Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14799
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2018 20:57

Jeśli chodzi o to, co napisałaś o drugiej części Mamma Mia, miałam przeczucie, że nie pokażą za dużo Visu. We wszystkich artykułach wymieniano głównie uvalę Barjoška jako miejsce kręcenia... Nie łudziłam się też, że będzie to film wysokich lotów ;) Mimo tego chcę go zobaczyć :) Z cro (viso)maniackiego obowiązku 8)

Katerina napisał(a):Także, z sentymentem popatrzyłam na od tej pory kultowy stolik :boss: , jak też na mieszkańców Komiży - była to jedna z nielicznych scen z lokalnymi statystami.. :(

Apropos statystów - zauważyłaś może mojego ulubionego Lokalsa?

Też czekam na ostatni odcinek :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.08.2018 00:23

ruzica
To mam nadzieję, że poród nastąpi dziś wieczorem :lool: Czekam z niecierpliwością :!:

Mam przeczucie, że się przeciągnie do rana :lol:


Odcinek drogi (powrotnej)

I tak przyszło mi spakować obcasy na dno walizki :wink: i zakończyć te bardzo przeciągnięte wakacje :(

25-ego września budzik zadzwonił o piątej rano - musimy zdążyć na poranny prom o 7.45 dokończywszy uprzednio pakowanie.
To druga wczesna pobudka na tym urlopie - pierwsza była w Komiży, gdy przeprawialiśmy się promem o 5.30 , aby pojechać na Pelješac...Trochę wstyd, zwłaszcza, gdy widzę co traciłam ( śpiąc codziennie do 7, lub 8-ej) wychodząc z kawą na taras tego ranka :oops: :(

Sutivan jeszcze śpi...wraz z kotem na wciąż podświetlonej wieży :)

P8239720.JPG

P8239721 (1).JPG

P8239726 (1).JPG


Po chwili niebo na wschodzie zaczęło wyglądać jak to o zachodzie słońca :o

P8239723 (1).JPG

P8239728.JPG


Zanim skończyłam pić tę ostatnią kawę nastał piękny poranek :D 8)

P8239740.JPG

P8239742 (1).JPG

P8239743 (1).JPG

P8239745 (1).JPG

P8239746 (1).JPG

P8239747 (1).JPG


Mąż nerwowo pogania nie podzielając mojej pożegnalnej nostalgii...
Turlamy się z walizkami po kogulach do samochodu czyniąc niemiłosierny hałas :oops: :x Ale inaczej się nie da - gdybyśmy byli klientami hotelu Lemongarden, to odstawili by nas na prom cichutkim meleksem :roll: :lol:

Ostatni rzut oka na sutivańskie niebo, na którym będzie dziś cudowne słońce - zapowiadają w prognozach powrót lata na co najmniej tydzień :evil:

P8239748.JPG


Bez przeszkód docieramy do portu w Supetarze, kupujemy bilety i zajmujemy miejsca na pokładzie.

P8239752 (1).JPG


Oczywiście, nastrój mam podły :( Im dłuższy pobyt w Cro, tym trudniej wyjeżdżać - przynajmniej ja tak mam...

Żegnamy przyczółek z cmentarzem i mauzoleum...Jakże inaczej odbieram dzisiaj widoki portu w Supetarze :o Gdy przybijaliśmy tu 5 dni wcześniej nie wzbudził we mnie żywych uczuć :roll: Teraz jest inaczej - kontakt emocjonalny z wyspą został przecież nawiązany :P

P8239754 (1).JPG


Siadam sobie z dala od męża - moje depresje wyjazdowe bardzo go rozstrajają :roll: :oczko_usmiech:

"No, co się tak gapisz? Nie widzisz,że cierpię?"

P8239761 (9).JPG
:evil:

W tym momencie należałoby podsumować wrażenia z Brača...Postaram się krótko :oczko_usmiech:

Wyspa nie wywołała efektu "WOW" :wink: od pierwszego wejrzenia...Myślę, że jest idealnym miejscem na pierwsze, lub drugie wakacje w Cro - mogę powiedzieć, że jest taką esencją Cro w pigułce :) Ma wszystko - piękne plaże (których nie zobaczyliśmy za wiele, ale i tak wystarczyło do oceny), urokliwe stare miasteczka z bračkiego kamienia z barami, konobami i całą infrastrukturą turystyczną, jak też te na uboczu - w interiorze, w których czuć ducha Dalmacji i powiew długiej historii...Są tu słynne atrakcje turystyczne w postaci znanych z folderów widoków (Zlatni Rat), i wiele ciekawostek, takich jak drzewko na dachu kościółka w Nerežišći, skanseny w Dolu i Škripie, kamieniołomy, a nawet katakumby 8) Gdyby były to moje pierwsze wakacje w Chorwacji, to wyspa byłaby pewnie moim number one...

Dlaczego więc mam niedosyt?

Po pierwsze - za krótko i zbyt intensywnie. 5 dni to zdecydowanie za mało, aby rozsmakować się w tym miejscu.
Po drugie - chociaż mieliśmy większość dni słonecznych, to wieczory były zdecydowanie "nie śródziemnomorskie", z temperaturą skazującą nas na przywdzianie grubej odzieży i to kilkuwarstwowej. Ponieważ jesteśmy nocnymi sowami lubiącymi delektować się długimi wieczorami na rivie, ten aspekt był zasadniczy przy ocenie przyjemności spędzania czasu na wyspie :lol:
Last, but not least - brakowało mi poczucia otwartej przestrzeni i adrenaliny... :roll: Brač nie ma wysokich gór, jest położony blisko stałego lądu, mało tam urwisk :oczko_usmiech: i trudnych szutrowych tras do przebycia - a do tego jestem przyzwyczajona po pobytach na Visie, Korčuli, Hvarze i Peljeszczaku. Zakładam, oczywiście, że takowe gdzieś tam są, bo przecież mało widziałam...
Ach, zapomniałabym o jeszcze jednym kryterium - "wskaźniku ukonobienia" - ktokolwiek odwiedził ostatnio wątek "Ile kosztuje urlop w Chorwacji?" będzie wiedział o co chodzi :mrgreen: Dla niezorientowanych - była tam dyskusja na temat przewagi stołowania się w apartmanie nad jadaniem w konobach i vice versa :lol: Ustalono nawet wyżej wspomniany wskaźnik - ilość posiłków zjedzonych w konobach w stosunku do ilości dni urlopu jako kryterium udanych wakacji :roll: :lol:
Ponieważ lubimy poznawać nowe miejsca również przez pryzmat tego, co oferują kulinarnie, to należę do osób nie stroniących od gastronomicznych przygód w konobach :lol: Ale... Ponieważ nasz budżet był znacznie nadwerężony po dwóch pierwszych etapach wakacji, to i wskaźnik ukonobienia na Braču był niziutki :mrgreen:

Niemniej, postanowiliśmy dokończyć przygodę z Bračem i poznać wyspę lepiej - dlatego nasze tegoroczne wrześniowe wakacje będą obejmować kolejny pobyt na tej wyspie... :D :coool: Będzie to ponownie Sutivan, o którego urokach pisałam obszernie i nie będę już przekonywać, że jest najlepszy na miejscówkę, bo każdy , kto był w bračkich miasteczkach ma swoje subiektywne opinie na ten temat :)

Pierwszy etap drogi powrotnej dobiega końca - zbliżamy się do Splitu :)

P8239762 (1).JPG

P8239765 (1).JPG

P8239766 (1).JPG

P8239768 (1).JPG


Nie byłabym sobą, gdybym po zjechaniu z promu nie namówiła Małża na ostatnią, pożegnalną kawę na rivie :roll: :la: :nice:

Szukając miejsca do zaparkowania pobłądziliśmy w uliczkach w pobliżu portu, ale znaleźliśmy parking płatny - nie powiem Wam gdzie, bo nie mam pojęcia jak opisać to miejsce, powiem tylko, że było to w pobliżu szerokiej alei z pięknymi platanami i rezydencjami żywo przywołującymi na myśl ulice w Barcelonie :)

P8239770 (1).JPG

P8239771 (1) — kopia.JPG

P8239777 (1) — kopia.JPG

P8239779 (1) — kopia.JPG

P8239783 (1) — kopia.JPG

P8239784 (1) — kopia.JPG


Mąż utyskuje, skoro mamy wypić tę kawę to proponuje oderwać się od podziwiania i fotografowania, a skupić się na dotarciu do rivy :roll:

Zgoła odmienne klimaty, niż te pokazane przed chwilą :oczko_usmiech: , a dzieli je kilkanaście metrów...

P8239775 (1) — kopia.JPG

P8239789 (1) — kopia.JPG

P8239790 (1) — kopia.JPG


Dwa powyższe zdjęcia rynku przypominają mi Stadion Dziesięciolecia w Warszawie i odbywający się tam przez lata handel - młodsi Czytelnicy pewnie nie pamiętają :lol:

W końcu docieramy do znajomego targu w pobliżu Pałacu Dioklecjana, jak też tego ostatniego...Jest około dziewiątej rano, jak tu pusto 8O 8)

P8239792 (1) — kopia.JPG

P8239793 (1) — kopia.JPG

P8239794 (1) — kopia.JPG


Pojawiają się pierwsze grupy zwiedzających, ale Rzymianie wciąż nieprzytomni po pobudce...Jeden dopiero włosy przyczesuje, bo chyba nie zdążył w domu :mrgreen:

P8239795 (1) — kopia.JPG

P8239796 (1) — kopia.JPG


Rannymi ptaszkami są natomiast nowożeńcy odbywający sesje ślubne i ich fotografowie :)

P8239797 (1) — kopia.JPG


Taki pusty Split to można "lajtowo" zwiedzać...

P8239798 (1) — kopia.JPG

P8239799 (1) — kopia.JPG

P8239801 (1) — kopia.JPG


Zasiadamy w jednej z knajpek na promenadzie i popijamy latte chłonąc widoki budzącego się do turystycznego życia Splitu.
Jednak większość klientów kawiarni to mieszkańcy, spotykający się na pogaduchach przy kawie zanim turyści nie zasłonią im widoku ich miasta :wink:

Ta mała Splicianka - ewidentnie stała bywalczyni kawiarń :lol: - patrząc na nas najpierw oszacowała z jakim typem turysty ma do czynienia...

P8239806 (1) — kopia.JPG

P8239807 (1).JPG


...aby w końcu stwierdzić, że jesteśmy ziomalami , kokietować nas bez końca i domagać się zdjęcia :D :hearts:

P8239808 (1) — kopia.JPG


Dociera pierwsza fala...

P8239809 (1) — kopia.JPG


...a potem kolejne, więc trzeba się zwijać.

Wystrój toalet w kawiarni prawie mnie wzruszył, bo w jakiś odległy sposób przypomniał mi nasze koncerty barokowe na Korčuli :lol: :roll:

P8239812 (1) — kopia.JPG


Powrót przez ukwiecony targ...Mąż prawie krzyczy na mnie, żebym już nic nie "fociła", ale pokazuję mu, że nie jestem odosobnona w tym "szaleństwie" :oczko_usmiech:

P8239814 (1) — kopia.JPG

P8239817 (1) — kopia.JPG


I koniec przygody...Jeszcze ten ostatni raz - głęboki wdech powietrza chorwackiego na Odmorište Krka...

P8239819 (1) — kopia.JPG


Przed tunelem...

P8239821 (1) — kopia.JPG

P8239822 (1) — kopia.JPG


...za tunelem, oczywiście... :roll:

P8239824 (1) — kopia.JPG


12 stopni :evil: Witajcie w realnej, jesiennej rzeczywistości :roll:

Potem jedziemy i jedziemy, trochę wspominamy i...

Nie pytajcie mnie jakim cudem wjeżdżamy do centrum Zagrzebia 8O 8O 8O ...Bo nie wiem, jak to się stało :oops: :oczko_usmiech:

P8239827 (1).JPG


Przypominam, że my zawsze jeździmy bez nawigacji...Akurat dzisiaj zagadaliśmy się, chwila nieuwagi w deszczu i trzeba zawracać :evil:

P8239826 (1).JPG
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.08.2018 00:24

Przed granicą ogromny korek - nigdy nie staliśmy w żadnym wracając z Cro pod koniec września 8O Świadczy to o rekordowej popularności Chorwacji w tym roku... :?

P8239831 (1).JPG


Dalsza część trasy do Mikulova przebiegła bez przeszkód, tam tradycyjnie nocleg i ...witaj kraju ojczysty :D

Ostatnie skojarzenie z Chorwacją - gdzieś na Śląsku - czy ktoś wie w jakiej miejscowości jest ten kamienny koścółek?

P8249832.JPG


Po drodze mijamy licznych grzybiarzy sprzedających przy drodze dary lasu - przecież to prawie koniec sezonu :) Kupuję borowiki, bo raczej sama już się na grzyby nie wybiorę tej jesieni :D

W domu przegląd przywiezionych skarbów...

Najcenniejszym jest roślinka zajumana Illirom w Nakovanie :oczko_usmiech:

P8259834.JPG


Liście laurowe z ogródka Vanji z Orebića :D

P8269836.JPG


Motar z Visu, punjene feferoni (nadziewane, ostre papryczki), kapary, inćuni (anchois), wina i nalewki z Pelješca...

P8269841.JPG

P8269844.JPG


Mapa ze Stonu i migdały z Visu 8)

P8269845.JPG

P8279849.JPG


To były wakacje pełne nowych wrażeń i odkryć - geograficznych :wink: , kulinarnych, muzycznych...Popływaliśmy różnymi łódkami i większymi statkami, wdałam się nawet w konflikt międzynarodowy z pewnym fotografem... :mrgreen: Odszukaliśmy skarb, ukryty przez forumowego kolegę Marsallah - pozdrawiamy serdecznie :papa: , oraz odbyliśmy nasze pierwsze cromaniackie cycowe spotkanie - ahoj - beatabm i CROnikiCROpka :papa: Podglądaliśmy przygotowania do dużej hollywoodzkiej produkcji Mamma Mia II na Visie i prawie pokłoniliśmy się kultowemu fallusowi Illirów w Nakovanie :oczko_usmiech:
Kilka spraw nie poszło po naszej myśli, ale wszystko do nadrobienia :D

Dziękuję wszystkim czytającym i komentującym - zwłaszcza stałym Czytelnikom :papa: :D Byliście motywacją do pisania tej przydługiej relacji :oczko_usmiech: Na moje usprawiedliwienie - relacja z 25 - ciodniowych wakacji nie może być krótka :lol: :wink: Obiecuję, że w kolejnej to już tylko kilka zdjęć, nazwa miejsca i ceny frytek :mrgreen: A..., i mam nadzieję, że nie będzie to relacja z wakacji na obcasach :mrgreen:

Najważniejsze jest to, że pisanie tej kroniki pozwoliło mi przetrwać ciężkie czasy wyczekiwania kolejnego wyjazdu - a ten za 24 dni 8) :D Jeśli komuś się przydały informacje tu zawarte, to jestem uradowana :D :papa:

KONIEC
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12175
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.08.2018 00:32

Kocham bardzo wczesne poranki w CRO - zawsze, no dobra, prawie zawsze wstaje wcześnie bo to dla mnie najpiękniejsze momenty - sam na sam z miasteczkiem w którym akurat przebywam.

Wiesz - dobrze że ten odcinek przed naszymi wyjazdami - bo inaczej to chyba bym tu wyła z tęsknoty :roll:
Twoja zatunelowa Chorwacja - jak mnie to zawsze przeraża, czemu tam zawsze tak zimno??????????

Obcasy w torbie??? Ty je wyciągaj i pakuj na nowop bo TEN dzień zbliża sie wielkimi krokami :mrgreen:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1912
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 07.08.2018 07:21

Ależ się nostalgiczny nastrój zrobił. Dobrze że za 4 dni mój wyjazd :).
Dzięki za Twoją pracę nad tą relacją, z niecierpliwością będę czekał na kolejną ;).
Wrześniowa Chorwacja bardzo mnie pociąga ale dopóki szkoła nas ogranicza pozostaje nam tylko wysoki sezon :(.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.08.2018 08:51

No więc ... dotarliśmy akurat by się przepakować i ruszyć spowrotem :)

Pięknie było ... :papa:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12175
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.08.2018 08:58

mchrob napisał(a):Wrześniowa Chorwacja bardzo mnie pociąga ale dopóki szkoła nas ogranicza pozostaje nam tylko wysoki sezon :(.

Wydłuż dzieciom wakacje - co roku tak robię i nie zauważam aby było to istotne dla ich edukacji :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.08.2018 09:37

Dzięki za cudną relację,powinienem napisać,że mi smutno,że koniec... :cry:
Ale tak nie jest :roll:
Cieszę się,że już niebawem ruszacie :D
Będę czekał na relację,choć spodziewam się jakichś"przecieków" :oczko_usmiech:

Katerina napisał(a): A..., i mam nadzieję, że nie będzie to relacja z wakacji na obcasach :mrgreen:

Raczej jestem pewien 8) :wink:
Katerina napisał(a):Najważniejsze jest to, że pisanie tej kroniki pozwoliło mi przetrwać ciężkie czasy wyczekiwania kolejnego wyjazdu - a ten za 24 dni 8) :D

Mnie też pomogło,a nawet baaardzo wpłynęło na pobyt-
Sutivański kiciuś,oraz Slatina To były największe "hiciory"
Dzięki Tobie Obrazek
Dlatego czeka tam coś na Was.
Nie wiem,czy nie będzie rozczarowania,bo nie spełni oczekiwań,albo mógł przecież ktoś znaleźć,
ale to się okaże za 36 dni?
:roll:
Katerina napisał(a):Jeśli komuś się przydały informacje tu zawarte, to jestem uradowana :D :papa:


Komuś się przydały i to bardzo
Obrazek

ps.
My tam lubimy powroty,bo przecież wracamy w
swoje miejsce na ziemi...
Bo tak sobie myślałem jakbyśmy się przeprowadzili do "Crolandii",
to dokąd byśmy jeździli na wakacje :?: 8)
Do zobaczenia
:papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.08.2018 09:41

maslinka
Nie łudziłam się też, że będzie to film wysokich lotów ;) Mimo tego chcę go zobaczyć :) Z cro (viso)maniackiego obowiązku 8)

Miałam ten sam impreratyw - nie lubię musicali :lol: :roll:
Apropos statystów - zauważyłaś może mojego ulubionego Lokalsa?

No, właśnie nie...Tak się zafiksowałam na Collinsie przy tej scenie w Jastożerni, że tylko musnęłam wzrokiem tło - lokalsi robili za ...lokalsów w greckiej tawernie - trwało to kilka sekund i nie zdążyłam przyjrzeć się poszczególnym twarzo. Ale Małż twierdzi, że któregoś rozpoznał.. :lol:

beatabm
Obcasy w torbie??? Ty je wyciągaj i pakuj na nowo bo TEN dzień zbliża sie wielkimi krokami :mrgreen:

Nigdy więcej obcasów!!W tym roku nastawiam się na więcej chodzenia po górkach, więc może wezmę ...jedną parę, na wszelki wypadek?? :roll: Gdybym, np spotkała jakichś cromaniaków i chciała być elegancka :wink: :oczko_usmiech:

mchrob
Dzięki za Twoją pracę nad tą relacją, z niecierpliwością będę czekał na kolejną

Dziekuję :) Miło,że tu zaglądałeś . :) Udanego urlopu :papa:

napisał(a) beatabm » 07.08.2018 08:58

mchrob napisał(a):
Wrześniowa Chorwacja bardzo mnie pociąga ale dopóki szkoła nas ogranicza pozostaje nam tylko wysoki sezon :(.


Wydłuż dzieciom wakacje - co roku tak robię i nie zauważam aby było to istotne dla ich edukacji

Zgadzam się z Beatą - dzieciaki byłyby zachwycone :)

gusia-s
No więc ... dotarliśmy akurat by się przepakować i ruszyć spowrotem :)

Pięknie było ... :papa:


Dzięki Gusiu, za Twoje towarzystwo i liczne komentarze :) Fajnie się razem podróżowało 8) :)
Ostatnio edytowano 07.08.2018 10:29 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12175
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 07.08.2018 09:49

Dziękuję wszystkim czytającym i komentującym - zwłaszcza stałym Czytelnikom :papa: :D Byliście motywacją do pisania tej przydługiej relacji :oczko_usmiech: Na moje usprawiedliwienie - relacja z 25 - ciodniowych wakacji nie może być krótka :lol: :wink: Obiecuję, że w kolejnej to już tylko kilka zdjęć, nazwa miejsca i ceny frytek :mrgreen: A..., i mam nadzieję, że nie będzie to relacja z wakacji na obcasach :mrgreen:

Katerina - jeśli w następnej relacji dasz tylko kilka zdjeć, nazwę miejsca i ceny frytek albo innego paskudztwa to...... ja osobiści pojadę na wybrzeze i zamorduje Cię własnymi rękoma i ....więcej zadne durnoty nie przyjdą Ci do głowy :mrgreen:
Dzięki za wszystko - za cudowną opowieść, piękne zdjęcia, za poruszanie trudnych tematów (kłótnie małżeńskie) - i za spotkanie z nami. Było z klasą - i wcale nie przez Twoje obcasy :roll: :mrgreen:
Ps. Relacja była za krótka a nie przydługa
Ostatnio edytowano 07.08.2018 09:57 przez Kapitańska Baba, łącznie edytowano 1 raz
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 07.08.2018 09:52

Dzięki Kasiu za super relację i życzę Ci tylu dni w Cro ile stron w Twojej relacji.
Pozdrawiam, Konrad.
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7946
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 07.08.2018 10:15

Dzięki za super relację i czekam na kolejną :wink:
Ja od kilku lat wracam na Brač i długo jeszcze będę wracał. Mam tam wszystko czego mi trzeba podczas urlopu więc jak na razie nie ma po co szukać czegoś nowego :oczko_usmiech: :mrgreen:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 07.08.2018 11:15

Kasiu! Relacja wspaniała i nie było dnia, żebym do niej nie zajrzała, baaa nawet mnie zainspirowała!
W nawiązaniu do ostatniego odcinka - w dniu, gdy Wy opuszczaliście Chorwację, ja do niej właśnie jechałam, a pogoda była.... bajka! Co do Splitu - pokochałam to miasto w momencie, gdy przyjechaliśmy do niego o 6 nad ranem... ta cisza, te kolory, ta pustka! Jedynymi ludźmi, jakich wtedy spotkaliśmy były służby sprzątające i podlewające roślinność na rivie.
Mega wysyp grzybów i kosmiczne prawdziwki sprzedawane przy szosie w Polsce podziwiałam z okien autokaru. Mało tego, grzybów było w ubiegłym roku tyle, że "zbierałam" je (te rosnące oczywiście) jadąc do granicy. Cała łąka dorodnych kań (kani??) :)
Cudownych wakacji Wam życzę! :papa:
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 07.08.2018 19:01

Mnie się jakoś rzewnie zrobiło :( Zawsze tak się czuję jak mi się wciągająca kilkutomowa lektura kończy... Bardzo dziękuję za relację z podróży którą już dawno określiłam sobie jako "level expert" :wink:
AdamZ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1618
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamZ » 07.08.2018 19:09

Podziękuję za bardzo ciekawą i stylową relację z ulubionej wyspy. Piękne zdjęcia i osobiste komentarze zrobiły klimat :mrgreen: . I tu dołączę do Dids'a w opinii że to jest moje miejsce do pełnego relaksu i już mnie w inne nie ciągnie. Tam wypoczywam w pięknych okolicznościach przyrody i nie tylko :wink: . Liczę na kolejne wrażenia z Waszych wypraw w następnych relacjach. :papa: :hut:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 122
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone