Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Marzenia się czasem spełniają... Holiday Village Zaton 2009

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 13.06.2009 20:53

Wow, jestem pod sporym wrażeniem, świetna relacja i zdjęcia - miodzio. Dziękuję za wycieczkę po miejscach, których jeszcze nie znam...pora to zmienić :)

ps: Aniu, Wasza córunia jest słodka, ma piękne oczka.
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 20:58

28.05

Po tej nocy z piorunami obudziłam się o 9:00. Karolinka rysowała, później oglądała bajki, haha po niemiecku. Są takie jak u nas np. "Ulica Sezamkowa", "Bracia Koala" itp.
Rano było słońce... Uff... Niestety na dworze było wietrznie i rześko. Nie mogłam się zdecydować co robimy, czy jedziemy gdzieś na wycieczkę czy może się wypogodzi.
Słoneczko jednak kusiło, by dzień spędzić nad morzem. Karo z Tatusiem poszli na małe zwiady i zaczęli zabawę na nowo odkrytym placu zabaw. Ośrodek pod tym względem jest na 6 z plusem. :-)
Odetchnęłam z ulgą, że tak dobrze wybrałam. Tylko pogodą jesteśmy z moimi kompanami bardzo zdziwieni. Dwa razy o tej samej porze byłam nad Adriatykiem i było upalnie, a teraz.... Cóż... Byłoby za dobrze.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ok 13:00 poszliśmy na basen, który jest bardzo przyjazny osobom niepełnosprawnym. Ratownik otworzył nam bramkę, przyniósł parasol i mogliśmy się relaksować. Normalnie parasole i leżaki są płatne. Basen składa się z dwóch części, jest brodzik dla maluchów i jest dla nieco starszych i dorosłych, gdzie można wygłupiać się do woli. Woda w basenie jest ozonowana i baaaaaardzo orzeźwiająca. :-) Taka kąpiel dobrze mi zrobiła. Miałam "makaron"; vel "konika" do pływania i mogłam swobodnie popływać. W takiej chłodnej wodzie świetnie się ćwiczy, więc Dorota wzięła się za gimnastykowanie. :-) Jutro na 100% murowane zakwasy. :-( Całe nasze towarzystwo miało ubaw z Karo. Odbywała się "nauka pływania" w trzech aktach. Najpierw w brodziku dla 2 latków, później włożyła kapok i próbowała pływać z Tatusiem, aż w końcu z ciocią pływała na "makaronie" vel "koniu". Jednak postanowione, że musi się tego lata w końcu nauczyć. Podobną lekcję dawał niemiecki tatuś swojemu synkowi. Ten jednak panicznie bał się i wrzeszczał wniebogłosy.
Karolinka chętnie słuchała poleceń i z wody nie chciała w ogóle wychodzić. :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Późnym popołudniem poszliśmy na spacer do Ninu . Miasteczko położone jest 2 km od ośrodka. Idzie się laskiem piniowym, a wszędzie roztaczał się zapach lasu. Weszliśmy na małe wzgórze i ujrzeliśmy panoramę miasteczka, a w tle widniał groźny Velebit. Bardzo mi sie ten widok spodobał. Nin jest jednym z najciekawszych pod względem historycznym miejsc w Chorwacji. Położone jest nad zatoką, nad którą bardzo wiało. W okół znajdują się piaszczyste plaże z leczniczym błotem. Kiedy dotarliśmy do miasteczka panowała w nim błoga, leniwa cisza, prawie wcale turystów. Doszliśmy do głównej bramy ( Donja vrata) i spodobało się! Wszędzie cisza, nawet mieszkańców nie widać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dotarliśmy do najmniejszej katedry świata - kościoła św. Krzyża (crkva sv Kryza). Został zbudowany jeszcze w czasach przedromańskich w 800 r i ma niecałe 40m obwodu. Przewodniki podają, że był siedzibą biskupa Grzegorza z Ninu.
Trochę nas rozczarowało, że wnętrze kościółka nie ma żadnego wyposażenia, tylko nad wejściem można zauważyć inskrypcję poświęconą fundatorowi, którym był żupan Godezav. Istnieje taka teoria, że masywna bryła kościoła odzwierciedlała letnie i zimowe przesilenie.
Później podeszliśmy do pomnika Grgura Ninskiego autorstwa Ivana Mestrovicia. Dotknęliśmy wielki błyszczący palec myśląc życzenie. Chyba każdy z nas miał takie samo...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Powłóczyliśmy się jeszcze po miasteczku, minęliśmy kościół św. Anzelma, akurat odprawiał ksiądz mszę święta. Zaczął wiać silny wiatr i skierowaliśmy swe kroki do domku. Po drodze w miejscowej piekarni kupiliśmy kruh za 7 kun.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
A wieczorem...
Wieczorem poszliśmy na disco - dance. Animatorzy świetnie prowadzą zabawę, ale niestety po niemiecku. :-( Karolcia nie zrażała się i świetnie dawała sobie radę. Wróciliśmy wszyscy zadowoleni, podziwiając piękny zachód słońca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczorkiem obowiązkowo "pifko" na dobry sen, a śpię tu jak suseł. :lol:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 21:27

yskyerka napisał(a):Wow, jestem pod sporym wrażeniem, świetna relacja i zdjęcia - miodzio. Dziękuję za wycieczkę po miejscach, których jeszcze nie znam...pora to zmienić :)

ps: Aniu, Wasza córunia jest słodka, ma piękne oczka.


yskyerko dziękuję za dobre słowa i cieszę się, że podoba się moja skromna relacja. Myślę, że komuś przydadzą sie takie informacje, a szczególnie rodzicom z małymi dziećmi.
Mam nadzieję, że będę niebawem czytać Twoje przygody z Cro. 8) Pamiętam Twoją ciekawą relację i małą, śliczną podróżniczkę. :)
Gorąco pozdrawiam :papa:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 13.06.2009 21:54

Ten św. Anzelm to chyba "straszy" (wielki palec) w wielu miejscach w HR.
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 13.06.2009 22:00

Super się czyta Twoją relację Aniu , co do bajeczek to na pewno był jeszcze

Obrazek
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 22:11

-Yaro- napisał(a): co do bajeczek to na pewno był jeszcze

Obrazek



:lool: :lool: :lool: ale mnie ubawiłeś.
Jakiś podobny serek był.
Dziś mnie Karolinka rozbawiła zaczęła nas uczyć liczyć po żydowsku 8O :lol:
Za dużo tych programów. :roll:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 13.06.2009 22:29

Po żydowsku :?: :?: wszechstronna dziewczyna :D
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 22:53

yskyerka napisał(a):Po żydowsku :?: :?: wszechstronna dziewczyna :D

:lool: ano wszechstronna. :oczko_usmiech:
Na jednej z platform cyfrowych są takie ładne bajeczki w języku jidysz. :lool:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 23:19

JacYamaha napisał(a): chyba "straszy" (wielki palec) w wielu miejscach w HR.


Podobno przynosi spełnienie wszystkich marzeń, nawet tych bardzo skrywanych. :wink:
W Splicie "podłączyliśmy" się do polskiej wycieczki i przewodnik powiedział, że trzeba się wdrapać na Grzegorza i dotknąć wskazujący paluch ( dobrze , że nie środkowy), a wtedy w ciągu trzech dni marzenia się spełnią. :roll: :lool:
Wniosek: trzeba uważać z marzeniami. :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.06.2009 23:22

Anno szacun.

Więcej nie ma co pisać.
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 13.06.2009 23:29

zebik napisał(a):Anno szacun.
.


Miło to od kolegi usłyszeć. :-) Cenię sobie Twoje wypowiedzi na forum, choć czasem mam inne zdanie.
Pozdrawiam i czekam na kolejną relację. 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.06.2009 23:31

Droga Aniu poglądy są jak d..a każdy ma swoją, ale pewne rzeczy są fajne i dobre niezależnie od tej d.py. Relacja - gitara.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 14.06.2009 06:34

anjas napisał(a):Dziś mnie Karolinka rozbawiła zaczęła nas uczyć liczyć po żydowsku 8O :lol:
Za dużo tych programów. :roll:


Anias!
Według mnie to tylko powód do radości!
A kto lepiej umie liczyć do Żydów? Kto zbudował dobrobyt w świecie XX wieku i na kim on nadal się opiera, jak nie na umiejących liczyć Żydach?
Gdyby nie pazerność niektórych bankierów-gojów, to żaden kryzys by nas nie dopadł... :P :P :P
Więc niech się dziecię uczy... na złe jej nie wyjdzie.

Fajna relacja, no i uznanie (jak to się tera mówi - szacun) za twój życiowy optymizm i tę trochę "naiwną" radochę! To w sensie pozytywnym!
Teraz wszędzie jest tyle anonimowości, nadmiernej ostrożności, pokazowości, pozoranctwa, i co gorsza, wszechobecnego racjonalizmu.
A w twojej relacji rzuca się w oczy otwartość i szczerość przekazu! Nazwałem to przewrotnie "naiwnością", bo tak to prawdopodobnie by określił ten skrajnie racjonalny świat!

Dzięki... no i fotki niczego sobie. Szczególnie te widoczki na zachmurzone burzowe niebo nad morzem. Jakieś takie niesamowite kolory ci wyszły!
Jaki to aparacik?
Nie zastanawiałaś się nad lustrzanką?

pozdro
Leszek W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 552
Dołączył(a): 14.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek W » 14.06.2009 07:47

Świetna relacja. Miałem okazję być w Zatonie trzy lata temu - zupełnie inne widoki - tłum, gwar, muzyka na plaży - basen wypełniony dzieciakami. Nin natomiast urokliwy, spokojny, jakby czas w nim się zatrzymał. Gdzieś wyczytałem, że na poletkach koło tego miasteczka uprawiano ryż (!!!), ktoś inny mówił, że to solany jak w Pagu. Przy wjeździe po prawej stronie faktycznie były jakieś zalewiska, ale nigdy się nad tym nie zastanawiałem.
Leszek W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 552
Dołączył(a): 14.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek W » 14.06.2009 10:36

Parę moich starych fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Marzenia się czasem spełniają... Holiday Village Zaton 2009 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone