Pływanie pontonem w Chorwacji

A przywiazales to na gumkach? Co jak musiałeś użyć pagaje to odpinales czy z tabliczką machales?

To by była dobra maszynka na urlop
(stoi mi pod domem, musi do sąsiada przyjechał)

Ktos wie jak wyglada sprawa uprawnien we Wloszech ? Gdzies mi sie obilo ze do 5km jest bez uprawnien. Mozliwe ze bede autem w toskani i zastanawiam sie czy brac moje malenstwo (2.4m/4km) do auta.

edit :
znalazlem cos takiego :
http://www.flowboat.ee/en/wp-content/up ... -UNION.pdf

Na stronei 8 wymienione rozne kraje w ue i kiedy wymagane sa uprawnienia. Wg tego w italy to 40hp Potwiedzalo by to ze np tu http://www.gardaboat.com/rental%20boats ... Garda.html wynajuja 40hp without license

We Włoszech masz 40 hp.
Dlatego nawet do ribów o długości ponad 5 metrów zakładają silniki o takiej mocy - najczęściej z możliwością odblokowanie na 70 a nawet 80 hp.

Nie rozumiem tego. Nie chce im się robić uprawnień ?? Za drogo ? Za trudno ?

Po co kombinować jak moga zrobic uprawnienia i pływać na 90 KM ?
A może tu chodzi o jakieś podatki jeszcze ?

ogorek napisał(a):Nie rozumiem tego. Nie chce im się robić uprawnień ?? Za drogo ? Za trudno ?

Po co kombinować jak moga zrobic uprawnienia i pływać na 90 KM ?
A może tu chodzi o jakieś podatki jeszcze ?

A na jakiej zasadzie dzialaja 'wypozyczalnie' sprzetow w Cro?
No bo podchodzimy do goscia, placimy mu kase i dostajemy np. 155KM skuter wodny na okreslony czas.
Tak samo dziala to w Polsce (z ta roznica, ze czasem chca spisac podstawowe dane z dowodu/prawa jazdy) to znaczy, ze plywam nielegalnie?
To tak jakbym jezdzil samochodem bez prawa jazdy?

boboo napisał(a):To by była dobra maszynka na urlop
(stoi mi pod domem, musi do sąsiada przyjechał)

Amphicar piękny sprzet kurcze bajka - chciałbym to chociaż zobaczyć na żywo nie mówiąc o pływaniu. Super też stan jak na to, że to przecież pierwsza połowa lat 60.

@marcel232 wypożyczyłeś może ostatnio skuter bez patentu ? Trochę bym się zdziwił, no ale wszystko jest możliwe. Kiedyś żeby wypożyczyć rowerek wodny czy kajak trzeba było mieć kartę pływacką a teraz nie. Z drugiej strony ja tez przez lata pożyczałem w Cro różne pływadła ale jakieś ładnych 5 lat temu już nie chcieli pożyczać bez patentu - może to i lepiej bo zrobiłem.

Esc napisał(a):

boboo napisał(a):To by była dobra maszynka na urlop
(stoi mi pod domem, musi do sąsiada przyjechał)

Amphicar piękny sprzet kurcze bajka - chciałbym to chociaż zobaczyć na żywo nie mówiąc o pływaniu. Super też stan jak na to, że to przecież pierwsza połowa lat 60.

@marcel232 wypożyczyłeś może ostatnio skuter bez patentu ? Trochę bym się zdziwił, no ale wszystko jest możliwe. Kiedyś żeby wypożyczyć rowerek wodny czy kajak trzeba było mieć kartę pływacką a teraz nie. Z drugiej strony ja tez przez lata pożyczałem w Cro różne pływadła ale jakieś ładnych 5 lat temu już nie chcieli pożyczać bez patentu - może to i lepiej bo zrobiłem.

Zawsze w Baska Voda wypozyczam - nikt nigdy nic ode mnie nie chcial.
O plywaniu 'jako takie' pojecie mam bo mam juz 'prawo jazdy' na...statek (Chief Mate Unlimited) i swego czasu przez 3 sezony bylem dowodca wachty nawigacyjnej na statku (ponizej) ktory przewozil okolo 3 tysiace ludzi.
Moc pędnikow elektrycznych 2 x 17,6MW
Ale nie zmienia to faktu, ze w kraju chyba nie wolno mi nawet z corka legalnie 'popyrkac' skuterem wodnym bo nie mam....patentu.

Załatwiłem temat z OC.

Jeżeli komuś zależy na tanim chorwackim ubezpieczeniu OC łodzi / pontonu do zakupu winiety to można to zrobić przez internet z tłumaczem google, jak ja to zrobiłem:
https://webshop.crosig.hr/

Właściwie wielkość składki zależy od mocy silnika. Za 50KM zapłaciłem 270HRK = 153PLN
Ubezpieczenie jest na 3.500.000 HRK

Ceny poniżej:
<=30kW 180HRK
>30kW-50kW 270HRK
>50kW-110kW 360HRK
>110kW 505HRK

Na samym dole miałeś na myśli moce w KW czy KM bo widzę różnicę?

Z tego co wiem to bez różnicy gdzie kupujesz winietę czy ubezpieczenie na łódkę (przez internet czy u kapitana), to tyle samo kosztuje. Tak mi w zeszłym roku powiedział kapitan u nas gdzie co roku kupuję. Jest jedna stawka dla poszczególnych przedziałów i tyle.
Ja tam nie widzę problemu w kupnie OC bezpośrednio u kapitana na miejscu po przyjeździe gdzie i tak kupuję winietę.

Jestem inż. nie mylę mocy z KM Oczywiści moce.

To w kapitanacie sprzedają ubezpieczenia OC dla łodzi?
W tym co ja kupowałem niestety nie sprzedawali - tylko winiety, więc trzeba było latać za ubezpieczeniem dodatkowo.

Chodziło mi o to, że pisałeś najpierw o swoim 50KM a potem ceny były w przedziałach już w KW. Więc nie byłem pewien czy się nie rąbnąłeś:)

Co do ubezpieczenia to ja zawsze gdzie bym nie był (oczywiście w Cro) to kupuję w kapitanacie razem z winietą. Wszyscy, których spotkałem na wodzie w Cro zawsze brali winietę razem z ubezpieczeniem u kapitana. Dlatego się dziwiłem, że ktoś kupuje ubezpieczenie gdzieś indziej osobno. Gość na jednym druku daje winietę, a na drugim ubezpieczenie więc trochę się dziwię że w jakimś kapitanacie sprzedają winietę a ubezpieczenia już nie, bo przecież i tak trzeba mieć obydwa kwity do pływania.

Witam a ja mam pytanie bo pierwszy raz jadę z pontonem 4.2m i silnikiem 25km neptun . Oczywiście patent jest i ponton zarejestrowany w PZMiNW . Pytanie jak szukam sobie apartamentu na stronie adriatic.hr to szukam żeby było z miejscem do cumowania pontonu ( jest sens ? czy koło każdego obiektu 50m mniej do plaży są takie miejsca darmowe ? ) bo nie chce mi się go codziennie rozwijać teraz pytanie czy jak sobie gdzieś tym sprzętem popłynę to muszę do mariny wpływać jak chce do jakiegoś miasta czy najlepiej gdzieś na plaży ? Jak do mariny to muszę mieć VHF ? W marinie to na miejscu mam opłacać czy jak to wygląda?

soviet100 napisał(a):czy koło każdego obiektu 50m mniej do plaży są takie miejsca darmowe?

Większość (co nie oznacza, że wszystkie) przybrzeżnych domów z apartamentami ma swoje bojki.
Ja miałem za darmo, czy gdzieś indziej trzeba płacić - nie wiem. Warto zapytać przy pierwszym kontakcie z gospodarzem.

soviet100 napisał(a):czy jak sobie gdzieś tym sprzętem popłynę to muszę do mariny wpływać jak chce do jakiegoś miasta czy najlepiej gdzieś na plaży?

Jak do tej pory nie płaciłem za "postój". Przy konobach zawsze jakieś miejsce było, pomagali przycumować, pieniędzy nie chcieli.
Raz "parkowałem" w Pagu na dziko. Jakieś 2-3 godziny. Było wolne kółko, to się podpiąłem. Potem szukałem (wzrokiem jakieś 2 minuty) kogoś, kogo mógłbym się zapytać czy tu mogę parkować, nikogo nie znalazłem, to poszliśmy pospacerować i zjeść. Po powrocie dalej nikogo nie było.

soviet100 napisał(a):Jak do mariny to muszę mieć VHF?

Nie wiem.

soviet100 napisał(a):W marinie to na miejscu mam opłacać czy jak to wygląda?

Nie wiem.

https://www.facebook.com/71863741816983 ... 294968701/

Ciekawe czy nie ucierpieli ... Zwłaszcza ludzie z tej łódki na którą ci dwaj wpadli
Mam nadzieję, że da się obejrzeć bez konta na FB

To tak jak z jazdą na nartach. Mnóstwo moich znajomych miało wypadki, że to ktoś w nich najechał mimo ich ostożności i umiejętności.

Jak widać można zachować ostrożność, wybierać osłonięty akwen a i tak możemy zostać "storpedowani" inną łodzią.