Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 12.06.2018 23:49

Cześć Agatko :papa: Na pewno będzie pięknie i gorąco...i piękna relacja Twoja powstanie z tego Hvaru :)
Moja wrześniowa wyprawa też musi się udać :P


Supetar

Wreszcie szczęśliwi, bo wyplażowani, jedziemy do Supetaru przyjrzeć się z bliska obecnej stolicy wyspy, po tym jak nas wystraszyła w dniu przyjazdu tłumem ludzi i pojazdów, gigantycznym, nowo wybudowanym Konzumem, jak też niezbyt zachęcającą ofertą apartmanów w pierwszej linii brzegowej na starówce (wiem, wiem, kaprysy :wink: )
Może jednak jest tam bardziej Super niż nam się wydawało...?

Z Sutivanu do Supetaru przedostajemy się w kilkanaście minut i odbijamy z szosy "przelotowej" w którąś z pierwszych uliczek w lewo - nie dojeżdżając do samego centrum, która naszym zdaniem powinna tak, czy inaczej doprowadzić do nabrzeża.

P8209106.JPG


Na końcu , w miejscu, z którego już prześwituje zza drzew morze, namierzamy darmowy parking na ubitym piachu - w takim małym lasku pod sosnami. Parking jest dość duży i niemal pusty, ale mój mąż lubi jak samochód jest zaparkowany "porządnie" :wink: , żeby inni mieli łatwo, gdy przyjadą po nas..Toteż , zamiast stanąć centralnie i wygodnie gdziekolwiek na tym pustym placu, Małż manewruje , żeby zmieścić się w trójkącie utworzonym przez trzy rosnące blisko siebie pinie :roll: Nie skomentowałam tego bezsensu na gorąco, a powinnam była... :wink:

No dobrze, Skodzina zaparkowana "porządnie" :oczko_usmiech: , można iść w miasto.

Wychodzimy z tego "lasku" - parkingu prosto na plażę przy hotelu...

P8209107.JPG


OMG, musi tu być kilka setek ludzi, jest koniec września - co zatem musi się tu dziać w lipcu? :roll: 8O

Plaża owa jest plażą miejską założoną około stu lat temu i nazywa się Banj, a kompleks hotelowy to Waterman Supetrus Resort - jak widać - bardzo popularny, bo większość plażowiczów to goście hotelowi.

Tu zaczyna się promenada wiodąca do centrum Supetaru - portu promowego i rivy zwanej Porat.
Ale zanim tam dojdziemy musimy przejść się tą promenadą około 10-15 minut.
Po jednej ręce mamy kolejną plażę miejską - Vlacicę - z dmuchańcami i zjeżdżalniami wodnymi :roll: ..., ale też i z całkiem wybornym widokiem pasma górskiego Mosor na stałym lądzie.

P8209108.JPG

P8209109.JPG

P8209112.JPG


Po lewej różne przybytki gastronomiczne, fast - foody , lodziarnie i stoiska z klapkami i materacami - obrazek żywcem z Władysławowa, lub Łeby... :?
Przez cały ten odcinek ciągną się małe, wąskie plażyczki, które też mają swoich amatorów.

P8209114.JPG


Plaże tu jednak kończą się, a zaczyna bardzo fajnie zagospodarowane nabrzeże, wyłożone w całości bielutkim bračkim kamieniem i gustownie "przyozdobione" różnymi detalami i elementami małej architektury...Zaczęło mi się tu bardzo podobać :D

P8209115.JPG

P8209116.JPG

P8209119.JPG

P8209121.JPG

P8209122.JPG

P8209123.JPG

P8209124.JPG


Ta biel w zestawieniu z błękitami działa na mnie niezwykle kojąco i orzeźwiająco zarazem :coool:
Hmm..., zaczęły mi się podobać te wyczyszczone, nowiutkie i bielutkie fragmenty Chorwacji - wnoszą one elegancki wymiar do często podupadłych mieścinek, które tak lubię - jednak "nowe" nie zawsze jest tutaj złe :wink: Podobne odczucia mam wobec hotelu Lemongarden w Sutivanie i pięknie odnowionej infrastruktury wokół niego.

Ale, oto zbliżamy się do rivy - Poratu - widok miasteczka sympatyczny, ale nie powalający...

P8209125.JPG


Budynki na nabrzeżu robią na nas dzisiaj o wiele lepsze wrażenie, niż ten mały blok, na który natknęliśmy się po zjechaniu z promu :P Trzeba mieć pecha, żeby przyjechać, wejść do miasteczka i zobaczyć jedyny blok - jak twierdzi maslinka :roll:

Te tutaj - w pierwszej linii brzegowej - całkiem ładne...

P8209126.JPG

P8209128.JPG


...ale powstały one w czasie dominacji Austro - Węgier i wydają się ewidentnie "obcym" , napływowym dodatkiem do miejscowej, tradycyjnej architektury. Maskują one autentyczną zabudowę w głębi - dalmatyńską - "pełną wiejskiego uroku".

Po pierwszych oględzinach, a raczej wąchaniu się z jeżem :wink: , zanim zapuścimy się w głąb miasteczka napawać się tym autentycznym urokiem :P musimy coś zjeść.
Gdzie by tu...

P8209129.JPG


Przypominam sobie, że chyba jadła tu Maslinka i chwaliła...

Nie ma wprawdzie nikogo w tej restauracji - pizzerii, ale pora jest za wczesna na kolację, a za późna na obiad.
Wolałabym widzieć zadowolonych klientów, ale musimy zaryzykować i zaufać ...Agnieszce :)

Najpierw zimne piweńko :nice: :sm:

P8209130.JPG


W oczekiwaniu na nasze pizze podziwiamy "gacie na zabytkach" i nad głowami jedzących :oczko_usmiech:

P8209131.JPG


Można stąd też przyglądać się promom , co akurat nie jest dla mnie tego dnia miłe - przypomina, że za dwa dni wracamy na biegun zimna - do północnej Polski :?

Pizza z owocami morza była całkiem smaczna, atmosfera senna i sjestowa, mało spacerujących po rivie - pewnie z powodu powrotu lata wyposzczeni wakacjusze leżą na plażach...

Opuszczamy konobę Riva i udajemy się do portu popatrzeć na różne jednostki.

P8209134.JPG


Trafiła nam się gruba ryba :wink: :P - łódź Bonda :oczko_usmiech: Na Visie widzieliśmy jego dom, a tu tę maszynę...

P8209135.JPG

P8209136.JPG

P8209138.JPG

P8209139.JPG


Trochę pofantazjowaliśmy, a teraz czas na spacer po mieście, które miastem zostało dopiero w 1997 - bo wtedy otrzymało prawa miejskie, a więc bardzo młodym :roll:
No i w tym młodym mieście stoi całkiem stary - barokowy kościół - z XVII/XVIII wieku, który powstał w miejscu jeszcze starszego - stojącej tu wczesnochrześcijańskiej bazyliki Św. Piotra. Miasto nazywa się Św. Piotr, leży w zatoce Św. Piotra, więc nie dziwota, że mieli przesyt i bazylikę zastąpiono nowym kościołem pod wezwaniem Zwiastowania NMP :oczko_usmiech:

P8209140.JPG

P8209141.JPG


Obok kościoła ładny zaułek :) Przy okazji widać gdzie jest bankomat :wink:

P8209142.JPG

P8209143.JPG


Dobrze wypasione przez miejscowe kumoszki koty...

P8209146.JPG


Obok kościoła, po lewej mieści się szkoła podstawowa, więc trochę tu dzieciarni - cóż, jest już koniec września - rok szkolny dawno ruszył z kopyta i tutaj :)
Poza jednym młodziakiem na rowerze , pozostali bez wyjątku pochłonięci byli swoimi smartfonami... :roll:

P8209147.JPG

P8209149.JPG

P8209148.JPG

P8209150.JPG


Obchodzimy kościół od tyłu - jest zamknięty, więc nie zwiedzamy wnętrza, i natrafiamy na ...chyba to jest kino-teatr parafialny... :nice:

P8209152.JPG

P8209153.JPG


Obok posąg Matki Teresy z Kalkuty - podobno stał kiedyś przy wejściu na supetarski cmentarz - jeszcze w 2002, ale nie wiem kiedy go przeniesiono pod ten kościół :roll:

P8209154.JPG


Szukam ustawienia dla siebie, aby zrobić zdjęcie M. Teresie i zauważam, że zakłócam jakieś prace budowlane dopiero wtedy, gdy potykam się o worek z zaprawą cementową, czy czymś podobnym :roll:
Mija jeszcze chwila zanim dociera do mnie,że depczę po wczesnochrześcijańskich mozaikach z VI wieku (odkrytych w 1975r), które właśnie są w renowacji.. 8O

P8209155.JPG

P8209156.JPG


Zastanawia mnie, dlaczego tak niefrasobliwie traktowane są te mozaiki, nie przeze mnie ofkors :wink: , tylko przez osoby nadzorujące prace konserwatorskie..Nie ma tu informacji, ogrodzenia, żadnego zabezpieczenia - każdy może przez przypadek podeptać zabytek, albo wziąć kosteczkę mozaiki na pamiątkę.. :roll:

Powoli opuszczamy teren kościoła...

P8209157.JPG

P8209158.JPG

P8209159.JPG

P8209160.JPG

P8209161.JPG

P8209162.JPG

P8209163.JPG

P8209164.JPG


Zaglądamy do ogródków na zapleczu miasta - powyżej kościoła.
Oooo..., tu komuś palma nie przeżyła mroźnej zimy 2016/2017..

P8209165.JPG


A tu ktoś trzyma starą łódź - ciekawe, czy jako pamiątkę, czy nadal do użytku :)

P8209167.JPG


Nad drzwiami innego budynku łacińska inskrypcja - może ktoś wie jak przetłumaczyć??? :wink:

P8209168.JPG
Ostatnio edytowano 13.06.2018 15:03 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.06.2018 15:00

Schodzimy niżej i znajdujemy się w miejscu, które znam z kilku brackich relacji - tu na trawie pod oliwkami stoi rzeźba - alegoria "Mądrość" Ivana Rendića - słynnego rzeźbiarza z XIX w. uznanego za ojca nowoczesnej rzeźby chorwackiej. Po studiach w Wenecji i Florencji, ten urodzony w Imotskim artysta próbował mieszkać i tworzyć w Trieście, ale był poddawany nieustannemu mobbingowi :wink: przez frakcję "italianistów" - artystów włoskich, za popieranie Ruchu Odrodzenia Chorwacji. Zatem osiadł na Braču - w Supetarze, gdzie pragnął stworzyć szkołę kolonię artystów (coś na kształt paryskiego Montmartre), ale zdaje się, że mu się to nie udało.

P8209176.JPG

P8209174.JPG

P8209173.JPG

P8209175.JPG


Ciekawe,że rzeźba nie jest z kamienia brackiego, jak można by się było spodziewać, tylko z brązu, tudzież spiżu :roll: . Bardzo mi się ten posążek podoba, jest subtelny i w dobrym starym stylu. Zwróćcie uwagę, że "Mądrość" wyobrażona jest jako młoda, ładna , pełna wdzięku dziewczyna, a nie zgrzybiały starzec filozoficznie podparty na łokciu :lol: 8)

Dzieła Ivana Rendića można podziwiać w Galerii jego imienia mieszczącej się na 1 - szym piętrze supetarskiej biblioteki (do której nie poszliśmy), na cmentarzu leżącym na cyplu Sv. Nikola ( który odwiedzimy za chwilę), jak też w 50 - ciu innych miastach Europy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, w Supetarze można wykupić sobie kulturalną wycieczkę po mieście - ONE DAY WITH RENDIĆ :wink:



Z przyjemnością spacerujemy po uliczkach w głębi miasteczka, których cień daje wytchnienie od upału - po tym jak wymarzliśmy przez ostatnie dwa wieczory, nie sądziłam,że będę jeszcze potrzebować cienia i ochłody w te wakacje :D

Uliczki te, a raczej niektóre ich fragmenty, nasuwają mi odległe, ale jednak - skojarzenie z atmosferą miasteczek hiszpańskich...

P8209177.JPG

P8209178.JPG

P8209179.JPG

P8209180.JPG

P8209181.JPG

P8209182.JPG

P8209183.JPG

P8209184.JPG


Wracamy na rivę i zdążamy w kierunku samochodu - tą samą trasą, którą tu przyszliśmy, mijając liczne stragany z wyrobami z brackich "diamentów"...

P8209185.JPG

P8209186.JPG


Nie kupiłam na Braču ani jednej pamiątki z kamienia...nic mi się nie podobało - same krucyfiksy i powielone w tysiącach "durnostojki", jedynie wypolerowane misy były godne uwagi i...jeszcze coś, o czym napiszę w kolejnym odcinku, ale te akurat przedmioty były kosmicznie drogie. :(

A oto i pomnik brackiego kamienia :)

P8209188.JPG

P8209187.JPG


Wracamy w okolice plaży Banj - tę miejską plażę - w jej ówczesnym kształcie sprzed stu lat - pomógł zaprojektować i zorganizować sam Ivan Rendić - rzeźbiarz. Plaża była podzielona wtedy na dwie części - dla pań i dla panów :roll: :lol: , a Rendić zaprojektował m.in. przebieralnie :)

P8209191.JPG

P8209192.JPG


Wszyscy plażowicze wypoczywają pod tamaryszkami, na plaży nie ma gdzie szpilki wcisnąć, natomiast w wodzie tylko jeden gość z wędką...
"Ciekawe dlaczego nikt się nie kąpie?"
"Nikt nie chce mu płoszyć ryb..." - mówi Małż.

P8209193.JPG

P8209194.JPG


Idąc wzdłuż tej plaży dochodzimy do cmentarza, zanim jednak nań wejdziemy staramy się wypatrzeć pozostałości rzymskiej villa rustica, która ma się tu znajdować...Wygląda to tak, że w pokrytym igłami pinii poszyciu leżą kamienie - można się dopatrzeć układu linii tworzących zarys ścian, ale gdy się o tym nie wie, można te kamulce wziąć za setki innych porozrzucanych na plaży naturalnych kamieni i kawałków skał.
Świadomość, że chodzimy po czyichś pokojach, czy patio sprzed kilkunastu wieków robi jednak wrażenie. Zdjęcia nie zrobiłam, bo nie było za bardzo czemu :mrgreen:

Wchodzimy na cmentarz, na którym znajduje się kilka wytworów rąk wspomnianego już I. Rendića - nagrobków i grobowców znanych supetarskich rodzin.

P8209208.JPG

P8209200.JPG

P8209202.JPG

P8209203.JPG

P8209204.JPG

P8209205.JPG

P8209208.JPG


Reliefy z brązu - Pieta i głowa Chrystusa na krucyfiksie - łatwo rozpoznać "warsztat" Rendića, po tym jak się już widziało "Mądrość". Pieta jest niesamowita, a zwieńczenie reliefu wyłożone jest kolorową mozaiką - w stylu Art nouveau.

P8209197.JPG

P8209198.JPG

P8209199.JPG


Dzieła Rendića niewątpliwie dużej klasy, jednak tym co ściąga uwagę zwiedzających jest mauzoleum rodziny Petrinović zbudowane w stylu neo - bizantyjskim i dominujące stylem i rozmachem nad pozostałą architekturą cmentarza.

P8209212.JPG


Historia tej budowli jest taka...

Ivan Rendić (ten od reliefów z brązu) bardzo chciał zaprojektować i zbudować to mauzoleum dla bogatego, powracającego z emigracji w Chile Frane Petrinovića. Ten początkowo chętnie zlecił tę pracę Rendićowi, który zdążył nawet narysować projekt.
Jednak zleceniodawca zachwycił się innym mauzoleum - zbudowanym w Cavtacie przez innego znanego artystę - Meštrovića i chciał mieć podobny, "rozbuchany" w stylu grobowiec - wycofał więc zlecenie u Rendića i zwrócił się do Meštrovića. Ten , honorowo - powodowany solidarnością zawodową względem kolegi - odmówił.
Zlecenie przypadło więc rzeźbiarzowi ze Splitu - Tomie Rosandićovi :roll: Oprócz samego mauzoleum stworzył też wartościowe dzieła wewnątrz grobowca, jak też tą ładną studnię na zewnątrz.

P8209210.JPG

P8209211.JPG


A co się stało z naszym Ivanem Rendićem - który oddał swe serce i dzieła Supetarowi?

Wierzyć się nie chce - spędził starość w nędzy i zapomnieniu w przytułku dla starców...
Chociaż grobowiec jego rodziny (jego projektu) znajduje się na cmentarzu, on sam nie jest w nim pochowany , ale w skromnym, nie opisanym grobie...Ot sprawiedliwość i wdzięczność :( Anioł uronił łzę ...

P8209213.JPG


Zadumani nad losem niedocenionych artystów, ale też nad faktem, jak radość życia przeplata się z powagą śmierci...

P8209206.JPG


...wracamy na parking , gdzie stoi "porządnie " zaparkowany nasz samochód.

I na tym pustym parkingu, gdy Małż próbował wydostać się z kręgu sosenek, gdzie tak skrupulatnie ustawił wcześniej auto - zaliczamy dzwona 8O .Najpierw głośny chrzęst i wstrząs, potem długa cisza...Skasowana tylna lampa, ale żarówka cała ...no i ozdoba w postaci szyszki na pamiątkę:mrgreen:

P8219283_LI.jpg


Jak dobrze,że to nie ja :roll: :oczko_usmiech:

Milcząc wracamy do naszego Sutivanu, gdzie zachodzi znowu słoneczko...

P8209214.JPG

P8209217.JPG

P8209221.JPG


Podziwiamy piękny wieczór z tarasu - jesteśmy zmęczeni intensywnym dniem i nigdzie już nie idziemy.

Czy przeprosiliśmy się z Supetarem? Chyba tak :) Chociaż ten numer z samochodem... :roll: Supetar musiał się jakoś zemścić za to ,że go na początku nie doceniliśmy.. :mrgreen: :papa:
Ostatnio edytowano 14.06.2018 10:24 przez Katerina, łącznie edytowano 2 razy
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 13.06.2018 16:30

Wcale nie taki zły ten Supetar :)

Dzwona w Cro my też już zaliczyliśmy :wink:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 13.06.2018 19:27

Ale żeby tak odrazu szyszką w oko 8O
Dopiero teraz zauważyłam, że Mądrość trzyma jakieś resztki śmigła tylko po co 8O
Przykry los spotkał Ivana :(
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.06.2018 22:06

Kasiu , czytam Twoje opisy ( trochę w stylu Grocholi 8) ) i muszę napisać , że :
Historia Randića - cóż , jak to mówią : "służ komuś wiernie , to ci . . ." . . . . Jakie to ludzkie :roll:
Co do dzwonka ( bo cóż to za dzwon :?: ) - szyszka na pamiątkę też się liczy :wink: , chociaż wk...enie jest oczywiste . . . :roll:
Nasze dziewczyny wygrywają z Rosją :D ale ja czekam na ciąg dalszy :mrgreen:
"Mądrość" zachwyca wzbudzając we mnie jednak zdrowe uczucia . . . i prowokuje do rozważań - którą mądrość artysta miał na myśli :?: :idea: :wink:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 13.06.2018 22:20

Kasiu, cieszę się, że pizza smakowała. Mnie z kolei Rivę polecała nieobecna już na tym forum Ines.

No i fajnie, że się z przeprosiliście Supetarem :) Gdyby nie ta pamiątkowa szyszka... :?
Malvka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 237
Dołączył(a): 11.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malvka » 14.06.2018 09:31

Nie wiem jak to się stało, że nie trafiliśmy na cmentarz w Supetarze :roll: Chorwackie cmentarze mają specyficzny, tajemniczy klimat i zawsze są pięknie położone. Zdjęcie z nagrobkiem i zjeżdżalniami jest takie "prawdziwe"...
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.06.2018 10:44

Katerina napisał(a):Nad drzwiami innego budynku łacińska inskrypcja - może ktoś wie jak przetłumaczyć??? :wink:
P8209168.JPG


"XI MAIJ CONSE HUJUS PARO"
to może być (na 99% jest) skrót od:
XI MAIJO CONSECRATIO HUJUS PAROCHIAE
co by oznaczało: "11 maja, poświęcenie parafii"
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1451
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 14.06.2018 10:56

Oj, też bym się cieszyła, że to nie ja prowadziłam :P
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 14.06.2018 14:54

ruzica napisał(a):Wcale nie taki zły ten Supetar :)

Dzwona w Cro my też już zaliczyliśmy :wink:

Pewnie, że nie taki zły, choć na miejscówkę wolę Sutivan. Nie lubię, jak mi prom przypomina kilka razy dziennie o powrocie, więc raczej unikam miejscówek z portem :wink:
Pamiętam,że jakąś dziczyznę na podwoziu przywieźliście z wakacji :mrgreen: , dzwona nie pamiętam, pisałaś o tym?

gusia-s
Ale żeby tak odrazu szyszką w oko 8O

Nie umiem wytłumaczyć, jak ta szyszka tam wleciała... :roll: Może wisiała na gałązce bardzo nisko wyrastającej z pnia sosny - akurat na wysokości naszego bagażnika :lol:
Dopiero teraz zauważyłam, że Mądrość trzyma jakieś resztki śmigła tylko po co

Może Rendić był fascynatem awiacji, a może chodzi o skojarzenie z powiedzeniem: " mieć lotny umysł"..? :oczko_usmiech:
Przykry los spotkał Ivana :(

I Mozarta, i wielu innych :( Za to żyją i żyć będą po wsze czasy w historii - coś za coś :?

piotrf
Kasiu , czytam Twoje opisy ( trochę w stylu Grocholi 8)

8O :o :P :mrgreen: Nie wiem co powiedzieć, nie znam za bardzo stylu Grocholi, więc nie wiem ,czy się cieszyć... :wink:
Co do dzwonka ( bo cóż to za dzwon :?:

No właśnie, ważne,że lampa działała, bo ciężko byłoby jechać przez pół Europy bez światła z tyłu, wydatek ponieśliśmy już w Polsce..Jak dotąd , nigdy nie mieliśmy niespodzianek ze strony samochodu, nie wyobrażam sobie siedzieć w jakiejś dziurze przez tydzień i czekać, aż mechanik naprawi awarię i codziennie na przywitanie mówi ci "sutra", albo inne "maniana", jak to się nie raz czytało w relacjach... :roll: :oczko_usmiech:
"Mądrość" zachwyca wzbudzając we mnie jednak zdrowe uczucia . . . i prowokuje do rozważań - którą mądrość artysta miał na myśli

Może mądrość...życiową? :wink:

maslinka
No i fajnie, że się z przeprosiliście Supetarem :) Gdyby nie ta pamiątkowa szyszka... :?

Supetar zdecydowanie do powtórki, za mało widziałam w 2,5 h, ale wrażenia całkiem fajne. Mimo wszystko to Sutivan jest dla mnie miasteczkiem na miejscówkę. Muszę jeszcze zaznać wieczornego Supetaru - wtedy będę mogła wyrobić sobie ostateczną opinię :)

Malvka
Nie wiem jak to się stało, że nie trafiliśmy na cmentarz w Supetarze :roll: Chorwackie cmentarze mają specyficzny, tajemniczy klimat i zawsze są pięknie położone. Zdjęcie z nagrobkiem i zjeżdżalniami jest takie "prawdziwe"...

Takie widoczki jak na wspomnianym zdjęciu mogą być lekko szokujące dla kogoś kto przyjeżdża na południe po raz pierwszy z naszego kręgu kulturowego - cmentarz przy " wesołym miasteczku" :roll:
Wiele chorwackich cmentarzy leży tuż obok centrum wydarzeń i normalnie toczącego się życia - plaży, promenady, punktu widokowego, restauracji..Dlatego zmarli nadal mogą uczestniczyć w życiu społeczności :D
Dla mnie miejsce (zwłaszcza w Cro)nie jest w pełni zwiedzone, jeśli nie widziałam miejscowego cmentarza :wink: Niedługo pokażę też ten w Sutivanie :) 8)

boboo
"XI MAIJ CONSE HUJUS PARO"
to może być (na 99% jest) skrót od:
XI MAIJO CONSECRATIO HUJUS PAROCHIAE
co by oznaczało: "11 maja, poświęcenie parafii"

Pięknie dziękuję :D
Chociaż budynek z inskrypcją nie jest obecnie obiektem sakralnym, to mógł nim być w przeszłości ...
A Ty ,Bogdanie jeszcze na Mljecie, czy już wróciłeś? Jak smakował obiadek w Stonie? :papa:

pomorzanka zachodnia
Oj, też bym się cieszyła, że to nie ja prowadziłam :P

Ja się cieszyłam podwójnie - że to nie ja, jak też z tego, że on to w ogóle zrobił :mrgreen: , bo od lat nic mu się nie przytrafiało i woda sodowa uderzyła do głowy, co objawiało się brakiem zrozumienia dla np. małych "obcierek" przy parkowaniu w wykonaniu żony :oczko_usmiech:
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.06.2018 14:56

Katerina napisał(a):A Ty ,Bogdanie jeszcze na Mljecie, czy już wróciłeś? Jak smakował obiadek w Stonie? :papa:
Jeszcze 10 dni do wyjazdu na urlop 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.06.2018 15:12

Katerina napisał(a):Dla mnie miejsce (zwłaszcza w Cro)nie jest w pełni zwiedzone, jeśli nie widziałam miejscowego cmentarza :wink: Niedługo pokażę też ten w Sutivanie :) 8)

:roll:
Czuję lekki niepokój 8O
:papa:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 14.06.2018 15:20

Katerina napisał(a):
ruzica napisał(a):Dzwona w Cro my też już zaliczyliśmy :wink:


Pamiętam,że jakąś dziczyznę na podwoziu przywieźliście z wakacji :mrgreen: , dzwona nie pamiętam, pisałaś o tym?



To było w Puli w 2014, więc dawno(czyli nie pisałam)- wjechaliśmy Chorwatowi w doopkę 8O
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 14.06.2018 19:22

boboo napisał(a):
Katerina napisał(a):A Ty ,Bogdanie jeszcze na Mljecie, czy już wróciłeś? Jak smakował obiadek w Stonie? :papa:
Jeszcze 10 dni do wyjazdu na urlop 8)

Dokładnie tak jak u mnie. Jeszcze 10 dni...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 16.06.2018 21:14

boboo
Jeszcze 10 dni do wyjazdu na urlop

Oooops, przepraszam, coś pomyliłam :oops: Ale to dobrze ,że urlop jeszcze przed Tobą, nie odwrotnie :)

agata26061
Jeszcze 10 dni...

Teraz to już tylko 8 :P

ruzica
To było w Puli w 2014, więc dawno(czyli nie pisałam)- wjechaliśmy Chorwatowi w doopkę 8O

A my koło Puli zajechaliśmy drogę i zatrzymaliśmy Serba, który jechał zygzakiem i parę aut z naprzeciwka musiało się ratować gwałtowną ucieczką na pobocze..Facet był naćpany i zasypiał za kółkiem, chcieliśmy mu zabrać kluczyki, ale miał samochód "keyless" - bezkluczykowy. Przepraszał i zgodził się na zakończenie swojej jazdy, ale wykorzystał moment naszej nieuwagi, gdy dzwoniłam na policję i sp.....ył. Mam nadzieję, że go namierzyli i zatrzymali zanim zdążył kogoś zabić :roll:

tomekkulach
Czuję lekki niepokój

Panie Waldku, pan się nie boi... :oczko_usmiech: Cmentarz, jak cmentarz... :wink: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač - strona 111
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone