ogorek napisał(a):Posiadałem T38 IE2 czyli 3,8m z dmuchaną podłogą i mam jescze do niego instrukcję (skan)
I tam stoi: MAX 20 KM i max waga silnika 48 kg
Chyba, że jest jakaś nowsza wersja. Mój był z 2014 roku
Była dwuznacznosć z T38IE. W papierach było max. 20KM, tak było na stronie Hondy, a na tabliczce, tak jak kolega przesłał - max 25KM. Upewniłbym się w Hondzie jednak czy faktycznie jest dopuszczalny 25KM... Swoją drogą ciekawe co byłoby decydujące dla kontrolujących: tabliczka czy certyfikat?
Uważam, że jeśli nawet jest to jednak dopuszczalne, montowanie 25KM do tego pontonu nie ma wielkiego sensu. Podstawowa zaleta tego pontonu to jego lekkość i "przenośność" (torba 44kg, składasz, rozkładasz, przenosisz nawet sam), a silnik 25KM już w zasadzie nie jest przenośny - 65-70 kg, jedna osoba (poza ektremalnymi przypadkami) nie da rady, a silnik 20KM: 44-50kg. jedna silna osoba założy sama - jak np. ja
. Dla Honwave t38IE nie dopuszcza się transportowania z silnikiem na pawęży (czyli na przyczepce), pozostałoby zakładanie i zdejmowanie silnika przy każdym rozkładaniu i składaniu.
A wtedy waga silnika większa o 33% da w kość. Po prostu jeśli 25KM to już w pononie 4,00m, ze sztywną podłogą i transportowanym na przyczepce.
No i 20KM w tym pontonie jest całkowicie wystarczające, nie miałem poczucia braku mocy, chyba, że płynęło ponadnormatywne 6 osób z bambetalmi na plażę, ale ze względu na ilość miejsca, niewygodę, obciążenie i bezpieczeństwo pasażerów i tak ślizg wtedy był wykluczony.
Fakt, że 20KM jeszcze nie zobowiązuje do ubezpieczenia w CRO, 25KM już tak, ale nie to powinno być decydujące.
A propos ubezpieczenie: zapomnij o rozszerzaniu zwykłej polisy OC w życiu prywatnym. Dla ubezpieczenia łódzi i skippera wymagane są bardzo wysokie sumy ubezpieczenia (nie wiem ile dokładnie w CRO, ale rzędu 500tys EUR czy nawet kilku milionów EUR, ja mam ubezpieczenie PANTAENIUS na 6mln EUR). Pamiętam, że ktoś tu pisał, że w kapitanacie w Cro wyśmiali jego ubezpieczenie pontonu w bodajże PZU czy Warcie może na 100.000PLN i kazali mu wykupić ich miejscowe ze znacznie wyższą SU. Nie są ta jakieś horrendalne koszty, można i na miejscu wykupić, urzędnik chętnie sobie na tym dorobi.