Między Morzem a Olimpem - Grecja 2017

Piotr, ciekawa podróż Wam się szykuje. No i październik to oprócz ciszy, moc owoców

Dokładnie bardzo fajną wyprawę zaplanowaliście Trzymam kciuki, żeby wszystkie zaplanowane miejsca udało się zobaczyć. A w październiku przynajmniej upały w zwiedzaniu Wam nie będą przeszkadzały

piekara114 napisał(a):Piotr, ciekawa podróż Wam się szykuje. No i październik to oprócz ciszy, moc owoców

Na to również liczymy

Beata W. napisał(a):Dokładnie bardzo fajną wyprawę zaplanowaliście Trzymam kciuki, żeby wszystkie zaplanowane miejsca udało się zobaczyć. A w październiku przynajmniej upały w zwiedzaniu Wam nie będą przeszkadzały

Dziękuję bardzo , tylko w październiku udało się zgrać terminy urlopów , a jako ciepłolubny człowiek wolałbym jednak wrzesień . . . jak będzie - się zobaczy . Jedno mogę Wam obiecać ( bo już sobie obiecałem ) , że niezależnie od temperatury popływam w morzu jońskim , nawet z rekinami


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Dziękuję bardzo , tylko w październiku udało się zgrać terminy urlopów , a jako ciepłolubny człowiek wolałbym jednak wrzesień . . . jak będzie - się zobaczy . Jedno mogę Wam obiecać ( bo już sobie obiecałem ) , że niezależnie od temperatury popływam w morzu jońskim , nawet z rekinami


Pozdrawiam
Piotr

Kąpiel to punkt obowiązkowy

cd.
Wracając od Nauma i Zatoki kości wstępujemy jeszcze zobaczyć mury zamku.
Jest bardzo gorąco próbujemy więc dojechać samochodem jak najdalej się da.

Podjeżdżamy dość wysoko i zostawiamy samochód niedaleko klasztoru.


całkiem przyjemną dróżką, niestety pod górę idziemy do zamku



kupujemy bilety i wchodzimy na mury

skąd podziwiamy widoki roztaczające się na wszystkie strony





można jeszcze wejść na wieżę z której widoki są jeszcze lepsze




cdn

Wirtualnie znaleźliśmy się bardzo blisko siebie.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Wirtualnie znaleźliśmy się bardzo blisko siebie.

Pozdrawiam,
Wojtek

No faktycznie bardzo blisko Tylko my trochę niżej, takich wypraw możemy jedynie pozazdrościć
cd

zjeżdżając z murów podziwiamy jeszcze widoczki na ruiny.

wpada mi w oczy taki kościółek

oczywiście postanawiam zobaczyć jak wygląda z bliska,

w środku bardzo przyjemny dziedziniec



a z niego widoczki


i przepiękny okaz bugenwilli

wracamy powoli do apartamentu


troszkę odsapnąć i zregenerować się

cd
Przed zachodem słońca zbieramy się na zaplanowany rejsik


z prywatnym szyprem

naszym prywatnym titanickiem

podziwiamy sobie miasto od strony wody




dopływamy powoli do klasztoru Świętego Johna



Generalnie łódki dopływają właśnie to tego klasztoru, prosimy jednak naszego szypra, że popłynął kawałek dalej chcemy zobaczyć co jest za "zakrętem"



i powoli wracamy, rejs kosztował nas 8 euro.




trzeba jeszcze zjeść kolację, byliśmy tak głodni że fotki już średnio kompletnych talerzy Jedzonko było wręcz wyśmienite




jeszcze wieczorny spacer

którym kończymy nasze wakacje 2017

Piękne zakończenie wakacji . . . ale jednak zakończenie
Prywatny Tytanik z prywatnym szyprem i spacer wieczorny . . .
Dziękuję za możliwość uczestniczenia w Waszych wojażach , to była wielka przyjemność i życzę wielu równie wspaniałych


Pozdrawiam
Piotr

Ale koniec w Ochrid? Jeszcze przecież ponad 1000km przed nami......

Fajnie zobaczyć znajome miejsca, a Ochryda jak zwykle urokliwa.

Beata W. napisał(a):wpada mi w oczy taki kościółek

Kaściółek cudny

Beata W. napisał(a):a z niego widoczki

Widoczki z kościółka i w ogóle TAM są piękne
A Twoich ochrydzkich zdjęć jakiś taki spokój bije, że aż chciałabym tam być

No a rejsik wieczorkiem to wiadomo ... wypas

piotrf napisał(a):Piękne zakończenie wakacji . . . ale jednak zakończenie
Prywatny Tytanik z prywatnym szyprem i spacer wieczorny . . .
Dziękuję za możliwość uczestniczenia w Waszych wojażach , to była wielka przyjemność i życzę wielu równie wspaniałych


Pozdrawiam
Piotr

No niestety wszystko co dobre szybko się kończy
Ale i tak już najwyższa pora skończyć tą nieco przeciągniętą relację

piekara114 napisał(a):Ale koniec w Ochrid? Jeszcze przecież ponad 1000km przed nami......

No niby tak ale powrót to już mało ciekawa sprawa.
Aczkolwiek zakończenie jeszcze będzie

mysza73 napisał(a):

Widoczki z kościółka i w ogóle TAM są piękne
A Twoich ochrydzkich zdjęć jakiś taki spokój bije, że aż chciałabym tam być
No a rejsik wieczorkiem to wiadomo ... wypas [/quote] Trzeba wrócić do wakacji samochodem

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):a z niego widoczki

Widoczki z kościółka i w ogóle TAM są piękne
A Twoich ochrydzkich zdjęć jakiś taki spokój bije, że aż chciałabym tam być

No a rejsik wieczorkiem to wiadomo ... wypas

Generalnie Ochryda bardzo nas urzekła i przy najbliższej okazji na pewno postaramy się tam wrócić.
Ogólnie miejsce w zasadzie z dużą ilością turystów ale jakieś takie spokojne i dobrze nastrajające. Bardzo dobra miejscówka na zakończenie urlopu

lkemot napisał(a):Fajnie zobaczyć znajome miejsca, a Ochryda jak zwykle urokliwa.

Coś jest w tym wspominaniu miejsc w których się było

piekara114 napisał(a):

Trzeba wrócić do wakacji samochodem [/quote]

Prawda, choć niewiele brakowało, że i ja bym się w tym roku złamała i kupiła bilety na samolot