Pag czy Orebic co wybrac??

Jedź do Orebica, a za rok możesz drugi raz jechać na Pag lub Orebica i wtedy sama wybierzesz

anakin napisał(a):To tak jakbyś przejechała się, dajmy na to Ferrari, a potem ktoś Ci kazał jechać Polonezem.

a polonez to naprawdę fajne autko ,kiedyś szczyt moich marzeń ,teraz też mógłbym nim do pracy jeździć

To ja się pod temat podłącze. Jedziemy w tym roku z żoną i córką ( będzie miała prawie 2 latka we wrześniu jak będziemy jechać) 3 raz do Chorwacji, dwa lata temu byliśmy w Pakostane (jeszcze sami) a rok temu w Primosten. Obie miejscowości bardzo nam się podobały, ze względu na fajną zacienioną plaże Primosten pewnie bardziej. W tym roku chcemy jechać w nowe miejsce tak żeby była fajna plaża z drzewami żeby się można było przed słońcem schować, żeby jakieś place zabaw były czy inne atrakcje dla około 2 letnich dzieci. Zastanawialiśmy się nad wyspą Pag , ale tutaj nie wiem w ogóle która miejscowość by spełniała nasze oczekiwania.. Jak nie Pag to co? Podoba mi się półwysep gdzie jest Orebic ale to chyba ze 3-4 godziny jazdy więcej a tą chcielibyśmy w miarę możliwości ograniczyć ale jak warto to zastanowimy się i nad tamtymi rejonami. Jedziemy prawdopodobnie od 3 do 17 września lub w okolicach tego terminu.

Tylko teraz tak patrze że do Orebic to promem trzeba albo jeszcze nadrabiać autem przejeżdżając przez Bośnie? Prom byśmy jednak chcieli ominąć bo utrudnia zwiedzanie potem i koszty podnosi..

Flacha napisał(a):Jak nie Pag to co? Podoba mi się półwysep gdzie jest Orebic ale to chyba ze 3-4 godziny jazdy więcej a tą chcielibyśmy w miarę możliwości ograniczyć

Racze zdecydowanie więcej niż 3/4 godz.

Flacha napisał(a):Tylko teraz tak patrze że do Orebic to promem trzeba albo jeszcze nadrabiać autem przejeżdżając przez Bośnie? Prom byśmy jednak chcieli ominąć bo utrudnia zwiedzanie potem i koszty podnosi..

Omiń prom, co czasowo wyjdzie lepiej jazda przez Bośnię, granica to nie problem.
Na półwyspie jest tyle zwiedzania, że nawet nie trzeba go opuszczać, więc koszt promu to nie problem. Jeśli już to zapłać za prom na Korculę - tylko stąd będziesz miał tak blisko i będziesz mógł zrobić rozeznanie na next wakacje. A jeśli już chcesz ruszyć poza półwysep to raczej na południe, więc prom zbędny.

Flacha napisał(a):Obie miejscowości bardzo nam się podobały, ze względu na fajną zacienioną plaże Primosten pewnie bardziej. W tym roku chcemy jechać w nowe miejsce tak żeby była fajna plaża z drzewami żeby się można było przed słońcem schować, żeby jakieś place zabaw były czy inne atrakcje dla około 2 letnich dzieci. Zastanawialiśmy się nad wyspą Pag , ale tutaj nie wiem w ogóle która miejscowość by spełniała nasze oczekiwania.

... nie ma drzew a nawet placów zabaw ...



...i tu też nie ma ...



... ani tu ...



... a nawet tu nie ma ...

... jedź do Orebica

Są drzewka i jest cień:
klub-milosnikow-wyspy-pag-t36028-2940.html?hilit=zaanektował#p1643418
plac zabaw: cała plażyczka i zatoczka

W 2015 broniłem się ręcami i nogami aby nie jechać na Pag do Mandre w tym roku jadę sobie jeszcze raz do Mandre, tak nam się cholernie spodobało
nie mam pojęcia co tam jest, że człowieka ciągnie tam jak magnes

boboo napisał(a):Są drzewka ...

dżef w uj ...



... a cienia jeszcze więcej ...



... i tu jeszcze można wpełznąć

JackDaniels;) napisał(a):W 2015 broniłem się ręcami i nogami aby nie jechać na Pag do Mandre w tym roku jadę sobie jeszcze raz do Mandre, tak nam się cholernie spodobało
nie mam pojęcia co tam jest, że człowieka ciągnie tam jak magnes

A jak to Mandre? jakiej wielkości to miejscowość? Jak Pakostane czy Primosten? Dużo sklepów , knajp itp?

Flacha napisał(a):

JackDaniels;) napisał(a):W 2015 broniłem się ręcami i nogami aby nie jechać na Pag do Mandre w tym roku jadę sobie jeszcze raz do Mandre, tak nam się cholernie spodobało
nie mam pojęcia co tam jest, że człowieka ciągnie tam jak magnes

A jak to Mandre? jakiej wielkości to miejscowość? Jak Pakostane czy Primosten? Dużo sklepów , knajp itp?

Hmm, Mandre... większa wioska jeden Konzum i jeden jakiś mały sklepik czyli są dwa kościół jest sześć knajpek o ile dobrze policzyłem i kilka kafejek jeden Tisak dwa stragany z owocami i warzywami sklepik rybny 3 stragany z gadżetami do nurkowania i z inną tam chińszczyzną apteka i kantor budka z pieczywem i to byłoby chyba wszystko

To ci całe Mandre, jakby te wszystkie domy do kupy ścisnąć, to na wysepkę na stare miasto w Primosten by się zmieściło Mandre oaza ciszy i spokoju

Flacha napisał(a):To ja się pod temat podłącze. Jedziemy w tym roku z żoną i córką ( będzie miała prawie 2 latka we wrześniu jak będziemy jechać) 3 raz do Chorwacji, dwa lata temu byliśmy w Pakostane (jeszcze sami) a rok temu w Primosten. Obie miejscowości bardzo nam się podobały, ze względu na fajną zacienioną plaże Primosten pewnie bardziej. W tym roku chcemy jechać w nowe miejsce tak żeby była fajna plaża z drzewami żeby się można było przed słońcem schować, żeby jakieś place zabaw były czy inne atrakcje dla około 2 letnich dzieci. Zastanawialiśmy się nad wyspą Pag , ale tutaj nie wiem w ogóle która miejscowość by spełniała nasze oczekiwania.. Jak nie Pag to co? Podoba mi się półwysep gdzie jest Orebic ale to chyba ze 3-4 godziny jazdy więcej a tą chcielibyśmy w miarę możliwości ograniczyć ale jak warto to zastanowimy się i nad tamtymi rejonami. Jedziemy prawdopodobnie od 3 do 17 września lub w okolicach tego terminu.

Tylko teraz tak patrze że do Orebic to promem trzeba albo jeszcze nadrabiać autem przejeżdżając przez Bośnie? Prom byśmy jednak chcieli ominąć bo utrudnia zwiedzanie potem i koszty podnosi..

Jeśli jedziesz we wrześniu, po prostu przejrzyj większe miejscowości Makarskiej Riwiery (np. te za Makarską - mniej stromo) pod kątem zacienionych plaż i atrakcji dla dzieci. Wiele z nich jest naprawdę super dla takich maluchów - odpowiednie gładkie kamyczki, wiele cienia pod piniami. W sezonie bym nie poleciła ze względu na tłumy, ale we wrześniu będzie trochę luźniej, unikniesz promu jeśli go nie chcesz, a jest to dobra baza do zwiedzania.
Pag (wyspa) jest fajny, mnie się podobał, mieliśmy też dwulatka w ekipie, ale zdecydowanie nie liczyłabym tam na połączenie miejscowości pełnej atrakcji dla dzieci z zacienioną plażą.

izka823 napisał(a):Witajcie, mam wielki dylemat. Zastanawiam się nad miejscem kolejnego wyjazdu... W 2015r byłam na Pagu i zakochałam się w tej wyspie. Teraz zastanawiam się czy znów Pag czy może Orebic? Po wspaniałym urlopie na Pagu boję się, ze kolejne miejsce może mnie rozczarować. Z kolei nie wiem czy warto jechać 2 razy w to samo miejsce. Może ktoś pomoże mi dokonać wyboru?? A może jakaś inna propozycja?

jako fan Pagu napiszę: "jedź w nowe miejsce"

JackDaniels;) napisał(a):

Flacha napisał(a):

JackDaniels;) napisał(a):W 2015 broniłem się ręcami i nogami aby nie jechać na Pag do Mandre w tym roku jadę sobie jeszcze raz do Mandre, tak nam się cholernie spodobało
nie mam pojęcia co tam jest, że człowieka ciągnie tam jak magnes

A jak to Mandre? jakiej wielkości to miejscowość? Jak Pakostane czy Primosten? Dużo sklepów , knajp itp?

Hmm, Mandre... większa wioska jeden Konzum i jeden jakiś mały sklepik czyli są dwa kościół jest sześć knajpek o ile dobrze policzyłem i kilka kafejek jeden Tisak dwa stragany z owocami i warzywami sklepik rybny 3 stragany z gadżetami do nurkowania i z inną tam chińszczyzną apteka i kantor budka z pieczywem i to byłoby chyba wszystko

To ci całe Mandre, jakby te wszystkie domy do kupy ścisnąć, to na wysepkę na stare miasto w Primosten by się zmieściło Mandre oaza ciszy i spokoju

Czyli we wrześniu może być jeszcze ciszej i część sklepów kanjp zamknięta pewnie.

Mikromir napisał(a):

Flacha napisał(a):To ja się pod temat podłącze. Jedziemy w tym roku z żoną i córką ( będzie miała prawie 2 latka we wrześniu jak będziemy jechać) 3 raz do Chorwacji, dwa lata temu byliśmy w Pakostane (jeszcze sami) a rok temu w Primosten. Obie miejscowości bardzo nam się podobały, ze względu na fajną zacienioną plaże Primosten pewnie bardziej. W tym roku chcemy jechać w nowe miejsce tak żeby była fajna plaża z drzewami żeby się można było przed słońcem schować, żeby jakieś place zabaw były czy inne atrakcje dla około 2 letnich dzieci. Zastanawialiśmy się nad wyspą Pag , ale tutaj nie wiem w ogóle która miejscowość by spełniała nasze oczekiwania.. Jak nie Pag to co? Podoba mi się półwysep gdzie jest Orebic ale to chyba ze 3-4 godziny jazdy więcej a tą chcielibyśmy w miarę możliwości ograniczyć ale jak warto to zastanowimy się i nad tamtymi rejonami. Jedziemy prawdopodobnie od 3 do 17 września lub w okolicach tego terminu.

Tylko teraz tak patrze że do Orebic to promem trzeba albo jeszcze nadrabiać autem przejeżdżając przez Bośnie? Prom byśmy jednak chcieli ominąć bo utrudnia zwiedzanie potem i koszty podnosi..

Jeśli jedziesz we wrześniu, po prostu przejrzyj większe miejscowości Makarskiej Riwiery (np. te za Makarską - mniej stromo) pod kątem zacienionych plaż i atrakcji dla dzieci. Wiele z nich jest naprawdę super dla takich maluchów - odpowiednie gładkie kamyczki, wiele cienia pod piniami. W sezonie bym nie poleciła ze względu na tłumy, ale we wrześniu będzie trochę luźniej, unikniesz promu jeśli go nie chcesz, a jest to dobra baza do zwiedzania.
Pag (wyspa) jest fajny, mnie się podobał, mieliśmy też dwulatka w ekipie, ale zdecydowanie nie liczyłabym tam na połączenie miejscowości pełnej atrakcji dla dzieci z zacienioną plażą.

Za makarską czyli bardziej na południe w stronę Dubrownika czy na północ w stronę Splitu, Zadaru?

Mikromir napisał(a):Jeśli jedziesz we wrześniu, po prostu przejrzyj większe miejscowości Makarskiej Riwiery (np. te za Makarską - mniej stromo) pod kątem zacienionych plaż i atrakcji dla dzieci. Wiele z nich jest naprawdę super dla takich maluchów - odpowiednie gładkie kamyczki, wiele cienia pod piniami. W sezonie bym nie poleciła ze względu na tłumy, ale we wrześniu będzie trochę luźniej, unikniesz promu jeśli go nie chcesz, a jest to dobra baza do zwiedzania.
Pag (wyspa) jest fajny, mnie się podobał, mieliśmy też dwulatka w ekipie, ale zdecydowanie nie liczyłabym tam na połączenie miejscowości pełnej atrakcji dla dzieci z zacienioną plażą.

mogłoby być

my byliśmy z małymi w Tucepi na początku września i jak na przełomie sierpnia/września jeszcze było trochę ludzi to po 5 września zaczęły się pustki (ucichła tym samym dyskoteka ), północna część Tucepi (wysokość hotelu Alga) miała, jak pamiętaliśmy z samotnych wycieczek, szeroką plażę z pasem piniowego cienia, a długi deptak pozwalał na spacery z wózkiem, dla trzylatki jakimś kłopotem było to, ze w miarę szybko robi się głęboko i musiała się generalnie bawić przy brzegu ale zabawa otoczakami szła dobrze i trzylatce i rocznej

Też jestem ciekaw co takiego jest w tym Pagu, że ma tylu zwolenników? Nie byłem tam, ale zdjęcia (których jest na forum mnóstwo) jakoś mnie nie zachęcają. Co oczywiście nie znaczy że kiedyś tam się jednak nie wybiorę, lubię poznawać nowe miejsca.