Lubię wracać tam, gdzie byłam już :)

Jak to się zaczęło – odcinek 1

Długo zastanawiałam się, czy w ogóle pisać relację, bo przecież dawno mnie tu nie było i tyle pięknych i ciekawych miejsc w tym czasie opisaliście, że ja ze swoim skromnym powrotem w te same strony nikogo pewnie nie zainteresuję. Poza tym, nasze dwa ostanie wyjazdy to takie typowe chorwackie leniuchowanie z głównym naciskiem na ODPOCZYNEK.

Ale potem pomyślałam, że przecież wciąż pojawiają się tu nowi Cromaniacy, których, być może, w tych moich spokojnych wakacjach też coś zaciekawi .

Poza tym, pisanie relacji, to przecież przeżycie na nowo tych wspaniałych chwil i swoista terapia na jesienne smuteczki .

Postanowiłam, że moje wypociny to będą dwie relacje w jednej (wyjazd w 2016 i 2017 roku), jednak pisząc ten post tak naprawdę nie wiem, jak to wszystko będzie wyglądać, ale spróbuję

Wyjazd w 2016 roku był wyjazdem jubileuszowym i rocznicowym, bo podczas tego naszego pobytu wypadały moje okrągłe urodzinki (lepiej nie pamiętać, które) i nasza 28 rocznica ślubu <3

Tak więc po ostatnich wakacjach w CRO w 2009 relacja tutaj i w 2010 – relacja tu, po 6 latach chudych, w których bardzo krótkie wakacje spędzaliśmy jedynie nad polskim morzem, przyszedł czas na powrót tam, gdzie parę lat temu zostawiłam moje serce.

Wakacje w 2016 roku to prezent od męża na moje okrągłe urodziny. Jeszcze 15 lipca nie miałam pojęcia, że za dwa tygodnie wszystkimi zmysłami będę chłonąć moja ukochaną Chorwację.

Natomiast wyjazd w 2017 roku to pobyt, nazwijmy to, „pożegnalny”, bo mąż, z racji wykonywanego zawodu, we wrześniu tego roku opuścił mnie na jakiś czas…

Tradycyjnie, kilka "zdjątek" na początek
















Pozdrawiam

Czuję się, jak debiutantka

Brela i Baska Voda-a więc już czekam na dalszy ciąg i pozdrawiam.

Cieszy mnie każda nowa relacja, zwłaszcza w taką pogodę, jak dzisiaj. Z radością poczytam o wszystkich słonecznych miejscach Riwiery Makarskiej

Super prezent od M to się ceni:) Czekam na dalszą część relacji

sroczka66 napisał(a):Czuję się, jak debiutantka

Lubię relacje debiutantów

I ja chętnie poczytam... już mi się łezka w oku zakręciła - jak zawsze, gdy w listopadzie czytam o początku czyichś wakacji

No to w drogę – odcinek 2

Skoro powiedziałam A, to chyba wypada powiedzieć B i „ciągnąć dalej ten wózek”, czyli dwie relacje w jednej.

Witam wszystkich, którzy tu zajrzeli, zagladaja lub będą zaglądać

Dziękuję tym, którzy sie odezwali i utwierdzili mnie w przekonaniu, że warto kontynuować relację

Terminy:
Wakacje 2016: 30 lipca – 13 sierpnia 2016
Wakacje 2017: 19 lipca – 1 sierpnia 2017

Trasa jak zwykle: Polska – Niemcy – Austria – Słowenia – Chorwacja

Mamy tak samo jak większość z Was, czyli początek wakacji czujemy już w tym momencie, kiedy ładujemy się do samochodu i ruszamy

Do upragnionego celu – nasza ukochana Baška Voda w Dalmacji - mamy 1846 km, zawsze po przekroczeniu połowy trasy, robimy wieczorno/nocne odpoczywanie.

Kilka zdjęć z trasy (jeśli chodzi o zdjęcia, to żaden ze mnie fotograf, zdjęcia robione wyłącznie komórkami przez cały czas naszego pobytu) – rozczarowanych z góry przepraszam

Jak zawsze w podróży towarzyszy nam nasza samochodowa maskotka - dziczek

Jedziemy w 2016







Jedziemy w 2017












Tak jak pisałam wcześniej, trasę dzielimy na dwa odcinki, zatrzymując się na odpoczynek i nocleg.

W 2016 roku odpoczywaliśmy w Graz
Nie rezerwowaliśmy wcześniej noclegu, bo przeglądając różnego rodzaju "bookingi", nie widzieliśmy zagrożenia, żeby takiego noclegu nie znaleźć. O tym, że nie była to do końca mądra decyzja, przekonaliśmy się juz na miejscu

Trochę nam zeszło, zanim znależliśmy wolny pokój w jednym z hoteli. Z tego też powodu spacer po Graz wypadł późną wieczorową porą i nie był zbyt długi

Krótki spacer







Krótkie odstresowanie


I powrót do hotelu



W 2017 roku przystanek zrobiliśmy sobie w austiackim miasteczku Bruck an der Mur.

Hotel rezerwowaliśmy wcześniej, toteż więcej czasu mieliśmy na spacer po tym urokliwym miasteczku






















W kolejnym odcinku dotrzemy do ukochanej CRO

Pozdrawiam

Janusz Bajcer napisał(a):

sroczka66 napisał(a):Czuję się, jak debiutantka

Lubię relacje debiutantów

Mam tak samo jak Janusz , szczególnie że znam Twoje poprzednie relacje


Pozdrawiam
Piotr

Chętnie będę tu zaglądać

piotrf napisał(a): szczególnie że znam Twoje poprzednie relacje

Wcześniejszych nie czytałam, a linki do nich, które podałaś w pierwszym poście nie chcą się otwierać, może tylko u mnie

elka21 napisał(a):Chętnie będę tu zaglądać

piotrf napisał(a): szczególnie że znam Twoje poprzednie relacje

Wcześniejszych nie czytałam, a linki do nich, które podałaś w pierwszym poście nie chcą się otwierać, może tylko u mnie

Nie mam pojęcia, dlaczego

Wydaje mi się, że robiłam wszystko zgodnie z instrukcja zamieszczania linków, ale widocznie coś pomieszałam

Pomoże ktoś rozwiązać problem?

elka21 napisał(a): Wcześniejszych nie czytałam, a linki do nich, które podałaś w pierwszym poście nie chcą się otwierać, może tylko u mnie

Teraz działają - wkradł się mały błąd, ale już jest OK

Witaj Jolu
Chętnie będę Twoim gościem
Brela i Baska Voda są na liście moich ulubionych, więc miło będzie przypomnieć sobie te miejsca i popatrzeć co się zmieniło.
pozdrawiam
Janka

Uwielbiam powroty w miłe, znajome i sympatyczne miejsca. W naszym wypadku, powodów powrotu do takich zaprzyjaźnionych, ulubionych i cudownych miejsc w Cro, na pewno jest kilka...

Bardzo chętnie spojrzę Twoimi oczami

I ja się przysiądę do znanych i lubianych zakątków...

Z przyjemnością dołączę do takich powrotów