Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ON...ONA(str.28)... i ONA (str.32)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Marceli Szpak
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 115
Dołączył(a): 06.06.2011
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marceli Szpak » 05.01.2014 16:55

Szczęśliwego Nowego 2014 Roku! :)

Marek358 napisał(a):
piekara114 napisał(a):- warto udać się na SRD
- udać się na spacer po murach w Dubrowniku nawet jak się ma dzieci (po to je mamy, aby im świat pokazywać)


Popieram :) To dwie najlepsze rzeczy w Dubrowniku :)

Tak ale nie w samo południe ;)
Marek358
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 611
Dołączył(a): 05.06.2009
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marek358 » 05.01.2014 17:04

Marceli Szpak napisał(a):Szczęśliwego Nowego 2014 Roku! :)

Marek358 napisał(a):
piekara114 napisał(a):- warto udać się na SRD
- udać się na spacer po murach w Dubrowniku nawet jak się ma dzieci (po to je mamy, aby im świat pokazywać)


Popieram :) To dwie najlepsze rzeczy w Dubrowniku :)

Tak ale nie w samo południe ;)

Zgadzam się, myśmy przeszli mury między 13tą i 14tą w jeden z najbardziej gorących dni lata. Było hardkorowo, choć mam za sobą większe upały :)
W każdy razie "młodsze pokolenie" wysiadło, ale my, stare wygi, daliśmy radę...
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 15.01.2014 22:29

piekara114 napisał(a): w lasku jest PLAC ZABAW. Nie jest on ogrodzony, ale dzięki zastosowaniu podłoża z kamyków, pisaku wyraźnie jest zaznaczona jego granica.


:D Chorwacja mocno weszła w krew.
Pewnie miało być piasku

Pozdrawiam
Rafał :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.01.2014 00:49

Pięknie opisałaś przygodę z NIM , fajnie było z Tobą powędrować po jego zakamarkach i okolicy :D
Dziękuję
Teraz z przyjemnością poznam JĄ :)
Czekam na relację


Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 16.01.2014 09:50

Rafles278 napisał(a):Pewnie miało być piasku


Oczywiście, że piasku :D

piotrf napisał(a):Teraz z przyjemnością poznam JĄ :)
Czekam na relację


Będzie będzie, tylko ten fajniejszy do pisania laptop miał małe spotkanie z wodą :roll: i teraz się leczy i próbują mu przywrócić pamięć. A tam miałam już zdjęcia wybrane :x
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.01.2014 15:45

piekara114 napisał(a):Będzie będzie, tylko ten fajniejszy do pisania laptop miał małe spotkanie z wodą :roll: i teraz się leczy i próbują mu przywrócić pamięć. A tam miałam już zdjęcia wybrane :x


Znam to :? Na moim reanimowanym właśnie są zdjęcia , materiały na filmy i filmy gotowe ( prawie ) z pięciu lat .
Bądźmy dobrej myśli . . .


Pozdrawiam
Piotr
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.02.2014 14:53

Niestety pamięci laptopowi nie udało się przywrócić, ale zdjęcia udało się odzyskać…

Sam ON jest niekompletny…brakuje mu towarzystwa, czyli jeszcze przed nami ONA…

W tamtym roku (czyli 2012) we wrześniu przypadała nasza 10 rocznica ślubu. ONA miała mieć na imię Barcelona i dla mnie ponowne zobaczenie się z tym wspaniałym miastem. Odległość jest dość konkretna, więc brana była tylko opcja powietrzna dostania się do kraju Basków. Ale jak na złość ceny biletów dla naszej trójki ciągle była zdecydowanie za wysoka i trzeba było zdecydować się na inną JĄ. I tak przyszło do zrealizowania dawno planowanego wyjazdu….

Kierunek prawie taki sam jak w lipcu: Żylina, Bratysława, Wiedeń, Graz, ale potem nie Maribor, ale Klagenfurt.

Jedziemy do….
Obrazek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.02.2014 15:33

Mamy tylko tydzień wolnego, więc za dużo czasu na dojazd do celu nie chcemy poświęcać, a Werona jest w idealnej nocnej odległości od nas. Poza tym jest to miejsce, gdzie Pan M. spędzał swoje szkolno-studenckie wakacje. Zatrzymujemy się na kilka dni u znajomych koło Werony, a dokładnie na terenie jednej z winnic. Ja jeszcze nigdy tu nie byłam, a Pan M. odwiedza stare kąty nie widziane od bodajże 5 czy 6 lat….

Widok na zewnątrz był mniej więcej taki (zdjęcia robione tuż przed zmierzchem oraz innego dnia):
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nocleg w winnicy był dość ciekawy, bo otaczały nas wszędzie butelki wina, kadzie z winem i suszone winogrona:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 09.02.2014 18:52 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.02.2014 18:51

Do Werony przybyliśmy 8 września rano. Po przywitaniu się, obejrzeniu kątów winnicy, udajemy się do miasta.

Werona położona jest a skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych z Niemiec do Rzymu na południu i ze wschodu na zachód. Spowodowało to, że zawsze była chętnie odwiedzana przez kupców i artystów.

W Weronie, jak w całych Włoszech, większość miejsc parkingowych w miastach jest płatna. Możliwość zaparkowania i wielkości opłaty ustalone są w zależności od odległości od centrum, a miejsca parkingowe są oznaczone liniami poziomymi: białą, żółtą lub niebieską. Ale mamy instrukcję i wiemy gdzie zaparkować blisko centrum i za darmo (nie wiemy ile czasu zajmie nam spacer, więc to rozwiązanie jest idealne).
Dojeżdżamy do centrum, skręcamy w lewo i kamienną wąską uliczką dojeżdżamy do parkingu. Jest on wprawdzie ziemny, ale raczej mokro nie jest, więc nie ma co się błota obawiać. Mapka - może kiedyś komuś się przyda:
Obrazek

Spacer w dół uliczką jest przyjemy, a widoki takie:
Obrazek

Obrazek

Po dojściu do głównej ulicy, jako pierwszy widzimy Ponte Pietra – to on i Arena już zawsze będą mi się kojarzyć z Weroną.
Obrazek

Kamienny most pochodzi z epoki rzymskiej. Drugi most z tego okresu nie ocalał. Ponte Pietra wzniesiony został w epoce przedaugustowskiej. W XII w. odbudowano jedną z jego arkad wraz ze stojącą obok wysoką Wieżą Strażniczą. Aż 3 arkady, licząc od lewego brzegu, oraz częściowo filary zostały zniszczone w czasie dział wojennych w kwietniu 1945 r. Obiekt wiernie odbudowano z oryginalnych fragmentów wyłowiony z wód Adygi. Czy z innym mostem Wam się to nie kojarzy?
Obrazek

Obrazek

Widok z mostu na kolorowe kamieniczki...
Obrazek

…na rzekę…
Obrazek

…i na teatr rzymski…
Obrazek


Teatr Rzymski jest usytuowany na wzniesieniu z widokiem na Adygę i został zbudowany w I w. n.e. Potem został zasypany ziemią, i pobudowano na nim liczne budynki. Prace wykopaliskowe w celu odsłonięcia teatru zakończyły się w ubiegłym stuleciu. Zachowała się częściowo półkolista widownia schodkowa, scena i parasceni oraz loggia. Niestety teatr oglądamy tylko z daleka i raczej przelotem, bo spieszymy się ku centrum.
Obrazek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.02.2014 13:32

Przechodząc przez Ponte wchodzimy w stare miasto. Chłód uliczek daje ukojenie od dzisiejszego upału. Wypatrujemy pierwszą lodziarnię i jemy pierwsze włoskie lody. Spacerując leniwie zmierzamy ku głównemu zabytkowi miasta. Podążając wąską uliczką widzimy na jej końcu dużą kolumnę, czyli doszliśmy do Piazza Erbe. Plac jest …nawet nie wiem jakim słowem go opisać, bo to połączenie wszystkiego w jedno. Jest tu gwarno, kolorowo, a każdy budynek wygląda jak z innej bajki, ale w całości wygląda to fajnie.
Zobaczmy teraz najważniejsze miejsca tego placu zwanego „najpiękniejszym pomnikiem Werony”.
Dla mnie najbardziej dominującą i przyciągającą uwagę jest kolumna zwieńczona Lwem św. Marka (w końcu Wenecja jest na wyciągnięcie ręki) – to ją zobaczyliśmy jako pierwszą.

Obrazek

Obrazek

Potem oczy przyciąga kamienica Casa Mazzanti ozdobiona XVI-wiecznymi freskami o tematyce mitologicznej.
Obrazek
Dalej oczy przyciąga Brama Żebrowa (Arcodella Costa), pod którą wisi ogromna kość wieloryba.
Obrazek

Dalej mamy najwyższą w Weronie wieżę 83-metrową wieżę Lambertich, która wznoszona była przez kilka stuleci. Wieńczy ją 8-kątna dzwonnica z dzwonami z XV w.

Obrazek

Na przeciwko wieży po drugiej stronie placu są wysokie, poczerniałe domy dawnego getta oraz pięknie odrestaurowany pałac
Obrazek

Na środku placu są stragany z pamiątkami i owocowymi deserami i jest to nawiązanie do dawnej funkcji placu – na staromiejskim placu handlowano głównie warzywami. Wśród tych „zabytków nie do pominięcia” (pamiątki, ubrania i lokalne fast foody) znajduje się fontanna Madonny Verony oraz XVI-wieczny pręgierz, do którego przywiązywano kupców oszukujących klientelę.

Obrazek

Obrazek

Błądząc wąskimi uliczkami,
Obrazek

które dają przyjemny chłód poszukujemy Casa di Giulietta. Oczywiście jak Włochy to i wszędobylskie skuterki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie docieramy do Giulietty, bo wcześniej znajdujemy główny zabytek Werony…
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 10.02.2014 23:35

Szefowo, melduję że recepcja czuwa, hotel ma się dobrze :)

Oj ONA ciągle w moich planach i małych marzeniach, tym bardziej chętnie tam z Tobą, Wami zajrzę. Wspaniale się z Wami podróżuje.
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 11.02.2014 00:00

Aldonka napisał(a):Szefowo, melduję że recepcja czuwa, hotel ma się dobrze :)

Oj ONA ciągle w moich planach i małych marzeniach, tym bardziej chętnie tam z Tobą, Wami zajrzę. Wspaniale się z Wami podróżuje.


..a magazyn po brzegi wypełniony :D
..więc zacząłem czytać o onej :wink:
....i jest zaraz cieplej
Pozdrowienia dla szefowej i całego personelu :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.02.2014 15:03

Jaka tam Szefowo :D Razem ciągniemy ten wózek… :mrgreen:
Miło, że Wam się chce dalej mi towarzyszyć

Mówi się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, a w Weronie wszystkie uliczki zaprowadzą Was do Amfiteatru…
Obrazek

Amfiteatr weroński popularnie zwany jest Areną i jest to najważniejszy zabytek miasta. Wzniesiony został prawdopodobnie w I w. i początkowo leżał poza obrębem murów rzymskich. W III w. włączony został w obręb murów jako budowla o charakterze obronnym. Potężna bryła amfiteatru (druga pod względem wielkości po rzymskim Koloseum) ma kształt elipsy o wymiarach zewnętrznych 138,77*109,52m. Wielkość Areny wynosi natomiast 73,68*44,43 m.
Obrazek

Znajdujemy się teraz na największym placu w Weronie, a zarazem na jednym z najbardziej monumentalnym placu we Włoszech – Piazza Bra. Wchodząc na niego przechodzi się pod podwójnym łukiem zw. Portonidella Bra (fragment murów miejskich), ale my na plac weszliśmy od strony północnej, od strony Areny, więc bramy nie widzieliśmy. Plac ma nieregularny trójboczny kształt. W podcieniach kamienic otaczających cały plac znajdują się liczne kawiarnie i restauracje. Wśród budynków dominują 3 gmachy o dużej wartości historycznej: Palazzo della Gran Guardia, neoklasyczny Palazzo Barbieri (siedziba urzędu miasta) i oczywiście Arena.
Obrazek

Obrazek

Na środku placu jest skwer zieleni z pomnikiem Wiktora Emanuela II i Partyzanta. Zielony skwer przyciąga ławkami, fontanną i pożądanym cieniem.
Obrazek

Obrazek

Jest tu też kran z zimną wodą, co w tym upale przynosi miłe ochłodzenie. Można schłodzi twarz oraz uzupełnić zapas napoju zimą wodą...
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.02.2014 15:19

piekara114 napisał(a):
Mówi się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, a w Weronie wszystkie uliczki zaprowadzą Was do Amfiteatru…



Z tym Rzymem, to jakaś ściema :roll: , bo się tam wybieram i dotrzeć nie mogę, jeszcze :wink: ,
a po Weronie z Wami chodzę i z sentymentem wspominam znajome miejsca :P :papa: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15655
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: ON...ONA(str.28)...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 11.02.2014 17:36

Ja też do tego Rzymu trafić nie mogę :x

A Werona jest niedoceniona, informacje są w necie, ale ogólne, mało interesujące pod katem samodzielnego zwiedzania…

Ten skwerek zieleni to wybawienie dla nas, bo ja chcę zobaczyć Arenę od środka, a Pan M. nie. Po odpoczywa sobie na skwerku. Syn idzie ze mną. Bilety kupuję w jednym z wejść. Cena: 6 eur/os, ale dziecko tylko 1 euro, więc cena jak najbardziej do przyjęcia. Wchodzimy w kamienny korytarz, jest tu zimnych chód typowy dla starych kamiennych budynków, taki piwniczny chłód. Są tu dostępne toalety i to bezpłatne. Korytarzem, którym pewnie 2000 lat temu podążali gladiatorzy szukamy wejścia na widownię. Wychodząc z kamiennego tunelu, nasze oczy atakuje ostre słońce. Wspinając się po schodkowej kamiennej widowni zmierzamy na koronę Areny. Dobrze, że mam sandały i szorty, to jakość da się po wyślizganych schodach chodzić. Wysokość schodów jest różna, więc raz tylko ładnie nóżka do góry (nawet w szpilkach dałoby radę), a raz nawet prawie na czworakach (a w dół to na d…)

Obrazek

Obrazek

Arena od środka to wielopiętrowe pierścienie schodów zachowane w znakomitym stanie, co tylko dowodzi pieczy, jaką przez wiele stuleci werończycy otaczali swój największy zabytek. Warto wiedzieć, że już pod koniec XVI w. Powstał specjalny urząd miejski, którego zadaniem było sprawowanie nadzoru nad konserwacją obiektu.
Początkowo Arena spełniała funkcje typowe dla wszystkich amfiteatrów i cyrków rzymskich, a zatem odbywały się tu ludi, czyli walki gladiatorów oraz polowania na dzikie zwierzęta. W czasach swojej świetności mieściła 25 tys. widzów. W dobie renesansu było to miejsce turniejów rycerskich.
I dziś miejsce to spełnia funkcję widowiskową: od 1913 roku Arena jest stałą sceną operową, odbywają się tu liczne spektakle i widowiska, a ceny na najbliższe spektakle można znaleźć tutaj

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
ON...ONA(str.28)... i ONA (str.32) - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone