Płacisz kartą czy gotówką

greenrs napisał(a):wtopek, prawie pół roku na forum i ponad 200 postów z dupy wziętych... Czy poza wklejaniem memów (które wszyscy znają) i złośliwości pod adresem innych forumowiczów, masz czasem do powiedzenia coś konstruktywnego w konkretnym temacie

Czyli w kolejnym temacie wtopa z wtopkiem?

Kolejny do pomijania w czytaniu się szykuje ...

Panowie powyżej wyczerpali temat ulubieńca Forum, więc wrócę do tematu kart

Czas chyba się pożegnać z bezpłatnymi płatnościami, czy wypłatami z bankomatów. Znaczne obniżenie opłat intercharge, spadające stopy procentowe, czy pomysły prezydenta elekta i jego świty do wprowadzenia podatku i przewalutowania kredytów w CHF powodują że banki zaczynają szukać dochodów. Zacznie się od opłat za wypłatę w obcych bankomatach, zwłaszcza za granicą, później przyjdą kolejne.
Adrianoo nikt Ci nie odpowie wprost na Twoje pytanie, wystarczy poczytać wcześniejsze strony. Nie da się tak naprawdę porównać uczciwie żadnej z opcji. Jak ktoś kupował wiosną EUR po kursie 4,0 będzie bardziej "do przodu" od tego, który wypłaci w bankomacie bez jakiejkolwiek prowizji. Drugi kupi EUR dzisiaj, a podczas wyjazdu kurs spadnie i jest stratny.
Wybierz co dla Ciebie wygodniejsze, wożenie sporej gotówki i trzymanie jej później w apartamencie/hotelu, wygoda płacenia kartą i wybieranie gotówki w razie potrzeby, czy obie opcje. Ważne żebyś wypoczął, wrócił szczęśliwy i nie zabrakło Ci kasy w trakcie wakacji

Rafal G-ce napisał(a)::D
Panowie powyżej wyczerpali temat ulubieńca Forum, więc wrócę do tematu kart

Czas chyba się pożegnać z bezpłatnymi płatnościami, czy wypłatami z bankomatów. Znaczne obniżenie opłat intercharge, spadające stopy procentowe, czy pomysły prezydenta elekta i jego świty do wprowadzenia podatku i przewalutowania kredytów w CHF powodują że banki zaczynają szukać dochodów. Zacznie się od opłat za wypłatę w obcych bankomatach, zwłaszcza za granicą, później przyjdą kolejne.
Adrianoo nikt Ci nie odpowie wprost na Twoje pytanie, wystarczy poczytać wcześniejsze strony. Nie da się tak naprawdę porównać uczciwie żadnej z opcji. Jak ktoś kupował wiosną EUR po kursie 4,0 będzie bardziej "do przodu" od tego, który wypłaci w bankomacie bez jakiejkolwiek prowizji. Drugi kupi EUR dzisiaj, a podczas wyjazdu kurs spadnie i jest stratny.
Wybierz co dla Ciebie wygodniejsze, wożenie sporej gotówki i trzymanie jej później w apartamencie/hotelu, wygoda płacenia kartą i wybieranie gotówki w razie potrzeby, czy obie opcje. Ważne żebyś wypoczął, wrócił szczęśliwy i nie zabrakło Ci kasy w trakcie wakacji

Zabrzmiało to jak obrona biednych banków, które muszą się bronić przed straszliwymi szykanami instytucji europejskich, prezydenta elekta i jego świty.
A jest zupełnie odwrotnie.
Sugerujesz, że dotacje rządowe dla uciskanych banków będą dla nas korzystniejsze ?

Można sobie zrobić symulację

Kupując 1000 euro w kantorze zapłacimy obecnie około .... ( tu wpisać kwotę ) złotych,
bank przy płatności kartą skasuje nas więcej
Za euro płacimy za noclegi i wymieniamy na kuny
Jak ktoś preferuje wymianę złotych na kuny, to sobie ustala przelicznik, tylko realny, a nie pobożne życzenia


O ile więcej skasuje nas bank, to już zależy od banku i każdy taką symulację musi sobie zrobić sam

Kilka stówek można stracić płacąc kartą, z drugiej strony jest wygodnie i bezpiecznie płacić kartą
Obrońcy gotówki mogą powiedzieć, że szansa bycia okradzionym w Chorwacji jest niewielka

Każdy musi sam zdecydować
We własnym sumieniu ( najlepiej nie wciągać w to żony lub męża, podstawa to to, że jedna osoba odpowiada za kasę, dwie to już anarchia )

jeśli ktoś udowodni że płacenie obecnie kartami wyjdzie taniej niż przy wymianie euro na kuny to przyznam żem kiep , rzeczywiste dowody -wyliczenia, a nie marzenia z folderu banku, niestety karta to wygoda ale znacznie droższa niż inne opcje wakacyjnych płatności

piotrekbeti napisał(a):jeśli ktoś udowodni że płacenie obecnie kartami wyjdzie taniej niż przy wymianie euro na kuny to przyznam żem kiep , rzeczywiste dowody -wyliczenia, a nie marzenia z folderu banku, niestety karta to wygoda ale znacznie droższa niż inne opcje wakacyjnych płatności

Jeżeli bank nie doliczy przewalutowania to wychodzi dokładnie tak samo.
Banki też przeliczają z euro.
Dzisiaj dzwoniłem do pko bp i tam nie będę miał pobieranych opłat za przewalutowanie, ale tylko za płatności kartą. Za wybieranie gotówki ze ściany 3% nie mniej niż 10zł.

Michalm2012 napisał(a):

piotrekbeti napisał(a):jeśli ktoś udowodni że płacenie obecnie kartami wyjdzie taniej niż przy wymianie euro na kuny to przyznam żem kiep , rzeczywiste dowody -wyliczenia, a nie marzenia z folderu banku, niestety karta to wygoda ale znacznie droższa niż inne opcje wakacyjnych płatności

Jeżeli bank nie doliczy przewalutowania to wychodzi dokładnie tak samo.
Banki też przeliczają z euro.
Dzisiaj dzwoniłem do pko bp i tam nie będę miał pobieranych opłat za przewalutowanie, ale tylko za płatności kartą. Za wybieranie gotówki ze ściany 3% nie mniej niż 10zł.

A ja znalazłem taki zapis: "9 W przypadku transakcji bezgotówkowych i wypłat gotówki realizowanych kartami Visa za granicą, w walutach innych niż EUR w walucie wymienialnej dla której PKO nie prowadzi tabeli kursów, pobiera się dodatkową prowizję za przewalutowanie transkacji w wysokości 2% wartości transakcji. Tabela kursów Banku prezentowana jest na stronie inteligo.pl..

I cena euro na dziś: Kupno 4.0681 4.0478 0.09%
Sprzedaż 4.2767 4.2981 0.09%
http://www.pkobp.pl/waluty/#rates

Przy usłudze "bankomaty bez granic" /4zł/mies./ miałbyś wypłatę bez prowizji zamiast tych 10 zł.

I powtarzam - rozmowy z infolinią należy traktować z duuużą rezerwą.

ołowiany napisał(a):Zabrzmiało to jak obrona biednych banków, które muszą się bronić przed straszliwymi szykanami instytucji europejskich, prezydenta elekta i jego świty.
A jest zupełnie odwrotnie.
Sugerujesz, że dotacje rządowe dla uciskanych banków będą dla nas korzystniejsze ?

Nie wiem gdzie widzisz obronę banków, bo jest wręcz odwrotnie, ale pytasz, więc odpowiadam.

Sugeruję, że po każdą dodatkową złotówkę, którą banki i inne instytucje (bo przecież mówi się o towarzystwach ubezpieczeniowych i OFE) będą dodatkowo płacić do budżetu zwrócą się one do nas - klientów. O ile opodatkowanie obrotów, lub aktywów banków nie będzie dla nich większym obciążeniem to przewalutowanie kredytów już tak. Jesteśmy jednym z nielicznych krajów gdzie banki takiego podatku nie płacą, więc centrale i zachodni akcjonariat jest na to przygotowany.

Co innego przewalutowanie kredytów w CHF, przy których tak naprawdę banki w Polsce (nie mylić z Polskimi) były jedynie pośrednikami. Nie wiem, czy wiesz, ale w umowie na przejęcie Polbanku, Raiffeisen zagwarantował sobie pokrycie przez poprzednich właścicieli strat związanych z ewentualnym przewalutowaniem kredytów. Gdyby w momencie przejęcia doliczyć do wartości aktywów stratę związaną z przewalutowaniem, to obecni akcjonariusze powinni otrzymać dopłatę za przejęcie Polbanku.

Obniżone stopy, wzrost kosztów pozyskania pieniądza, zmniejszenie dochodów prowizyjnych MOIM ZDANIEM spowoduje w niedalekiej przyszłości wzrost cen. Silne kapitałowo, większe banki jeszcze to wytrzymują, mniejsze już mniej. Do tego spadek wartości akcji na giełdzie i inne czynniki zewnętrzne np wycofanie środków z OFE do ZUS.

Dlatego MOIM ZDANIEM w niedalekiej przyszłości opłaty będą wzrastać. Już można zaobserwować wzrost marż w segmencie przedsiębiorstw. Jak wszystkie banki podniosą opłaty, to i tak Ty, ja i inni będziemy musieli z nich korzystać.
To samo z marketami. Najpierw podniosą opłaty dostawcą, wydłużą terminy płatności itd a później podniosą marże.

Mam nadzieję, że teraz wyjaśniłem wszelkie wątpliwości.

A ja mam nadzieję, że banki w końcu przełkną zmniejszenie zysków netto co wraz ze wzrostem świadomości konsumenckiej będzie prowadzić do zmniejszania opłat dla klientów. Trochę to pewnie potrwa, ale zapewne powstaną bankowe odpowiedniki "tanich linii" lotniczych.
Obecna sytuacja, jak sam zauważyłeś, nie jest normalna.
Jakość usług bankowych w żaden sposób nie idzie w parze z rosnącymi opłatami.

ołowiany napisał(a):A ja mam nadzieję, że banki w końcu przełkną zmniejszenie zysków netto co wraz ze wzrostem świadomości konsumenckiej będzie prowadzić do zmniejszania opłat dla klientów. Trochę to pewnie potrwa, ale zapewne powstaną bankowe odpowiedniki "tanich linii" lotniczych.
Obecna sytuacja, jak sam zauważyłeś, nie jest normalna.
Jakoś usług bankowych w żaden sposób nie idzie w parze z rosnącymi opłatami.

Oby to nie skończyło się jak z niektórymi tanimi liniami
A "zamienniki" już powstają, chociażby internetowe kantory, czy serwisy pożyczkowe.

Dzisiaj w Cro wymiana PLN na kuny poczta ok. 0.535 płatność kartą/wyciąganie z bankomatu w ZB bez prowizji ok. 0.575 czyli na 1000 kun ok. 40 PLN różnicy.

W ubiegłym roku na forum szukałem informacji o najbardziej opłacalnej metodzie płatności w Chorwacji. Ponieważ nie znalazłem odpowiedzi zrobiłem bardzo dokładne rozpoznanie tematu.
Na początku zaznaczę, że widziałem informację wklejoną przez kogoś o bardzo dobrym kursie wymiany PLN-HRK na chorwackiej poczcie, ale ponieważ nie znalazłem potwierdzenia kursu na oficjalnej stronie poczty, a poza tym taki sposób wymagałby wożenia dużej ilości złotówek - ten sposób odrzuciłem. W tym roku też widzę inf o kursie 0,535. Jeśli taki jest faktycznie to chyba lepszej ceny nie da się uzyskać.

Zakładamy więc że chcemy płacić plastikiem.
Otwieramy konto USD w kantorze internetowym Alior Banku i zamawiamy kartę do tego konta (karta USD).
Jedyna opłata jaka wiąże się z używaniem karty to 2-ga i kolejna wypłata w miesiącu z bankomatów za granicą -9zł (+ ew. 15 zł za wydanie jeśli w ciągu pół roku nie wykonamy żadnej operacji).
Przykład:
Kupujemy dolary w kantorze dziś - po 3,7358 PLN.
Podczas płatności w Chorwacji Kuna jest przeliczana po kursie MasterCarda na USD (mastercard.com/global/currencyconversion/)-niestety jestem zbyt nowy żeby wstawić link (wczoraj - 6,7853 HRK za dolara, dzisiejszych kursów jeszcze nie ma).
To daje 0,5506 PLN za 1 Kunę.

Uwagi: transakcja jest rozliczana zwykle z opóźnieniem kilku dni i nie znamy dokładnego kursu Mastercarda, ale są to różnice minimalne.
Płacąc w Chorwacji kartą mogą Was pytać w jakiej walucie rozliczyć transkację - wybierajcie HRK a nie PLN ! Tylko w jednym przypadku na ponad trzydzieści rozliczyli mnie w PLN (kelner twierdził że inaczej nie może, a ja nie miałem ochoty się kłócić).
Rozliczenie w HRK to tylko jedno przewalutowanie HRK-USD po niezłym kursie Mastercard.
Rozliczenie w PLN to przewalutowanie ze spreadem Alior Banku, czyli niekorzystne.
Nie ma żadnych innych opłat, spreadów, prowizji.
Jeszcze podpowiedź - jeśli dolar jest w trendzie spadkowym czyli tanieje (a tak może teraz być) to nie kupujemy go wcześniej. Trzymamy w kantorze złotówki i wymieniamy w razie potrzeb.

Konkurencją dla tego co powyżej jest rachunek walutowy z kartą debetową w T-mobile banku. Wypłaty za granicą są darmowe. Natomiast jednorazowa opłata za wydanie karty wynosi 10 zł.

https://static.t-mobilebankowe.pl/uploa ... izjiv2.pdf

Faktycznie, w tamtym roku było 5 zł za każdą wypłatę. Teraz zmienili na 0 zł.

Z moich obliczeń posiadając kartę Banku Millennium (VISA) przy około 5000Kn (przeważnie tyle mi starcza na wakacje tylko na miejscu, na życie) płacąc tylko nią tracę około 100-115zł niż gdybym miał kupować w PL EURO i szukać banku na wyspie Hvar aby mi wymienili z korzystnym kursem na HRK.
Skórka nie warta wyprawki.