Pływanie pontonem w Chorwacji

albe napisał(a):

knam napisał(a):Zgadza się Panowie macie racje tylko trzeba zastanowić się jakie jest prawdopodobieństwo kontroli, ja akurat jadę do pisaka ze skutrem wodnym w związku z tym nie bedę pokonywał jakis dużych dystansów, tylko głównie zwiedzanie okolicznych zatoczek oraz spokojnych plaż. Chociaż muszę przyznać ze planowałem także podjechać ze skuterem gdzies w okolice sibenika zwodować go tam i popłynać na wodospady krka.
W mojej ocenie dodatkowa opłata pobierana w formie viniety to zwykłe zdzierstwo morze to nie autostrada nie musieli go budować... w cenie benzyny która będę tankował na stacjach z pewnością znajduje się tyle podatków że Chorwacja przeze mnie nie zbiednieje

Jakie to "polskie" ! Wydał na skuter w ch... szalu a na winete paru groszy sepi. No coments.

Dokładnie, na dodatek napisał:

knam napisał(a):nie bedę pokonywał jakis dużych dystansów, tylko głównie zwiedzanie okolicznych zatoczek oraz spokojnych plaż

Skuterem zwiedzanie spokojnych plaż

Yanush napisał(a):Skuterem zwiedzanie spokojnych plaż

Nie wiem co w tym dziwnego...?
Tez zwiedzam plaże. Robię zdjęcia itp. Silnika na małych obrotach praktycznie nie słychać. Jak jest pusta - dopływam.
To jest złe w/g Ciebie ?

albe napisał(a):Jakie to "polskie" ! Wydał na skuter w ch... szalu a na winete paru groszy sepi. No coments.

No rozwaliłeś mnie...co powiesz zatem o objazdach autostrady w Słowenii ?! Wydaja kilka tyś na urlop a nie stać ich na winietę ?
Nie wiesz, ze nasi słyną z kombinacji ?
BTW - Skuter można kupic za kilka tysięcy - wiec szału nie ma.

knam napisał(a):(...) morze to nie autostrada nie musieli go budować...

Chorwacja to nie III Rzesza, nikt cię tam przymusowo nie wysyła. Jedziesz dobrowolnie w gości? - zastosuj się do reguł gospodarza.

knam napisał(a):Skuterem zwiedzanie spokojnych plaż

Dlaczego nie?
Skuter nie ma regulacji prędkości 0-1, czyli albo stoi, albo pełny gaz. Można też pyrkać.

Chociaż po tegorocznym urlopie popadłem w lekki stereotyp dotyczący skuterzaków.
7 czy 8 lipca na wysokości Potocnicy mija nas RIB na polskich blachach. Dość szybko. Na słuch - na pełnych (lub prawie pełnych) obrotach.
Za nim skuter z tą samą prędkością.
Definicja "za nim": skuter siedział w kilwaterze RIB'a oddalony o 1 długość skutera. Bawili się chyba w prysznic.

Dzień później przeczytałem to:
klub-milosnikow-wyspy-pag-t36028-4290.html?hilit=skuter*#p1880723
i pomyślałem (nie będę ukrywać, że przez chwilę z nadzieją), że to on.

Rysio napisał(a):

bieder1 napisał(a):

szybbkki napisał(a):Czy ktoś kupował winete posiadając dokumenty rejestracji ze Starostwa? M.

Ja kupuje co roku i jest ok.

Ja również

Też, nie mam wpisanej długości pontonu.

Ja mam wpisane wszystkie dane jednostki wraz z numerami seryjnymi.

boboo napisał(a):Skuter nie ma regulacji prędkości 0-1, czyli albo stoi, albo pełny gaz.

Tutaj bym polemizował. Jest opcja regulacji prędkości - taka sama manetka jak w moto.

boboo napisał(a):Dzień później przeczytałem to:
klub-milosnikow-wyspy-pag-t36028-4290.html?hilit=skuter*#p1880723
i pomyślałem (nie będę ukrywać, że przez chwilę z nadzieją), że to on.

U nas jest dokładnie to samo albo jeszcze gorzej. Po prostu częściej takich lanselotów widać bo obszar do pływania jest mniejszy - jeziora, zalewy. Trzeba im współczuć i omijac szerokim łukiem jak kierowców w E36 na drogach.
W zeszłym roku - nie nasi a Węgrzy wodowali dwa skutery - robili tyle larma przy tym, ze głowa boli i tylko po to aby ludzie ich oglądali. Opodal stoją łajby za set tysięcy a Ci chcieli wzbudzic podziw ze skuterem za 5 dych - łapy opadają.

baunty napisał(a):Niesamowite wrażenie zrobiła na nas wyspa Lastovo - masa zatoczek, dużo wysepek w okolicy i .....cisza.
Klimatyczna wyspa, jakby człowiek przeniósł się w czasie.
Warta polecenia dla motorowodniaków.

PS.:

Własnie w tym roku planujemy tam wyskoczyć bo mam w końcu czym na taką odległość. Czytałem trochę o wyspie i rzeczywiście jest tam spokój i mało ludzi. Opłynęliście całą?? Jakieś konkretne miejsca godne wpłynięcia? Widziałem, że jest stacja benzynowa, a moja zaburtówka do oszczędnych nie należy pali trochę więc może nie będę musiał takiego zapasu zabierać ze sobą.

AdamBeata napisał(a):

baunty napisał(a):Niesamowite wrażenie zrobiła na nas wyspa Lastovo - masa zatoczek, dużo wysepek w okolicy i .....cisza.
Klimatyczna wyspa, jakby człowiek przeniósł się w czasie.
Warta polecenia dla motorowodniaków.

PS.:

Własnie w tym roku planujemy tam wyskoczyć bo mam w końcu czym na taką odległość. Czytałem trochę o wyspie i rzeczywiście jest tam spokój i mało ludzi. Opłynęliście całą?? Jakieś konkretne miejsca godne wpłynięcia? Widziałem, że jest stacja benzynowa, a moja zaburtówka do oszczędnych nie należy pali trochę więc może nie będę musiał takiego zapasu zabierać ze sobą.

Opłynęliśmy.
Miejsca musicie sami znaleźć - każdy lubi co innego.
Od wschodu jest dużo małych wysepek, od zachodu duuużo zatok.
Jak zobaczysz mostek pod którym trzeba przepłynąć, to płyń wschodnią stroną.
Stacja benzynowa jest w prawej części zatoki na zachodzie wyspy.
Takie miejsce jak na zdjęciu znajdziesz w okolicy wioski Pasadur.
Ja widziałem dwa takie cumowiska dla okrętów.
Nazwy zatok i miejsc w których byliśmy podam wieczorem jak skończymy pływanie.
Kiedy się wybieracie?

W następny piątek wyjeżdżamy i bankowo Odwiedzimy Lastovo bo fotki już mi się podobają. Jak już tak daleko się wypuszczacie to polecam Mljet. Dwa lata temu byliśmy i też były bajeczne widoki.

ogorek napisał(a):Tak się przyzwyczaiłem do jazdy 100 km/h z przyczepą, że bez też wolnej zaczynam jeździć ...

Wracajac do tematu transportowania - mysle o platformie na hak - przewozil ktos na czyms takim zlozony ponton lub silnik ?
Moze sie ktos przyczepic jak przymocuje porzadnie pasami silnik czy ponton do np takiej platformy ?
http://allegro.pl/platforma-rowerowa-na ... 03438.html
Sa tez boxy mocowane do takich platform ale to jeszcze dodatkowy spory wydatek.
W moim przypadku to na taka platforme moglbym wrzucic nawet caly zestawik(ponton+silnik) - okolo 38kg i wtedy caly bagaznik wolny.
ps - apropo policiji - mijali mnei w tym roku raz (przy Kali- wyspa ugljan- na przeciwko zadaru) Na szczescie nie kontrolowali - ponton 2,4m - numerow brak - ale odrazu bylo widac ze nie miejscowy jestem bo jako jedyny w kamizelce plywalem

dokładnie tak jak napisał venom555 są wydatki które trzeba ponieść bezwzględnie a są takie które można sobie "odpuścić" albo zaoszczędzone pieniądze wydać na co innego idąc tym tropem mam zamiar pierwszy raz pokonać trasę z Zagrzebia do Makarskiej zamiast autostrady to alternatywna droga nr 1. Jadąc ze skuterem na przyczepie różnica nie powinna być duża a biorąc pod uwagę że jadę w sobotę to przez korki na autostradzie w Chorwacji mogę wyjść na jedno.
Pozdrawiam

boboo napisał(a):

ogorek napisał(a):(...) Filmik jest OK a kamera ma oddawać to co się dzieje na jednostce.
Jak jednostka pier**knie twardo to kamera ma to oddać (...)

Po wypróbowaniu gimbala stwierdzam, że różnica jest jak niebo i ziemia. Na filmikach bez gimbala można dostać oczopląsu. Nie ma niczego w kadrze, na czym możnaby oprzeć wzrok. Z gimbalem mam przynajmniej stały horyzont, a jak łódka (i my) skacze na falach, to widać to jeszcze lepiej - duży kontrast do nieruchomego tła.
Po powrocie wrzucę parę filmików, sam ocenisz.

@ogorek,
Jak obiecałem...
Pierwsze 40 sekund bez gimbala, następnie z gimbalem.
Prędkość ~38 kmh.


To było gdzieś tu (Pag -> Lun -> Jakisnica):



Mały edit:
Jeszcze o deseczce podwyższającej silnik: w 1:16 słychać jak śruba dostała trochę powietrza.
Przy takim stanie morza wg mnie nie miała prawa.
Wniosek: 3 cm deski było za dużo. Następna próba będzie z 1 cm.

Zastanawia mnie to jak Wy pływacie bez żadnych kamizelek (nawet asekuracyjnych).. przecież w razie jakiejś nagłej 'awarii' jesteście bez szans..

Yanush napisał(a):Zastanawia mnie to jak Wy pływacie bez żadnych kamizelek (nawet asekuracyjnych).. przecież w razie jakiejś nagłej 'awarii' jesteście bez szans..

Prawo wymaga żeby były na pokładzie ale.wymaga ubrania ich

Prawo prawem, może i na pokładzie są, ale... czy będzie czas na ich przyodzianie?