dla nas. Prędkość średnia coś koło 70 km/h niestety wlot do jakiegoś miasta z 80 na liczniku i niestety Chorwackie policaje 8) 500 kun mandatu ale się udało :lol: pytał czy mam kuny mówię że nie a to nie prawda bankomat mówię potrzebny i mówi mi że 20 km stąd no i nas puścił "slow down men" tylko powiedział uffff ulżyło mi nieźle...

Co do powrotu to zmiana dotyczyła przejazdu z Baska Voda do Knin zaczepiliśmy o wodospady Krka więc jechaliśmy wybrzeżem i następnym razem zjadę z Knin'a do Krki i stamtąd polecę nadbrzeżem trochę mniej nerwów bo od Snij droga nie jest już jednocyfrową krajową więc jest trochę gorsza plus dla nas że jechaliśmy nią już rano. Oraz przejazdu przez Austrię samymi autostradami prędkość przelotowa z pominięciem Wiednia 130km/h.

To tyle co do trasy do Baska Voda trochę długi tekst ale bardzo chciałem napisać, że naprawdę nie jest tak źle jechać starą drogą. Polecam i sam następnym razem również wybiorę tę trasę.

Kilka danych które są albo ich nie ma w tekście jak komuś się czytac całości nie chce:
    1. Podróż z PL Wrocław do Wiedeń 5h bez autostrad + z Wiednia do Baska Voda 15h + 2h snu jedna w Karlovac druga w Knin suma
    3. Podróż z Baska Voda do PL Wrocław 20h bez snu tylko tankowanie + posiłek w Knin w Lidlu 8)

Koszt podróży z jedna winietką za 8 Euro (32 zł) to 550 zł LPG + 50 zł paliwo które i tak zostało. Jak dla mnie rewelacja. Koszt sumaryczny całej wycieczki 11 dni 3200 zł za dwie osoby !

Żeby nie było co jest wliczone i opis:
    - jedzenie z PL sery, wędliny makarony, ryże itp. jednym słowem żadne restauracje chyba że tylko gdy była ochota (a była :) )
    - jedna winietka
    - ubezpieczenie zdrowotne 110 zł
    - pierdoły do auta
    - alkohol (piwo + wódka)
    - nocleg x 2 w Wiedniu w hotelu Meeninger 30 Euro auto na parkingu P+R Erdberg 3 Euro za noc + bilety na metro 10 Euro za osobę na 2 dni
    - nocleg Baska Voda 35 Euro za noc za 2 osoby klima kuchnia parking tv wliczone w cenę
    - 2 dwie noce drinkowanie na plaży również
    - przywiezione Rakije i inne Proski :)
    - poza tym jedzonko kiedy ochota itp.
    - rejs statkiem "Bibe" POLECAM !


Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej podróży.

ps. jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę bo zależało mi na tym aby się z Wami tym podzielić aha na naszą Polskę nie będę jechał ale mam ochotę wyjechać i nie wracać
mab
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 443
Dołączył(a): 27.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mab » 27.08.2010 19:16

masz rację....NA NASZĄ Polskę nie najeżdżaj 8O
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 27.08.2010 19:20

mab napisał(a):masz rację....NA NASZĄ Polskę nie najeżdżaj 8O



ugryzło Cię :?: :?:
aegiss
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 28.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) aegiss » 27.08.2010 19:57

szymonk napisał(a):wykupiłem ubezpieczenie Assistance w PZU niestety jest tylko na rok ale można zerwać umowę ze zwrotem składki w ciągu 30 dni co dziś zrobiłem i zapłaciłem za nie 4 zł :wink: (warto czytać regulaminy)


mozesz cos wiecej napisac na priv.odnosnie tego ubezpieczenia?(Ubezpieczenie PZU Auto Pomoc)????? ile kosztowało,czy nie robiono problemów z zerwaniem umowy itp.
Ostatnio edytowano 27.08.2010 20:22 przez aegiss, łącznie edytowano 1 raz
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 27.08.2010 19:59

mab napisał(a):masz rację....NA NASZĄ Polskę nie najeżdżaj 8O

Daj mu trochę pogazować.Gaz ,gaz. :D Dopiero się rozkręca. :D
Ale może ktoś zejdzie poniżej 3200zł za dwie osoby. :wink:
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 28.08.2010 17:54

aegiss napisał(a):
szymonk napisał(a):wykupiłem ubezpieczenie Assistance w PZU niestety jest tylko na rok ale można zerwać umowę ze zwrotem składki w ciągu 30 dni co dziś zrobiłem i zapłaciłem za nie 4 zł :wink: (warto czytać regulaminy)


mozesz cos wiecej napisac na priv.odnosnie tego ubezpieczenia?(Ubezpieczenie PZU Auto Pomoc)????? ile kosztowało,czy nie robiono problemów z zerwaniem umowy itp.


Ubezpieczenie AutoPomoc w wariancie Skomfort jest wliczone w AC ja dopłaciłem do wariantu Standard na Europer kwotę 134 zł bodajże w ciągu 30 dni od zawarcia umowy można ją wypowiedzieć wtedy PZU zwraca za nie wykorzystany okres składkę dla mnie wyszło 130 zł do zwrotu. Problemów z rozwiązaniem nie ma żadnych jedynie w sytuacji skorzystania z tego ubezpieczenia mogą nie wyrazić zgody na rozwiązanie umowy ew. mogą żądać zwrotu kosztów. Osobiście gdyby się coś stało nie zerwałbym umowy. Więc ogólnie procedura dość prościutka.

ps. sory że nie na priv ale nie mogę znaleźć takiej opcji :?
komorfil
Odkrywca
Posty: 79
Dołączył(a): 11.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) komorfil » 29.08.2010 08:25

Jak najbardziej podróżowanie poza autostradami ma sens.
Widzi się wtedy trochę prawdy o danym kraju, widzi się domostwa, życie ludzi itd.
Taka jazda ma jednak pewne warunki, a zasadniczym jest dostępna duża ilość czasu.
Jeżeli ktoś jedzie sam albo z innymi dorosłymi, ma czas tu i tam stanąć, zawrócić, westchnąć, podziwiać, zadziwić się - jak najbardziej nie autostrady!
Jeżeli ktoś jeździ w reżimie czasowym, z dziećmi, po to by głównie zażyć chorwackiego słońca i plaż, to jednak autostrady. Choćby dlatego że mniej męczą. One może (a raczej na pewno) nużą i na to znużenie trzeba uważać (choć przejazd przez całą Austrię w oberwaniu chmury w nocy w natężeniu ruchu takim że na obu pasach auto jechało przy aucie nie daje znużenia, mnie to spotkało w tym roku), ale ogólnie zmęczenie jest mniejsze na autostradzie.
Po prostu, to są tak naprawdę dwa modele podróżowania o różnych celach i przy różnych możliwościach. Modele te można łączyć. Ale ja niestety w mojej sytuacji nie widzę ekonomicznego uzasadnienia zjeżdżania z autostrad. Zwłaszcza że koszt autostrad nie jest spory (rozważam nawet kiedyś - za ileś lat, bo na kilka lat z Chorwacją przerwa) - taką trasę: Kraków - Katowice (autostrada) - Cieszyn (droga dwujezdniowa, potem dwujezdniowa ekspresowa), autostrada czeska idąca do granicy ze Słowacją - Bratysława- Wiedeń-Maribor-Zagrzeb.
To jest drożej o winietkę czeską, a podejrzewam że te parę kilometrów brakującej autostrady w Czechach i w Słowenii wkrótce powstanie.
To da do niedawna zupełnie niemożliwą opcję przejechania całej trasy z Polski do Chorwacji drogą co najmniej dwujezdniową, a w większości - autostradą. Nie tak drogo, nużąco - pewnie tak, ale szybciej, bezpieczniej i ogólnie mniej męcząco.
Oczywiście że marzę o takich wakacjach, że jestem sobie we Francji gdzie są regiony że każda wioseczka cieszy oko widokiem i jadę tam bocznymi drogami i zwiedzam. Ale na to trzeba czasu....
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 30.08.2010 08:06

komorfil napisał(a):Jak najbardziej podróżowanie poza autostradami ma sens.
Widzi się wtedy trochę prawdy o danym kraju, widzi się domostwa, życie ludzi itd.
Taka jazda ma jednak pewne warunki, a zasadniczym jest dostępna duża ilość czasu.
Jeżeli ktoś jedzie sam albo z innymi dorosłymi, ma czas tu i tam stanąć, zawrócić, westchnąć, podziwiać, zadziwić się - jak najbardziej nie autostrady!
Jeżeli ktoś jeździ w reżimie czasowym, z dziećmi, po to by głównie zażyć chorwackiego słońca i plaż, to jednak autostrady. Choćby dlatego że mniej męczą. One może (a raczej na pewno) nużą i na to znużenie trzeba uważać (choć przejazd przez całą Austrię w oberwaniu chmury w nocy w natężeniu ruchu takim że na obu pasach auto jechało przy aucie nie daje znużenia, mnie to spotkało w tym roku), ale ogólnie zmęczenie jest mniejsze na autostradzie.
Po prostu, to są tak naprawdę dwa modele podróżowania o różnych celach i przy różnych możliwościach. Modele te można łączyć. Ale ja niestety w mojej sytuacji nie widzę ekonomicznego uzasadnienia zjeżdżania z autostrad. Zwłaszcza że koszt autostrad nie jest spory (rozważam nawet kiedyś - za ileś lat, bo na kilka lat z Chorwacją przerwa) - taką trasę: Kraków - Katowice (autostrada) - Cieszyn (droga dwujezdniowa, potem dwujezdniowa ekspresowa), autostrada czeska idąca do granicy ze Słowacją - Bratysława- Wiedeń-Maribor-Zagrzeb.
To jest drożej o winietkę czeską, a podejrzewam że te parę kilometrów brakującej autostrady w Czechach i w Słowenii wkrótce powstanie.
To da do niedawna zupełnie niemożliwą opcję przejechania całej trasy z Polski do Chorwacji drogą co najmniej dwujezdniową, a w większości - autostradą. Nie tak drogo, nużąco - pewnie tak, ale szybciej, bezpieczniej i ogólnie mniej męcząco.
Oczywiście że marzę o takich wakacjach, że jestem sobie we Francji gdzie są regiony że każda wioseczka cieszy oko widokiem i jadę tam bocznymi drogami i zwiedzam. Ale na to trzeba czasu....


Nie do końca się z Tobą zgodzę w chwili obecnej koszt przejazdu autostradami Chorwackimi wynosi 50% kosztów podróży (w moim przypadku) w jedną stronę co moim zdaniem jest lekkim przegięciem nie mówiąc już o Słowenii i Czechach. Co do czasu podróży to moje 20h z Baska Voda dla przyrównania innych dwóch znajomych jednych jadących 24h z Sibenika oraz 29h z Splitu jest jak dla mnie nie do porównania.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 30.08.2010 08:15

Rozumiem, że Twoi Znajomi jechali z unikaniem platnych drog i do Wrocka?
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 30.08.2010 08:33

FUX napisał(a):Rozumiem, że Twoi Znajomi jechali z unikaniem platnych drog i do Wrocka?


Właśnie jechali wszystkimi płatnymi drogami bez postojów. Czyli Czechy winieta, Austria winieta, Słowenia winieta i Chorwacja wszystko płatnymi drogami.

Sibenik -> ok. Rawicza 24h
Split -> Wrocław 29h
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 30.08.2010 09:21

Sibenik -> ok. Rawicza 24h
Split -> Wrocław 29h


Ze spaniem po drodze liczysz... :lol:
Wroclaw-Pakostane moją trasa przez Krnov i Breclav 12h bez napięć z dwoma kawami i jedzonkiem.

Nie wiem, jak Ci Twoi Znajomi jeżdżą...
szymonk
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 27.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) szymonk » 30.08.2010 09:59

FUX napisał(a):
Sibenik -> ok. Rawicza 24h
Split -> Wrocław 29h


Ze spaniem po drodze liczysz... :lol:
Wroclaw-Pakostane moją trasa przez Krnov i Breclav 12h bez napięć z dwoma kawami i jedzonkiem.

Nie wiem, jak Ci Twoi Znajomi jeżdżą...


Nie bez spania.

Twój przypadek jest dość ciekawy i idealny względem google maps.
Cieszę się że Ci tak szybko poszło ale pasażerem Twojego auta to bym raczej nie chciał być. :)
aegiss
Globtroter
Posty: 40
Dołączył(a): 28.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) aegiss » 30.08.2010 10:27

oki thx za odpowiedz - w ogolnych warunkach ubezpieczenia odnalazłem ten cudowny punkt , ide dzis do placówki PZU :).
Wiadomo gdyby zaistniała potrzeba skorzystania z Ubezpieczenia to i tak kwota 134 zl jest niska kwota:)
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 30.08.2010 12:22

szymonk

Nawracam niewiernych z Boboszowów, Mikulovów i innych.
Malo kto chce wierzyć.
przejedź, sprawdź i wtedy pogadamy.

Ja także kiedyś bylem ortodoks.
Choroby lokomocyjne i forum, kazało mi szukac innych rozwiązań.
Niemcy odpadały. Byly Glucholazy-odpadły.
Zostaly Glubczyce.
Kiedyś liczylem te kilometry nie autostradami oraz ekspresówkami i wyszło ich tyle, co nic.
Na tym dystansie.

Zauważ, że w RP już jest kawał autostradą, w Czechach z 60km, Austria ca. 30km, Slowenia 14km, Cro 20-30km

Tutaj tkwi tajemnica.
I żeby byla jasność. Nie tnę 150+, bo nie ma takiej potrzeby.
Spokojnie w okolicach 130km/h, tereny zabudowane prawie 50-60 i tyle.
Sprawdźcie sami, to wtedy pogadamy.

Co do jazdy widokowej.
W Cro pojechalem ze dwa razy i na kilka nastepnych lat wystarczy.
Jak najdzie mnie taka potrzeba, to wybiore się Jadranka na połnoc znowu...
paza
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 98
Dołączył(a): 26.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) paza » 30.08.2010 12:59

szymonk napisał(a):Witam,



Dobra lecę dalej jazda do CR:


a co to CR? Zdaje się że myślałeś o HR bo CR to Kostaryka
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Podróż bez płatnych dróg w CZ, SLO, CRO dla niewiernych
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone