Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2012 22:07

10 września, poniedziałek

Nad wyspą Milos panowały jeszcze głębokie ciemności, gdy w jednej z zatoczek przy szutrowej drodze, w stojącym tam niewielkim samochodzie przebudziło się dwoje ludzi. Nie obudzili się sami... drogą co kilka minut przejeżdżał jakiś samochód, wszystkie w jedną stronę – na zachód. Ciemności rozświetlały ich mocne, długie światła, to nie były warunki na spokojny sen :? . Cóż było robić... poprzeciągawszy się na wszystkie strony wypełzli na zewnątrz, na szczęście świt był już blisko, rozpoczynał się kolejny, trzeci dzień ich podróży po tej wyspie. Wyspie która podobała się im coraz bardziej :) .

To chyba jasne, że to o nas chodzi :wink: . Rzeczywiście, miejsce wybrane nieco z przymusu nie było ani intymne, ani spokojne. Dokąd zmierzały te wszystkie samochody, mniejsze, większe, starsze i całkiem nowe, na razie było zagadką, potem okazało się, że cele były dwa.

Po śniadaniu zrobiło się już zupełnie jasno, pstryknęliśmy kilka fotek i można było ruszać.

Lekko niedomagająca Skoda.

Obrazek

Polewany miloski szuter

Obrazek

Tu równy i twardy niemal jak beton

Obrazek

Obrazek

Dopiero teraz mogliśmy zobaczyć, że spaliśmy dokładnie na południe od najwyższego szczytu wyspy :)

Obrazek

Chcielibyśmy tam dotrzeć :wink: , ale czy się uda? :roll:

Obrazek

Obrazek

Radość o poranku :D

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2012 22:09

Ruszamy, auto działa, to najważniejsze. Powolutku toczymy się to w górę, to w dół... niedługo wyjaśnia się dokąd zmierzały mijające nas o świcie samochody 8O

Obrazek

To kolejna kopalnia :idea: :? . Za nic w świecie nie spodziewalibyśmy się jej tu, w zachodniej części Milos, będącej jak kiedyś wspomniałem obszarem chronionym. No ale była, nie zamknięto jej bo widocznie przynosi zyski. Zauważyliśmy jednak gdzieniegdzie zjawisko rekultywacji zniszczonych terenów, na zboczach wyrobisk posadzono drzewa.

Obrazek

Sądziłem że może gdzieś w tym rejonie będzie jakaś dróżka która pozwoli nam dotrzeć w pobliże zatoki Kleftiko, jednak nic z tych rzeczy. Drogi prowadziły tylko do wyrobisk kopalni, nie trzeba było nawet w nie zbaczać by się o tym przekonać... każdą zagradzał szlaban z zakazem wjazdu.

Za terenami kopalni jakość szutrówki znacznie się pogorszyła, jednak nie na tyle by trzeba było zrezygnować z kontynuowania eksploracji zachodnich, pustych rubieży wyspy :wink: . Krajobraz wyglądał mniej więcej tak:

W tle wystająca na wysokość ponad 600 m wulkaniczna wyspa Antimilos.

Obrazek

Góra Katsipardos, 400 m. n.p.m.

Obrazek

To właśnie gdzieś za nią byłyby skały Kleftiko...próby dotarcia tam nawet nie rozważaliśmy.

Małgosia wyczytała, że kleftiko to także nazwa greckiego dania 8O .

"Historia tego dania sięga czasów panowania Imperium Otomańskiego w Grecji. Dumni górale, nie godząc się na turecką niewolę, tworzyli grupy partyzantów ukrywające się i walczące w górach Peloponezu. Nazwa dania pochodzi od słowa "kleftes" - rozbójnicy, którym określano wyjętych spod prawa wolnych Greków. Kiedy udało im się zdobyć do jedzenia jagnię albo cielaka, nie mogli upiec go na otwartym ogniu z obawy przed dymem, który wskazałby miejsce kryjówki. Rozpalali małe ognisko w wykopanym dole, w skórę zwierzęcia zawijali kawałki mięsa z dodatkiem dzikiego oregano i czosnku, przysypywali pakuneczek ziemią i zostawiali, aby upiekło się w żarze. Gotowe mięso było soczyste i pachnące, o skoncentrowanym, intensywnym smaku. Na wierzch potrawy można pokruszyć ser feta".

Taka składanka zdjęć z Kleftiko z sieci :)

Obrazek

Teraz też wyjaśniła się druga część zagadki, niektóre z porannych aut jechały właśnie w te okolice... na polowanie 8O .

Obrazek

Widok wybierających się na polowanie, albo z niego wracających Greków towarzyszy nam już od pierwszych dni w tym kraju jeszcze 2 lata temu w Epirze. Ludzie ze strzelbami i specjalne skrzynki na psy przymocowane z tyłu ich samochodów to był zawsze częsty widok. Ale takich ilości polujących na kompletnie nie wiadomo co Greków jak na wyspach nigdy nie widzieliśmy 8O . Ciekawe, że nigdy nie widzieliśmy by nieśli jakąś zdobycz... hobby takie? :wink: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2012 22:10

Długa, kręta i niezbyt dobra jest droga po południowo-zachodniej Milos. Wiadomo było, że koniecznie musimy tu przyjechać, ale stwierdzamy zgodnie, że był to pierwszy i jedyny raz.

Przyjechaliśmy tu m.in. by zobaczyć to:

Obrazek

Obrazek

Monastyr Agios Ioannis Siderianos, największy, najbardziej znany i najważniejszy monastyr na Milos. Był w tym rejonie wyspy jeszcze drugi, Agia Marina - do obecnych czasów przetrwał jedynie jego katolikon, odbudowany po bombardowaniach II wojny.

Z monastyrem pod który właśnie podjeżdżamy wiąże się pewna legenda, z niej też wzięła się jego nazwa :) . Wieść niesie, że przed wiekami, jeszcze w średniowieczu, ludność wyspy została zaatakowana przez piratów. Niektórzy znaleźli schronienie właśnie za murami monastyru i poczęli wznosić modły do Świętego. Modły poskutkowały łaską... święty Jan przemienił drewniane wrota monastyru w żelazne (po grecku siderianos znaczy żelazny) co zapobiegło wtargnięciu piratów do wnętrza. Jeden z nich, który jednak próbował sforsować przeszkodę, skończył ze sparaliżowaną ręką 8O

Parkuję w cieniu murów monastyru. To cywilizowane miejsce, są tu toalety, jest kranik z wodą :) . Puste butelki napełnimy później, teraz obejrzyjmy zabytek :idea: .

Chyba szykuje się jakieś święto... trwa wielkie malowanie :D

Obrazek

Obrazek

Niedaleko znajduje się kapliczka, najpierw podeszliśmy do niej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Okolica jest opustoszała i surowa

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2012 22:11

Wracamy do monastyru starając się nie stawać na świeżo malowanym :wink: . Możemy sobie wszędzie chodzić i zaglądnąć w każdy kąt :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prawie wszędzie można natknąć się na pojemniki z farbami, albo jeszcze pełne, albo już puste. Niesamowite jest jak dokładnie i porządnie wszystko zostało tu odmalowane 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy studni dowiązany jest gruby sznur i wiadro do nabierania wody. a obok kran z wiaderkiem po farbie. Zbija nas to nieco z tropu, nie bardzo wiadomo która woda nadaje się do picia i jest lepsza. Ta z kranów jak przypuszczamy płynie z ogromnych cystern które widzieliśmy w górnej części monastyru :roll: .

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2012 22:11

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomimo obecności malujących i sprzątających monastyr kościół jest niestety zamknięty z każdej strony :? .

Obrazek

Obrazek

Jak zwykle, sporo zdjęć z jednego miejsca :? , ale całkiem tu ładnie. Monastyr podobał się nam, zwłaszcza z daleka, choć był zupełnie inny niż te, które pamiętaliśmy z Kithiry. Podobno mieszka tu kilku mnichów, lecz nikogo takiego nie widzieliśmy, jedynie „cywilnych” pracowników? , sympatyków? , opiekunów? .

Miejsce pod murami potraktowaliśmy jako parking. Udamy się stąd za chwilę (czyli w następnym odcinku :) ) na ciekawą wycieczkę w której połączymy poznanie wulkanicznej przeszłość wyspy i pewnej ciekawostki na jej skalistym wybrzeżu 8O :D .

c.d.n.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.11.2012 22:54

Co do święta w monastyrze, to faktycznie mają je w drugiej połowie września, wtedy jest nawiększy odpust na wyspie :) .
Fajnie byłoby zobaczyć cos takiego na własne oczy :)

kulka53 napisał(a): Wasze auto jest nie dość że niskie, to jeszcze okropnie długie :wink: , ale jestem pewien, że główną "pętelką" po zachodnim Milos przejechałoby :) .


Czyli byłaby jakaś szansa dla volviaka, aby dojechać do monastyru?
Jak mocne było nachylenie drogi - na przykład porównując z Waszym dojazdem z Prislopu na Stiol?
A szuterek dalej na ile jest gorszy?

Ciekawe dokąd wybraliście się na spacer :) ... Na kolejnego Eliasza :wink: ? Czy jednak w stronę morza i skoro nie Kleftiko, to może próba zobaczenia od góry morskiej groty Sykia? Gdzieś spotkałam się z informacją, że jakoś daje się tam dotrzeć od monastyru, tyle że nie można zejść do samej wody...
Ostatnio edytowano 16.11.2012 13:37 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 16.11.2012 11:04

dangol napisał(a):Co do święta w monastyrze, to faktycznie mają je w drugiej połowie września, wtedy jest nawiększy odpust na wyspie :) .
Fajnie byłoby zobaczyć cos takiego na własne oczy :)
Właśnie tak się domyślaliśmy że pewnie zbliża się jakieś święto. Tu była szansa ale byliśmy kilka dni za wcześnie tak więc wciąż nie natrafiliśmy na greckie wielkie święto jakiegoś monastyru. :(
dangol napisał(a):
kulka53 napisał(a): Wasze auto jest nie dość że niskie, to jeszcze okropnie długie :wink: , ale jestem pewien, że główną "pętelką" po zachodnim Milos przejechałoby :) .

Czyli byłaby jakaś szansa dla volviaka, aby dojechać do monastyru?
Jak mocne było nachylenie drogi - na przykład porównując z Waszym dojazdem z Prislopu na Stiol?
A szuterek dalej na ile jest gorszy?


MILOSmap2.jpg

Droga południowa jak widać z mapki podobnie jak północna do monastyru jest szutrowa, ale ta południowa jest dużo dłuższa i o wiele bardziej pokręcona. Z mapki wynika, że ta krótsza to 8 km ale ja pamiętam, że to było 10 km wolnej jazdy po szutrze. Ponieważ ta droga prowadziła do bardzo niewielkich osad i wielu plaż oraz do monastyru a nie prowadziła do kopalni to nikt jej nie polewał. Tumany kurzu unosiły się po każdym mijanym aucie i za nami też. Na autach się nie znam i nie potrafię ocenić jakby się Wam jechało. Na pewno również wolno ale jeśli na południowej drodze zdecydowanie przeważały 4x4 i różne paki to na tej spotykaliśmy najzwyklejsze samochody. W każdym razie porównując do Stiol to mogę powiedzieć że tam nie pamiętam żadnego nachylenia, może poza samym początkiem zaraz za cerkwią, w stosunku do tych które były na tej trasie 8O. Z Waszego opisu drogi na Stiol wynikało, że dziury po deszczach zmieniły położenie.
dangol napisał(a):Ciekawe dokąd wybraliście się na spacer :) ... Na kolejnego Eliasza :wink: ? Czy jednak w stronę morza i skoro nie Kleftiko, to może próba zobaczenia od góry morskiej groty Sykia? Gdzieś spotkałam się z informacją, że jakoś daje się tam dotrzeć od monastyru, tyle że nie można zejść do samej wody...

Ten dzień się dopiero zaczął, miejsce gdzie go rozpoczęliśmy jest w samym sercu obszaru Natura 2000. Profitis Eliasz odpadł poprzedniego dnia z powodu ponownego urazu kolana (a było już tak dobrze jak mi się wydawało), wybraliśmy coś jak myśleliśmy łatwiejszego i mającego szansę na zdobycie.

Zgadłaś :D
Będzie Sykia zdobywana spacerowym krokiem. A potem będą plaże bo tych jest w pobliżu pod dostatkiem.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.11.2012 13:16

Niby wszystko ładnie, pięknie, ale jakoś ta sterylizacja odpycha.
Jakby człowiek miał do autoklawu wejść :D


Przypuszczam, że na święto to i więcej ludzi i pewnie jeszcze jakieś ozdoby,
może stragany się tam pojawiły, więc to taki okres przejściowy tylko.

Widoki pocztówkowe, ale chyba jednak wolę jak jest trochę rustykalnie :)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 16.11.2012 13:25

weldon napisał(a):Niby wszystko ładnie, pięknie, ale jakoś ta sterylizacja odpycha.
Jakby człowiek miał do autoklawu wejść :D


Z jednej strony jakbyś miał rację, aż chciało by się napisać, że pie..olca :oops: z tym malowaniem dostali.
A z drugiej strony takie to jest inne i przez to ciekawe i jednak ładne.

Ja tam z przyjemnością oglądam :!: 8O


pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.11.2012 14:06

longtom napisał(a):A z drugiej strony takie to jest inne i przez to ciekawe i jednak ładne.


Prawda?

Zupełnie jakbym zobaczył świat przed wynalezieniem ... szpraja :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 16.11.2012 14:34

weldon napisał(a):Niby wszystko ładnie, pięknie, ale jakoś ta sterylizacja odpycha.
Jakby człowiek miał do autoklawu wejść :D

Przypuszczam, że na święto to i więcej ludzi i pewnie jeszcze jakieś ozdoby,
może stragany się tam pojawiły, więc to taki okres przejściowy tylko.

Widoki pocztówkowe, ale chyba jednak wolę jak jest trochę rustykalnie :)

Zapewniam, że w innych miejscach Grecji do sterylności jest baaaaardzo daleko :wink:
O sprayach też tam już słyszeli... i nawet nauczyli się używać :D

Ale jak gospodarze spodziewają się w domu gości, to starają się pokazać z jak najlepszej strony, powinno być porządnie i czysto... zamiata się więc i maluje :) . Światełka pewnie się jeszcze dopiero miały pojawić... w innym miejscu widzieliśmy jak właśnie zakładano takie ozdoby. A czy w Grecji z okazji takich świąt pojawiają się odpustowe kramy, tego nie wiem, ale nie przypuszczam. No ale jakby się miały pojawić - miejsca przed monastyrem nie brak :)

Taka jest specyfika tego regionu, może w bardziej północnym klimacie wydawałoby się to zimne i odpychające, tam jest bardzo na miejscu :cool: . W prawosławnej Grecji zupełnie nie widać przepychu, takiego w rosyjskim stylu... obrządek pewnie dość podobny, tylko ludzie inni...

longtom napisał(a):
weldon napisał(a):Niby wszystko ładnie, pięknie, ale jakoś ta sterylizacja odpycha.
Jakby człowiek miał do autoklawu wejść :D

Z jednej strony jakbyś miał rację, aż chciało by się napisać, że pie..olca :oops: z tym malowaniem dostali.
A z drugiej strony takie to jest inne i przez to ciekawe i jednak ładne.

Mi w tym malowaniu podoba się jedno :idea: . Oni nie bawią się w jakieś gruntowanie, w zdzieranie starej warstwy farby... wiaderko, wałek i dawaj :D .
A jak się np za rok złuszczy, coś odpadnie - pomaluje się na nowo :idea: .

Jest tam po prostu inaczej niż my jesteśmy przyzwyczajeni. Inny jest klimat, inna tradycja. Na pewno dla nas jest to bardzo ciekawe :idea: wciąż widzimy, uczymy się i dowiadujemy czegoś nowego :) .


longtom napisał(a):Ja tam z przyjemnością oglądam :!: 8O

I o to chodzi :D

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2012 17:19

10 września, poniedziałek

Nie udało się z Kleftiko, może uda się z Sykią :) . Co to jest Sykia, tego dobrze nie wiedzieliśmy, trudno sobie wyobrazić coś, jeśli nigdy się czegoś podobnego nie widziało... Pewnie nie wiedzielibyśmy do tej pory (Sykia w teorii dostępna jest jedynie od strony morza), gdyby nie nasz folderek z informacji turystycznej :) , w którym wycieczce do tej morskiej jaskini poświęcono całą stronę. Wyczytawszy o takiej możliwości, nie mogliśmy nie spróbować :cool: .

Oznakowany szlak wg mapki powinien rozpoczynać się gdzieś w pobliżu monastyru. Jadąc, niczego takiego nie zauważyliśmy :? , dlatego, zanim jeszcze go pozwiedzaliśmy, udałem się na poszukiwania, które zakończyły się sukcesem :) . Wąska ścieżeczka odchodziła od szutrówki na ostrym zakręcie może 300 m powyżej monastyru.

Przebraliśmy górskie buty i odpowiednio przygotowani mogliśmy wyruszyć w drogę. Wiał dość silny wiatr, ale widoki były piękne. Monastyr z oddali, wspaniałe plaże Agios Ioannis i wystająca wysoko ponad poziom wody wyspa Antimilos bardzo się nam podobały.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
\
Obrazek

Potem skręciliśmy bardziej na południe. Szlak wcale nie był trudny, choć wędrowały nim chyba głównie kozy :wink: . Raz nieco w górę, potem lekko w dół, przecinaliśmy zbocza góry Katsigiorgis. Górskie buty bardzo się przydały :idea: , ostre i bezładnie porozrzucane, większe i mniejsze kamienie nie nadawały się raczej na sandałki :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pewne miejsca na szlaku oznaczono łatwo widocznymi cyferkami, dlatego można się było zorientować ile już przeszliśmy a ile nam jeszcze zostało. Ale oznakowanie szlaku nie było tak dokładne jak znamy ze szlaków w Chorwacji. Mimo to bez przesady, to była przyjemna, niedługa wędrówka, w której mogliśmy narzekać jedynie na nieco zbyt silny wiatr.

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 18.11.2012 17:26 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2012 17:20

W końcu dotarliśmy do skałki wyglądającej trochę inaczej niż inne. Co ja mówię, nie trochę, ale zupełnie inaczej :idea: . Wulkaniczna pozostałość wystawała wyraźnie ponad okolicę ciągnąc się w dół bardzo stromego w tym miejscu zbocza. To miejsce zatrzymało nas przez dłuższą chwilę :wink: , w końcu pierwszy raz byliśmy na wulkanie 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ten murek ułożyli ludzie........chyba dla kóz?

Obrazek

A te kamyki kto tak poustawiał w szeregu?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2012 17:21

Zabieramy ze sobą sporą garść wulkanicznych kamyczków :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z góry zobaczyliśmy nasz cel :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 19.11.2012 08:49

Stąd na dół można dotrzeć dwiema drogami (choć Małgosia miała w tym względzie poważne wątpliwości :wink: ). Można iść prosto w dół, czymś w rodzaju „dolinki”, można też iść nieco bardziej naokoło, bardzo stromym zboczem opadającym prosto do morza. My (ja :wink: ) wybieramy tę pierwszą możliwość. Wolniutko chodzimy w dół wciąż mając z boku wulkaniczne pozostałości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 271
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone