Na końcu świata: Bretania (Normandia, zamki nad Loarą)

Franz napisał(a):Nie zaniedbam żadnej z licznie prowadzonych relacji, w których widać zainteresowanie. Teraz jednak częściej aktualizuję te wątki, w których jest większy ruch.

Twoja skrupulatność i żelazna dyscyplina, jaką sobie narzucasz w prowadzeniu wielu wątków, budzą chyba jeszcze większy we mnie szacunek i podziw niż Twoje wyprawy Dlatego jakoś dziwnie jestem spokojna, że swojej 'mocno przykurzonej Bretanii' nie pozwolisz jej dłużej zachodzić rdzą

Pozdrawiam,
Anka

Franz napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Śledzenie tematu rozpoczęte

Cenię sobie Twoje zainteresowanie, mimo sporych różnic między nami w sposobie spędzania wolnego czasu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Niestety nie każdemu dane spędzać wolny czas tak jak Ty Wojtku.

Niektóre ciekawe miejsca na świecie
mogę zwiedzić tylko dzięki Tobie w internecie.

Pozdrav.

Jestem... zresztą jak w każdej Twojej relacji

Czekam na dalszy ciąg, bo pewnie będzie co poczytać i pooglądać.

Już jest tyle miejsc, w które muszę i chcę dotrzeć, a Ty kusisz kolejnym? Na dodatek takim, w jakim z pewnością bym się odnalazła (no, może poza językiem, którego nie czaję zupełnie tak samo, jak węgierskiego cz rumuńskiego) pod każdym względem?
Muszę jednak przyznać, że takie kuszenie odpowiada mi najzupełniej

Janusz Bajcer napisał(a):Niestety nie każdemu dane spędzać wolny czas tak jak Ty Wojtku.

Ja już też ostatnio zmieniam odrobinę nastawienie. Starym kościom należy się więcej szacunku. Mówię tu o sobie!

Roxi napisał(a):Jestem... zresztą jak w każdej Twojej relacji

To mnie cieszy.

Pozdrawiam,
Wojtek

dangol napisał(a):Już jest tyle miejsc, w które muszę i chcę dotrzeć, a Ty kusisz kolejnym? Na dodatek takim, w jakim z pewnością bym się odnalazła (no, może poza językiem, którego nie czaję zupełnie tak samo, jak węgierskiego cz rumuńskiego) pod każdym względem?
Muszę jednak przyznać, że takie kuszenie odpowiada mi najzupełniej

I znów ten sam numer! Po wysłaniu odpowiedzi widzę, że w międzyczasie pojawił się kolejny wpis.
Chyba zbyt wolno piszę.

Witam Cię, Danusiu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a): A że rozważam upublicznienie wspomnień z tej Wielkiej, na wyspie - to tytułem wstępu, najpierw ta kontynentalna.

No właśnie, gdzieś tam była zapowiedź tej Wielkiej, na którą czekam, ale jestem cierpliwy (dobrze, że moja żona tego nie czyta ) i póki co pooglądam małą, która też zapowiada się ciekawie.

mahadarbi napisał(a):Dlatego jakoś dziwnie jestem spokojna, że swojej 'mocno przykurzonej Bretanii' nie pozwolisz jej dłużej zachodzić rdzą

Przez jakiś czas się zastanawiałem, czy w ogóle ruszać tę Bretanię. Wtedy nie robiłem żadnych notatek z podróży, było to krótko po zakupie aparatu cyfrowego, więc zbyt dobrze nie potrafiłem go jeszcze obsługiwać, pogoda była kiepska, zatem i warunki do robienia fotek średnie, poza tym miałem niezbyt wiele miejsca na małych kartach SD. To wszystko przemawiało przeciw powstaniu tej relacji.

Trochę na przekór rozsądkowi postanowiłem jednak inaczej. Może kogoś zachęcę - pojedzie i zrobi lepsze zdjęcia, lepiej potem wszystko opowie. A ja się będę cieszył, że do czegoś się jednak przyczyniłem.

jan_s1 napisał(a):No właśnie, gdzieś tam była zapowiedź tej Wielkiej, na którą czekam, ale jestem cierpliwy (dobrze, że moja żona tego nie czyta ) i póki co pooglądam małą, która też zapowiada się ciekawie.

Zaraz zapowiedź.
Wspominałem po powrocie, że materiał bogaty zebrany. Ale fakt, że z przyjemnością bym pokazał nasze przygody w tym dziwnym kraju.

Pozdrawiam,
Wojtek

Czekałem , czekałem . . . i się doczekałem

Temat bliski mojemu sercu ( tak kontynentalna jak i Wielka ) i nie do końca poznany , zapisany w przedziale " do poprawki " , i chyba w tym przedziale pozostanie

Z wielką przyjemnością zapisuję się do śledzenia Twojego kolejnego wątku



Pozdrawiam
Piotr

Franz napisał(a):

mahadarbi napisał(a):Dlatego jakoś dziwnie jestem spokojna, że swojej 'mocno przykurzonej Bretanii' nie pozwolisz jej dłużej zachodzić rdzą

Przez jakiś czas się zastanawiałem, czy w ogóle ruszać tę Bretanię. Wtedy nie robiłem żadnych notatek z podróży, było to krótko po zakupie aparatu cyfrowego, więc zbyt dobrze nie potrafiłem go jeszcze obsługiwać, pogoda była kiepska, zatem i warunki do robienia fotek średnie, poza tym miałem niezbyt wiele miejsca na małych kartach SD. To wszystko przemawiało przeciw powstaniu tej relacji.

Chcesz powidzieć, że Bretanię pstrykałeś zwykłą "małpką" ? Czy ja czegoś nie zrozumiałam No bo jeśli tak, to ja nie mam pytań. To ja poproszę o model tej cyfrówki

Pozdrawiam,
Anka

piotrf napisał(a):Temat bliski mojemu sercu ( tak kontynentalna jak i Wielka ) i nie do końca poznany , zapisany w przedziale " do poprawki " , i chyba w tym przedziale pozostanie

Chyba - słowo... no, do przyjęcia.
Może - lepiej brzmi.
Niekoniecznie - jest jeszcze lepsze.

Leszek Skupin napisał(a):No proszę Cię po pierwszych zdjęciach to miałem wrażenie, że jestem w krainie "Nieśmiertelnego" za moment zaś w krainie "Robin Hood'a".... będę tu jak tylko mi czas pozwoli

Miło mi, ze ciekawość przywiodła Cię i do mnie. Ale muszę Cię rozczarować. Znam poziom Twoich zdjęć, a u mnie żadne o ten poziom nawet się nie otrze. Zwłaszcza, że jak już zasugerowałem wcześniej, w tym wątku prezentowane fotki będą poniżej przeciętnego mojego poziomu. Tiaa... tak wyszło.

mahadarbi napisał(a):Chcesz powidzieć, że Bretanię pstrykałeś zwykłą "małpką" ? Czy ja czegoś nie zrozumiałam No bo jeśli tak, to ja nie mam pytań. To ja poproszę o model tej cyfrówki

Potraktuję Twoje słowa, jako próbę pocieszenia. Dziękuję.

Wszystkie moje fotki są robione małpkami. Tutaj była pierwsza, kupiona na Allegro, używana Minolta, która trzykrotny zoom uzyskiwala mimo braku wysuwanego obiektywu.

Pozdrawiam,
Wojtek

mahadarbi napisał(a):Chcesz powidzieć, że Bretanię pstrykałeś zwykłą "małpką" ? Czy ja czegoś nie zrozumiałam No bo jeśli tak, to ja nie mam pytań. To ja poproszę o model tej cyfrówki

Franz napisał(a):[Potraktuję Twoje słowa, jako próbę pocieszenia. Dziękuję.

Ależ tylko i wyłącznie w takich kategoriach winieneś je traktować I nie jako próbę pocieszenia a raczej zachwyt i zdumienie, że można TAK "małpką"
A niektórzy tak się naigrywają z kompakcików... Nic z tego nie rozumiem Lustrzanka lustrzanką, wiadomo, no ale ta Bretania, mimo braku wysuwanego obiektywu, kładzie przecież na kolana

To poważnie poddaje w wątpliwość moje rozważania nad zakupem lustrzanki...

Pozdrawiam,
Anka

Franz napisał(a):...

Leszek Skupin napisał(a):No proszę Cię po pierwszych zdjęciach to miałem wrażenie, że jestem w krainie "Nieśmiertelnego" za moment zaś w krainie "Robin Hood'a".... będę tu jak tylko mi czas pozwoli

Miło mi, ze ciekawość przywiodła Cię i do mnie. Ale muszę Cię rozczarować. Znam poziom Twoich zdjęć, a u mnie żadne o ten poziom nawet się nie otrze. Zwłaszcza, że jak już zasugerowałem wcześniej, w tym wątku prezentowane fotki będą poniżej przeciętnego mojego poziomu. Tiaa... tak wyszło.
...

Wojtku nie jesteśmy na forum fotograficznym Dobrze pokazujesz miejsca, w których nie byłem i pewno nigdy moja noga tam nie postanie, dlatego oglądam Twoje wyprawy i zdjęcia jak tylko mam czas... W piękne miejsca zaprowadziły Cię nogi i inne środki lokomocji... .

Pozdrav
Leszek

Nie mogę opuścić takiej gratki ...