Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NIE POLECAM!!!!!- MATKO&MARIJA SEVELJ - Tučepi

Apartament czy hotel? Ile to kosztuje, co warto wybrać, na co zwracać uwagę. Jeżeli szukasz odpowiedniego miejsca noclegowego, pisz tutaj. [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Regulamin działu
Prosimy nie umieszczać w tym dziale żadnych postów zawierających treści, które mogą zostać uznane za reklamę. Moderatorzy zastrzegają sobie prawo do usunięcia postów w tym dziale bez podania przyczyn - proszę nie wysyłać następnych postów z pytaniem "co się stało z moim wątkiem". Nieprzestrzeganie powyższych postanowień grozi banem.

[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ANHA77
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 13.09.2012
NIE POLECAM!!!!!- MATKO&MARIJA SEVELJ - Tučepi

Nieprzeczytany postnapisał(a) ANHA77 » 13.09.2012 13:05

Witam!
W tym roku w terminie: 4.09-11.09.2012 byliśmy pierwszy raz w Chorwacji- tak bardzo polecanej przez wszystkich naszych znajomych. Wybraliśmy Riwierę Makarską-"bardzo turystyczną, najpiękniejszą część Chorwacji".
Zakwaterowania- nie wiem dlaczego, szukaliśmy koło Makarskiej, gdyż uznaliśmy, że będzie bardziej ekonomicznie a i do Makarskiej i pobliskich miejscowości będzie blisko. Padło na Tucepi!( błąd!- gdyż Makarska jest miejscowością o wiele ładniejszą, życie tu kończy się o 22, a ceny jedzenia i wielu innych rzeczy były o wiele niższe)

Apartament który zarezerwowaliśmy to:(60 euro za dobę we wrześniu)

Matko & Marija Sevelj
Donji Ratac 20
HR-21325 Tučepi
HRVATSKA CROATIA KROATIEN

apartament na zdjęciach spełniał nasze oczekiwania- 2 sypialnie (jechaliśmy w dwie pary), 2 łazienki, salon z jadalnią oraz taras na którym nam tak bardzo zależało z widokiem na morze(może i byłby gdyby nie drzewa które zasłoniły nam wszystko). Lokalizacja wydawała się również rewelacyjna, gdyż wystarczyło przejść przez deptak i już byliśmy na plaży...- to wszystko co można byłoby zaliczyć do atutów tego apartamentu!!!!

Niestety już w pierwszym dniu zaskoczyliśmy się przyjęciem nas przez właściciela, którego pierwsze pytanie kiedy podeszłyśmy do niego z przyjaciółką zapytał czy przyjechałyśmy same, z uśmiechem na twarzy... niestety zrzedła mu mina kiedy okazało się, że mamy mężów, których zabrałyśmy ze sobą...
Kolejnym zdarzeniem, które nas bardzo zdziwiło była jego reakcja na nasz mały prezent "na dobry początek" - wódka polska, którą specjalnie dla niego przywieźliśmy...- wziął, obrócił się i odszedł...
Może to nie są czynniki dyskwalifikujące ten apartament, lecz to był dopiero początek!

-Doba hotelowa- co nas bardzo zaskoczyło rozpoczynała się o 19:00, lecz wykwaterowanie było na godzinę 10:00. Musieliśmy się cały dzień tułać, co gorsze wszystkie swoje rzeczy musieliśmy trzymać w samochodzie.
-Kiedy nadeszła nasza godzina okazało się, że parking był 200m od naszego apartamentu- co więcej zabezpieczony jedynie cienkim łańcuszkiem z dwoma słupkami, które dziecko przeniosłaby bez najmniejszego problemu- liczyliśmy na chorwacką dobroć i wierzyliśmy w ich wysokie stany majątkowe...
-Na samym wejściu zostaliśmy poinformowani, pomimo, iż w opisie hotelu było pięknie napisane, że jest w cenie klimatyzacja, pościel(upewnialiśmy się jeszcze mailowo), że klimatyzacja maksymalnie może działać na 25 stopniach- co przy upałach panujących w tamtym czasie było absurdem...
-Pościel- mogę śmiało stwierdzić, że jej nie było- jakaś wyleniała poduszka i poszewka 60 cm na 1,5m.
-Nie było mowy o rozpaleniu jakiegokolwiek grilla!
-Po wpłaceniu zaliczki 100 euro kazano nam zapłacić pozostałą kwotę drugiego dnia pobytu- lecz mój mężczyzna, może coś przeczuwał, stanowczo odmówił takiego rozwiązania i oznajmił, że zapłacimy pod koniec pobytu-nie wiadomo co by się wtedy mogło wydarzyć...
-Wody ciepłej nie było po wykąpaniu się jednej osoby!
-Woda w kranie ciągle leciała, gdyż korki się nie dokręcały!
-Lodówka nie działa- całe jedzenie które przywieźliśmy było do wyrzucenia!

Co wstrząsnęło nami to reakcja na nasz- "głośny styl bycia" (do którego zaliczało się puszczenie delikatnej muzyki na laptopie i spokojna gra w karty zaowocowała w pierwszą noc- okropnymi epitetami rzucanymi przez właściciela na nas kiedy przechodziliśmy koło knajpki, którą prowadził... Tłum ludzi i te krzyki w naszą stronę...(byliśmy tak przerażeni, że zaprzestaliśmy grać w karty i wychodziliśmy porozmawiać z apartamentu na plaże)

Przechodząc do meritum sprawy to: WYRZUCENIE nas z apartamentu w przedostatnią noc o 2 w nocy!!!!
Właściciel kopiąc w drzwi, waląc pięściami wpadł i kazał nam się wynosić! zapytany z jakiego powodu odpowiedział, że klimatyzacja działała na 20 stopniach i w momencie kiedy była włączona pozwoliliśmy sobie na rozsunięcie balkonowych drzwi i szybkie przejście na balkon....
Wierząc w to, że to jakiś absurd nie potraktowaliśmy jego słów poważnie i nie pakowaliśmy się- pomyśleliśmy, że ponownie ma gorszy dzień- niestety wrócił po pół godzinie i dał nam 10 minut na opuszczenie apartamentu- wykrzykując, że możemy pójść sobie spać na plażę!!!!

Do dzisiaj nie wierzę w to co się stało!
Jedyną rzeczą, której żałujemy to to, że nie spakowaliśmy się po pierwszej jego wizycie tego wieczoru i bez zapłaty nie wynieśliśmy się stamtąd.
Przynajmniej dowiedzieliśmy się, że przyczyna dla której się tak zachował byli kolejni "biedni" wczasowicze, którzy rano już byli w naszym apartamencie!!!!

Może i naszym błędem było niespisanie umowy, jedynie potwierdzenie zakwaterowania na mailu- jest to dla nas nauczka na przyszłość...
Chciałabym jedynie przestrzec przed tym apartamentem i tym "człowiekiem" kolejne osoby, które będą brali pod uwagę zakwaterowanie w tym miejscu!
Ostatnio edytowano 13.09.2012 14:10 przez ANHA77, łącznie edytowano 1 raz
rybolow
Croentuzjasta
Posty: 127
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) rybolow » 13.09.2012 13:13

Współczuję zepsutego urlopu. :(
Wierzę, że takie chamstwo jest w zdecydowanej mniejszości jednak.
Dzięki za przestrogę!

Z drugiej strony dziwi mnie, że można tylko "nie polecać", natomiast "polecać" już nie!
Wiele osób uniknęłoby pewnie przykrości i rozczarowań.

Ja sam założyłem wątek, w którym proszę o polecenie konkretnego domu, bo nie chciałbym z małymi dzieciakami znaleźć się w sytuacji, gdy w nocy wyrzuconoby nas z kwatery.
Niestety życzliwych osób nie jest wiele (tym którzy mi coś polecili, bardzo dziękuję :)
atena9
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 01.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) atena9 » 14.09.2012 08:28

Witaj,

widzę, że mieliśmy podobną sytuację z tym Panem....My byliśmy rok temu w dokładnie tym apartamencie. Na szczęście nas nie wyrzucił :wink: ale....
faktycznie ma On bzika na punkcie klimatyzacji....Raz wyszliśmy do sklepu, może na max. godzinę i zostawiliśmy ją włączoną, bo był naprawdę straszny upał. Przychodzimy, a tu klima wyłączona, a ten Pan krzyczy do nas z ulicy, że to jest jego własność i my sobie nie będziemy włączać jak nam się podoba. Takiego wstydu w życiu nie przeżyłam.
Nie wiem jak można tak po prostu wchodzić sobie do apartamentu...zostawiliśmy tam wszystkie rzeczy...trochę to niesmaczne
Do tego szukaliśmy tego apartamentu sporo czasu, ponieważ pod podanym adresem znajduje się Willa Bogo (był szyld itd) i jedynie jakaś niewielka część należy do Pana Matko.
A lodówka faktycznie nie działała, podobnie jak brak ciepłej wody:(
Bardzo Wam współczuję.....
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2921
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 14.09.2012 13:09

Kilku rzeczy nie zrozumiałem.
"Doba hotelowa- co nas bardzo zaskoczyło rozpoczynała się o 19:00, lecz wykwaterowanie było na godzinę 10:00. Musieliśmy się cały dzień tułać, co gorsze wszystkie swoje rzeczy musieliśmy trzymać w samochodzie."
Dlaczego się musieliście tułać ?
Przyjechaliście za wcześnie ?

Pierwszy raz się spotykam z tym, że za pobyt płacimy na koniec urlopu.
W PL, w Chorwacji zawsze muszę płacić w pierwszy dzień i nie mam z tym problemu.

Tym samym zapłaciliście za pobyt czy nie ?

Współczuję jednak tak fatalnego gospodarza ale prawda na pewno jest gdzieś po środku.
tacim
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 167
Dołączył(a): 04.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) tacim » 15.09.2012 00:32

Byłem dopiero 3 razy i płaciłem za każdym razem na koniec. Doba o 19 do 10 !!! Po co wyspac się. Hm mam szczęście albo on ma , że nie trafiliśmy na siebie bo do cichych nie należę :) ale na szczęście trafiamy na normalnych ludzi. Nie wiem czy dał bym się wyrzucic z ap.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.09.2012 23:25

Witam

Mam taką małą prośbę do forumowiczów, proszę nie wierzyć ślepo temu, co ktoś wypisuje na forum.

Tak się jakoś dziwnie złożyło, że powyższy tekst został wklejony na nasze forum, słowo w słowo.

Tyle że autorka ( oczywiście pod innym nickiem ) potem całkowicie pogubiła się w swoich "rewelacjach".

Polecam lekturę:
zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Przy wątkach typu "nie polecam" może chodzić o pomówienie,
np. zemstę za to, że właściciel kwatery zrobił awanturę o głośną imprezę

Już raz na naszym forum mieliśmy coś podobnego, zmieszano z błotem Bogu ducha winnego starszego Pana na Ciovo, który zwrócił uwagę awanturującym się wczasowiczom i co go w zemście obsmarowali
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 15.09.2012 23:32

Całkiem "przypadkiem" ktoś o nicku "atena" na naszym forum założył wątek o tym apartamencie.
Tutaj ta sama osoba występuje z poparciem dla autorki wątku.

To jedna i ta sama osoba, mamy do czynienia z klasyczną manipulacją.

zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Chodzi o prywatną wojnę z właścicielem kwatery
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33331
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 15.09.2012 23:46

wislok1 napisał(a):Już raz na naszym forum mieliśmy coś podobnego



My też. :wink:
PETERENZO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4042
Dołączył(a): 30.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) PETERENZO » 16.09.2012 00:26

wislok1 napisał(a):Chodzi o prywatną wojnę z właścicielem kwatery


To jakieś wielkie kity. Albo ktoś w ten sposób zwyczajnie dzięki prostej manipulacji chce zrobić sobie reklamę, albo jest fujarą.
W życiu nie pozwoliłbym sobie, aby ktoś za mną wykrzykiwał za to, że rzekomo słuchałem muzyki z lapka. Dodatkowo brak lodówki, jakieś limity klimy - totalna ściema. A jakby gość mi próbował wejść o 2 w nocy do pokoju to zwyczajnie zajęłaby się nim policja i tyle.
Pierdoły straszne. Ile w tym prawdy? Chyba jedynie to, że nie zapłacono za pobyt... :oczko_usmiech:

Ze zdjęć wygląda nieźle. W przyszłym roku z ciekawości podjadę zobaczyć i sprawdzić... :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.09.2012 00:46

Nie lubię prywatnych wojenek,
apartament wygląda nieźle, ma dobre opinie na zoover .

Większość skarg na właścicieli apartamentów bierze się stąd, że ktoś z gości przesadził z alkoholem, właściciel zrobił OPL i potem mamy chęć zemsty.
Albo poszło o pieniądze, czyli ktoś zapłacił za mało zdaniem właściciela, była z tego powodu awantura.

Nigdy nie spotkałem się w Chorwacji i Słowenii z niesympatycznymi i nieuczciwymi ludźmi, może mam takiego pecha, hehe
PETERENZO
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4042
Dołączył(a): 30.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) PETERENZO » 16.09.2012 01:16

Moim zdaniem największym kitem w tym wszystkim jest to, że nie płacili na starcie. Gdybym na wejściu dowiedział się, że nie działa lodówka, klima, nie można słuchać muzyki itp... to na drugi dzień szukałbym czegoś innego. :lol:

Ale dotrwali do końca i pewnie wówczas zaczęli negocjować cenę, a takich to... :mrgreen:

PS.
Jakie to polskie :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.09.2012 10:49

I tu wspólny problem dla moderatorow...jeśli usuwamy posty reklamowe,to co zrobić z czarnym pijarem?
W wypadku kwatery na Ciovo,(to było też na obu forach)wysłałem meila do wlaściciela,ten odpowiedział i całkiem odwrotnie i dużo bardziej wiarygodniej wytłumaczył sytuację-odpowiedź tłumaczyła Kasia G_B.)
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 17.09.2012 12:02

hepik napisał(a):I tu wspólny problem dla moderatorow...jeśli usuwamy posty reklamowe,to co zrobić z czarnym pijarem?


Jest link, adres mailowy czy nr telefonu do kwatery bo ja takiego nie widzę :)
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 17.09.2012 12:14

wislok1 napisał(a):Nie lubię prywatnych wojenek,
apartament wygląda nieźle, ma dobre opinie na zoover .

Większość skarg na właścicieli apartamentów bierze się stąd, że ktoś z gości przesadził z alkoholem, właściciel zrobił OPL i potem mamy chęć zemsty.
Albo poszło o pieniądze, czyli ktoś zapłacił za mało zdaniem właściciela, była z tego powodu awantura.

Nigdy nie spotkałem się w Chorwacji i Słowenii z niesympatycznymi i nieuczciwymi ludźmi, może mam takiego pecha, hehe


Wyglądać to sobie może- tak jak wygląd człowieka nie daje gwarancji o jego kulturze i uczciwości (kolesie w eleganckich garniturkach to często poza biurem zwykłe szumowiny i squ.....).

Sposób w jaki ktoś - z wielkim polskim, wielkopańskim oburzeniem rzecz jasna- opisuje owe problemy z właścicielami jest tu często kluczowy. Im więcej oburzenia a mniej uzasadnienia tym większych podejrzeń nabieram. Bo napluć jest najłatwiej ale wytłumaczyć zasadność tego plucia to takim niektórym polaczkom już baaardzo trudno...
Przerabiałem to samo tylko w innej branży niż turystyczna.
Niektórzy mają taki szeroki (za przeproszeniem) pysk jak im się coś nie spodoba albo ktoś im zwróci ostrzej uwagę, że aż dziw bierze, skąd biorą tyle energii na te pyszczenie. Potem okazuje się, że wielcy państwo jak to często bywa- "płacą, więc wymagają, no bo są na urlopie, więc mają prawo żądać".
Chorwaci to też ludzie, bywa że mają swoje dziwactwa i nawyki albo czegoś nie znoszą (np. wrzasku małych dzieci). To że wynajmują pokoje nie oznacza, ze akceptują wszystkie nasze nawyki czy zachowania.
I tak są o wiele bardziej skłonni do ustępstw niż właściciele w krajach zachodnich, gdzie kasuje się za wszystko a nasze słowiańskie "załatwienie" czegoś to tam coś dziwnego lub bardzo trudno osiągalnego i w razie problemów kierują nas albo do prawnika, albo do ubezpieczalni albo...do bankomatu.

Tak samo jeśli ktoś ze zwykłej dupereli jak cisza nocna robi wielki problem i nie umie się po ludzku dogadać z gospodarzami. A wystarczy przecież zwyczajnie o wszystko spytać. Nawet na migi jak ktoś nie umie inaczej....
Ja zawsze po przyjeździe pytam o to, co mi potrzebne wiedzieć i co może mieć znaczenie podczas mojego pobytu- jakby nie było przyjeżdżam DO KOGOŚ a nie jestem jak u siebie!!!

Może niektórzy tego nie rozumieją??? :? :roll:

Powrót do Apartamenty, hotele, pokoje



cron
NIE POLECAM!!!!!- MATKO&MARIJA SEVELJ - Tučepi
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone