Ostrzeżenie przed lokalem Kristian w Trogirze!!

Przestańcie jechać na rodaków bo z moich obserwacji to nam daleko do Czechów i nawet miejscowych Chorwatów, nawet w tym roku w restauracjach byłem świadkiem beznadziejnego zachowania dzieci, robiących rwetes, rozrzucających jedzenie i przeszkadzających innym i nie byli to kurde POLACY!. Co do głośności to my jesteśmy małe pikusie np. w stosunku do Chorwatów. Tak więc proszę wyluzujcie bo to wstyd że Polak nie wspiera Polaka!
Koledze współczuje i tyle a tej knajpie zrobiłbym anty reklamę na wszelkich portalach... daj wpis w google bo z tego też wielu korzysta.

pawel.kuchta napisał(a):Zdaję sobie sprawę że jedna osoba niewiele może.... Część osób uzna że byliśmy pod wpływem, część osób że wyjęliśmy swoje jedzenie i rozpoczęliśmy konsumpcję. Dla mnie mnie właściciel który tak tratuje gości a szczególnie nas Polaków, gdzie co trzeci turysta w Chorwacji to z Polski powinien być skończony. Powinniśmy się zebrać w 5, 10- osób przed tym lokalem i odpowiednio mu obrzydzić prowadzenie takiego biznesu i traktowania tak ludzi.

Niektórzy uważają, że byliście pod wpływem, głośne zachowanie itp. i z tego powodu zostaliście wyproszeni z knajpki; wg mnie chodzi im o to, że nie jest tak, że tylko jedna strona jest " winna" zaistniałej sytuacji
Być może co trzeci turysta w Chorwacji jest polakiem, ale w jego knajpce 95% przychodu generują niemieccy turyści ...

Jeżeli jesteście Tam na wakacjach odpuśćcie temat, bo to tylko niezdrowe emocje ...
Wypoczywajcie

......w POlsce takie zachowanie obsługi zostaloby uznane za rasistowskie i niektóre gazety plus licealiści przepraszaliby za Polakow hahaha;

yzedef napisał(a):Przestańcie jechać na rodaków bo z moich obserwacji to nam daleko do Czechów i nawet miejscowych Chorwatów, nawet w tym roku w restauracjach byłem świadkiem beznadziejnego zachowania dzieci, robiących rwetes, rozrzucających jedzenie i przeszkadzających innym i nie byli to kurde POLACY!. Co do głośności to my jesteśmy małe pikusie np. w stosunku do Chorwatów. Tak więc proszę wyluzujcie bo to wstyd że Polak nie wspiera Polaka!
Koledze współczuje i tyle a tej knajpie zrobiłbym anty reklamę na wszelkich portalach... daj wpis w google bo z tego też wielu korzysta.

Amen. Nic dodać, nic ująć.

Dajcie sobie spokoj,zglosiliscie na policje niech sie zajma i zapomnijcie.
Wszedzie trafisz na dziwne zachowanie z dwoch stron.
Dwa lata temu po przyjezdzie ,dzieci tez chcialy na pizze.
Bylismy w kastel kambelovac i poszlismy tam jest taka szkola baletu.maja calkiem fajna restauracje,podzielona na dwie czesci .Jedna wlasnie pizzowo -grilowa a druga restauracyjna z rezerwacjami,nakryte stoliki.
W pierwszej nie bylo miejsca i mloda kelnerka ,zapewne uczennica posadzila nas w drugiej,przyjela zamowienie i poszla.Do glowy mi nie przyszlo ,ze beda klopoty.Przyszla jakas starsza,mowimy ,ze zlozylismy zamowienie a ona zaczyna sie dopytywac.Mowimy co i jak a ta ,we wszystkich jezykach swiata ,ze nie mozemy tu siedziec.W koncu gdzies nawinela sie tamta ,powiedzialem jej ,zeby sobie pogadaly a ta do niej z krzykiem.Ludzie sie patrza ,ta zbiera nakrycie swoje,mloda zaczela przynosic swoje.jakas trzecia przeprasza.Czulem sie jak w zakletych rewirach.
Chyba posadzila nas w jej strefie bez zgody tamtej.
Sytuacje uratowala jakas inna grupa ,ktora przyszla w tym czasie ,nawet mieli chyba zarezerwowany stolik ale usiedli znowu nie tu gdzie ona chciala i zaczela ich przesadzac.
Wiecej tam nie poszlismy,kase wydawlismy w innej ,co prawda tamta byla fajniejsza no ale ..pierwsze wrazenie sie liczy

Mi się wydaje po tych wypowiedziach, że nie jedziemy jakoś szczególnie na Rodaków a piszemy,
że turyści wszyscy zachowują się różnie (fakt są głośniejsze i bardziej przeszkadzające innym narodowości niż My).
Jeśli restaurator zarabia głównie na jednej narodowości niech daje menu tylko w ich języku,
a najlepiej niech zrobi knajpę tylko dla jednych - zobaczymy ile zarobi i czy długo pociągnie taki interesik.
Z tego co się orientuję, kelnerzy nie są tym najbardziej zachwyceni, bo są narody znacznie bardziej skąpe w napiwkach od nas.

Będąc na wakacjach wydaje sporo, nie oszczędzam na jedzeniu i napiwkach za dobrą obsługę.
Fakt jestem turystą bardziej kulinarnym niż zwiedzającym ale mam do tego prawo.
Do tego śmiem twierdzić, że w knajpach zostawiam więcej, niż większość turystów z bardziej bogatych krajów niż Nasz.
Niezależnie od Kraju, który odwiedzam, przez moje podejście do dobrej obsługi wielokrotnie bywam ulubionym klientem kelnerów. Ciekawostka, zawsze przy kolejnej mojej wizycie nie wiedzieć czemu ale mówią do mnie po Polsku.
Działam na nich jakoś tak bardzo edukacyjnie
Autorowi współczuje obsługi, ale i gratuluje odwagi zgłoszenia tematu.

Jak już pisałem, ja dam zarobić innym lokalom w Trogorze. Dla mnie ten lokal nie istnieje.

Od mojej pierwszej wizyty w Cro minęło już 20 lat, trzeba przyznać ze sporo Chorwatów się zmieniło, niestety na gorsze.
Mimo to dalej jako jeden z nielicznych narodów nas lubią i tolerują. Gospodarze apartmanów mieszkający na miejscu zawsze są mili i gościnni, wpadną z rakiją na grilla, poczęstują jakimś regionalnym specyfikiem itp. Są tez tacy jakich miałem w zeszłym roku. Apartman był w innym miejscu niż jego dom, przyjechał, w 3 minuty wszystko objaśnił, skasował kase, życzył miłego urlopu i tyle go widzieliśmy..... Ale raczej nam ufał bo jak opuszczaliśmy pokoje to ich nie przyjechał sprawdzać czy nie bierzemy telewizorów do bagażnika

Ja osobiście nigdy nie miałem żadnych spięć w Chorwacji w przeciwieństwie do Egiptu czy Turcji, dlatego w tym roku jade do Cro po raz chyba dziewiąty

sito_zabrze napisał(a):Od mojej pierwszej wizyty w Cro minęło już 20 lat, trzeba przyznać ze sporo Chorwatów się zmieniło, niestety na gorsze.
Mimo to dalej jako jeden z nielicznych narodów nas lubią i tolerują. Gospodarze apartmanów mieszkający na miejscu zawsze są mili i gościnni, wpadną z rakiją na grilla, poczęstują jakimś regionalnym specyfikiem itp. Są tez tacy jakich miałem w zeszłym roku. Apartman był w innym miejscu niż jego dom, przyjechał, w 3 minuty wszystko objaśnił, skasował kase, życzył miłego urlopu i tyle go widzieliśmy..... Ale raczej nam ufał bo jak opuszczaliśmy pokoje to ich nie przyjechał sprawdzać czy nie bierzemy telewizorów do bagażnika

Ja osobiście nigdy nie miałem żadnych spięć w Chorwacji w przeciwieństwie do Egiptu czy Turcji, dlatego w tym roku jade do Cro po raz chyba dziewiąty

Jako ciekawostka - w tym roku chwilę porozmawiałem z właścicielami (aczkolwiek oni tylko po Chorwacku mówią więc ciężko było) to tak jak piszesz mówili że Polacy są najlepsi jako goście i że nas lubią, za to najbardziej nie lubią Słoweńców (właścicielka kilka razy mówiła Słoweńcy - tragedia i łapała się za głowę) niestety rozwinąć ten temat było ciężko... no i Włosi, im akurat nawet nie wynajmują... gdy Włochy pyta o kwaterkę to zawsze jest zajęte, będąc w przeszłości na Peljesac-u już mi o tym mówiono że te nacie nie kochają dosyć mocno się bo mają jakieś odległe zaszłości historyczne. Tak samo jest z Czechami którzy za to jakoś za nami nie przepadają, dwa lata temu byłem z grupką poznanych Polaków na miejscu w konobie i byli tam Czesi no i rozgorzała wielka narodowa dyskusja na temat historii i Zaolzia, dobrze że siedziałem przy innym stoliku i miałem to z bani . Jedzie człek na wakacje odpoczywać od wszystkiego a zwłaszcza od polityki!.

Z tym wszystkim bywa różnie. Jeśli ktoś mnie wyprosiłby z lokalu to wyszedłbym i tyle, po co głośne komentarze i zapewne obelgi pod adresem lokalu w języku angielskim? Kultura wymaga wyjścia i opisania w spokojnym tonie na wszelkich portalach tego typu zajścia, aby przyszły klient wyrobił sobie o tym miejscu zdanie. Zawsze można sobie pod nosem popsioczyć, między znajomymi przy winku/ piwku w pokoju. Znając niestety nasze polskie podejście do sprawy komentarze były głośne, ostentacyjne i po co?

Groźby właścicieli lokalu powinny znaleźć finał w sądzie zdecydowanie, ale druga strona zastanowi się czy dobrze wychowany człowiek swoimi komentarzami stara się odstraszać innych klientów?

p.s. swego czasu chciałem w Malgrat de Mar (Hiszpania) kupić jakiś upominek, a dokładnie torebkę w prezencie - cenę pamiętam 15 euro. Podałem właścicielce sklepu banknot 50 euro, ta stwierdziła, że podrobiony i nie przyjmie go. Banknot był nowy, z kantoru, więc raczej mało wątpliwe, by był nieprawdziwy. Nie przeczę czułem się z tym źle i zniesmaczony, coś po cichu pod nosem popsioczyłem i tyle - jaki byłby wydźwięk, gdybym robił sceny na głos w języku hiszpańskim, po to by innych klientów odstraszyć? Następnego dnia, w tym samym sklepie, przy innej sprzedawczyni kupiłem tę torebkę, płacąc tym samym banknotem! Nie zrobiłbym tego, gdybym urządził mega scenę z jasnych chyba powodów! Prawdopodobnie ekspedientce nie chciało się zmieniać banknotu do wydania reszty. I tyle.

Czytam te wszystkie komentarze i takie nasuwają mi się spostrzeżenia ...
Będę bronić rodaków, gdyż większość z nas zachowuje się kulturalnie i przyzwoicie. Nasze dzieci też potrafimy doprowadzić do porządku, tak aby innym nie zakłócały wypoczynku.
Powiedzmy sobie szczerze, większość z nas jedzie wypocząć nad pięknym Adriatykiem, zobaczyć znów te piękne widoki, poczuć piękne zapachy pinii i posłuchać koncertu cykad.

Niestety nie jesteśmy bogatym narodem tak jak Niemcy, Włosi itd. Większość z nas wyjeżdża na wakacje systemem ekonomicznym : produkty spożywcze zakupione w Pl i posiłki przygotowywane w apartamencie. Jasne, że są tacy co mają kasę i stołują się tylko w restauracjach i super - ja niestety tak nie mam. Owszem idę z rodziną raz czy dwa na obiad w restauracji jak jesteśmy na wyjeździe i zwiedzamy. Bardzo chciałabym, żeby było mnie stać na taki prawdziwy urlop bez garów itd.... ale cieszę się z tego co mam, że w ogóle mogę jechać do CRO.
Często czytam negatywne komentarze w tym temacie, wręcz niektórzy drwią z innych Cromaniaków, że wożą wodę mineralną czy inne rzeczy z PL, ktoś kiedyś skomentował- dosłownie: to lepiej niech zostanie w Pl i nie jedzie do Cro na urlop....A ja przepraszam bardzo, proszę się zamienić... to co nam uboższym to już urlop w Cro się nie należy ?????? Co to ma być - dyskryminacja ???

Wracając do restauracji: mój mąż jest z wykształcenia kucharzem , kelnerem. Przez około 15 lat pracował w gastronomi i dobrze zna temat. Zawsze zostawia napiwek, bo wie co to znaczy....

Nie może być tak, że nas Polaków będą traktować bleee, bo co ??? Bo mniej wydajemy? Bo zamówię 2 pizze a nie 6? Ale zapłacę za te 2 pizze i podziękuję.... Chorwaci zaczynają szaleć i w dupach się im przewraca - oczywiście nie wszyscy ....to tak samo jak nie wszyscy Polacy piją alkohol, krzyczą, nie płacą w restauracjach.....
Jesteśmy również klientami , turystami i nie dajmy się poniewierać.
Ba !!!!!! stanowimy prawdopodobnie największy % turystów odwiedzających i wczasujących się w Cro.
Właściciel zachował się niegrzecznie, a to że poleciały epitety w jego stronę to akurat mnie nie dziwi coś za coś
ale pogróżki i przemoc fizyczna to już przestępstwo ......

Do Kris74.. Olali Cię w sklepie raz a Ty dałeś im szansę żeby olali Cię drugi raz lub zarobili na Tobie...

bigredone napisał(a):Kultura obowiązuje w obie strony. A mało kulturalne jest pakowanie się do knajpy w 12 osób i zamawianie 2 pizz. Może jeszcze 10 dodatkowych talerzy poprosili, a zza pazuchy wyciągnęli kubusie

Jeżeli prezentujesz taka postawę wiadomo z kim mamy do czynienia ! mało kulturalne ? a dlaczego ? płacę i wymagam odpowiedniego traktowania !

bluesman napisał(a):

bigredone napisał(a):Kultura obowiązuje w obie strony. A mało kulturalne jest pakowanie się do knajpy w 12 osób i zamawianie 2 pizz. Może jeszcze 10 dodatkowych talerzy poprosili, a zza pazuchy wyciągnęli kubusie

Jeżeli prezentujesz taka postawę wiadomo z kim mamy do czynienia ! mało kulturalne ? a dlaczego ? płacę i wymagam odpowiedniego traktowania !

Nie wiem co ty tam wiesz, ale to twoje "płacę i wymagam" to typowe dla pewnej grupy ludzi, którzy w knajpach nie potrafią się zachować.

bigredone napisał(a):

bluesman napisał(a):

bigredone napisał(a):Kultura obowiązuje w obie strony. A mało kulturalne jest pakowanie się do knajpy w 12 osób i zamawianie 2 pizz. Może jeszcze 10 dodatkowych talerzy poprosili, a zza pazuchy wyciągnęli kubusie

Jeżeli prezentujesz taka postawę wiadomo z kim mamy do czynienia ! mało kulturalne ? a dlaczego ? płacę i wymagam odpowiedniego traktowania !

Nie wiem co ty tam wiesz, ale to twoje "płacę i wymagam" to typowe dla pewnej grupy ludzi, którzy w knajpach nie potrafią się zachować.

Może wyda Ci się dziwne ale coś wiem Upewniłeś mnie tylko co do swojej osoby Cóż KULTURA przez Ciebie przemawia chylę czoła Jasne dobrze mnie znasz i wiesz jak się zachowuję

Jedno ostatnie pytanie knajpa jest dla gości czy goście dla knajpy zauważasz różnicę ? nie sądzę..

p.s podejrzewam, że prowadzisz podobny bussines

bluesman napisał(a):

bigredone napisał(a):

bluesman napisał(a):

bigredone napisał(a):Kultura obowiązuje w obie strony. A mało kulturalne jest pakowanie się do knajpy w 12 osób i zamawianie 2 pizz. Może jeszcze 10 dodatkowych talerzy poprosili, a zza pazuchy wyciągnęli kubusie

Jeżeli prezentujesz taka postawę wiadomo z kim mamy do czynienia ! mało kulturalne ? a dlaczego ? płacę i wymagam odpowiedniego traktowania !

Nie wiem co ty tam wiesz, ale to twoje "płacę i wymagam" to typowe dla pewnej grupy ludzi, którzy w knajpach nie potrafią się zachować.

Może wyda Ci się dziwne ale coś wiem Upewniłeś mnie tylko co do swojej osoby Cóż KULTURA przez Ciebie przemawia chylę czoła Jasne dobrze mnie znasz i wiesz jak się zachowuję

Jedno ostatnie pytanie knajpa jest dla gości czy goście dla knajpy zauważasz różnicę ? nie sądzę..

p.s podejrzewam, że prowadzisz podobny bussines

Brak słów. Starzejesz się chyba i stąd ta upierdliwość.