Nie zapomnieć przy pakowaniu - lista wyposażenia

sylwusik2 napisał(a):Witam
Czy któryś z forumowiczów posiadający już taką listę mógłby mi ją podesłać na maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

pozdrawiam
Sylwusik2

Jacunio umieścił listę na stronie:

http://pilak.republika.pl/podnamiot.htm

[quote="woka"]Zobaczyłem listę ......... już Wam współczuję. jednak o wiele lepiej jest nie na camp. Ja nigdy czegos podobnego nie robiłem, pare ciuchów, dokumenty, forsa, 1 konserwa i ............. wio.[/quote
widac ze pisal post prawdziwy facet hihihih jesli chodzi o sposoby pakowania samochodu od wiekow tocze bezskuteczne walki z kobietami o rozsądne pakowanie ubran i kosmetykow i zawsze zostaje zmuszony do zawarcia bolesnego kompromisu ............ale z moim bagaznikiem w mojej Alfie pozdr.Jacek

Dziękuję
Tak się zaczytałem iż naprawdę nie zauważyłem tego adresu
Juz mam i przeglądam oraz troszeczkę modyfikuję

pozdrawiam Sylwusik2

Jacunio napisał(a):No niech tam - zebrałem się w sobie, przepisałem i opublikowałem w internecie. Proszę bardzo:
http://pilak.republika.pl/podnamiot.htm

PozdraV
J.

Sorry ale zapomniałeś wpisac na listę tostera i odkurzacza.....

Nietety dołączyłem już do grona "nieszczęśników", którzy już wrócili...
Do przeczytania 3800 nowych wiadomości - nie ma szans

dakard napisał(a):Sorry ale zapomniałeś wpisac na listę tostera i odkurzacza.....

Wiem, że to miało być z ironią ale ja zabieram z domu od dwóch sezonów urządzenie do zapiekania ściśniętych tostów. Waży to chyba około 2kg a dzieci uwielbiają jeść sandwich'e. Jeżeli rano kupi się jakikolwiek "kruh", który zostaje do kolacji - wieczorem zapiekany z masłem i serem (czasem wędliną) potem ketchup smakuje jeszcze lepiej. Chleb tostowy w Chorwacji jest raczej drogi ale sprzęt sprawdza się na każdym pieczywie.

Generalnie to ta lista jest zestawem wyjściowym, a przy pakowaniu pewne rzeczy się zostawia a inne dodaje.

Pozdrawiam Józek

P.S. Dzięki "Jacunio" za publikację.

Lista bardzo fajna. A jaki porządek. Choć jeździmy pod namiot od lat (jesteśmy starymi harcerzami) - to jednak wydrukowaliśmy, leży na stole i zbieramy teraz wszystko. Wiemy, że nic nie zapomnimy. Dzięki za pomysl i publikację. Starujemy w niedzielę pod Dubrownik, a później zobaczymy. Pozrawiam agam

JoeF napisał(a):Akurat pakuję się przed jutrzejszym wyjazdem. Przypomniałem sobie, że od wielu lat wykorzystuję do tego listę, którą drukuję i wykreślam z niej poszczególne pozycje zanosząc je do samochodu. Na każdy wyjazd coś tam jeszcze modyfikuję a czasem coś z pełną świadomością zostawiam. Aktualnie liczy ponad 130 pozycji w wariancie wyjazdu pod namiot do klimatu ciepłego. Na pewno ułatwia pakowanie. Jeżeli ktoś jest chętny proszę o wystawienie dzisiaj lub jutro adresu. Ostatni raz wejdę na forum jutro do 16-tej.

Józek

Przeglądając archiwum natknąłem się na Twój post.Bardzo bym prosił o przesłanie takiego spisu na adres adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Dziękuję i pozdrawiam.

staniław napisał(a):

JoeF napisał(a):Akurat pakuję się przed jutrzejszym wyjazdem. Przypomniałem sobie, że od wielu lat wykorzystuję do tego listę, którą drukuję i wykreślam z niej poszczególne pozycje zanosząc je do samochodu. Na każdy wyjazd coś tam jeszcze modyfikuję a czasem coś z pełną świadomością zostawiam. Aktualnie liczy ponad 130 pozycji w wariancie wyjazdu pod namiot do klimatu ciepłego. Na pewno ułatwia pakowanie. Jeżeli ktoś jest chętny proszę o wystawienie dzisiaj lub jutro adresu. Ostatni raz wejdę na forum jutro do 16-tej.

Józek

Przeglądając archiwum natknąłem się na Twój post.Bardzo bym prosił o przesłanie takiego spisu na adres adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Dziękuję i pozdrawiam.

Przepraszm za zaśmiecanie forum.Już ją dojrzałem.

Nie masz co przepraszać
Wysłałem Ci arkusz Excela z wariantami "chorwackim" i "bałtyckim" łącznie z ciężarem orientacyjnym najbardziej istotnych wagowo pozycji
możesz sobie ją dowolnie modyfikować i drukować... Tamta opublikowana przez Jacunia jest trochę uzupełniona...
Oczywiście trzeba z tej listy w sposób rozsądny wyrzucać nadmiarowe rzeczy... ja w tym roku dokładam lodówkę, cały osprzęt wędkarski, kotwicę i ponton więc chyba żona i dzieci zostaną w domu

Pozdrawiam
Józek

O ty ... "małpiszonie" przebrzydły
wszystko co masz najcenniejsze chcesz zostawić w domu
pozdrawiam
Janusz

Janusz Bajcer napisał(a):O ty ... "małpiszonie" przebrzydły
wszystko co masz najcenniejsze chcesz zostawić w domu

Czego się nie robi, żeby złowić chociaż małą belonkę

Najgorzej, że nakupiłem różnego sprzętu wędkarskiego ale jeszcze nigdy w życiu, nie łowiłem... czytałem w Encyklopedii wędkarstwa (pożyczona od męża Petris), że belony są spokrewnione z marlinami i obawiam, się, żeby nie wyszło z tego nowe wydanie "Stary człowiek... i może ? REAKTYWACJA 2" albo jakiś inny "Komu bije dzwon"

Pozdrawiam
Józek

P.S. Czy w Kamienicy albo Dunajcu można coś złowić nadającego się do zjedzenia ?

Oczywiście, że można.
W kamienicy trafi sie pstrąg(na "muchę") lub kleń (na chleb, czereśnie)
Na Dunajcu to samo co wyżej oraz lipień, brzana, sandacz, głowacica.
Od dwóch lat nie wędkuję, bo nie wykupiłem karty wędkarskiej.
Życzę udanych połowów w Cro i czekam na relacje z nich po powrocie.

JoeF napisał(a):Nie masz co przepraszać
Wysłałem Ci arkusz Excela z wariantami "chorwackim" i "bałtyckim" łącznie z ciężarem orientacyjnym najbardziej istotnych wagowo pozycji
możesz sobie ją dowolnie modyfikować i drukować... Tamta opublikowana przez Jacunia jest trochę uzupełniona...
Oczywiście trzeba z tej listy w sposób rozsądny wyrzucać nadmiarowe rzeczy... ja w tym roku dokładam lodówkę, cały osprzęt wędkarski, kotwicę i ponton więc chyba żona i dzieci zostaną w domu

Pozdrawiam
Józek

Zawsze mozesz poświęcic kogoś i zrobić kotwicę,tylko kup długą rurkę .
A wędzone belony widziałem dzis w M1 ,100 gramów 2 zł.Promocja dnia.
Gdybyś sprzedał ponton miałbyś z 50 belon.

platon napisał(a):A wędzone belony widziałem dzis w M1 ,100 gramów 2 zł.Promocja dnia.
Gdybyś sprzedał ponton miałbyś z 50 belon.

Pomyłka w obliczeniach... jedna duża belona może ważyć 50 kg a marlin błękitny ponad 900 kg
Po jednym połowie kupuję całą flotyllę pontonów z slinikami spalinowymi
I tutaj rodzi się znowu życiowe pytanie do wędkarzy, czy na przyponie 0,18 wciągnę takiego marlina do pontonu o wyporności 225 kg
chyba nie zresztą nie zmieszczę go do podbieraka... muszę dociągnąć go do brzegu... albo spróbować rzucić kotwicę gdzieś koło Gibraltaru... żeby on nie wyciągnął mnie na wakacje na Atlantyku... bo kto by to opisał w nowym odcinku powieści

JoeF napisał(a):

platon napisał(a):A wędzone belony widziałem dzis w M1 ,100 gramów 2 zł.Promocja dnia.
Gdybyś sprzedał ponton miałbyś z 50 belon.

Pomyłka w obliczeniach... jedna duża belona może ważyć 50 kg a marlin błękitny ponad 900 kg
Po jednym połowie kupuję całą flotyllę pontonów z slinikami spalinowymi

Przeciez patrzyło na mnie całe stado wędzonych belon.
Skad nagle Merlin i silnik spalinowy.Chyba nie powiedziałeś nam wszystkiego.