NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Abakus68

Dzięki za miłe słowo



Uvala Ruda - c.d.

Pływanie z maską w tej zatoczce sprawiło mi wielką przyjemność - nie tyle z powodu atrakcyjnego dna, co ze względu na upalną i bezwietrzną pogodę - wtedy mogę zanurzać głowę i nie martwić się o suszenie długich włosów.Niestety, we wrześniu mało jest takich komfortowych okazji, a w tym roku to w ogóle dni typowo plażowych mieliśmy 8- na cały 25 dniowy pobyt. A jeśli ktoś nie wie, bo nie doświadczył - to wyjaśnię,że przy 19 stopniach, chłodnawym wiaterku i mokrej głowie mam gwarantowane,że będę..zawiana na parę kolejnych dni..

Toteż używam sobie ile się da..






..po czym zostawiam męża na tej plażyczce -jakoś mu osy( licznie tu występujące) nie przeszkadzają w opalaniu - i wynajduję sobie cel - iść zobaczyć co kryje się za cyplem po prawej - na końcu tych zabudowań.



Mijam domy rybaków - nikogo w nich nie ma , jest cisza i spokój..



Wypatruję taką oto ścieżkę:




Hmm..podoba mi się - po tych skałach można iść całkiem wygodnie nawet na obcasie






Pięknie jest - wracam po małża - musi to zobaczyć...

Dalej idziemy więc we dwoje.





O..w tej zatoczce przed nami widać słynną plażę Srebrną





Oooops...znowu bunkier



Ale nie wchodzimy do środka - na zewnątrz jest tak pięknie






Chyba to kocham w Chorwacji najbardziej - chodzić po skałach w zupełnej dziczy i mieć przed sobą ten błękit
Przedkładam to nawet nad układ odwrotny - bycie w morzu i oglądanie skał od strony wody






Okrążamy cypel kierując się cały czas w prawo - może dojdziemy do samej Stinivy?

Tak nasz spacer wygląda na mapie - trasę zaznaczyłam na zielono



Pełno tu zagłębień w tych półkach skalnych - rozbijająca się o skały woda dostaje się tu tworząc małe jakuzzi - jak tu nie skorzystać?







Stąd dokładnie widzimy Srebrną - można nawet sztuki ludzkie policzyć..




Mogłabym tak iść godzinami - ale musimy odłożyć dalszy marsz na kolejny rok - mojej nogi nie należy forsować

Podłoże wygląda tak..



Jest tu też wiele ognisk kwarcu, który lśni w słońcu jak diamenty - jednak nie udało mi się uchwycić tego na zdjęciach



Ostatni rzut oka na bezkres..







...i wracamy na Rudą plażę..






Wśród domków rybackich na plaży jest też i taka ruderka z numerem siódmym

Toż to metropolia - siedem chałup



Po tylu doznaniach estetycznych i pysznym plażingu postanawiamy coś przekąsić - trzeba się stąd zrywać..

I wtedy odbieram sms...od naszej forumowej koleżanki beatybm vel Kapitańskiej Baby

A w jakim celu się ze mną skontaktowała - ktoś się domyśla??

Katerina napisał(a):... I wtedy odbieram sms...od naszej forumowej koleżanki beatybm vel Kapitańskiej Baby

A w jakim celu się ze mną skontaktowała - ktoś się domyśla??

We wiadomym ... cycania

Nie mam pojęcia, ale tak pozytywnie naładowany zdjęciami mogę iść spać... Tylko koniecznie muszę wyłączyć komputer, bo jakbym słyszał ten chlupot wody w zagłębieniach...
Swoją drogą - to tak zatrzymując się przy Twoim komentarzu a propos bunkra... Ja zawsze wchodzę... Chyba, że mi się zabrania vel wzbrania:lol:
I jakby ktoś pytał ja nic nie ten teges, nie imputowałem

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):... I wtedy odbieram sms...od naszej forumowej koleżanki beatybm vel Kapitańskiej Baby

A w jakim celu się ze mną skontaktowała - ktoś się domyśla??

We wiadomym ... cycania

Gusia - nie odpowiem ani TAK, ani NIE
Potrzymam Cię w niepewności


Abakus68

Swoją drogą - to tak zatrzymując się przy Twoim komentarzu a propos bunkra... Ja zawsze wchodzę... Chyba, że mi się zabrania vel wzbrania:lol:

Ja już się nauczyłam czytać Ciebie inaczej - (po tych polskich cycach ), ale odpowiem dosłownie a propos tego bunkra - po wycieczce do bunkrów (parę odcinków temu) i uświadomieniu sobie,że pół Visu jest jeszcze zaminowane - odechciało mi się eksplorować te obiekty

A widzisz, nie dalej jak dzisiaj czytałem taki blog Brytyjczyka, który złaził Brač... Ale on na pieszo... Bo na tej wyspie działań wojennych właściwie nie był a i min nie ma...
Za rozszyfrowanie mojego "slangu" postaram się Tobie jeszcze kilka pomysłów na imiona lalek podrzucić;)

Sms był, ot tak dla żartów, zupełnie bez celu
Plaża jak plaża ale te białe skały kontrastujące z błękitem Adriatyku to uczta dla oka
Czy woda w wannie nie była za gorąca?

Katerina napisał(a): ... Pełno tu zagłębień w tych półkach skalnych - rozbijająca się o skały woda dostaje się tu tworząc małe jakuzzi - jak tu nie skorzystać? ...

Też sobie znalazłam na Bracu taki basenik tuż nad brzegiem morza

beatabm napisał(a):Sms był, ot tak dla żartów, zupełnie bez celu ...

ychyyy

Katerina - uwielbiam te naturalne jacuzzi. Na południowym wybrzeżu Visu jest tego od cholery!
A to zagłębienie, do którego doszliście, to ta "fałszywa Vela Travna" z mojej wyprawy kajakowej

Abakus68 - tak jak gusia-s pisze, ja na Visie bym uważał z tą eksploracją...

beatabm

Czy woda w wannie nie była za gorąca?

Właśnie nie...też myślałam,że jest nagrzana - bo upał był i skały czarne - ale ta woda w zagłębieniach była widocznie świeżo "nabryzgana" przez fale i chłodna przez to. Ale dla ochłody po marszu super - innej opcji nie było - ja ze skał do Jadrana nie zanurkuję

gusia-s

Bardzo fajny basenik - abstrakcja - i ten błękit

Marsallah

tak jak gusia-s pisze, ja na Visie bym uważał z tą eksploracją...

To Kasia, a nie Gusia napisała, ale nic to

Bartek, ponieważ doszliśmy do Twojej "fałszywej V.T." to interesuje mnie co było dalej - jak daleko Twoim zdaniem doszlibyśmy skałami? Bo spacer do forsownych wielce nie należał, w innych okolicznościach kondycyjnych pewnie szłabym do skutku - tylko jakiego

Katerina napisał(a):beatabm

Czy woda w wannie nie była za gorąca?

Właśnie nie...też myślałam,że jest nagrzana - bo upał był i skały czarne - ale ta woda w zagłębieniach była widocznie świeżo "nabryzgana" przez fale i chłodna przez to. Ale dla ochłody po marszu super - innej opcji nie było - ja ze skał do Jadrana nie zanurkuję

A nie bałaś się ,że w tej wannie może COŚ siedzieć i czekać ,żebyś tam wlazła

travel napisał(a):

Katerina napisał(a):beatabm

Czy woda w wannie nie była za gorąca?

Właśnie nie...też myślałam,że jest nagrzana - bo upał był i skały czarne - ale ta woda w zagłębieniach była widocznie świeżo "nabryzgana" przez fale i chłodna przez to. Ale dla ochłody po marszu super - innej opcji nie było - ja ze skał do Jadrana nie zanurkuję

A nie bałaś się ,że w tej wannie może COŚ siedzieć i czekać ,żebyś tam wlazła

Dokładnie się przyjrzałam i nawet foty w zbliżeniu zrobiłam zanim weszłam
Prawdę mówiąc chętnie zobaczyłabym tam jakąś rozgwiazdę, czy nawet hobotniczkę , bo wszyscy się nimi chwalą na zdjęciach, a ja nigdy bezpośredniej styczności z tymi stworzeniami nie miałam(oprócz tej drugiej na talerzu )...

Katerina to łączę się z Tobą w bólu bo ja tylko taką nędzę widziałam

Chciałabym taką piękną czerwoniutką jak niektórzy pokazują

Hobotnicę widziałam u siebie w zlewie

Noi na talerzu też

Gusia - ta sztuka w zlewie to bardzo dorodny i urodziwy okaz I...wygląda na żywą, to tak jakbyś w terenie ją widziała

Mi się w zeszłym roku na Murter udało zobaczyć i czerwoną rozgwiazdę (no ale głęboko pod sobą) i z bliska hobotnicę - ta ostatnia jest supeeeeer

Katerina napisał(a):

travel napisał(a):

Katerina napisał(a):beatabm

Czy woda w wannie nie była za gorąca?

Właśnie nie...też myślałam,że jest nagrzana - bo upał był i skały czarne - ale ta woda w zagłębieniach była widocznie świeżo "nabryzgana" przez fale i chłodna przez to. Ale dla ochłody po marszu super - innej opcji nie było - ja ze skał do Jadrana nie zanurkuję

A nie bałaś się ,że w tej wannie może COŚ siedzieć i czekać ,żebyś tam wlazła

Dokładnie się przyjrzałam i nawet foty w zbliżeniu zrobiłam zanim weszłam
Prawdę mówiąc chętnie zobaczyłabym tam jakąś rozgwiazdę, czy nawet hobotniczkę , bo wszyscy się nimi chwalą na zdjęciach, a ja nigdy bezpośredniej styczności z tymi stworzeniami nie miałam(oprócz tej drugiej na talerzu )...

Ale ja myślałam o czymś co szczypie,np. jakiś krabik głęboko schowany, który mógłby Cię uszczypnąć w tę część ciała, na której siadasz