Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 31.03.2017 10:06

Minęliśmy największe w tym rejonie miasto Jerzu słynne z produkowanych tu znakomitych win…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wina pochodzą stąd :cool:

Obrazek

Ale my mamy już poupychanych w aucie kilkanaście butelek, także i z tego zakładu :cool: , także nie jesteśmy zainteresowani zakupami. Bardziej – okoliczną roślinnością :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bardzo częsty obrazek w tym rejonie…

Obrazek

Z placyku pod winiarnią w kilkanaście minut zjechaliśmy w dół, prawie na poziom morza.

Rzut oka na Lanusei przez które przejeżdżaliśmy w poprzednim roku.

Obrazek

Obrazek

Napełniwszy bak najtańszym jak dotąd paliwem udajemy się na północ…

Obrazek

c.d.n.
kmichal
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8459
Dołączył(a): 06.04.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmichal » 31.03.2017 10:53

kulka53 napisał(a):Po drugiej stronie doliny pięknie prezentuje się Gairo Sant’Elena


... fajny widokowy odcinek ... 8) ...
Pozdrawiam.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8662
Dołączył(a): 12.08.2010
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 31.03.2017 11:18

kmichal napisał(a):... fajny widokowy odcinek ... 8) ...

Bardzo fajny :!:

Zwłaszcza widok na Ulassai
kulka53 napisał(a):Po naszej stronie też jest całkiem niebrzydko :cool: . To Ulassai.
Obrazek


i na Gairo Vecchio 8) .

kulka53 napisał(a):opuszczona wioska… 8O – Gairo Vecchio
Obrazek
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 02.04.2017 13:10

kulka53 napisał(a):Gairo i Gairo Vecchio


ciekawe z jakich powodów została opuszczona ta wioska. Tym bardziej, że zaraz obok powstała nowa.


Obrazek
to mi trochę przypomina Bosę :wink:


kulka53 napisał(a):Minęliśmy największe w tym rejonie miasto Jerzu słynne z produkowanych tu znakomitych win…

potwierdzam - wina z Jerzu są bardzo dobre. I zakorkowane sardyńskim korkiem... 8)

pozdrawiam,
M
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.04.2017 20:18

Ten Jerz....mocno zabudowany ;) :papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.04.2017 08:36

kmichal napisał(a):
kulka53 napisał(a):Po drugiej stronie doliny pięknie prezentuje się Gairo Sant’Elena

... fajny widokowy odcinek ... 8) ...

marze_na napisał(a):Bardzo fajny :!:

Zwłaszcza widok na Ulassai

i na Gairo Vecchio 8) .

Nas też nie rozczarował, a specjalnie tak zaplanowałem trasę z tamtego dnia by się tamtędy przejechać 8O :D
Było warto, to jedne z najciekawiej położonych sardyńskich miejscowości...

Mikeee napisał(a):
kulka53 napisał(a):Gairo i Gairo Vecchio

ciekawe z jakich powodów została opuszczona ta wioska. Tym bardziej, że zaraz obok powstała nowa.

Nowa powstała właśnie dlatego, że opuszczono starą...
Stare Gairo powstało na niestabilnym terenie, stopniowo zaczął się osuwać a po wyjątkowo silnych opadach w 1951 roku straty były na tyle duże, że postanowiono wioski już nie odbudowywać. Większość mieszkańców przeniosło się do nowego Gairo a część zamieszkało bliżej wybrzeża - dzięki czemu powstało miasteczko Cardedu.
Mikeee napisał(a):to mi trochę przypomina Bosę :wink:

Mi też :cool:
Mikeee napisał(a):wina z Jerzu są bardzo dobre. I zakorkowane sardyńskim korkiem... 8)

Na korki nie zwróciliśmy uwagi, ale na zawartość butelek owszem. Butelek z Jerzu mieliśmy 3 lub 4 i z pewnością wyróżniły się spośród innych na plus.

tony montana napisał(a):Ten Jerz....mocno zabudowany ;) :papa:

Owszem :lol: a na dodatek mieliśmy okazję go poznać od nieco mniej reprezentacyjnej strony :roll:
Wjeżdżając do centrum zauważyłem zakaz wjazdu... prawdopodobnie obowiązywał w jakieś dni albo może w jakichś godzinach ale tego już nie sprawdziłem, po prostu skręciłem za znakiem w dół. "Objazd" poprowadzono tak wąskimi i stromymi zaułkami pomiędzy kamienicami, że jadąc mieliśmy dusze na ramieniu :oops: . Od razu potem się trzeba było na chwilę zatrzymać i odetchnąć :wink:

Pozdrawiam :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.04.2017 09:47

25 maja, środa c.d.

Jest już dość późne popołudnie, ale do wieczora jeszcze mamy chwilę… w zasadzie dziś wszystko mniej więcej wg planu :cool: . Na razie :roll: .

Jechaliśmy tą trasą już w zeszłym roku. Z Tortoli do Baunei i później do Dorgali, to jest najatrakcyjniejsza, najbardziej widowiskowy odcinek na Sardynii. Co prawda są inne naprawdę ładne krajobrazowo, ciekawe trasy które sobie już odkryliśmy, ale jednak ta na pewno je przewyższa, nie ma sobie równych.

Wówczas, w czasie pierwszej sardyńskiej podróży nie miałem zielonego pojęcia że w tej okolicy jest tak dużo ciekawych miejsc, a nawet jeśli jakieś pojęcie miałem to bardzo mgliste. Nie wiedziałem np. że w Santa Maria Navarese jest ładna plaża :wink: , teraz owszem, ale i tak ją ominęliśmy. Zdecydowałem się natomiast na skręt kawałek dalej i zjazd stromo w dół do miejsca zwanego Sa Pedra Longa. Teoretycznie nie spodziewałem się tam niczego co mogłoby nas mocno zainteresować, ale raz zjechać i zobaczyć to i owo by wypadało :) .

Zjazd jest bardzo stromy, w końcu to kilkaset metrów w dół na odcinku 2-3 km, ale droga jest dobra. Zatrzymaliśmy się chyba 2 razy na jakieś fotki…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.04.2017 09:48

Ta skałka to jedna z wizytówkek i charakterystyczny punkt tej części wybrzeża. Okolice zdaje się są popularne wśród wspinaczy, parę przesłanek o tym świadczyło jak tablice informacyjne i stojące samochody z reklamami tego sportu. Jadąc, zatrzymywaliśmy się razem i mijaliśmy się z innym samochodem który zwrócił naszą uwagę – był to starawy już Citroen Jumpy, którego pasażerowie wykorzystywali go podobnie jak my – jako sypialnię. Rozłożone na stałe łóżko, zasłonięte firankami szybki w tylnych drzwiach… przyznam że spoglądaliśmy na tego rodzaju pojazdy już od jakiegoś czasu więc obok niego nie przejechaliśmy obojętnie. Nie żeby nam było w Skodzie źle, ale czas na jakąś zmianę jednak już nadchodził. I choć w planach mieliśmy inny typ pojazdu, to takie rozwiązania też w rozważaniach się od jakiegoś czasu pojawiały…

No ale wróćmy na Pedra Longa. Zjechaliśmy na sam dół gdzie zgodnie z przypuszczeniami nic szczególnego nie zastaliśmy. Puste placyki parkingowe, jakąś pustawą restaurację i skaliste wybrzeże z wielkich głazów. Niektórzy takie miejsca nazywają plażami…ale dla nas to po prostu skalne rumowisko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.04.2017 09:49

Do pogody przyczepić się nie można, ale widoczności dobrej nie ma… w oddali czerwone skałki Arbatax.

Obrazek

Obrazek

Pedra Longa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.04.2017 11:02

25 maja, środa c.d.

Wracamy baaaaardzo powoli :wink: pod górkę i równie nieprędko suniemy do Baunei. W poprzednim roku pogodę mieliśmy tutaj marną, zresztą byliśmy wcześnie rano, dziś świeci jeszcze słońce nadając okolicom zupełnie inny wygląd. Już wtedy nam się podobało, teraz podoba się nam dużo bardziej.

W Baunei skręcam. Rok temu nie mieliśmy pojęcia, że istnieje coś takiego jak płaskowyż Golgo i że jest to tak niezwykle popularne miejsce. Plany z nim związane były, nie do końca wiedzieliśmy jakie bo miało to zależeć od pogody, czasu który będzie jeszcze do dyspozycji i – jak zawsze – od zastanych warunków. Pogoda dopisywała, warunki :roll: zaraz mieliśmy się przekonać jakie tam występują, a czasu – jak zawsze brakuje…

Droga z Baunei pod górę jest bardzo stroma, bardzo kręta i dość zniszczona. Potem jest już lepiej, jedzie się wśród karłowatych lasów i tylko zaskoczeni jesteśmy ilością aut podążających w przeciwnym kierunku 8O . Hmmm, to chyba nie jest pustkowie do którego nikt nie zagląda, a już zwłaszcza w maju….

Na Golgo miało być parę ciekawostek, a to kościółek San Pietro, a to jakiś nurag, w końcu „dziura” w skale – Voragine Su Sterru. Przede wszystkim jednak miała być możliwość dotarcia od góry do dwóch plaż w zatoczkach – Cala Goloritze i Cala Sisine – i plan był taki, że być może prześpimy się gdzieś tutaj i następnego dnia wybierzemy się na którąś z nich. Cala Sisine miała przewagę bo choć wymagałoby to telepania się kilkanaście kilometrów szutrem o zagadkowej jakości, to później pieszo byłby już do przejścia nogami tylko niewielki kawałek. Realia na Golgo szybko te plany zweryfikowały, najpierw gdy zobaczyliśmy stan zapełnienia parkingu do Cala Goloritze w końcu maja wieczorną już w zasadzie porą 8O :? , a później, gdy już na 100 % przekonaliśmy się, że jednak absolutnie nie wolno tutaj nocować :? . Tablice z zakazami porozstawiane są dość gęsto i nie pozostawiają wątpliwości… a my mimo tego, że jest jeszcze grubo przed sezonem widząc jak popularne jest to miejsce woleliśmy nie ryzykować.

Parkingi, przynajmniej o tej porze roku są darmowe. Zostawiamy auto na tym, z którego tłumy wędrują do Cala Goloritze, ale pójdziemy gdzie indziej. Tabliczka wyraźnie wskazuje kierunek, a z wydrukowanej mapki wiem, że daleko nie jest.

Obrazek

Rzeczywiście, parę minut i jesteśmy na miejscu.

Obrazek

Voragine Su Sterru to lej krasowy, podobno jeden z najgłębszych w Europie. Jak widać z obrazka – poszerza się wraz z głębokością która sięga niemal 300 metrów czyli prawie do poziomu morza, znajdujemy się bowiem na około 400 m. n.p.m. Atrakcja zapewne jest to wielka, ale dla zapalonych speleologów itp. , dla przeciętnych zjadaczy chleba jak my w zasadzie nic szczególnego tu nie widać.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.04.2017 11:02

Już znacznie ciekawsza się nam wydaje okolica 8O , liczne głazy, poskręcane drzewa i oczka wodne nadają jej dość niesamowitego klimatu….

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.04.2017 11:03

Wracamy do auta i podjeżdżamy pod kościółek. Tu jest więcej pustych przestrzeni, które są wykorzystywane jako pastwiska 8O dla ciemno ubarwionych, chyba dzikich świń 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę szok… nawet gdyby nie było ograniczeń w spędzaniu tu nocy to chyba byśmy się nie zdecydowali :lol: .

Kościółek jest zamknięty, tzn. nie tylko sam budynek, ale nawet brama w ogrodzeniu – także tylko spoglądamy z daleka.

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.04.2017 11:03

Nic tu zatem po nas. Spodziewaliśmy się więcej po płaskowyżu Golgo, a tak to jesteśmy nieco rozczarowani. Może gdybyśmy poświęcili temu rejonowi więcej uwagi, odkrylibyśmy coś ciekawego, ale tak się złożyło, że spędziliśmy tam niewiele czasu. Wracając zatrzymaliśmy się jeszcze na punkcie widokowym nad Baunei.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.04.2017 11:04

Widoki bardzo ładne, zwłaszcza o tej porze i przy takiej pogodzie, skuszeni więc drogowskazem zapuszczamy się jeszcze w jakąś boczną kamienistą dróżkę.

Obrazek

Jedzie się raz lepiej raz gorzej, mija parę kilometrów a nic szczególnego nie widzimy :? , robi się coraz później, czas ucieka a my jeszcze musimy znaleźć coś do spania :roll: . Pamiętam z poprzedniego roku że chyba nie będzie łatwo… w każdym razie postanawiamy zawrócić.

Za to – jeszcze inny punkt widokowy przy głównej drodze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ok, jedziemy dalej, teraz już tylko szukamy noclegu, głodni też dość porządnie jesteśmy. Nastawiam się na okolice Urzulei, pamiętam że także tam jest spory płaskowyż i powinno dać się wjechać w jakąś boczną dróżkę. Realia są dość brutalne, próbujemy to tu, to tam, ale dróżki kończą się jakimiś zabudowaniami, albo są zakazy, albo jeszcze co innego… jest kiepsko. W końcu zajeżdżam w jedno miejsce, jest blisko drogi ale powyżej niej i osłonięte krzakami - byłoby super gdyby nie to, że kawałek dalej… stoi jakieś inne auto 8O . Zwykłe, osobowe, na włoskich numerach, a w nim (albo przy nim) młodzi ludzie z malutkim dzieckiem. Co tu robią? Nie mamy pojęcia, ale nawet jeśli przyjechali na spóźniony piknik to pewnie zaraz pojadą, my zabieramy się za rozbijanie obozu.

Wszystko przygotowane, ugotowane, zjedzone… a samochód jak stał tak stoi :roll: . Co ciekawe z polnej dróżki wiodącej gdzieś wśród łąk i drzew nadjechała terenówka, z której wysiadł również młody człowiek. Grupka Włochów znała się, raczej dobrze, ale wydawała się zaskoczona tym spotkaniem… mijał coraz dłuższy czas a oni stali przy samochodach, gadali, gadali i końca widać nie było. Całość naprawdę była zagadkowa, przypomniała się nam oczywiście sytuacja z parkingu przy plaży pod Pizą, gdzie w końcu zrobiło się tak dziwnie i tajemniczo, że musieliśmy uciekać :roll: . Teraz nie wydawało się że będzie tak źle, ale trochę baliśmy się położyć spać…było już naprawdę bardzo późno i od dawna całkiem ciemno, gdy samochody się rozjechały wreszcie w swoje strony.

Nie było nam mimo to dane wreszcie spokojnie odpocząć po długim dniu, tym razem przeszkodziło nam…. stadko koni 8O :lol: . Gdy już spaliśmy, coś porządnie stuknęło, raz, drugi, załomotało tuż obok… przerażeni zerwaliśmy się od razu… za oknami jakaś wielka biała plama, rusza się… to jeden z nich, o białym, czy też bardzo jasnym umaszczeniu zainteresował się zarówno samochodem jak i pozostawionymi na zewnątrz krzesełkami i lodówką. Konie w dzień – takie doświadczenia już mieliśmy z Rumunii, ale w nocy? To trzeba było na Sardynię przyjechać :lol: :wink: . Uznaliśmy, że jednak nie będzie nam dane spędzić nocy w tym miejscu, spakowaliśmy wszystko i było nam wszystko jedno, wyjścia zresztą nie było żadnego – zostaliśmy na noc za kępką zarośli w przydrożnej zatoczce :? , miejsce beznadziejne, na szczęście ruch samochodowy zmalał do praktycznie do zera a licznie przebywające w okolicy dla odmiany krowy 8O :lol: były nami trochę mniej zainteresowane niż konie.

To był długi dzień z nieplanowanym zakończeniem na Golgo i dodatkowymi przygodami po zmierzchu :wink: , jeszcze tradycyjna mapka….

Obrazek

A – plaża Feraxi
B – Pranu Muttedu i nurag Goni
C – nurag Arrubiu
D – Jerzu, Ulassai, Osini, Gairo
E – Pedra Longa
F – Altopiano del Golgo
G – nocleg… gdzieś :roll:

c.d.n.
trinity
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 421
Dołączył(a): 07.05.2009
Re: Małe i duże niebałkańskie podróże - Sardynia z planem-ma

Nieprzeczytany postnapisał(a) trinity » 04.04.2017 12:37

Piękne widoki i miejsca oglądam 8)
Okolice Baunei bardzo mi się podobały :D ale nie poznałam i nie zwiedziłam z bliska, więc chętnie popatrzę u Was :smo:

Ciekawe spotkanie mieliście z końmi :!: ale w nocy to bym się chyba trochę wystraszyła :!: :roll:
Myślałam, że konie w nocy... śpią :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Małe i duże niebałkańskie podróże :-) - strona 173
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone