„Po raz trzeci, czyli Makarska, Dubrownik, Split, Tucepi”

Dzień VII- wtorek 29.07

Dzisiaj dzień mija nam przede wszystkim na leniuchowaniu- czyli na tym, co bardzo lubimy . Spędziliśmy super dzień ponownie na plaży Nugal. Fale tego dnia były super!

Uwielbiam to miejsce w drodze na Nugal Wieczorkiem wrócimy tu pofociować


Czego więcej tu potrzeba?


Jesteśmy "burkopożeraczami"! Osobiście najbardziej mi smakują z mięsem. Dzień bez nich w Cro to dzień stracony


Zgodnie z zapowiedzią zapraszam na nocne zdjęcia.


I na koniec, moje ulubione:

Super relacja! Mamy dużo wspólnego, nawet na wielu zdjęciach wyglądamy podobnie . My tez jeździliśmy z biurem (aż 4 razy) i potwierdzam, że jeżeli się chce to da się spędzać ten czas aktywniej i sporo zobaczyć, mimo że nie na swoich zasadach . Też trafiły nam się dwa razy miejscówki przy samej szybie na piętrze autokaru, co to była za radość! Czekam na więcej

Super te nocne fotki. Szliśmy tamtą trasą z Tucepi do Makarskiej, ale w dzień. Chciałam się nią przejść wieczorem, ale nie wypaliło
Dobrze, że u Ciebie mogę pooglądać foty

magda7 napisał(a):Super relacja! Mamy dużo wspólnego, nawet na wielu zdjęciach wyglądamy podobnie . My tez jeździliśmy z biurem (aż 4 razy) i potwierdzam, że jeżeli się chce to da się spędzać ten czas aktywniej i sporo zobaczyć, mimo że nie na swoich zasadach . Też trafiły nam się dwa razy miejscówki przy samej szybie na piętrze autokaru, co to była za radość! Czekam na więcej

Dziękuję za miłe słowa, aż się zawstydziłam Wyjazdy z biurem podróży też są fajne A z jakim biurem podróży jeździliście? Zawsze czyjeść opinie są przydatne.
A Twojego bloga pochłonęłam w jeden wieczorek: świetne zdjęcia, piękne miejsca. Zaintrygowałaś mnie podobieńswtem do mnie, aczkolwiek żadnego Twojego zdjęcia nie widziałam.
Pozdrawiam, Angelika.

agata26061 napisał(a):Super te nocne fotki. Szliśmy tamtą trasą z Tucepi do Makarskiej, ale w dzień. Chciałam się nią przejść wieczorem, ale nie wypaliło
Dobrze, że u Ciebie mogę pooglądać foty

Dziękuję Fajne miejsce zarówno w dzień jak i właśnie wieczorem. Może będzie to dla Ciebie dobrym pretekstem żeby wrócić tu za rok?

Nocne zdjęcia robią wrażenie, rewelacja !!!

Jestem tutaj od początku, więc chyba najwyższa pora coś tutaj po sobie zostawić Super zdjęcia z Dubrownika, my też w tym roku odwiedziliśmy to miasto, miło zobaczyć znajome widoki.

Pozdrawiam

figusek napisał(a):Nocne zdjęcia robią wrażenie, rewelacja !!!

Ależ mi miło Niezwykła motywacja. Dziękuję

Magdaz911 napisał(a):Jestem tutaj od początku, więc chyba najwyższa pora coś tutaj po sobie zostawić Super zdjęcia z Dubrownika, my też w tym roku odwiedziliśmy to miasto, miło zobaczyć znajome widoki.

Pozdrawiam

Super się pisze wiedząc, że ktoś to czyta Również lubię oglądać znane mi miejsca z innego punktu widzenia.
Zapraszam na dalsze części i również pozdrawiam, Angelika

smile napisał(a):

magda7 napisał(a):Super relacja! Mamy dużo wspólnego, nawet na wielu zdjęciach wyglądamy podobnie . My tez jeździliśmy z biurem (aż 4 razy) i potwierdzam, że jeżeli się chce to da się spędzać ten czas aktywniej i sporo zobaczyć, mimo że nie na swoich zasadach . Też trafiły nam się dwa razy miejscówki przy samej szybie na piętrze autokaru, co to była za radość! Czekam na więcej

Dziękuję za miłe słowa, aż się zawstydziłam Wyjazdy z biurem podróży też są fajne A z jakim biurem podróży jeździliście? Zawsze czyjeść opinie są przydatne.
A Twojego bloga pochłonęłam w jeden wieczorek: świetne zdjęcia, piękne miejsca. Zaintrygowałaś mnie podobieńswtem do mnie, aczkolwiek żadnego Twojego zdjęcia nie widziałam.
Pozdrawiam, Angelika.

Również dziękuję za miłe słowa Ten mój blog to chyba większościowo Chorwacki jest, uzależnienie kompletne, niebawem wrzucę tegoroczne fotki . I śpieszę z odpowiedzią ) Pierwszy raz byliśmy w okolicach Orebica z biurem Olimp, ale oni już chyba zrezygnowali z Chorwacji. Potem trzy razy (Igrane, Igrane i Drvenik) z Sumadą - oni opanowali całą Riwierę Makarską, ale na Peljesac też widzę że jeżdżą . Rezydentkę mają na 6 z plusem - konkretna i sympatyczna. Jakby co to śmiało pytaj na pw, trochę się dowiedzieliśmy przez te lata o ich kilku pensjonatach/hotelach i wycieczkach .
Ujawnie Ci się na pw, coby tutaj nie robić ambarasu! )

magda7 napisał(a):

smile napisał(a):

magda7 napisał(a):Również dziękuję za miłe słowa Ten mój blog to chyba większościowo Chorwacki jest, uzależnienie kompletne, niebawem wrzucę tegoroczne fotki . I śpieszę z odpowiedzią ) Pierwszy raz byliśmy w okolicach Orebica z biurem Olimp, ale oni już chyba zrezygnowali z Chorwacji. Potem trzy razy (Igrane, Igrane i Drvenik) z Sumadą - oni opanowali całą Riwierę Makarską, ale na Peljesac też widzę że jeżdżą . Rezydentkę mają na 6 z plusem - konkretna i sympatyczna. Jakby co to śmiało pytaj na pw, trochę się dowiedzieliśmy przez te lata o ich kilku pensjonatach/hotelach i wycieczkach .
Ujawnie Ci się na pw, coby tutaj nie robić ambarasu! )

Dziękuje za informację Poczytam sobie o nich. A co do Twojego bloga to mnie chyba też uzależnił! Tak jak mówiłam fotki są zachwycające , więc czekam z niecierpliwością na tegoroczne!

smile napisał(a): Może będzie to dla Ciebie dobrym pretekstem żeby wrócić tu za rok?

No właśnie wakacje w przyszłym roku stoją pod dużym znakiem zapytania, ale wszystko się okaże wkrótce, więc zobaczymy

agata26061 napisał(a):

smile napisał(a):No właśnie wakacje w przyszłym roku stoją pod dużym znakiem zapytania, ale wszystko się okaże wkrótce, więc zobaczymy

Więc trzymam gorąco kciuk, żeby się udało!!

Dzień VIII- środa 30.07

Nie mieliśmy w planach wyjazdu do Splitu, ale sprawdzając pogodę uznaliśmy, że z chęcia pozwiedzamy Tym razem na własną rękę chcemy poznać miasto. Idziemy na przystanek autobusowy, bez problemu kupujemy bilety i wyruszamy



Omiš. Już od dawna podoba mi się to miasto... Dla mnie ma coś w sobie.


Naszą przygodę zaczynamy od punktu informacji dla turystów. Zabieramy mapkę, która pomaga nam w zwiedzaniu.



Więc zaczynamy!
Ilustracja przedstawiająca rekonstrukcję pałacu Dioklecjana.


Pogoda od rana nie była piękna, ale nam to jakoś wielce nie przeszkadza


Targ rybny.


Tutaj już nie odważamy się wchodzić...


Dawid jest w siódmym niebie widząc wszystkie herby oraz często pojawiające się flagi chorwackie (tutaj jakoś jej nie sfociowaliśmy). Ale pojawiały się często.





Srebrna brama.



CDN

No i nareszcie ciąg dalszy



Wejście przez brame brązową


Bez tego miejsca na zdjęciach nie ma chyba ani jednej relacji ze splitu


Uliczki, zakamarki, zakątki


Grzegorz z Ninu niestety w renowacji, ale pomyśleli o turystach i zostawili odsłonięty paluch

Makieta miasta.


Dawid troche w tym momencie mało był zainteresowany zabytkami, widokami


I coż za niespodzianka, toż to nasi


Lollipop, lollipop, Oh lolli,lolli,lolli Lollipop, lollipop...


A ta księżniczka cumowała w zeszłym roku w Makarskiej


Kończymy nasz pobyt w Splicie. Jesteśmy pod wielkim wrażeniem i napewno tu wrócimy żeby poznać resztę miasta. Powrót oczywiście Prometem Makarska i o dziwo bilet powrotny jest tańszy bo 49 kn
Na koniec jeszcze jedna fotka nastrojowej ławeczki


Po powrocie zostało nam jeszcze troche sił na wieczorny spacer



Do zobaczenia w kolejnej części

Pięknie...ach te wspomnienia....super relacja i zdjęcia.
Czekam na ciąg dalszy..
A 18 czerwca tego roku Księżniczka też cumowała w Makarskiej

Ale fajnie zobaczyć Split, teraz widzę jak wiele nas ominęło, bo chyba będziemy pierwszymi którzy nie mają obowiązkowego zdjęcia do relacji ! U nas było tak deszczowo i tak późno, że zrobiliśmy tylko byle jaką rundkę po pozostałościach pałacu. Targiem rybnym narobiłaś smaka, jego też nie widzieliśmy :< Cóż, trzeba wracać do Splitu

karin74 napisał(a):Pięknie...ach te wspomnienia....super relacja i zdjęcia.
Czekam na ciąg dalszy..
A 18 czerwca tego roku Księżniczka też cumowała w Makarskiej

Dziękuje bardzo, cieszę się że sie podoba Tak tylko wspomnienia nam umilają jesienne i zimowe wieczory
Pozdrawiam Angelika.

magda7 napisał(a):Ale fajnie zobaczyć Split, teraz widzę jak wiele nas ominęło, bo chyba będziemy pierwszymi którzy nie mają obowiązkowego zdjęcia do relacji ! U nas było tak deszczowo i tak późno, że zrobiliśmy tylko byle jaką rundkę po pozostałościach pałacu. Targiem rybnym narobiłaś smaka, jego też nie widzieliśmy :< Cóż, trzeba wracać do Splitu

U nas poranek też nie zapowiadał się fenomenalnie, ale całe szczęście później wyszło słoneczko i było można spokojnie zwiedzać Co do targu rybnego, to fajna atmosfera, kolorowo od różnego rodzaju rybek po inne owoce morza. Jest jedno ale: jak ktoś ma wrażliwy nos (np. jak ja ) to długo sobie tam nie pospaceruje

Powoli zabieram sie do wybierania zdjęć do następnego odcinka i już widze że będzie on troche w klimacie postapokaliptycznym