Nin i okolice 2012

ARTUR_KOLNICA napisał(a):No nieźle!

Zapraszam.

Piękne zdjęcia, a te z Szybenika wyjątkowe
pozdrawiam!

mamma napisał(a):Piękne zdjęcia, a te z Szybenika wyjątkowe
pozdrawiam!

Zapraszam do obejrzenia relacji pt. "Zimowy Rzym".

Dopiero dziś miałem okazję przeczytać Twoją relację ale jak mówią lepiej późno niż wcale Super foty.

signum napisał(a):Dopiero dziś miałem okazję przeczytać Twoją relację ale jak mówią lepiej późno niż wcale Super foty.

Dzięki, zapraszam do innych moich relacji. Pozdrawiam.

Hei:)
iwwoj z wielkim zainteresowaniem przeczytalam i obejrzalam twoja relacje.
Troche sie boje ,ze psuje ci twoj wlasny watek, ale ryzyk fizyk, najwyzej mnie przegonisz.
Prawda taka, ze zamarzyl nam sie piasek i slonce i lecimy po raz pierwszy na 1 tydz do Chorwacji na przelomie czerwca i lipca(25.06-02.07). Apartament zaklepany, zaliczka zaplaciona przez strone casamundo( zero orientacji w terenie wiec wybralam taka opcje z mysla, ze jest rzetelna informacja i domek naprawde tam stoi , a nie tylko na zdjeciu sie prezentuje) i wlasnie w Ninie....od kilku dni szarga mna jakas niepewnosc czy dobrze zrobilam wlasnie tam sie lokujac. Lecimy w skladzie 4 osoby ja i maz oraz 12 letni syn i 15 letnia corka.
Ze wzgledu na to ,ze nie cierpie dlugich samochodowych podrozy, a co roku i tak jedna odbywamy( okolo 24 godziny w podrozy ), to pomyslam : bedzie krocej do Kroatii i tak sobie wymyslilam,ze nie bedziemy tyllleee jechac tylko leciec, ryanair , loty tylko we wtorki ... czyli Wroclaw- Zadar, potem auto z wypozyczalni i kwaterowanie w Nin.
Jesli moge pozawracac ci glowe i pozadawac kilka pytan , jakie mi kolacza po glowie, to bylabym bardzo zadowolona jesli zgodzisz sie poswiecic mi troche czasu i na nie odpowiedziec. Dziekuje z gory:)
Mozliwe, ze wydadza sie troche smieszne i glupiutkie.
1. Czy komary nas tam znajda?
2.Czy plaza i woda jest oznakowana w jakis sposb od tzw blota,nie chce isc z zamierzeniem pochlapania sie w wodzie i wyjsc utaplana w blocku, jesli juz ,to pojde tam wiedzac tak chce w bloto;)
3.Jedzenie, chcemy jesc " na miescie " obiado-kolacje", sniadania sami z produktow zakupionych na miejscu.
Przykladowa cena jesli pamietasz jakiegos dania w miejscowych konobach?( chyba tak sie to nazywa?)
Czy sa jakies sklepiki...(aha zapominalam dodac nasz apartamnet jest na ulicy Kninska 3, patrzac na google , widze oddalony jakos 300-400m sklepik chyba, mysle, ze swieze bulki ,mleko jakis zloty ser czy kawalek kieblasy miejscowej jest do dostania tam.)
Co ja jescze chcialam...poczekam czy bedzie odzew potem popytam jesli bedzie taka mozliwosc jeszcze;)
pozdrawiam
fire

Witam!
Przepraszam, że dość długo nie odpowiadałem, teraz mogę, więc czynię to z największą przyjemnością.
Postaram się o w miarę krótkie i zwięzłe odpowiedzi, choć czasem może mi się to nie udać.

Zaczynamy, pytanie pierwsze:

fire napisał(a): Czy komary nas tam znajda?

Zawsze zabieramy ze sobą coś na komary, lecz staramy się by było to coś w rodzaju MUGGI z DET-em (chyba tak to się pisze), lecz powiem szczerze, jeszcze za dużo tego nie używaliśmy, naturalnie, trochę wieczorami. Komary to nie był problem w Ninie.

Pytanie drugie:

fire napisał(a):Czy plaza i woda jest oznakowana w jakis sposb od tzw blota,nie chce isc z zamierzeniem pochlapania sie w wodzie i wyjsc utaplana w blocku, jesli juz ,to pojde tam wiedzac tak chce w bloto;)

Plaża od błota nie jest odznaczona, lecz z pewnością będziesz musiała się naszukać tego "błota". Plaża po stronie "od morza" nie ma żadnych błotnych stref, natomiast są one w części od strony ninskiej strówki. Mówię oczywiście o plaży na cyplu, zamykającym zatoczkę ninską, bo tylko na tej plaży bywaliśmy. Te błotka to niewielkie czarne zagłębienia, z łatwością się je rozpoznaje. Nie ma strachu - słowem mówiąc.

Pytanie trzecie:

fire napisał(a):Jedzenie, chcemy jesc " na miescie " obiado-kolacje", sniadania sami z produktow zakupionych na miejscu.
Przykladowa cena jesli pamietasz jakiegos dania w miejscowych konobach?( chyba tak sie to nazywa?)
Czy sa jakies sklepiki...(aha zapominalam dodac nasz apartamnet jest na ulicy Kninska 3, patrzac na google , widze oddalony jakos 300-400m sklepik chyba, mysle, ze swieze bulki ,mleko jakis zloty ser czy kawalek kieblasy miejscowej jest do dostania tam.)

Oczywiście, jak wszędzie w CRO i Europie, stołowanie się na mieście jest możliwe. W centrum Ninu jest kilka fajnych miejsc - konob - do których można zajść. My byliśmy w Aeonie - pizzerii nie daleko centrum straówki, choć po drodze jest również polecana stara kuźnia obok ruin rzymskiej świątynii. Nie sposób ich przebapić. Oprócz tego są lody - jak pisano tu, jedne z najlepszych w CRO - prawda - są wyśmienite, a także na starówce mała pizzeryjka z porcjowaną pizzą na wynos. Do tego zakupy można zrobić w TOMMY (chyba tak się to pisze) w centrum obok kościoła. Po stronie Ninu, tam gdzie będziesz mieszkać, nie chodziliśmy do sklepów. Warto natomiast zajść do informacji turystycznej - obok pomnika Branimira. Jest tam sporo materiałów i mapek miejsc w okolicy. Polecam.
Do jedzenia polecamy oczywiście burki. Spróbujcie. Mnie smakowały.
Co do cen - w pizzerii - około 60 - 100 kun za pizzę na 3 osoby. Powiedziałbym, że rachunek około 80-100 kun to norma (już z napiwkiem) - coć można oczywiście i duuużo więcej. Pizza na wynos - porcja około 10 do 13 kun. Lody porcja - 7 kun. Jeśli chodzi o pieczywo, to nie jest ono takie jak w Polsce, porównałbym je raczej do typu włoskiego.

Mam nadzieję, że odpowiedziałem dość wyczerpująco na Twoje pytania. Jeśli mógłbym jeszcze w czymś pomóc, pytaj proszę.

Pozdrawiam i życzę udanych wakacji w Ninie.
- Wojtek

Dziekuje Tobie serdecznie za odzew.

Jesli moge to na pw zapytam o wiecej , czuje sie glupio psujac tobie watek relacyjny

Spokojnie, wszystko jest w porządku. Jak zauważyłaś, czasami na forum tak bywa - wszak to forum.
Pozdrawiam.

P.S. Pytaj!

Adam66 napisał(a):Ładne fotki (...)

Mnie też się podobają, a Twoja relacja rozbudziła we mnie apetyt na Nin i okolice. Chorwackie wybrzeże na północ od Sibenika to dla mnie terra incognita.

eystrasalt napisał(a):

Adam66 napisał(a):Ładne fotki (...)

Mnie też się podobają, a Twoja relacja rozbudziła we mnie apetyt na Nin i okolice. Chorwackie wybrzeże na północ od Sibenika to dla mnie terra incognita.

Polecam Nin i jego okolice.
Z całą pewnością możesz podążyć naszym szlakiem. Nin jest urokliwy.
Pozdrawiam. Udanych wakacji nad Jadranem.
- Wojtek

eystrasalt napisał(a):Mnie też się podobają, a Twoja relacja rozbudziła we mnie apetyt na Nin i okolice. Chorwackie wybrzeże na północ od Sibenika to dla mnie terra incognita.

A może jeszcze to:
Marusici 2010

dla porównania

iwwoj napisał(a): (...) A może jeszcze to:
Marusici 2010
dla porównania

Interesująca relacja i (już chyba tradycyjnie) udane zdjęcia. Niedaleko Marusici, bo w Omisu (i okolicach) spędziłem swoje pierwsze wakacje w Chorwacji

Przyszlam jeszcze raz poczytac i popatrzec na zdjecia ... ciekawi mnie jak daleko mam na ta plaze, od miejsca naszego mieszkanka w Nin

Spóźniona ale zachwycona fotkami!!!!!! Super