Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie na świstaku, czyli ALPY i JADRAN - lipiec 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 18.12.2014 13:29

No pięknie.
Czas w Okolice Langenfeld po przerwie zawitać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.12.2014 15:11

Witam kolejnych czytających :D



mysza73 napisał(a):
Lednice napisał(a):jutro czekała nas wyprawa do Włoch i inne klimaty, cieplejsze 8)

A zaświeci Wam w końcu słońce :? .


Słońce w Otztal już było :wink: :D
Za to we Włoszech go nie zabraknie :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 18.12.2014 15:22

Lednice napisał(a):
mysza73 napisał(a):
Lednice napisał(a):jutro czekała nas wyprawa do Włoch i inne klimaty, cieplejsze 8)

A zaświeci Wam w końcu słońce :? .


Słońce w Otztal już było :wink: :D
Za to we Włoszech go nie zabraknie :wink:

No wiadomo, Włochy :oczko_usmiech: .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.12.2014 19:59

No, nie zawsze we Włoszech jest słońce, 8)
niedawno na forum była relacja o trasie, którą także my jechaliśmy i słońca zabrakło :
rodzinna-jazda-po-gorach-t46849-60.html


Czwartek, 10 lipca, postanowiliśmy już poprzedniego dnia, że jedziemy do Włoch, do Meranu.
Rano widoczek z balkonu mamy taki:
Obrazek

Śniadanie przed 8 rano, szybko spakowaliśmy do plecaków coś na upał i w drogę. Autobus linii 4195 miał przyjechać za kilka minut
I przyjechał, wsiadło 4 pasażerów, czyli tylko my :roll: Kierowca stwierdził, że to norma i że wozi tylko niewielu turystów, natomiast miejscowi z obu stron granicy nie chcą jeździć :roll:
Obrazek

Dojazd do przełęczy Timmelsjoch nie napawał optymizmem, widoczki były takie:
Obrazek

Przed samą granicą coś zaczęło się zmieniać :roll:
Obrazek

Po minięciu Passo del Rombo stał się cud :!: :D Chmury przy drodze zniknęły jak ręką uciął i w fotel wdeptały nas takie widoczki :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zatrzymaliśmy się przy mostku :D :D :D
Kierowca powiadomił nas, że robi pauzę, bo jechaliśmy za szybko, po drodze nikt nie wsiadł do autobusu 8)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Trudno było robić zdjęcia drogowych agrafek, więc daję kilka archiwalnych:
Obrazek
Obrazek
Tego zajazdu przy drodze już nie ma, jest teraz stragan z tyrolskimi specjałami 8)
Obrazek

Potem były jeszcze fajniejsze widoczki :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autobus zajechał do przysiółka Stulles/Stuls przed wioską Moso/Moos 8)
https://www.google.pl/maps/place/39013+ ... 6624d73b0f
Kierowca zrobił krótką pauzę, my zrobiliśmy kilka fotek, wsiadł jeden starszy pan, miejscowy Tyrolczyk. Okazało się, że tak jak my chciał jechać do Meranu
Obrazek

Wreszcie dojechaliśmy do wioski Moso in Passiria/ Moos in Passeier
Obrazek
Obrazek


Co tam zobaczyliśmy w następnym odcinku :D
Ostatnio edytowano 18.12.2014 21:07 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 3 razy
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 18.12.2014 20:23

Lednice napisał(a):Co tam zobaczyliśmy w następnym odcinku :D


...świstaka co w sreberka zawijał :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.12.2014 21:30

Nie, nie było świstaka ze sreberkami 8)

Spotkaliśmy za to jaszczurkę :!:
Obrazek
Powiedziała, że świstaka zwinęli carabinieri i jest za kratami, bo sreberka były kradzione :!: :wink:
Obrazek

Moso/Moos to bardzo ładna miejscowość, przeszło 99% mieszkańców podało jako język ojczysty
...niemiecki 8)
Obrazek

Wszyscy mają włoskie obywatelstwo, ale należą do grupy etnicznej Tyrolczyków.
Oczywiście włoski znają tak samo dobrze jak niemiecki 8)
Na pewno nie uważają się za Austriaków ani za Niemców.
Niewątpliwie najbardziej znanym Włochem-Tyrolczykiem jest alpinista Reinhold Messner.

Tu link do informacji o Południowym Tyrolu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tyrol_Po%C5%82udniowy

W Południowym Tyrolu niemiecki jest językiem ojczystym dla 70% ludzi, dla przeszło 25% włoski.
Jest pełna dwujęzyczność :!: Nawet w sklepie spożywczym :!:
Obrazek

Moos ma śliczny gotycki kościół i ładne pensjonaty :D
Obrazek
Obrazek



Największa włoska gazeta wydawana po niemiecku :roll:
Poprzedniego wieczoru Argentyna awansowała do finału po karnych, w naszym hotelu Holendrzy szykowali fetę i zapowiadali Niemcom, że w finale zniszczą ekipę Podolskiego i Klose, a tu d... zimna :?
Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.12.2014 23:50

Do Moso/Moos nie musieliśmy płacić za bilet autobusowy, wszystko było w cenie karty Oetztal Premium Card :D

No, ale my jechaliśmy do Meranu. W Moso/Moos byliśmy o 9,30
Autobus jechał przeszło godzinę z Obergurgl. Szybciej autem też się nie da. Za dużo agrafek :wink:
O 10 mieliśmy autobus do San Leonardo/Sankt Leonhard, innej uroczej miejscowości:
Obrazek
Byliśmy tam za 10 minut i po chwili przyjechał autobus do Meranu. Dworzec autobusowy był oczywiście dwujęzyczny 8)
Obrazek
Po drodze mijaliśmy wielkie sady z jabłkami i winnice :!:
Obrazek

Ten jegomość na starej widokówce to nie łowca świstaków :!: :wink:
Obrazek
Saltner - tak nazywano kogoś, kto był stróżem winnic. Wynajmowali go właściciele winnic i dobrze płacili za pilnowanie wina przed złodziejami oraz dbanie o porządek w winnicach.

Wkrótce byliśmy w Meranie,
https://www.google.pl/maps/place/Meran, ... ca75d0a459

jednym z najsłynniejszych uzdrowisk w Alpach, po włosku Merano :D
Obrazek
Obrazek

Ludność miasta położonego nad rzeką Fiume Adige liczy około 37 000 mieszkańców
Obrazek

Połowa z nich podała w spisie statystycznym niemiecki jako język ojczysty, połowa włoski.
Te dwie połówki fajnie się uzupełniają, piwiarnie z miejscowym piwem Forst z beczki ( vom Fass )
sąsiadują z pizzeriami i ristorante 8)
Obrazek
Obrazek

Miasto jest nie tylko zróżnicowane językowo. W Meranie jest spory kościół ewangelicki (luterański)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Proboszcz parafii ewangelickiej tu urzęduje
Obrazek

W Meranie jest sporo starych willi, z czasów Austro-Węgier. Miasto przyłączono do Włoch dopiero w 1919 roku.
Obrazek

Urok starej architektury :wink:
Obrazek

Przebraliśmy się w ciuchy na upały. Było ciepło, no i te palmy :!: :!: :D
Obrazek
Obrazek

W samym sercu Meranu jest stary Dom Zdrojowy
Obrazek
Wygląda wciąż tak samo :D
Obrazek

No i jest też kolejny mostek dla myszy :D
Obrazek
Z mostku jest taki widok na Alpy :!:
Obrazek

W pobliżu jest stary hotel Palace
Obrazek

I jest nawet pomnik cesarzowej Elżbiety, sławnej celebrytki Sissi :wink: ,
żony cesarza Austrii i króla Węgier Franciszka Jóżefa
Obrazek

W kolejnym odcinku z Meranu świat kolorowych makaronów, ozdoby na choinkę sprzedawane w lipcu
i fenomenalna pizzeria :D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 19.12.2014 07:21

Lednice napisał(a):Powiedziała, że świstaka zwinęli carabinieri i jest za kratami, bo sreberka były kradzione :!: :wink:
Obrazek


:lol:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 19.12.2014 08:45

Lednice napisał(a):
No i jest też kolejny mostek dla myszy :D

Z mostku jest taki widok na Alpy :!:
Obrazek

Dzięki :mrgreen: ,
mostek jakoś tak słabo widać, więc się nie wypowiem, czy fajniejszy od "mojego" :wink: ,
ale widok z mostki kupuję :oczko_usmiech: .
No i słoneczko, kolor nieba taki jak trzeba, palmy - ja bym chyba nie wracała do Austrii :wink: .
nimm2
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 204
Dołączył(a): 21.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) nimm2 » 19.12.2014 14:12

Słoń to czy po prostu zielony mamut?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.12.2014 14:26

Lednice napisał(a):Tylko Franz ma takie układy, że pogoda go się zawsze słucha i zawsze ma w Tyrolu słoneczko oraz idealną widoczność :!: :D

Aż tak dobrze, to nie jest. Ale w Oetztalu rzeczywiście miałem nieco lepszą pogodę.

A jakieś piwko w schronisku Wrocławskim może będzie? ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.12.2014 16:34

No, pogoda w dolinie Ötztal w czasie naszego pobytu mogła być trochę lepsza. :wink:
Taka ZWYKLE jest latem w tyrolskich górach po austriackiej stronie 8)
Po włoskiej stronie ilość dni słonecznych i bezdeszczowych latem jest zdecydowanie większa :!:
Za bardzo wracać nam się nie chciało, ale pojawiła się koncepcja, że południowy Tyrol może być celem następnych wakacji letnich :D

Tak, to był mamut, a nie słoń :wink:
Schronisko Wrocławskie było w planach, trasa była opracowana, miało być zdobyte następnego dnia.
Ale... :? Nie doszliśmy, o tym wkrótce :roll:

A teraz dalszy ciąg spaceru po Meranie :D

Najpierw stara widokówka: Meran i góry
Obrazek

Tu główny deptak miasta:
Obrazek

Przez starą bramą wkraczamy na stare miasto 8)
Obrazek
Obrazek

Naszą uwagę zwrócił sklep i warsztat snycerski w jednym. Pewien pan na naszych oczach rzeźbił drewniane cudeńka, głównie związane z Bożym Narodzeniem. A jego żona sprzedawała gotowe dzieła:
Obrazek
Obrazek

Doszliśmy na plac przed kościołem św. Mikołaja. Bardzo ładny kościół gotycki miał do towarzystwa stragany z kolorowymi makaronami, grzybami, konfiturami, miodem, itp. :D
Obrazek
Obrazek

To na fotce to nie jest oczywiście myślnik, dwa makarony nie kosztowały razem 1 euro. Przy zakupie 2 paczek był rabat 1 euro :roll:
Wyglądały rewelacyjnie 8)
Obrazek

Uliczka na starówce dawniej i latem tego roku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze spojrzenie na plac koło kościoła...
Obrazek

...i poszliśmy na pizzę do Ristorante-Pizzeria Giordano :D
Pizze były fantastyczne, zjadłem deliziosę z rukolą i prosciutto
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pospacerowaliśmy jeszcze trochę pod Meranie i potem poszliśmy na przystanek autobusowy, czas był wracać 8)
Obrazek
Obrazek

O powrocie w następnym odcinku
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2014 16:39

Ładne te południowotyrolskie miasteczka :)

Jak w 2012 roku szusowaliśmy w Dolomitach, byliśmy zdziwieni dwujęzycznością tego rejonu (tym, że w wielu miejscach występowało podwójne nazewnictwo). Nasza gospodyni mówiła po niemiecku, po włosku słabo...

W Brunico (albo w Bruneck ;)), w szpitalu, do którego trafiłam :(, też miałam do czynienia z niemieckojęzycznymi i włoskojęzycznymi lekarzami ;) Śmieszne to było, bo lekarka, która mnie przyjęła "szprechała", badania wykonywała pani doktor mówiąca po włosku, a pielęgniarka mówiła do mnie po angielsku :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.12.2014 17:54

Myśmy zauważyli, że ludzie płynnie przechodzili z niemieckiego na włoski.
Nie tylko sprzedawcy w sklepach i kelnerzy... 8)
W Meranie, w tej fajnej pizzerii, obok nas siedziało 4 robotników. Mieli gustowne kombinezony. Wyskoczyli na lunch :wink:
Gadali wszyscy po włosku. Jeden z nich poszedł wcześniej. Pożegnał się z kolegami. Ci po jego odejściu przeszli od razu na niemiecki :!: :roll:

Z powrotem pojechaliśmy najpierw z Meranu do San Leonardo/Sankt Leonhard
Minęliśmy hotel, gdzie do mundialu przygotowywała się reprezentacja Niemiec :!: :!: :!:
Obrazek
http://www.passeiertal.it/de/passeierta ... annschaft/

Po przesiadce pojechaliśmy do Moso/Moos
Mieliśmy z godzinkę do odjazdu autobusu. W sam razem, żeby zrobić spokojny spacerek :wink:

Dawny bunkier z czasów Mussoliniego został przebudowany i przerobiony na muzeum:
Obrazek


Przyjrzeliśmy się kościołowi ...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
...i cmentarzowi
Obrazek
Pooglądaliśmy domy, budynki gospodarcze i ogródki warzywne... :wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
( to w środku to karczochy )

Poszliśmy do sklepu...
Obrazek

Autobus przyjechał punktualnie i wróciliśmy do Obergurgl. Po włoskiej stronie widoczki znowu nas zachwyciły :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na przełęczy Passo dle Rombo wsiadła rodzinka z Polski. Też zwiedzali Ötztal. Mieszkali w Sölden. Miło żeśmy sobie pogadali. Po kolacji, w Obergurgl zrobiliśmy sobie spacer po kolacji, wypogodziło się.
Obejrzeliśmy dziwną konstrukcję hotelu Crystal
Obrazek

Blisko hotelu był kurnik z kurami 8)
Obrazek

Hotel Hochfirst ***** był remontowany.
Obrazek

W oddali widać było alpejskie szczyty, jutro mieliśmy zrobić górską wycieczkę do Schroniska Wrocławskiego :wink:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Breslauer_H%C3%BCtte

A dlaczego nie wyszło w kolejnym odcinku :roll:
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 19.12.2014 22:21

Zostawię ślad. Lubię górskie klimaty. Miło też będzie przypomniec sobie Istrię.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pływanie na świstaku, czyli ALPY i JADRAN - lipiec 2014 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone