Pies i plaża

witam, prawda jest taka że najpierw trzeba pomyśleć a później kupować psa, a nie najpierw kupować psa a później mieć pretensje, co prawda dziwne trochę że jest taka afera o psy - zwłaszcza jak się pogryzą no bo jak ryba rybę zje w morzu to nikt tragedii nie robi...
pozdrawiam

bogdan63 napisał(a):witam, prawda jest taka że najpierw trzeba pomyśleć a później kupować psa, a nie najpierw kupować psa a później mieć pretensje, co prawda dziwne trochę że jest taka afera o psy - zwłaszcza jak się pogryzą no bo jak ryba rybę zje w morzu to nikt tragedii nie robi...
pozdrawiam

Dobrze się czujesz? Kto tu do kogo ma pretensje? Temat jest: "Pies na plaży"

toudee napisał(a):dobra czas kończyć dyskusję bo autor wątku się na nas obrazi lub moderator da nam popalić.

Spoko ... chociaż Tobie już dano popalić Twój temat na forum dostał kłódkę

Pozdrav

Janusz napisał

Twój temat na forum dostał kłódkę icon_wink.gif icon_biggrin.gif

A ten o "którejśtam" RP - musiałem z siebie te rozterki wyrzucić
A swoją drogą temat miał wzięcie, a ile dyskusji rozpętał...

PS
Janusz jeśli na zdjęciu to Twój "pręgusek" to ma dla niego (niej?) fajną również pręgowaną koleżankę

toudee napisał(a):cóż taka już moja policyjna natura.

Ok. Jeszcze tylko jedno.Mówiąc "bliżej nieokreślone zagrożenia" miałem na myśli rzeczy,które wymyślają osoby zgłaszające takowe interwencje.Wiesz doskonale ,że w 80 % treść zgłoszenia nie pokrywa się ze stanem faktycznym Czyż nie??

toudee napisał(a):Janusz jeśli na zdjęciu to Twój "pręgusek" to ma dla niego (niej?) fajną również pręgowaną koleżankę

Nie, to nie mój "pręgusek", ja miałem jamniczkę, ale zginęła w tym roku śmiercią tragiczną.
Po wakacjach Rodzina chyba powiększy się o kolejnego pieska u brata przychówek w drodze jego sunia rasy beagle puściła się z jakimś kundlem

gimlet napisał(a): ... Na ogół im mniej ludzi i im mniej ubrania to tolerancja większa. Do tej pory korzystałam z FKK w Piaskach, trochę tam dziko, ale średnio co piąty kocyk szczeka. Na plaży tekstylnej to nie do pomyślenia...

Tez to zauwazylas? Nieodpisywalem bo w przedluzony weekend bawilismy wlasnie na tej plazy gdzie "co piaty kocyk szczeka". Slonce pieklo niemilosiernie wiec za bardzo nie moge pisac bo mi lopatki szoruja o koszule . Parking lesny zapakowany, woda zimna, na plazy zero wiaterku, w piatek nazbieralismy sporo bursztynow.

W cro bywamy na Ulice, na drugim wybranym przez Ciebie nie. Na psy za bardzo uwagi nie zwracalismy ale wydaje mi sie ze jest wyznaczona czesc plazy. Jak dobrze pamietam to psy widywalismy na wschodniej plazy, blizej Porec gdzie niewiele osob na plazy przebywa. Jesli ja nie pamietam dokladnie to znaczy, ze mi to oczywiscie nie przeszkadzalo co zreszta dziwic nie powinno - w koncu na plazy od ladnych kilkunastu juz lat przebywamy bez odzienia

Najlepszego zycze

piotrulex napisał(a):...ale wydaje mi sie ze jest wyznaczona czesc plazy. Jak dobrze pamietam to psy widywalismy na wschodniej plazy, blizej Porec gdzie niewiele osob na plazy przebywa...

Cała ta część jest przeznaczona dla turystów z czworonogim towarzystwem (chociaż i bez psa nie wygonią). Sanitariaty wyposażone są w stanowiska do pielęgnacji psów, a co kilkadziesiąt metrów ustawione są pojemniki z workami na to co pieski zostawiają na trawie.

Janusz Bajcer napisał(a):Też widziałem pieski na plaży i w wodzie, ale na plaży tekstylnej, jak jest na naturystycznych - nie wiem

Mogę uspokoić, że na plażach i kampingach naturystycznych nie ma obowiązku zdejmowania z psa sierści
Jeżeli na stronie ośrodka nie ma informacji, że z psami nie wolno (chyba się jeszcze z takim nie spotkałem) to na pewno będzie tam ich sporo.
I są jedną z ostatnich rzeczy, które mogą komuś przeszkadzać, chociaż się kąpią i to bez smyczy.
Przy czym napiszę coś oczywistego dla psiarzy naturystów lub cromaniaków, ale niestety będącego zaskoczeniem dla wielu innych polskich psiarzy.
Otóż psy muszą być ułożone, a właściciele mieć mieć IQ powyżej 50.
Co znaczy, że pieski nie ujadają godzinami, nie rzucają się na inne psy ani na przechodzących, a nawet przejeżdżających rowerem, nie otrzepują się dokładnie na sąsiadów, nie wbiegają komuś na koc, nie obsikują aut i namiotów, a właściciele oczywiście po nich sprzątają.

Witam, mam ochotę na wakacje z psem w Chr. Wcześniej plany miałem na Kaszuby Mój Bono lubi podróżować (ma za sobą trening), więc z tym tematem będzie spokój. Ale niepokoi mnie jak poradzi sobie z temp. na plaży. Widziałem, że Chorwaci spacerują z psami rano i wieczorem - tak robiła Petromila u której miałem kwaterę. Boję się czy mój 8 miesięczny ON poradzi sobie z temp. Może macie jakieś wskazówki.

W ciągu dnia tez chodzą z psami, choć psy niezbyt dobrze znoszą wysokie temeperatury.
W ubiegłym roku na końcu plaży (miejsce do kapania dla psów) było kilka czworonogów - głównie w wodzie siedziały i się chłodziły

forum/viewtopic.php?t=17270
forum/viewtopic.php?t=2285

Witam. We wrześniu jadę do Chorwacji. Domek będę miała w Splicie, a na 1 dzień chcę popłynąć na wyspę Brać. Na Brać już byłam w zeszłym roku. Jednak, tym razem jadę z psem (w typie maltańczyka, 3kg). I chcę wiedzieć czy na plażę w Splicie można wziąć ze sobą psa ? Oczywiście jego potrzeby fizjologiczne będą sprzątane i nie będą one załatwiane w morzu. Domek pozwala mi wziąć psa, ale nie wiem jak z plażami.
Doradzi mi ktoś ?
Pozdrawiam serdecznie

Mozesz isc z nim na plaze,ale nie tam,gdzie kapia sie i bawia dzieci...inaczej mozesz miec nieprzyjemnosci...pozdrawiam

W odróżnieniu do dzieci psy nie załatwiaja sie w wodzie. Przebywanie z dziećmi w wodzie jest dla psa bardzo szkodliwe