Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Między morzem, a górami, czyli Passatem przez Europę ;)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011
Między morzem, a górami, czyli Passatem przez Europę ;)

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 09.09.2013 20:42

Witajcie ;)

Tak jak obiecywałem, zabieram się za pisanie relacji z moich tegorocznych wakacji.
Stwierdziłem, że jak już założę temat, to nie będzie odwrotu i jakoś drobnymi krokami postaram się z Wami podzielić moimi przeżyciami.
W tym wątku pojawią się zarówno góry jak i morze, także myślę że każdy znajdzie coś dla siebie.
Chciałbym jedynie nadmienić, że ta relacja, będzie troszkę inna niż ta, która opisywała moją wizytę w Chorwacji. Tamta, jak ktoś napisał była a'la Teleexpress. Ta będzie na pewno bardziej rozbudowana. Pojawi się zdecydowanie więcej fotografii, a także opisów.
W miarę możliwości postaram się pokazać jak wyglądał każdy dzień.
Aczkolwiek z uwagi na ograniczenia czasowe, niekiedy posty w tym wątku mogą pojawiać się z opóźnieniem. Także proszę po prostu o cierpliwość.
Będzie mi niezmiernie miło jeśli zechcecie towarzyszyć mi w tej podróży. W końcu piszę tą relację dla Was.

A jeśli ktoś jest wierny Chorwacji, lub też nie miał okazji przeczytania mojej relacji z podróży do tego kraju to zapraszam tutaj:

https://www.cro.pl/chorwacja-na-dziko-13-08-11-27-08-11-t34509.html

No to zaczynamy... :)

Rozmowy na temat tegorocznych wakacji trwały od dłuższego czasu.
W przypadku ich pierwszej części, czyli wyjazdu na kilka dni w Dolomity kluczowe było zgranie czasowe. Wybranie takiego terminu, który odpowiadał by każdemu z Naszej piątki. Długo debatowaliśmy na temat daty wyjazdu.
W grę wchodził głównie sierpień albo wrzesień. Jeśli chodzi o warunki pogodowe, sierpień był jednak bardziej przyjazny.
W końcu zdecydowaliśmy, że wyjeżdżamy 14 sierpnia. Tego dnia cześć z Nas oczywiście normalnie jeszcze pracowała, także umówiliśmy się na godzinę 16.
Z uwagi na to, że 15 sierpnia był dniem wolnym od pracy, wystarczyło wziąć jeden dzień wolnego by mieć nieco wydłużony weekend. W sam raz na taki wypad.
Dopiero dzień przed wyjazdem, mieliśmy okazję spotkać się w komplecie, prześledzić mapy i przewodniki i zadecydować gdzie tak naprawdę jedziemy. Który region wybierany. Wcześniej jedynie telefonicznie padały jakieś propozycje.
Podjęliśmy decyzję. Wybieramy grupę Tofany. Pozostaje jeszcze kwestia spakowania się i zakupienia żywności w Krakowie by jak najbardziej zminimalizować koszty wyjazdu.
Warto w tym miejscu nadmienić, że jeśli chodzi o mnie, to chęć wyjazdu w Dolomity w dużej mierze poparta jest relacjami jakie znalazłem na tym forum. W szczególności przyczynił się do tego wątek Wojtka, w którym opisuje masę pięknych przejść via ferratami. Te w końcu są Naszym głównym celem.
Ale także Mariusza, który z kolei wybiera zwykle szlaki turystyczne, ale za to w swoim wątku umieszcza masę przepięknych fotografii, które powodują, że w człowieku rodzą się marzenia i myśli "kurczę, ja też tam chcę być. Chcę to zobaczyć na własne oczy". To marzenie właśnie staje się rzeczywistością.
14 sierpnia, z lekkim 20 minutowym opóźnieniem wyjeżdżamy.

Podróżujemy moim kochanym Passacikiem :)

Obrazek

Mniej więcej tak wygląda po brzegi wypchany bagażnik. Cały Nasz cenny dorobek ;)
Mniej więcej, bo za każdym razem konfiguracja się zmieniała ;)

Obrazek

Dodaję również zdjęcie licznika zrobione na szybko, tuż przed wyjazdem. Niestety była włączona lampa błyskowa, stąd wyszło trochę zamazane. No ale, to co najważniejsze, czyli cyferki, myślę że widać. Pod koniec relacji dodam dla porównania zdjęcie zrobione tuż po przyjeździe ;)

Obrazek

Wybieramy trasę przez Słowację, Austrię wprost do Cortiny d' Ampezzo we Włoszech. Około 1000 km.
Aby to zobrazować załączam mapkę.

Obrazek

Za wyjątkiem wyjazdu z Krakowa, gdzie trochę postaliśmy w korkach, cała trasę pokonaliśmy dość sprawnie. Zaraz po przekroczeniu granicy ze Słowacją na stacji zakupiliśmy winietę. Wziąłem miesięczną z uwagi na to, że po powrocie z Dolomitów, ponownie będę jechał przez ten kraj. Następnie zakup winiety na granicy z Austrią i jedziemy dalej. Gdzieś koło 2 w nocy, mając za sobą blisko 700 km, oddaje kierownicę koledze. Co prawda dobrze się czuję i mógłbym jechać dalej, ale w końcu mamy w planach, że zaraz po przyjeździe, ruszamy na szlak. Wypadałoby się w takim razie coś zdrzemnąć. Próbuję zasnąć, ale średnio mi to wychodzi. Nie potrafię spać w samochodzie. Może zaliczyłem parę minut drzemki. Nie dłużej.
Po przejechaniu 903 km zapala się rezerwa i zjeżdżamy na stację samoobsługową. Wolimy zatankować w Austrii, gdzie paliwo jest dużo tańsze niż we Włoszech.
Do celu, czyli do miejscowości Cortina d' Ampezzo zostało Nam około 100 km. Jedziemy dalej.
Po przejechaniu długiego, stromego i krętego podjazdu, około godziny 4:30 dojeżdżamy do Passo Falzarego. Jesteśmy na miejscu.

Obrazek

Oczywiście, to zdjęcie zostało zrobione zaraz po zejściu ze szlaku. W momencie w którym przyjechaliśmy, na parkingu nie stało chyba ani jedno auto.

Termometr w samochodzie pokazuje 4 stopnie. Zimno. Musiało upłynąć trochę czasu zanim zdecydowaliśmy się z niego wyjść.
Powoli coś się przejaśnia. Zaczyna wschodzić słońce.
Przebieramy się. Zakładamy wygodne buty, polary i nawet czapki. Przepakowujemy plecaki. Zabieramy niezbędny sprzęt, wodę, jedzenie i ruszamy na Naszą pierwszą wędrówkę po Dolomitach.
Tutaj tak naprawdę zaczyna się dzień pierwszy....

Pozdrawiam,
Paweł.
Ostatnio edytowano 09.09.2013 21:22 przez blackmore2k3, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.09.2013 20:49

Między morzem, a górami...
8)

Pozdrawiam,
Wojtek
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 09.09.2013 20:52

Tak, wiem. Troszkę Ci podkradłem temat wątku ;)
Ale długo się nie mogłem zdecydować jak go zatytułować. Stwierdziłem, że tak będzie najlepiej ;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.09.2013 21:52

Franz napisał(a):Między morzem, a górami...
8)
blackmore2k3 napisał(a):Tak, wiem. Troszkę Ci podkradłem temat wątku ;)

Właściwie z uwagi , że na pierwszy rzut poszły Dolomity, to winno być "Między górami, a morzem". :wink:

pozdrawiam. 8)
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 09.09.2013 22:13

Powiem szczerze, że się właśnie nad tym zastanawiałem, ale jakoś odwrócenie kolejności tych dwóch wyrazów zupełnie mi już nie pasowało ;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 09.09.2013 22:30

blackmore2k3 napisał(a):Powiem szczerze, że się właśnie nad tym zastanawiałem, ale jakoś odwrócenie kolejności tych dwóch wyrazów zupełnie mi już nie pasowało ;)

... bo faktycznie jakoś "nie brzmią" w tej kolejności. 8)
Ale to wszystko szczegół ... pisz dalej "bom ciekaw" okrutnie. :)

pozdrawiam.
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 10.09.2013 10:50

Wyjmujemy mapę i przewodnik. Zastanawiamy się na tym, który szlak wybrać. To w końcu Nasza pierwsza styczność z Dolomitami i pierwsza styczność z via ferratami.
Dochodzimy do wniosku, że podejdziemy kawałek i wówczas coś wybierzemy. W tym czasie wszystko zaczyna się budzić...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wstępie tylko zaznaczę, że większość zdjęć z Dolomitów jest autorstwa kolegi - Kamila, i dzięki jego uprzejmości je tutaj zamieszczam.
Moje oczywiście też się tutaj pojawią, albo przypuszczam, że będą jedynie suplementem. Rożnica w jakości zdjęć pomiędzy profesjonalnym aparatem, a takim zwykłym kompaktowym jest niesamowita. Aczkolwiek aparat kompaktowy ma też swoje zalety. Podczas wędrówek via ferratami bardzo dobrze się sprawdza i z uwagi na niewielki rozmiar praktycznie w każdej chwili można go wyciągnąć. Dzięki temu, zrobiłem sporo dodatkowych ujęć, których Kamil nie zdołał uchwycić. Dlatego będą tutaj zdjęcia z dwóch aparatów.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 10.09.2013 10:57

blackmore2k3 napisał(a):...większość zdjęć z Dolomitów jest autorstwa kolegi - Kamila,...


Szacuneczek dla Kamila :!: :)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.09.2013 11:16

Piękny świt w pięknym miejscu, świetnie pokazany.

blackmore2k3 napisał(a): Dlatego będą tutaj zdjęcia z dwóch aparatów.

... super, znaczy się będzie dużo !

pozdrawiam. 8)
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 10.09.2013 12:05

Powolutku pniemy się do góry....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas zajrzeć na mapę. Próbujemy się z nią oswoić i tak naprawdę się odnaleźć.

Obrazek

Dalej nie wiemy gdzie pójść. Idąc w prawo dojdziemy do szlaku prowadzącego na via ferratę Giovani Lipella.
Ta, bardzo Nam chodzi po głowie, ale po pierwsze, na sam początek nie ma się co na nią porywać. Po drugie, pogoda wcale nie jest taka do końca pewna. Odpuszczamy. Wspólnie stwierdzamy, że jeśli tylko pozwolą na to warunki, spróbujemy na nią wejść następnego dnia.

Tym czasem słońce wzeszło już na dobre.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można powiedzieć, że troszkę sobie błądzimy. Kierujemy się w kierunku Col dei Bosa.

Obrazek

Podchodzimy kawałek, ale w konsekwencji zawracamy. Wchodzimy na główną ścieżkę.

Obrazek

Mijane szczyty tulą się w obłokach...

Obrazek

By za chwilę pokazać swoje prawdziwe oblicze...

Obrazek

Obrazek

Obieramy właściwy kierunek. Wiemy już co będzie Naszym najbliższym celem...

Obrazek

Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 10.09.2013 12:49

Bardzo ładne zdjęcia.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 10.09.2013 12:50

Taka piękna pogoda się zrobiła, błękitne niebo, a Wy kierujecie się do "ciemnej dziury". ;) :)
No wiem ... to tylko na jakiś czas, a potem ....
Latarki lub czołówki oczywiście na wyposażeniu były?!

pozdrawiam. 8)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.09.2013 14:17

Pięęęknieee... :)

Start o tak wczesnej porze procentuje.

Pozdrawiam,
Wojtek
AdamSz
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 1242
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 10.09.2013 14:45

Potęga majestatu !!!!!!!!! plus dobry sprzęt plus oko autora - - - - tak pięknych zdjęć gór o poranku rzadko widzieć ........gratulacje i szacunek.......pozdrawiam
blackmore2k3
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 372
Dołączył(a): 04.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) blackmore2k3 » 10.09.2013 17:50

mariusz-w napisał(a):Taka piękna pogoda się zrobiła, błękitne niebo, a Wy kierujecie się do "ciemnej dziury". ;) :)
No wiem ... to tylko na jakiś czas, a potem ....
Latarki lub czołówki oczywiście na wyposażeniu były?!

pozdrawiam. 8)


No właśnie tego dnia była taka migawka pogodowa. Szczerze mówiąc kolejne dni były dużo ładniejsze i cieplejsze.
A że Nas akurat wzięło na przejścia tunelami to już inna sprawa. Od czegoś trzeba zacząć ;)
I tak, mieliśmy ze sobą czołówki ;)

Przy tym ogólnym zachwycie zdjęciami, mogę jedynie nadmienić, że wśród fotografii, które dotychczas umieściłem, sześć jest mojego autorstwa. Także kompaktem, też czasem coś fajnego wyjdzie ;)
Następna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Między morzem, a górami, czyli Passatem przez Europę ;)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone