Franz napisał(a):plavac napisał(a):Świeży opad, dziewicze trasy! Torowałeś ślad?
Ano.
Jest trudniej, ale sprawia większą satysfakcję.
Jak najbardziej zgoda! Znam ten "ból" i jednocześnie radość.
P.
plavac napisał(a):Franz napisał(a):plavac napisał(a):Świeży opad, dziewicze trasy! Torowałeś ślad?
Ano.
Jest trudniej, ale sprawia większą satysfakcję.
Jak najbardziej zgoda! Znam ten "ból" i jednocześnie radość.
P.
bernidi napisał(a):plavac napisał(a):Franz napisał(a):plavac napisał(a):Świeży opad, dziewicze trasy! Torowałeś ślad?
Ano.
Jest trudniej, ale sprawia większą satysfakcję.
Jak najbardziej zgoda! Znam ten "ból" i jednocześnie radość.
P.
W taki śnieg to się na nartach idzie i wtedy ślad się zakłada a nie toruje.
Ale fakt, też lekko nie jest...
bernidi napisał(a):W taki śnieg to się na nartach idzie i wtedy ślad się zakłada a nie toruje.
Ale fakt, też lekko nie jest...
Nefer napisał(a):Też mi się to podoba.
Ale niestety nie znajduję w tym temacie zrozumienia u mojej żony...
plavac napisał(a):Ja zakładam rakiety.
plavac napisał(a):Ale ostatnio na rakiety było za mało śniegu, więc butami trzeba było te 20 cm świeżego puchu udeptać. Tyle tylko, że było tego kilka km...
A ile u Ciebie, Wojtku?
Franz napisał(a):Nefer napisał(a):Też mi się to podoba.
Ale niestety nie znajduję w tym temacie zrozumienia u mojej żony...
Pewnych kwestii w życiu nie warto próbować łączyć.
Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe