Metajna na wyspie Pag, a to było tak . . . . .

Witam.
Stasiek zakończył swoją, anakin prowokuje [czytaj zachęca], chyba trzeba zacząć kolejną relację z Pagu.

Na zachętę powiem tak: Warto, choć raz w życiu spędzić kilka tygodni na Pagu.
Tak myślałem przed wyjazdem i potwierdzam po powrocie.

Plany jak zwykle rodziły się na jesieni poprzedniego roku.
Termin 24.08 2012 [wyjazd] - 09.09.2012 [powrót].
Ekipa osób 20 [zaczęło się od 10-ciu, chętnych przybywało], aut 4.
Miejsce : o ile się uda Metajna [udało się], plan drugi Zubovici : [jak najbliżej pięknych plaż].
Noclegi: kwatery "w ciemno".

P.s. Czytam to forum prawie od początku.[rejestracja dopiero w 2006], nic więc dziwnego,że to będzie moja pierwsza opowieść.

Mnie nigdy nie udało się zasiąść w pierwszym rzędzie, ale chętnych do poczytania i pooglądania zapraszam.
To może tyle na początek.

Rozsiadam się na środeczku .

jezdem na pudle

To i ja chętnie poczytam, pooglądam, ponabieram chorwackiego powietrza

No to..............napieraj

Aha. Dodam jeszcze , że bardzo dużo skorzystałem z wielu informacji z tego forum. Gdybym chciał podziękować musiałbym wymienić na pewno ponad setkę z Was, a może kilka setek.Tak raczej kilka.
Dlatego dziękuję wszystkim, którzy się udzielają na forum bezinteresownie i można dzięki tej wiedzy w krótkim czasie np dwa tygodnie spędzić wyśmienicie i wiele zobaczyć.

Troszkę historii:
1.Cro one -2000 : Rijeka, Pula, Primosten, wodospady KRKA, Szybenik, Trogir, Split, Solana, Omiś, Dubrovnik, Plitvice, Wiedeń.

2.Cro two -2001 : Plitvice, Primosten, rejs po Kornatach, Solana, Hvar-wyspa, Knin, Rijeka.

3.Cro three -2006 : Żivogośće, góra Jura, Hvar-wyspa, Peljesac- Kuciste, wycieczka do Korćuli, Bacinskie, Imotski,Kanion Cetiny, wodospady KRKA.

4.Cro four -2010 : Duba Peljeska, próba zdobycia Ilija od strony Duby [2/3 zdobyte], wycieczka do Korćuli, Dubrovnik.

5.Cro five -2012 : padło na Pag.

A więc zaczynamy od końca . . .

pisz

Trasa sprawdzona, znana na forum:
Najpierw do Cieszyna, Cadca, Bratysława, 86 przez Madziary, reguła pięciu rond na Słoweni i już w Cro do autostradki a potem jak po sznurku [mosteczkiem].

Wyjechaliśmy spod Wawy ok 18 tej. W okolicach Tomaszowa jakiś wypadek śmiertelny. Na cb mówią, że postój kilka godzin więc robimy objazd przez Opoczno bo na Łódź też już się zapchało. Straciliśmy max godzinę, a więc chyba się opłacało. Bierzcie cb na drogę - naprawdę warto - zawsze można wyłączyć

Dwa auta na lpg, więc co 300 km tankowanie. Ostatnie przed granicą, żeby następne było w Bratysławie a później już w Cro.

Zasiadam

Witam!Po spędzonych w te wakacje przejazdem tylko trzech dniach na Pagu w mieście Pag chętnie poczytam

Zasiadam i ja. Podziwiam rozmiar ekipy!

Witam szacowne grono.

razpol napisał(a): Podziwiam rozmiar ekipy!

Dotychczas były max dwa autka.
Tym razem pięć rodzin, niektóre z dziećmi.

Wiele słyszałem o trasie nr 86 na Węgrzech, że zwierzątka grasują. I pewnie tak jest.
Ale na Słowacji też są.
Jedno z aut najeżdża na jakiegoś "kota" - już nie żył.
Po kilkunastu kilometrach wyczuwalne bicie w tylnym kole. Stop.
Wygląda że wszystko w porządku. Jedziemy dalej.
Za jakiś czas stop. Opona padła. Trzeba zmienić koło. Dobrze że jest zapas.
Wymieniamy.

Zdjęcie


Widzicie te druty?

No to emocje już były po drodze
Kontynuuj, kontynuuj....

Jeszcze piesek jedzie z nami.


Oto dzień wstaje nowy, pogodny sierpniowy.............
cdn
jutro