Franz napisał(a):Coś się wykombinuje.
To lubię.
O tym marze.
Zawsze się coś wykombinowało.
Franz napisał(a):Jak mawiał mój tata: "Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było"...
plavac napisał(a):Ja też bardzo lubię taki krasowy las. Chociaż bywa niebezpieczny dla kostek... Trzeba uważać z rozglądaniem się na boki
plavac napisał(a):Rosyjski kompas?!?!?!?!?!?!
No, no...
plavac napisał(a):Żyją tam rosomaki?
plavac napisał(a):
P.S. Żyją tam rosomaki?
piotrf napisał(a):Radzieckie kompasy ( te armijne ) wskazywały podobno tylko jeden kierunek na zapad
Franz napisał(a):piotrf napisał(a):Radzieckie kompasy ( te armijne ) wskazywały podobno tylko jeden kierunek na zapad
W Irlandii przez tę pomyłkę z kompasem, ichniejsza armia w nagrodę za przeżycie ostrzału odwiozła nas dobrych kilkadziesiąt kilometrów do naszego samochodu.
plavac napisał(a):Jak z takiej opresji wyszedłeś cało, to i tu dobrze się skończy; choć z opisu wynika, że póki co wchodzisz w "czarną dziurę"
Powrót do Nasze relacje z podróży