Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie wytrzymałem! - Borak 2010

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
m82m
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 765
Dołączył(a): 15.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) m82m » 24.11.2010 12:17

Peljesac :D Dingac-Borak :D śwęty spokój :D doskonałe wino :D JADRAN :D owoce morza :D słońce :D ........... To jest to co tygrysy lubią najbardziej.
Czekam niecierpliwie na Twoje kolejne wejście WojteC5
KAALA
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 143
Dołączył(a): 28.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) KAALA » 24.11.2010 12:26

Nie ma to jak dobrze zareklamować swoją relację z Cro. Trzeba napisać, że jest beznadziejna :D

Borak. Byłam, widziałam :D Kraina Dingacem płynąca... :lol:

Czekamy na cd.

Pozdrav.
Maciejka
Odkrywca
Posty: 86
Dołączył(a): 25.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Maciejka » 24.11.2010 12:27

To bardzo dobrze, że nie wytrzymałeś :D
rzuć wszystko i pisz...
czy to jest willa na zakręcie, tuż przy knajpeczce Mateo?
Pozdrawiam i czekam :)
ankaz
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 70
Dołączył(a): 17.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ankaz » 24.11.2010 12:42

A dajcie spokój z tym Borakiem... Tam nawet sklepu nie ma. Trzeba tylko odpoczywać i odpoczywać i pić najlepsze w Chorwacji wino i na dodatek - tam nie ma internetu!!! "Beznadzieja".
PS. Pisz, pisz - chętnie powspominam "wakacje w raju".
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 24.11.2010 14:12

o, jak "święty spokój" i to w cro... to ja też się zabieram na doczepkę :D :D :D bo w końcu też tam po to jeżdżę :lol:
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 24.11.2010 18:29

Aż mi się gorąco zrobiło... znów będę w Boraku :)

Potwierdzam szakale d... wyją, beznadzieja....




Bocian napisał(a):Potwierdzam, beznadzieja :) A teraz jeszcze tony albańskich śmieci... :?



Jakie śmiecie, o co chodzi???? :? Niepokoję się...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.11.2010 18:35

Aguha napisał(a):Jakie śmiecie, o co chodzi???? :? Niepokoję się...

Z importu ...
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 24.11.2010 18:38

Okropne... :? :cry:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 24.11.2010 18:45

Tu mnie w żadnym razie zabraknąć nie może :)
Peljesac ogólnie jest beee, nie jeździjcie tam, nie ma po co :)

Wiem dokładnie gdzie ta willa jest i za nic nie mogę jej znaleźć w necie, nie mogę sobie przypomnieć jak się zwała.

Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.11.2010 19:37

Peljesac - paskudztwo po co ta jedziecie :!:

Ja w przyszłym roku znowu za karę do Mokalo 8)

Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg !!!
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 24.11.2010 19:50

My tu gadu gadu, a gospodarz to gdzie???
zdjęcia jakieś bym zobaczyła
relację jakąś poczytała....
no, chyba, że się czepiam
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33330
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 24.11.2010 20:06

Miałem jechać,ale faktycznie taka.................ohyda,że chyba odpuszczę!
jakbyś mógł jeszcze wrzucić trochę tych................pakudnych zdjęć.....
Cobym się do reszty zniechęcił....
Normalnie.............patrzeć nie mogę!



:wink:
Torac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3874
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Torac » 24.11.2010 20:25

A myślałeś że na Peljeśac na krzywy ryj pojedziesz :D :wink:
nareszcie zacząłeś spłacać stare długi :wink:


czytelnik!
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.11.2010 23:09

Witam, jestem już z powrotem. Sorki ale z czasem dzisiaj strasznie krucho.

Kolejne wejście zaczynamy w Boraku od pierwszych spostrzeżeń, tak więc:

Trzymając się skutecznie moich założeń obejmujących zniechęcenie do wyjazdów wakacyjnych do Borka, pragnę zaznaczyć bardzo ważny fakt.


Brak sklepu w tejże wiosce!

Co za tym idzie, nie można kupić tam chleba ani wody, a to z kolei w przypadku chęci spędzenie więcej niż jednego dnia, może skutkować śmiercią.


Obrazek

Centrum

Obrazek

Próbowałem szukać nawet z dalszej perspektywy, wiadomo z góry lepiej widać ale ... nic.

Obrazek

Zawsze można zmienić dietę

Obrazek

Obrazek

Ale chyba najlepiej po prostu pojechać w inne miejsce np. Orebic. Tam przynajmniej nie trzeba obgryzać szypułek żeby przeżyć.

Poza tym sam dojazd do Borka z powodu jakości drogi dojazdowej, prawdopodobnie wywoła zawał serca lub inne dolegliwości związane z lękiem przestrzeni, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że umrzecie niczym tam dotrzecie.


Obrazek

Obrazek

Teraz dla tych, którzy już kompletnie stracili nadzieję na to, że z tej relacji coś się dowiedzą:

Zakupy w Trsteniku (10 min samochodem) lub większe w Orebicu (20 min samochodem).

Konoby w ilości 2 szt. w Borku oddalone od siebie o około 38,6 cm (tzw. dwa kroki), jak i zresztą wszystko co jest w tym miejscu.

Dwie plaże żwirkowe, jedna z przystanią i "portem", druga fajna dla dzieciaków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Widoki z drogi dojazdowej do Borka (w tym roku wyremontowanej i poszerzonej) bezcenne, za resztę zapłacicie w Kunach i Euro albo dostaniecie za darmo (na powitanie domace vino).
WojteC5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 236
Dołączył(a): 28.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) WojteC5 » 24.11.2010 23:40

Trstenik - zakaz skrętu w prawo.

Pewnego dnia, w którym zabrakło nam chleba i wody, zostaliśmy zmuszeni odwiedzić miasteczko leżące niedaleko naszej metropolii, w którym jak wynikało z przekazów tubylców można było znaleźć sklep.

No to w samochód i lecimy


Obrazek

Obrazek

Mieszkał tam również właściciel naszej willi, wspomniany już wcześniej Ivo. Jest tam szefem mariny i paraduje po miasteczku ubrany w kapitański mundur (super człowiek).

Poza Ivem, można tam napotkać sklep, w którym zaopatrzyć się można w przeróżne produkty niezbędne do przeżycia w Borku, czyli piwo i wino.

Obrazek

Chleb i wodę również można tam nabyć.

Samo miasteczko jest bardzo przyjemne, ospałe i wakacyjne, ale szczerze powiedziawszy nic specjalnie nas nie urzekło. Ciekawy jest natomiast przejazd drogą łączącą Borak z Trstenikiem od strony morza. Widoki robią wrażenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale tradycyjnie trzymając się moich założeń dotyczących zniechęcenia do odwiedzin, informuję iż droga ta niewiele różni się od prowadzącej do Borka, i istnieje duże prawdopodobieństwo, że jak już jakimś cudem nawet uda się Wam dojechać z Potomje do Borka, to udając się na zakupy po cheb i wodę do Trstenika, umrzecie na zawał podczas pokonywania tej drogi lub też wpadniecie w którąś z ciągnących się wzdłuż niej przepaści.


Na koniec rada na serio:

Jadąc wspomnianą drogą od Borka wjeżdżając do Trstenika, pod żadnym pozorem nie skręcajcie w prawo tzw. nawrotem (charakterystyczny zakręt pod kątem 180 st. ). Zaraz po pokonaniu go zobaczycie taki widok

Obrazek

nie widać dokładnie, ale między tymi budynkami jest bardzo szeroka "wlotówka" do miasta (zdjęcia nie oddają szerokości).

Manewr ten jest praktycznie nie wykonalny. Aby jednak nie stracić zawieszenia podczas wjazdu na tą wlotówkę trzeba pojechać dosłownie 50 m dalej za nawrót. Tam miejscowi zrobili coś, co służy do zawracania. Sprytne!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nie wytrzymałem! - Borak 2010 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone