Między Morzem a Olimpem - Grecja 2017

Beata W. napisał(a):Szczególnie jeśli chodzi o Meteory które były must see

... my wtedy do Meteorów też dotarliśmy, ale fakt było już trochę daleko ... ...

Beata W. napisał(a):Jeśli chodzi o plaże to zdecydowanie wg mnie lepiej wypada jednak morze Jońskie.

... zgadza się - plaże nad Jońskim są fantastyczne, ale i Półwysep Chalcydycki nie ma się czego wstydzić w tej kwestii ... ...
Pozdrawiam.

ajdadi napisał(a):

kmichal napisał(a):
... z tym akurat nie do końca bym się zgodził - byliśmy na Sithonii i bardzo dużo udało się nam zobaczyć, a do tego piękne plaże dookoła ... ... ale fakt trzeba trochę pojeździć ...

Mogę się tylko z Michałem zgodzić...my byliśmy na Kassandrze nawet dwa razy... i też wiele widzieliśmy...

Czyli to Piekara mnie w błąd wprowadziła, że tam niby tylko plaże i plaże
Poważnie to może jeszcze będzie okazja na paluchy a trzeba było coś wybrać. Ot takie wakacyjne dylematy

Beata W. napisał(a):Czyli to Piekara mnie w błąd wprowadziła, że tam niby tylko plaże i plaże

... ale z plażami to miała rację ... ...

Beata W. napisał(a):Poważnie to może jeszcze będzie okazja na paluchy a trzeba było coś wybrać. Ot takie wakacyjne dylematy

... a mi cały czas chodzi po głowie Thasos, ale tam też tylko plaże i plaże ... ...
Pozdrawiam.

Beata W. napisał(a):Spakowani.

Chcesz powiedzieć, że zabrałaś jedną kosmetyczkę, 4 przewodniki i jeden lakier do paznokci

Jestem i ja, proszę o więcej...

mysza73 napisał(a):

Beata W. napisał(a):Spakowani.

Chcesz powiedzieć, że zabrałaś jedną kosmetyczkę, 4 przewodniki i jeden lakier do paznokci

3 przewodniki, jedną mapę, lakier i jeszcze stringi się zmieściły i parę kanapek na drogę

chrisvertex napisał(a):Jestem i ja, proszę o więcej...

Witaj, jak będą chętni to i więcej się znajdzie

Beata W. napisał(a):Poważnie to może jeszcze będzie okazja na paluchy a trzeba było coś wybrać. Ot takie wakacyjne dylematy

Żeby zamknąć ten dylemat... to ja jestem bardzo...ale to bardzo ciekawy... wniosków końcowych...

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):Poważnie to może jeszcze będzie okazja na paluchy a trzeba było coś wybrać. Ot takie wakacyjne dylematy

Żeby zamknąć ten dylemat... to ja jestem bardzo...ale to bardzo ciekawy... wniosków końcowych...

Obawiam się, że na wnioski to przyjdzie trochę poczekać Tak czy siak wakacje dla nas były bardzo udane

kmichal napisał(a):

Beata W. napisał(a):Czyli to Piekara mnie w błąd wprowadziła, że tam niby tylko plaże i plaże

... ale z plażami to miała rację ... ...

Na Sithoni to tylko plaże (ale za to piękne plaże z mięciutkim żółciutkim i białym piaskiem, no i żwirkowe też są idealne do posnurkowania), dwa wiatraczki w Sikia i ruiny (bardzo marne podobno) w Toroni. Sam wyjazd z półwyspu Sithonia to min. 1 godz. jazdy (kręta droga), a gdzie reszta? Do najbliższej większej atrakcji masz 100 min. jazdy. Dla mnie wybierać Sithonię i zwiedzać to 2 różne bieguny, można, ale duużo czasu w samochodzie się straci. My z leniwych wakacji na Sithoni wróciliśmy bardzo zadowoleni

Beata W. napisał(a):
Obawiam się, że na wnioski to przyjdzie trochę poczekać Tak czy siak wakacje dla nas były bardzo udane

Mam czas... ...a wnioski są potrzebne po to...bo sam mam apetyt na RO uderzyć...

piekara114 napisał(a):

kmichal napisał(a):

Beata W. napisał(a):Czyli to Piekara mnie w błąd wprowadziła, że tam niby tylko plaże i plaże

... ale z plażami to miała rację ... ...

Na Sithoni to tylko plaże (ale za to piękne plaże z mięciutkim żółciutkim i białym piaskiem, no i żwirkowe też są idealne do posnurkowania), dwa wiatraczki w Sikia i ruiny (bardzo marne podobno) w Toroni. Sam wyjazd z półwyspu Sithonia to min. 1 godz. jazdy (kręta droga), a gdzie reszta? Do najbliższej większej atrakcji masz 100 min. jazdy. Dla mnie wybierać Sithonię i zwiedzać to 2 różne bieguny, można, ale duużo czasu w samochodzie się straci. My z leniwych wakacji na Sithoni wróciliśmy bardzo zadowoleni

Czyli Beata Twoja opinia była dla mnie mega cenna bo właśnie takich tras chciałam uniknąć, to w końcu wakacje a my je spędzaliśmy w sumie z małymi dziećmi. Wyjazd z paluchów trochę tak mi się kojarzy z wyjazdem z Orebicia, gdzie też średnio chciało nam się tą trasę z półwyspu pokonywać. Chyba się jednak starzejmy jak sobie przypomnę kilka lat wcześniej z Leptokarii wycieczkę do Aten
Chociaż teraz też wycieczka na Pelion była dość długa.

ajdadi napisał(a):

Beata W. napisał(a):
Obawiam się, że na wnioski to przyjdzie trochę poczekać Tak czy siak wakacje dla nas były bardzo udane

Mam czas... ...a wnioski są potrzebne po to...bo sam mam apetyt na RO uderzyć...

Kierunek bardzo słuszny, bardzo dobra baza wypadowa a plaż też można fajnych poszukać - ale jak już pisałam, że chyba się starzejemy i głównie korzystaliśmy z miejskiej gdzie mieliśmy max 30m co z dziećmi było bardzo wygodne. ( No i trochę się wygadałam )

piekara114 napisał(a):Sam wyjazd z półwyspu Sithonia to min. 1 godz. jazdy

... Sithonia jest długa, zawsze można wybrać lokalizację na północy półwyspu i mieć kilka fajnych punktów do zobaczenia w dużo bliższej okolicy ... ... wszystko zależy od planów - czy tylko plaże, to wtedy faktycznie tylko południe, czy jednak połączyć plażing ze zwiedzaniem ... ... a drogi raczej zatłoczone tam nie były - my połączyliśmy jedno z drugim i byliśmy mega zadowoleni, ale każdy ma swoje plany na wakacje ... ...
Pozdrawiam.

Michał, właśnie taki dylemat jest na Sithoni, ale jeśli chce się mieć miasteczko do wieczornych spacerów i ładne plaże w okolicy to wyboru już nie ma, gdzie uderzyć na tym palcu. Kassandry nawet nie brałam pod uwagę, zdjęcia z Sith. mnie zauroczyły, no i pustki na plażach i możliwości snurkowania też za środkowym przemawiały i za południem....

Beata, czekam na więcej i na te plaże (w okolicy też?), bo właśnie plaże w Leptokarii (ją mieliśmy na tapecie) miały wpływ na naszą decyzję rok temu. Kto wie, gdzie za rok pojedziemy

piekara114 napisał(a):Michał, właśnie taki dylemat jest na Sithoni, ale jeśli chce się mieć miasteczko do wieczornych spacerów i ładne plaże w okolicy to wyboru już nie ma, gdzie uderzyć na tym palcu. Kassandry nawet nie brałam pod uwagę, zdjęcia z Sith. mnie zauroczyły, no i pustki na plażach i możliwości snurkowania też za środkowym przemawiały i za południem....

Beata, czekam na więcej i na te plaże (w okolicy też?), bo właśnie plaże w Leptokarii (ją mieliśmy na tapecie) miały wpływ na naszą decyzję rok temu. Kto wie, gdzie za rok pojedziemy

Właśnie tak jak pisałam korzystaliśmy głównie z miejskiej plaży ze względu na bardzo bliskie jej położenie a i dzieci miały towarzystwo Dla nas niestety minusem był tłok. Raz byliśmy na faktycznie ładniejszej plaży w Nei-Pori. Generalnie dysponując autem spokojnie można sobie pojeździć po okolicznych plażach.
No cóż, plażowanie z małymi dziećmi ma swoje uroki

Ja to byłam pewna, że lecieliście samolotem Jakoś mi się Grecja na samochodowy wyjazd zbyt odległa wydaje