Małe i duże bałkańskie podróże :-)

kulka53 napisał(a):(...) Ale to nie chodzi o samo towarzystwo, bo oni wcale by nam nie przeszkadzali, gdyby tylko preferowali równomierną opaleniznę

Proszę o rozwinięcie tematu

K2 napisał(a):(...) Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ten widok jest równie absurdalny jak bunkry w Albanii. (...)

Czołg, a w tle miejsce kultu (przynajmniej z tej perspektywy): może właśnie o rzeczony absurd tu chodzi. Zwróć uwagę, że czołg jest raczej "sfatygowany", a nie gotowy walczyć o wyższość jednej religii (czy innej racji i nacji) nad drugą.

K2 napisał(a):Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ten widok jest równie absurdalny jak bunkry w Albanii.

PS. Zdjęcia, miejsca i opisy jak zwykle super.

Dzięki
Widzę, że doczytujesz

A co do czołgu i klasztoru... powiem szczerze, ze dla mnie absurdalne jest wszystko, co od zamierzchłych czasów łączy się z szeroko pojętą "wojskowością" . Ale wiadomo... podobnie jak w świecie zwierząt samce walczą o terytorium i dominację, tak i "duzi chłopcy" zawsze lubili sobie poskakać do oczu , kosztem zwykłych ludzi - co z czasem i rozwojem cywilizacji i techniki przybierało coraz bardziej wyrafinowane formy.
A i religie lubiły sobie tu i ówdzie powalczyć o wpływy pod pozorem nawracania .

A to "skakanie do oczu" czyli napastliwość i agresję i na tym forum widać czasem bardzo wyraźnie

eystrasalt napisał(a):Zwróć uwagę, że czołg jest raczej "sfatygowany", a nie gotowy walczyć o wyższość jednej religii (czy innej racji i nacji) nad drugą.

Teraz jest sfatygowany, ale przed laty zapewne nie był...ciekawe czy oddano z niego choć jeden wystrzał . Grecy, jak wiadomo z historii, mimo wszystko w ostatecznym rozrachunku są poszkodowani terytorialnie przez Turcję (trochę podobnie jak i my przez inną nację). Limnos podobno od dawna była punktem zapalnym w stosunkach z Turcją, stąd i te czołgi i bunkry i zauważalna (choć spodziewaliśmy się jeszcze większej) obecność greckiego wojska.

eystrasalt napisał(a):Proszę o rozwinięcie tematu

Myślę, że wszystko jest jasne i temat ten nie wymaga rozwinięcia .

weldon napisał(a):XVIII-wieczne doświadczenia pokazują, że lepiej by nam było wówczas mieć armię

Albo jeszcze lepiej - gdyby inni ich nie mieli

Król Staś kochał sztukę i kobiety, a nie facetów w mundurach.
Przynajmniej coś po nim zostało a po armii byłoby tyle co po tym limnoskim czołgu

5 września, czwartek

Minęły już 3 dni od kiedy przyjechaliśmy na Limnos, a jeszcze nie odwiedziliśmy stolicy . To już taka tradycja się nam wytworzyła chyba , że najpierw musimy objechać wyspę dookoła i dopiero potem do głównego miasta i portu wrócić by się trochę porozglądać no i zorientować w promowych rozkładach. I właśnie taki plan mieliśmy na dzisiejsze przedpołudnie .

Ale na razie jest świt po bezchmurnej i bezwietrznej, gorącej nocy na plaży Evgatis









Nieopodal nas ze snu obudzili się też mieszkańcy tych kurników





Zjedliśmy śniadanie, jeśli nie licząc donośnych kogucich głosów było zupełnie cicho i spokojnie.

Ruszamy na zachód, w kierunku Miriny. Te okolice najdobitniej świadczą o wulkanicznej przeszłości Limnos.



Ładnie położone Thanos. Niegdyś leżało bliżej morza, ze względów bezpieczeństwa mieszkańcy zaczęli osiedlać się na zboczu góry Kakkavios.





Wąskie uliczki



Tak wąskie, że ruchem kieruje sygnalizacja



Droga wspina się pod górę, a z góry rozciąga się widok na Plati









W zatoce Plati za czasów tureckich był też port, teraz znajduje się tam bardzo popularna, długa plaża. To już prawie przedmieścia stolicy, po chwili dojeżdżamy.

Współczesna stolica Limnos – licząca kilka tysięcy mieszkańców Mirina stoi w miejscu antycznego miasta, które sięga korzeniami epoki brązu. Rozciąga się po obu stronach wysokiej na 120m skały wzdłuż dwóch zatok z ładnymi plażami Romeikos Gialos, Riha Nera i Turkikos Gialos. Na skale od niepamiętnych czasów istniały budowle obronne, obecne nieźle zachowane Kastro otoczone potrójnym murem i strzeżone przez 14 baszt zbudowali w XII wieku Wenecjanie.

Chwilkę krążymy po mieście by znaleźć dogodne miejsce do zostawienia auta. Tu widać ceny wyspiarskiego paliwa , zbliżone do zeszłorocznych i jak zawsze ze znaczną różnicą na korzyść ON .



Kastro widać z każdego prawie miejsca w mieście.



A z plaży Turkikos Gialos ( w tej zatoce znajduje się także przystań promowa) widać mury obronne w całej okazałości



Z krzaków nieopodal dochodziło donośne miauczenie... nie mogliśmy pozostać obojętni na takie dźwięki . Kotkowi na szczęście nie działa się krzywda, nie domagał się też jedzenia bo tego co mu daliśmy nie ruszył... po prostu miał ochotę sobie pomiauczeć . I ładnie nam zapozował



Plaża Turkikos Gialos



Miejsce pierwszego kontaktu z Limnos, a w wodzie tradycyjnie moczące się godzinami starsze Greczynki



To się nam podoba... tylko jak tam wejść?



Na razie spacerujemy, ot tak, bez celu po budzącym się powoli do życia mieście i ślicznym łódkowym porciku

Wieża zegarowa, a z tej mniejszej, błękitnej”wieży” już wiemy że można sobie uzupełnić zapasy wody



Przystań promowa pusta...



Na skałach pojedyncze pinie...



...a w wodzie stada rybek







Na nabrzeżnym parkingu natknęliśmy się na takie cudo





z polskim napisem



Fajny pomysł, bardzo się nam spodobał... zresztą podobnych pojazdów widzieliśmy na wyspie kilka. Chyba już coraz bardziej lubimy Limnos

Zwłaszcza, że tutejsze kotki tak ładnie pozują ....



c.d.n.

kulka53 napisał(a):....Tak wąskie, że ruchem kieruje sygnalizacja

Prawie jak w ... Asyżu

Super kolorowe te zdjęcia z łódkami - to jest to co mi się podoba w portach

Ładne kolorki.

Pozdrawiam

tony montana napisał(a):Prawie jak w ... Asyżu

Super kolorowe te zdjęcia z łódkami - to jest to co mi się podoba w portach

Asyż to w porównaniu metropolia

Grecja niby taka biało niebieska, a tu proszę - ile kolorków mają łódki
Zaryzykuję twierdzenie, że takie porciki bywają bardziej kolorowe i malownicze niż te, które pamiętamy z Chorwacji

weldon napisał(a):Dlatego założył Szkołę Rycerską

Czasem, dla wyższej konieczności, trzeba zrobić coś wbrew swym przekonaniom....

weldon napisał(a):Niestety, kochał też kobietę kochającą wojnę

Kochającą wojnę i władzę... miała wiele męskich cech
Jak wielu z nas zdarza się źle ulokować uczucia

Vjetar napisał(a):Ładne kolorki.

Dzięki

Pozdrawiam

Pozdrowienia dla greckich kotów,

Mój kot.

DarCro napisał(a):Pozdrowienia dla greckich kotów,

Mój kot.

Przekażemy, przekażemy na pewno.
Jeszcze parę miesięcy...

Grecja z jednej strony jest rajem dla miłośników kotów bo są ich tam przeogromne ilości, ale z drugiej... nie da się ich wszystkich nakarmić
Były takie momenty, że nie wiedzieliśmy co zrobić i niewykluczone, że od następnego razu będziemy zabierać ze sobą parę puszek kociej karmy i paczkę suchej by chociaż trochę pomóc tym napotkanym, które będą tego najbardziej potrzebować.