Ominięcie autostrady w Słoweni przez Bad Radkersburg i Ormoż

Obiecałem opisać wrażenia po powrocie, co niniejszym czynię:)
Wystartowaliśmy 15 czerwca (piątek), ok. 20 godz. z Opola 9 os. busem klasycznie: A4, A1 przez Ołomuniec, Brno, Mikulow, Wiedeń do zjazdu na Ilz. Granice, jak w tytule wątku.
Jak dla mnie trasa rewelacja, a była to moja 11 podróż do Chorwacji. W tamtą stronę jedyny napotkany korek (ok. 10 min) był jeszcze na rogatkach Wiednia. Dalsza część trasy zupełnie bezproblemowa. Aha, jest jeszcze wahadło w Mikulowie, ale trafiłem na zielone, więc bez zatrzymywania. Do granicy ze Słowenią (droga 66), a następnie z Chorwacją (droga 230), jechałem prawie sam. Pusto spokojnie mogłem jechać na długich światłach i nikt nie świecił mi w lusterka. Te dwa odcinki krętej drogi bardzo się przydały bo autostrada już usypiała i coraz trudniej było o koncentrację. Do Chorwacji wjechaliśmy ok. 5 rano, ale suma postojów wyniosła chyba ze 2 godz. Jedyny problem, to nie udało mi się znaleźć na całym odcinku od zjazdu na Ilz do granicy w Austrii bezobsługowej stacji benzynowej. Gdyby ktoś taką znał, to proszę o namiary.
Dalsza podróż to obwodnica Varazdin, wjazd na autostradę i tak aż do zjazdu Prgomet przed Splitem. Na tym odcinku, (tak jak i na wcześniejszych) gładziutko i milutko.
Tak informacyjnie - opłaty z autostrady (dla busa): Varazdin - Sveta Hekena 47 kuna (na bramkach byłem o 6:43);
Zagrzeb - Prgomet 290 kuna (zjazd o 11:48).
Co do drogi powrotnej tą samą trasą (23 czerwca sobota, start ok. 11:00 z okolic Splitu), to żadnych korków. Przed Zagrzebiem trzeba tylko pamiętać żeby zjechać wcześniej w prawo, na bramki płatne kartą, a przejazd przez Słowenię i Austrię był nawet bardzo przyjemny.
Ps. Informacja dla tych, którzy preferują jazdę do Chorwacji w dzień i w godzinach popołudniowych mijają Zagrzeb.
Wracając (ok. godz 17) widziałem, na przeciwnym kierunku, korek ciągnący się mniej więcej od zjazdu na Rijekę do wysokości Karlovaca. Nie wiem, czy to przypadek, czy reguła w tym miejscu i o tej porze.

pit444 napisał(a): Jedyny problem, to nie udało mi się znaleźć na całym odcinku od zjazdu na Ilz do granicy w Austrii bezobsługowej stacji benzynowej. Gdyby ktoś taką znał, to proszę o namiary.

Z tego co wiem automat do tankowania jest na :Tankstelle Levak"
https://www.spritvergleich.at/details.p ... &suchwort=
Stacja znajduje się przy salonie Forda i ciężko ją zobaczyć z trasy

Dzięki. Dobra robota. Mam prawie tą samą trasę do pokonania bo startuję z Nysy i też będę jechał w nocy. Kojarzysz może czy po zjeździe w Ilz jechałeś cały czas drogą 66 czy tak jak prowadzi Google fragment przez L225?
Jak Twoje wrażenia o krętych drogach czy pagórkach?
Nie spotkałeś bezobsługowych czy żadnych stacji?

Jeżdżę tą trasą, a raczej jej fragmentem od Ilz do Bad Radkersburg od kilku lat. Zawsze jadę cały czas drogą B66. Stacji jest sporo, jako że jadę zawsze w dzień to są otwarte, ja tankuję zawsze na "Pein Energy" przed Bad Radkersburg. Gdzieś mi się rzucił w oczy automat na stacji "Levak" więc dałem linka.

Tomy Lee napisał(a):Dzięki. Dobra robota. Mam prawie tą samą trasę do pokonania bo startuję z Nysy i też będę jechał w nocy. Kojarzysz może czy po zjeździe w Ilz jechałeś cały czas drogą 66 czy tak jak prowadzi Google fragment przez L225?
Jak Twoje wrażenia o krętych drogach czy pagórkach?
Nie spotkałeś bezobsługowych czy żadnych stacji?

Jechałem wg Google i faktycznie na pewnym odcinku poza drogą 66. Trudno mi jednak powiedzieć, czy to nie był przypadkiem mój błąd i w którym to było miejscu, było ciemno i skupiałem się na zakrętach . Patrzyłem tylko, że dystans do celu maleje, a godz. przybycia się nie zmienia. Wkrótce znowu byłem na 66.
Wracając jednak (w dzień), sytuacja się powtórzyła - jechałem wg Google i na parę kilometrów zjechałem z 66, ale bez problemów

dids76 napisał(a):

pit444 napisał(a): Jedyny problem, to nie udało mi się znaleźć na całym odcinku od zjazdu na Ilz do granicy w Austrii bezobsługowej stacji benzynowej. Gdyby ktoś taką znał, to proszę o namiary.

Z tego co wiem automat do tankowania jest na :Tankstelle Levak"
https://www.spritvergleich.at/details.p ... &suchwort=
Stacja znajduje się przy salonie Forda i ciężko ją zobaczyć z trasy

Dzięki sprawdzę ja następnym razem. Tomy Lee - gdybyś ją odwiedził, to napisz, czy jest OK

Oczywiście. Postaram się sprawdzić bo zawsze w Austrii tankuje. Ta stacja pasuje mi jeszcze bardziej bo wygląda na całodobową więc tym chętniej będę jej wpatrywał. Doświadczenia z samoobsługowymi mam różne
Jadę dopiero za trzy tygodnie ale na pewno podzielę się wrażeniami.

Będę jechał pierwszy raz do Chorwacji i czytając wątki dochodzę do wniosku że wybiorę tą trasę. A teraz pytanie praktyczne, gdzie można się w Austrii zatankować przed granicą z Słowenią poza autostradą? Powinienem tam być ok 4-5 nad ranem w poniedziałek 31 lipca? Jakieś dobre rady? Czy może już po Słoweńskiej stronie?

Wystarczy żebyś przeczytał dwa wpisy powyżej Twojego. To jest stacja kilka kilometrów przed granicą. Przed nią będziesz mijał conajmniej kilka. Też będę jechał tą trasą pierwszy raz ale wystarczyło mi spojrzenie na GM i wpis, do którego i Ciebie odsyłam.

Proszę o informację bo doszły mnie słuchy że autostrada w Słowenii jest już pociągnięta dalej za Ptuj. I trzeba dalej pociągnąć landówką żeby ją ominąć. Proszę o potwierdzenie i info gdzie można wjechać ponownie na E59 żeby uniknąć opłat? Z góry dziękuję za informację.

Od Podlehnika do granicy za free

Wczoraj wróciliśmy z Chorwacji. Zawsze omijaliśmy autostradę w Słowenii przez Mureck, Ptuj itd. Ale jako, że w tym roku na tej trasie napotkałem objazd do Murecka a następnie jeszcze dwa w Słowenii to nie było sensu pchać się tamtędy z powrotem. Wybrałem więc trasę przez Ormoż i Bad Radkersburg. Moja żona była wściekła, że nie zapłaciłem za autostradę w Słowenii. Nakręciliśmy się. Co zobaczyliśmy, piękne widoki to nasze ale, drugi raz tamtędy się nie pcham, jeśli na starym objeździe znów będą problemy to już wolę zapłacić i szybko polecieć. Niewiele to się opłaca biorąc pod uwagę znacznie dłuższy przejazd, większe zużycie auta, (ciągłe mieszanie biegami) większe zużycie opon no i najgorsze to wymęczenie siebie i pasażerów.

Dzięki za odpowiedzi. Kolego, a co tam są za objazdy? Długie? Jedziemy busem więc vinieta razy 2. Jest nas 3 kierowców więc nie będzie chyba problemem trochę pokręcić.

Świat po tekście o szybszym zużywaniu się skrzyni biegów i opon, nigdy nie będzie taki sam... Spodziewałem się czegoś bardziej rozsądnego.

Objazdy jeden przed samym Mureckiem i dwa dalej na Słowenii są na tyle długie, nie najlepiej oznakowane, że nie chciałem się tamtędy pchać z powrotem. Przez Ormoż i Bad Rakersburg objazdów nie ma.
Tak kolego trasa przez Bad Radkersburg i Ormoż jest dla tych co lubią oglądać widoki, chcą trochę zaoszczędzić (nie są to jednak duże oszczędności) nie mają dzieci, które marudzą, że im nie dobrze po tych zakrętasach. Komuś się opłaca, komuś nie. Ja wolę zapłacić niż drugi raz tam jechać i męczyć tym rodzinę.
Dla mnie jedynym rozsądnym omijaniem autostrady w Słowenii to był objazd wszystkim dobrze znany Mureck Ptuj, itd, ale w tym roku z powodu objazdów nie należałoby go brać pod uwagę.

Są też tacy, którzy mając czystą winietę na Słowenię (celują aby przez nią przejechać w środku nocy) i w razie kontroli pasażer mając ją nieco odklejoną przedziurawia i zdąży ją przykleić zanim auto się zatrzyma.