napisał(a) guniak » 29.06.2011 08:27
Ja w aucie spać nie potrafię.Rzucam się po nim z 30 min,i drzemka na chwilę.Wolę ret bóla,kawę,kilka przysiadów,poskakać,lekki masaż.Na autostradzie patrzenie na:licznik.lusterko,wskażnik temp.,paliwa,gps,zmiana prędkości.Na lokalnych drogach:mniej patrzenia do srodka a więcej na zewn.Gdyż autostrada mniej wymaga,ale bardziej meczy.Na innych drogach koncentracja jest b.ważna, miasta,ronda,skrzyżowania,przejścia dla pieszych.Ogólnie wolę utrzymywać większą prędkość gdyż to mnie skłania do koncentracji nad drogą i to co w pobliżu,niż jazda na emeryta.Każdy powinien znac swoje granice,mozliwości.Po 14 godz. prowadzenia ( 1 raz tak długo) padłem w łóżko i sie wyłączyłem.Od Karlowac do Baski Vody przejechałem pieknymi ,trudnymi terenami,walczyłem z drogami,objazdami,działanie mnie pobudzało.
Z mojego doświadczenia.Nie noc jest najgorsza,tylko jazda o poranku po nocnej jeżdzie.