Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 10.10.2012 21:31

Ależ tu u was upał :roll: :wink:
Zaraz podskoczę do Dangol'ki tam chłodniej :lol: :wink:
...no to wychodzi na to, że Diru znacznie bardziej atrakcyjna!

pozdr
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 10.10.2012 21:42

Ciekawy ten peloponeski interior. Szkoda, cholera, że trochę daleko...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.10.2012 22:44

weldon napisał(a):A mi się kolejka, wszak dwa razy ostatnio byłem zmuszony nią jechać, nawet spodobała, aczkolwiek na dłuższą metę to dość nudny rodzaj spędzania czasu i chyba nie stanie się moim hobby ;)

Dlatego już więcej kolejką nie jechaliśmy :wink:
Choć dla mnie, jako jedynego kierowcy, fajnie jest czasem móc beztrosko pogapić się w przestrzeń i porozglądać dookoła...
weldon napisał(a):Ten monastyr, niby sięga VIII wieku, ale jakiś taki nowoczesny z zewnątrz ... :?

Nowoczesny, bo z XX wieku...
W 1934 roku wybuchły tam składy amunicji, które składowano jeszcze od czasów greckiej rewolucji ponad wiek wcześniej. No i trzeba było odbudować.

longtom napisał(a):I w tym momencie język słowiański podobny jest do greki. :)

Z greki jak wiadomo wywodzi się wiele słów, ale my mamy swoją jaskinię, a Chorwaci spilję... może dlatego, że Chorwacja bliżej Grecji leży :wink: .

dangol napisał(a):przez moment też myślałam o przejażdżce kolejką, a stamtąd miał być przejazd autem przez góry, a jeszcze potem spacer w wąwozie Lousios i arkadyjskie klimaty :wink:

Tras poznawania Peloponezu może być mnóstwo, w zależności ile się ma czasu. Jak sobie poprzypominałem zeszły rok, to mi wyszło, że tak naprawdę przeznaczyliśmy na jego zwiedzanie zaledwie 7 dni :? . Nic dziwnego, ze teraz trzeba było co nieco uzupełnić :)
Morze jednak przyciąga... czyżby słona woda miała własności magnetyczne działające na nasze umysły? :roll: :wink: . To chyba jednak ta jego temperatura i ten obłędny kolor :cool: .

janusz.w. napisał(a):wychodzi na to, że Diru znacznie bardziej atrakcyjna!

Tak, na pewno jest ciekawsza i bardziej warta odwiedzenia. Co nie znaczy, że "Jeziorna" była całkiem do kitu, aż tak źle nie było, a gdy wszystkie misy są wypełnione wodą na pewno wygląda to jeszcze fajniej. Z tym że na pewno nie można nastawiać się na cuda i nie warto planować jej jako jednego z głównych celów przyjazdu na Peloponez.
Zresztą, już dawno przekonaliśmy się, że w Grecji prawie zawsze cena którą trzeba zapłacić za dany zabytek (ruiny) czy inną atrakcję, jest proporcjonalna do jej wartości. W tym przypadku Dirou wygrała 12:5 :)

Krzychooo napisał(a):Ciekawy ten peloponeski interior. Szkoda, cholera, że trochę daleko...

A do Portugalii niby bliżej? :wink: :lol:

Fakt, jak autem, kawałek jest. Kosztuje to trochę czasu, trochę zmęczenia i trochę więcej euro na paliwo. Ale - jakoś wolę ponieść te koszty, niż patrzeć w wynajętym nad polskim morzem pokoju z łazienką, czy czasem nie przestało padać...

Fajnie że jesteście :idea:

Pozdrawiam
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 11.10.2012 10:37

He, he - dojechałam (kolejką w dwie strony), zamiast do monastyru (któremu odbudowanie po pożarze faktycznie estetycznie zaszkodziło) na długaśny spacer powędrowałam, o jaskinię zahaczyłam i... jestem już na bieżąco :D


pozdrawiam
:D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.10.2012 11:47

Ja też jaskinie zwiedzać lubię ! 8)

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:18

Tymona napisał(a):He, he - dojechałam (kolejką w dwie strony), zamiast do monastyru (któremu odbudowanie po pożarze faktycznie estetycznie zaszkodziło) na długaśny spacer powędrowałam, o jaskinię zahaczyłam i... jestem już na bieżąco :D


No, no, no... mam nadzieję że się podobało, ale też, że nie zmęczyłaś się zanadto takim forsownym dniem 8O , bo zapewne jeszcze sporo zajęć do wieczora pozostało :wink: .

mariusz-w napisał(a):Ja też jaskinie zwiedzać lubię ! 8)

Na ten rok jeszcze jedna była w planie (cośmy ją przed 2 laty odpuścili), ale wyszło inaczej i znów tam nie trafiliśmy :? . A kolejna była w planie wstępnym... no ale się zmienił, zatem też pozostała do zaliczenia na przyszłość :)

A teraz pora na kolejny odcinek :D

4 września, wtorek.

Mimo, że tym razem nocleg wypadł nam nieopodal drogi, ruch na niej był na tyle mały, że nie miało to żadnego znaczenia. Wyspaliśmy się świetnie, choć poranek był jeszcze chłodniejszy niż noc. Jak sobie teraz o tym myślę, to jednak „dziadziejemy” powoli :wink: , pamiętam takie noce, gdy rano było poniżej 5 stopni... teraz było 14 a my narzekamy że zimno :lol: .

Mimo to jedzenie śniadania w takiej temperaturze i cieniu drzew trochę nas ochłodziło, a nie chciało się nam gotować wody na ciepłą herbatę, w sumie trochę przez myśl, że gaz w dwulitrowej butli będzie musiał nam wystarczyć na cały miesiąc :roll: . Jednak gdy tylko słońce przedarło się przez wzgórza i gałęzie drzew, zrobiło się dużo cieplej :) .

Obrazek

Obrazek

Jesteśmy w Arkadii, jednej z większych greckich prowincji, zajmującej sporą część Peloponezu, zwłaszcza jego górzyste i malownicze wnętrze. Właśnie ta prowincja i jej krajobrazy stały się synonimem sielanki, raju.... W zeszłym roku też byliśmy już w Arkadii, należy do niej także wschodnie wybrzeże półwyspu wzdłuż którego jechaliśmy. Góry schodzące do morza, podobnie jak w Chorwacji, tak właśnie zapamiętaliśmy sobie tamten przejazd.

Sercem Arkadii są tereny na północ od miasta Megalopolis i stolicy - Tripoli. Przetrwało tu w mało zmienionej formie kilka średniowiecznych górskich wiosek, dziś będziemy chcieli je odwiedzić, a także, jeżeli starczy czasu, zobaczyć jeszcze parę innych miejsc :) .

Pierwszą z wiosek jest Langadia, można powiedzieć że jest to małe miasteczko. Znane jest z wysokich rezydencji miejscowych kamieniarzy. Całkiem ładnie prezentuje się z parkingu nieco powyżej niej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekawostka, pod jezdnią zapadła się ziemia 8O , a w środku - śmietnik :lol: . 2 linie ciągła sugerują zakaz wyprzedzania więc, teoretycznie, nikt nie powinien urwać tam koła... pewnie dlatego jej nie załatano :wink: .

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:19

Zgodnie stwierdziliśmy, że te widoki wystarczą nam by powiedzieć, że Langadię mamy zaliczoną :cool: . Były one dobrym wstępem do tego, co jeszcze dziś mieliśmy zobaczyć... tak więc wróciliśmy pod górę i już za chwilę dojechaliśmy do jednego z głównych dzisiejszych celów - Dimitsany.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejscowość ta zbudowana jest na ruinach antycznego miasta Theutis, na dwóch wzgórzach niejako na początku słynnego wąwozu Lousios. Korzeniami sięga średniowiecza a konkretnie X wieku, jednak dzisiejsze domy i kościoły powstały w XVIII i XIX wieku. W owych czasach mieszkało tu kilka tysięcy ludzi a miasto było silnym ośrodkiem buntów przeciwko Turkom... dziś mieszka tu zaledwie 600 osób.

Parkujemy poza centrum i wędrujemy po częściowo pogrążonej jeszcze w cieniu miejscowości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:20

Niespiesznie wspinamy się na niższe z dimitsańskich wzgórz.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W okolicach „szczytu” spotkamy ślicznego kotka.... :)

Obrazek

Obrazek

.... i domek „oparty” o skałę 8O .

Obrazek

Obrazek

Coraz rzadziej używane przejścia powoli zarastają...

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:22

Po „zaliczeniu” niższego ze wzgórz wspinamy się na drugie, sporo wyższe, z kapliczką na szczycie, jednak powoli narastający upał zniechęca nas do dalszej wędrówki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niezamieszkałe domy popadają w ruinę :?

Obrazek

Wracamy do samochodu, Dimitsana widziana z dołu.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:23

Mi bardzo się w Dimitsanie podobało, Małgosi mniej. Na dodatek, gdy wsiadamy do auta zauważa brak w kieszeni koszuli kółeczka ochraniającego pentaxowy obiektyw :? . W pierwszej chwili chcemy machnąć na to ręką, jednak już za moment stwierdzamy, że trudno będzie utrzymać go w czystości i nie porysować czymkolwiek przypadkowo. No cóż, przynajmniej trzeba spróbować go poszukać :roll: przemierzając w tym celu jeszcze raz całą trasę. Podjeżdżam więc bliżej centrum, Małgosia wysiada i wyrusza na poszukiwania a ja szukam miejsca do parkowania. Gdy się spotykamy, stwierdza, że może kółeczko jest w samochodzie 8O , może wcale go nie miała. Okazuje się, że faktycznie, leży w kieszonce drzwi :cool: , cali szczęśliwi możemy zatem wyruszyć dalej :D .

Jedziemy, ale po prostu nie sposób się tu nie zatrzymać co kawałek... bardzo tu pięknie :)

Kilka widoczków na wąwóz Loussios z drogi na południe od Dimitsany

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

c.d.n.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 11.10.2012 13:38

kulka53 napisał(a):...zauważa brak w kieszeni koszuli kółeczka ochraniającego pentaxowy obiektyw


Ja dekielki mam przymocowane czymś takim.

pzdr :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 11.10.2012 13:58

longtom napisał(a):Ja dekielki mam przymocowane czymś takim.

Ja, gdybym nie miał fabrycznie przymocowanego dekielka w Fuji, dawno bym go zgubił :wink:
Z drugiej strony, dekielek na sznurku czasem przeszkadza :? , podczas silnego wiatru. Jedną ręką trzymam aparat, drugą chcę pomanewrować obiektywem, a puszczony luźno dekielek wyczynia różne "harce". Pół biedy jak dostanę w czoło, gorzej jak oberwie szkło obiektywu :?

Ciekawe jak się taki sznureczek przykleja do dekielka?
I na ile przyklejeń wystarcza kleju :roll:

Pewnie jak Małgosia będzie następnym razem coś z tego sklepu zamawiać :wink: , takie zamocowanie też kupi :)

Dzięki :idea:

Pozdrawiam
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 11.10.2012 14:10

longtom napisał(a):
kulka53 napisał(a):...zauważa brak w kieszeni koszuli kółeczka ochraniającego pentaxowy obiektyw

Ja dekielki mam przymocowane czymś takim.

pzdr :wink:


Oj przymocuję sobie też. :)
Przed wyjazdem byłam w sklepie foto i usłyszałam, że właściciel nikona chce kupić dekielek. Taki bez żadnego napisu kosztował kilka złotych a napisem "NIKON" kilkadziesiąt. Jemu było wszystko jedno, mnie jednak jak myślałam, że zgubiłam chyba jednak wszystko jedno nie było. Było mi go bardzo szkoda, że mi wyleciał z kieszeni. :wink:
Ciekawe czy będzie bezpieczniejszy na smyczy?

Tymona napisał(a):He, he - dojechałam (kolejką w dwie strony), zamiast do monastyru (któremu odbudowanie po pożarze faktycznie estetycznie zaszkodziło) na długaśny spacer powędrowałam, o jaskinię zahaczyłam i... jestem już na bieżąco :D

Wiem jak trudno Ci znaleźć wolną chwilkę tylko dla CRO, tym bardziej się cieszę, że wstąpiłam do nas i nas dogoniłaś.
Teraz trochę gnamy przez Peloponez bo głównym celem są wyspy. Tam się zbyt daleko każdego dnia nie będzie dało dojechać. Zawsze trafimy na plażę :D i będzie wylegiwanie się. :wink:

mariusz-w napisał(a):Ja też jaskinie zwiedzać lubię ! 8)

Czyli tak jak ja ale powiem więcej, że powinnam na jakiś czas zamieszkać w jaskini żeby nareszcie się nasycić tymi czarującymi kolumnami, fortepianami, furtynami, stalagmitami, basenami, jeziorami i rzekami i mnóstwem nie zdefiniowanych podziemnych tworków. Z zeszłym roku zwiedzanie jaskini Dirou kończyło się oświetlonym długim chodnikiem bez przewodnika - nie do opisania frajda. Gdyby nie to że jak zwykle mieliśmy w planie na ten dzień kilka punktów do zrealizowania i zrobionych z 200 zdjeć- siedziałabym znacznie znacznie dłużej. :)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 11.10.2012 14:19

Lidia K napisał(a):
mariusz-w napisał(a):Ja też jaskinie zwiedzać lubię ! 8)

Czyli tak jak ja ale powiem więcej, że powinnam na jakiś czas zamieszkać w jaskini żeby nareszcie się nasycić tymi czarującymi kolumnami, fortepianami, furtynami, stalagmitami, basenami, jeziorami i rzekami i mnóstwem nie zdefiniowanych podziemnych tworków. Z zeszłym roku zwiedzanie jaskini Dirou kończyło się oświetlonym długim chodnikiem bez przewodnika - nie do opisania frajda. Gdyby nie to że jak zwykle mieliśmy w planie na ten dzień kilka punktów do zrealizowania i zrobionych z 200 zdjeć- siedziałabym znacznie znacznie dłużej. :)

Rozumiem to w całej rozciągłości ! :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 11.10.2012 14:24

kulka53 napisał(a):Okazuje się, że faktycznie, leży w kieszonce drzwi :cool:


A wiesz, to chyba dobry pomysł - też przeszukam :D

Dekielek z Fuji odczepiłem po pierwszym, większym, wietrze, jak wróciłem do domu z poobijaną twarzą.
Przez jakiś czas zastępowałem go tulipanem, ale wtedy mi się do schowka w samochodzie nie mieści, więc już od kilku lat zawierzam trwałości powłok obiektywu i, odpukać, działa :)
Soniakowego, po pierwszej utracie i zakupie nowego, już pilnuję :)


nie chciało się nam gotować wody na ciepłą herbatę


I to jest powód, dla którego nie mógłbym podążać waszym śladem. Bez kawy porannej i kilku herbat w czasie dnia nie bardzo funkcjonuję, więc musiałbym sporą butlę ze sobą taszczyć :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 250
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone