Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pierwsze spotkanie z Chorwacją - Orebicz 2008

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 16.07.2012 21:27

9 września Lastowo, Vela Luka, Pupnatska Luka, Korczula

Planowaliśmy wielką eskapadę na Lastowo, najbardziej wysuniętą wyspę na południe wyspę (tylko 13 km od Korczuli) . Do 1989 roku Lastovo ze względów militarnych było zamknięte dla turystów zagranicznych, których i dziś przybywa tu niewielu. Znajduje się tu tylko jeden hotel, kilka pensjonatów i kwater prywatnych. Trudne warunki życia powodują, że z roku na rok coraz więcej mieszkańców emigruje na stały ląd, również za granicę. Lastovo otoczone jest przez ponad czterdzieści mniejszych wysp i wysepek. W 2006 roku Lastovo zyskało status parku narodowego.
Plan wycieczki był taki.
Z Orebicza udajemy się promem na Korczulę. Przejeżdżamy ją całą samochodem. W Vela Luce przesiadamy się już sami na prom na Lastovo i tak wypożyczamy rowery i zwiedzamy wyspę. Mamy na to cały dzień bo prom dopiero nas weźmie w drogę powrotną wieczorem.
Niestety zawiedliśmy się okrutnie. Jako, że było po sezonie nieczynna była wypożyczalnia rowerów. Alternatywny środek lokomocji w postaci busa odjechał zanim zorientowaliśmy się gdzie jest przystanek. I cóż pozostało.
Albo zostajemy w przystani cały dzień, albo wracamy tym samym promem.
Niestety wróciliśmy i dalej dla nas dziewicze Lastovo pozostaje do zdobycia .......

Przystań na Lastovie

Obrazek

Oraz widoki ze statku podczas „podróży morskiej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 20:06

W drodze powrotnej z Vela Luki do Korczuli zatrzymaliśmy się w uroczym miejscu o nazwie Pupnatska Luka. Jest to jedna z najpiękniejszych zatok Chorwacji. Bardzo kłopotliwy dojazd, ale widoki jakie roztaczają się z drogi dojazdowej oraz sama plaża - wynagradzają trudy podróży.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 20:12

Następnym etapem było samo miasto Korczula. Pochodziliśmy wąskimi uliczkami, wczuliśmy się w klimat a następnie po zdzwonieniu się z kuzynem umówiliśmy się na kawę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Siedząc trafiliśmy na paradę ku pamięci Marco Polo

Obrazek

Obrazek

Obrazek

10 września
c.d plażowania i spotkań rodzinnych ........
Oczywiście nie obeszło się bez pysznych lodów, kawy oraz zimnego piwka.
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 20:24

11 września Dubrownik
I nadeszła wiekopomna chwila kiedy nasze nogi zawiodły nas do Dubrownika. Może niekoniecznie nogi , ale .......
Planowaliśmy podróż rankiem z Orebicza do Dubrownika autobusem. niestety ........ skończyło się na planach. Byliśmy o czasie na przystanku. Autobus niestety jedzie Vela Luki do Dubrownika i jak zjeżdża z promu już pęka w szwach. Postaliśmy na przystanku tylko po to żeby się dowiedzieć, że nie ma miejsca. Na cóż ........ jako, ze było jeszcze wcześnie wróciliśmy do apartamentu, wzięliśmy dokumenty, mapy i kluczyki do samochodu i w drogę. W Dubrowniku byliśmy ok. godz. 11 - 11.30 więc troszkę późno. Na szczęście za węchem trafiliśmy na parking, który był pod samymi murami i miał jeszcze sporo wolnych miejsc. Może cena była zbyt wysoka, ale nam nic nie było w stanie zepsuć humorów.
Wyposażeni w przewodniki i plan zaczęliśmy zwiedzanie. Oczywiście na początek poszły mury.
Pożyczyliśmy słuchawki i z audio przewodnikiem zwiedziliśmy cały Dubrownik z góry. Oczywiście jako, że były godziny południowe i niesamowity upał skróciliśmy zwiedzanie do niezbędnego minimum z przerwą na kawę w kawiarni na murach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I widok na kawiarnię z murów

Obrazek

I plażę

Obrazek

I port

Obrazek

Oraz pozostałość po zniszczeniach wojennych

Obrazek

Potem jeszcze w upale zwiedzanie Starego Miasta w obrębie murów, ale tym razem dołem

Obrazek

Obrazek

Oraz widoczek z drogi powrotnej z Dubrownika do Orebicza

Obrazek
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 20:50

12 - 13 września
Kolejne dni leniuchowania i plażowania. W końcu po to są wczasy.
W tym czasie zmobilizowaliśmy się i dobyliśmy przejażdżkę na wspaniały punku widokowy w Orebiczu ....... do Klasztoru Franciszkanów
Zespół klasztorny - położony 152 metry nad poziomem kryształowo przeźroczystej powierzchni morza, pośród stuletnich cyprysów - tworzą klasztor Franciszkanów z XV wieku, smukła dzwonnica, muzeum morskie i stary cmentarz kapitanów żeglugi, przepięknie usytuowane u podnóża imponującego górskiego masywu, z dominującym szczytem św. Eliasza. Muzeum morskie przechowuje bardzo cenne eksponaty z bogatej, związanej z morzem przeszłości Orebicia, miasteczka - symbolu morza i żeglugi Dalmacji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 21:05

14 września powrót
Jak wiadomo wszystko co dobre szybko się kończy.
Po spakowaniu się, pożegnaniu z gospodarzami ruszyliśmy w stronę promu Trpanj - Ploce

Widok Trpanj

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze zapakować się na prom, co przy dużej liczbie samochodów nie jest łatwe. Nam się udało, byliśmy trzecim samochodem w kolejce

Obrazek

I odpływamy

Obrazek

W oddali już widać Ploce

Obrazek

I zawitaliśmy do portu w Ploce

Obrazek
BOG
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 03.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) BOG » 17.07.2012 21:06

Tak też skończyła się nasza pierwsza przygoda z Chorwacją. Ale nie ostatnia.
Chorwacja zapadła w naszych sercach na dobre.
Pomimo, że zwiedziliśmy już kilka krajów (również egzotycznych) to CRO jest NUMBER ONE
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Pierwsze spotkanie z Chorwacją - Orebicz 2008 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone