walp napisał(a):...
Propozycje rozwiązania Twojego dylematu, padały wielokrotnie, więc nie wiem, po co to ciągnąć.
I broń Boże, nie ubezpieczaj karty.
To ciekawe bo jestem dosyć pilnym czytelnikiem forum i nie spotkałem się z omówieniem takiego dylematu.
Nawet nie wiem, że jest taka możliwość jak ubezpieczenie karty. Oczywiście, że jej nie ubezpieczę i Bóg mnie nie musi przed tym bronić.