Paryż raz jeszcze.

Dzisiaj na placu zarys dawnego zamku (bud. 1370 - 1383), a późniejszego więzienia oznaczony jest specjalną kostką.

Mieliśmy różne wojny: 7-letnią, 30-letnią. Była nawet 100-letnia. W centrum pl. Bastylii stoi obecnie Kolumna Lipcowa upamiętniająca Rewolucję Lipcową z 1830 r. która trwała jedynie 3 dni. I bardzo dobrze, że tak krótko, bo gdyby potrwała dłużej, pewnie znowu by narobili szkód.


25.




26.




Szczyt kolumny wieńczy Genie de la Liberte (Duch Wolności)

27.

Plac Bastylii bez Bastylii, za to z operą, która jedni lubią, a inni wręcz przeciwnie.

28.




29.




Liczne na całym placu konoby pozwalają na chwilę relaksu:

30.




Hm.....

31.

Ja też odwiedzałam cmentarze:)
Francuzi mają fantazję jednak:)))))

zasiadam przy stoliku z kawką oglądając piękny Paryż...

alurka napisał(a):Francuzi mają fantazję jednak:)))))

Czy ja wiem? Zawsze zdawało mi się, że to Polacy mają fantazję, co równie często bywało zaletą, jak i wadą.

ita napisał(a):zasiadam przy stoliku z kawką oglądając piękny Paryż...

Czeka Cię wypicie bardzo wielu kaw!

Mnie też, ale nie tylko kaw. www.e-gify.pl).gif" alt="Obrazek" />

Paryskie zapasy.

jan_s1 napisał(a):

ita napisał(a):zasiadam przy stoliku z kawką oglądając piękny Paryż...

Czeka Cię wypicie bardzo wielu kaw!

Mnie też, ale nie tylko kaw. www.e-gify.pl).gif" alt="Obrazek" />

Paryskie zapasy.

kasztany z placu ?

pozdrav.

adamk3 napisał(a):kasztany z placu ?

Kasztany jadalne, czyli "l'arbre a pain" to owoce drzewa chlebowego. Jadano je w formie surowej, pieczone i suszone, albo też zmielone na mąkę. Rozdrobnione i pomieszane z mlekiem (albo winem) były bazą zupy bajant. Część zbiorów kasztanów przeznaczana była na pożywienie dla świń; liście zjadały kozy i owce.W chwili obecnej również stosowane są do przyrządzania lokalnych sosów i deserów.

Mój głos wewnętrzny podpowiada mi, że nie o takie zgoła kasztany Ci chodziło, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.

Ps. Nawet awatarek masz "na czasie".

4. Ludzie.

W Paryżu ludzie są normalni - mają głowę, dwie ręce i dwie nogi, ale czasem nieco odbiegają od naszych stereotypów. Ludzie to temat niezgłębiony, dlatego i ja nie będę go zgłębiał, tym bardziej, że przerasta to grubo moje możliwości. Ale parę migawek chętnie pokażę.

32.




33.


Pytanie do weldona (jeśli to czyta) - czy znowu udało mi się trafić w Twój gust? Tylko nie mów, że one też z Warszawy.


34.




35.

Odrębnym gatunkiem ludzi są faceci. To taki gatunek zoologiczny, który od dzieciństwa do starości musi się sprawdzać. No to się sprawdzają:
- jedni w skokach,

36.




- inni w slalomie.

37.

Ciekawe, kto tu kogo wyprowadza na spacer?

38.




39.




Przystanek autobusowy

40.




41.

Jedni się relaksują w kafejce,

42.




Inni w parku miejskim. Wygląda, jak by się relaksowali całą noc.

43.




Okazuje się, że z ta całą frywolnością Paryża i Paryżan to wcale nie plotki:

44.




Nawet manekinowi nie przepuszczą:

45.

Jak już wspomniałem, pogoda w Paryżu dawała się nieco we znaki. Raz zaświtała nadzieja.
Widok z balkonu (zdjęcia oryginalne - niebo nie przyciemniane)

Coś się zaczęło dziać

46.




No, zaraz się odbędzie:

47.




I odbyło się. Burza była, ale z piętnaście km od Paryża. Ale przez trzy godziny mieliśmy świeże, rześkie powietrze.

48.

jan_s1 napisał(a): Pytanie do weldona (jeśli to czyta) - czy znowu udało mi się trafić w Twój gust?

Nie do końca ...

jan_s1 napisał(a): Tylko nie mów, że one też z Warszawy.

Kto wie, kto wie ...

5. Katedra Notre-Dame

Na wyspie Cite w centralnym punkcie Paryża znajduje się jedna z najbardziej znanych na całym świecie budowli - katedra Notre-Dame. Budowę jej zaczęto w XII wieku, zakończono (prawie) w XIV. Jest to z pewnością relatywnie szybsze tempo, niż niektórych stadionów i infrastruktury na Euro 2012.

A tu mamy ciekawą, może nie wszystkim znaną historię:
http://www.nsik.com.pl/archiwum/200/a3.html

Pora przyjrzeć się bliżej tej przepięknej budowli. Zbliżamy się spacerowym nabrzeżem Sekwany do wyspy Cite.

49.




50.




51.




Rozeta południowa.

52.




53.