Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Łowienie ryb na wędkę

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Captor
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 25
Dołączył(a): 18.07.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Captor » 25.08.2016 16:46

Pierwszy mini okaz zlapany na dagnje (mule). Na chleb i ciasto zerowe zainteresowanie.
fiechu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 901
Dołączył(a): 15.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) fiechu » 26.08.2016 09:52

Witam. Orientuje się ktoś czy w Puli jest jakiś sklep wędkarski bo w googlu :) nie mogę się doszukać
SuperGrover
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 07.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) SuperGrover » 29.08.2016 13:59

Jest. Przy ulicy Dinka Trinajstića.


Trochę ostatnio łowiłem na Istrii ale linków nie mogę wstawiać ze względu na to, że nie jestem w życie forum zaangażowany. :wink: Chętnych odsyłam na kanał wędkarski Wodnik Szuwarek HD. Pozdrawiam.
MikiMiM
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 17.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) MikiMiM » 31.08.2016 10:31

Witam łowiących cromaniaków :)
Poszukuję towarzysza lub towarzyszy na małą wyprawę wędkarską łodzią z Pakoštane. Chodzi o trzygodzinny rejs połączony z wędkowaniem. Koszt to 400kun dla dwóch osób, 450 dla trzech i tak dalej, po 50 kun za każdą następną osobę, aż do 6 osób za 600 kun. Jestem niestety sam, a nie za bardzo mogę sobie pozwolić na wydanie 400 kun za mnie jednego. Atrakcja jest dostępna na przystani w Pakoštane pod nazwą Fishing Adventure. Wyprawy rano 8-11 i wieczorem 18-21. Ryby zabieramy ze sobą. A może ktoś był i jest w stanie powiedzieć czy warto? Na razie łowię z brzegu, ale dużej sztuki jeszcze nie trafiłem. Udało się wyholować belonkę na kawałeczek kalmara, poza tym małe oblady i sznurówka węgorz. Chętnych proszę na PW. Na miejscu jestem do niedzieli 04.09.
Pozdrawiam
Michał
carmazyn
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 30.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) carmazyn » 30.11.2016 07:58

Witam w 2017 wybieram sie do Cro.
Będzie to mój pierwszy wypad w te strony . Będziemy zagnieżdżeni w Pakostane .
Więc pytam czy ktoś wedkował w tamtym rejonie w morzu i w jeziorze .
Z góry dziekuje.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 20.01.2017 11:31

Cze! wszystki moczykijom.
W tej komnacie doszedłem do bodajże 30 strony i ...poddałem się, a dokładnie postanowiłem coś skrobnąć od siebie.
A oto moje przemyślenia :idea:
1. jak mawia mój Ojciec-ryba nie ma domu- czyli wszelkie pytania czy i jaką rybę złapię w takim to a takim miejscu są wery fany, nawet jeśli nie ma ryby która by nas satysfakcjonowała jest wiele sposobów/technik/metod by ją jednak pozyskać/złapać.
Od czego zaczynamy?
Wybór łowiska-jest to proces zależny od wielu czynników:
społeczno-socjalne- czyli m.in. czy jesteśmy żonaci i czy szanowna małżonka toleruje, akceptuje i/lub nawet wspiera nas w dążeniu do złapania RYBY ŻYCIA.
ekonomiczne-tu musimy odpowiedzieć sobie na pytanie jakie środki jesteśmy zdolni przeznaczyć na np. ewentualny transport na łowisko czy to łodzią czy też samochodem itp. Większość za łowisko uważa brzeg aklwenu przy którym się znajduje i najchętniej by łowiła ryby spod nóg ewentualnie z tarasu jeśli tylko sprzęt i ewentualne przepisy pozwolą na połów. itak dalej bla bla
A teraz na serio.
Wędkarstwem zajmuję się od ho ho ho albo i dłużej. W moim arsenale są chyba wędki oraz przynenty do wszelkich technik połowu ryb, chcąc to wszystko zabrać ze sobą w tym roku do Chorwacji ...no w każdym razie będę unikał zabierania przyczepy oraz bagażnika dachowego.
Po zapoznaniu się z lekturą forum mój wybór padł na spinning z tymże troszkę cięższy-łososiowa wędka dość długa ciut powyżej 3,00m do +/- 30 do70gr wyrzutu (moje które mam w domu ciut za ciężkie więc czekają mnie zakupy 8) ) i do tego Sbirulino lub Spirolino jak zwał tak zwał tonące i pływające aby móć używać też lekkich wobków i innych paprochów. Kołowrotek to ...prawie na 100% będzie któryś z moich Penn'ów, skłaniam się do Spinfisher'a V (z wolny biegiem) w rozmiarze 4500 i do niego kilka szpul z różnej grubości pletkami . Można zadać pytanie dlaczego taki wybór?
Otóż.... jeśli chodzi o wędzisko tego typu wędkę można używać zgodnie z przeznaczeniem czyli jako spinning ale nie widzę przeszkód by popracowała jako gruntówka w połączeniu z Spinfisher'em (który ma wolny bieg) a i jakiś spławik można uwiesić ewentuelt. Ponieważ przynęt sztucznych różnorakich i osprzętu zamierzam wziąść całe pudło więc zabawa szykuje się przednia. Co do wyboru kołowrotka to ...bardzo dzielna konstrukcja dedykowana na słoną wodę, wystarczająco mała by rzucać bez zmęczenia spinningiem i wystarczająco duża do gruntówki-kilka szpul z nawiniętą plecionką czegoż chcieć więcej.
Ja tu gadu gadu ale jak to mówi mój Ojciec do brzegu, a więc pytania.
1. Czy dobrym pomysłe będzie zabranie ze sobą jako przynęty naturalnej do gruntówki krewetek(transport do miejsca docelowego w postaci zamrożonej a następnie rozmrażanie jakiejś tam porcji i na haczyk?
2. Jako iż jestem mężem i ojcem to w pewny stopniu godziny połowów są ograniczone do wieczorów(późnych) i poranków(te z kolei wczesne). Coś mało na forum było o wszelkiego rodzaju przynętach emitujących światło czy to zasilanych baterią czy też fosforyzyjących-świecących po uprzedni naświetleniu silny źródłem światła np. latarką. Czy używanie tego typu przynęt jest dozwolone (po zmierzchu i przed świtem)?
3. Ponieważ zapoznałe się ze stroną Ministarstvo poljoprivrede Uprava ribarstva oraz przeczytałem ze zrozumieniem, uważam iż łapanie ryb w wodzie śłonej niezależnie czy to z brzegu czy z jakiejkolwiek jednostki pływającej wymaga posiadania odpowiedniej licencji, i takową należy wykupić, co też i ja zamierza zrobić. Pojawia się problem z połowami w wodzie słodkiej a mianowicie ujście rzeki Neretva trzeba mieć licencje to już ustaliłem, ale gdzie kupić bo u tych MALA POVIJEST HRVATSKOG ŠPORTSKO RIBOLOVNOG SAVEZA niestety.
dobra to tyle narazie
pozdro
Ostatnio edytowano 20.01.2017 12:17 przez fly, łącznie edytowano 1 raz
bezrobotny500
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 189
Dołączył(a): 25.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezrobotny500 » 20.01.2017 11:54

Fly zajmujesz się wędkarstwem "od ho ho ho albo i dłużej" to już najwyższa pora przyswoić, że haczyk piszemy przez "h"

Myślę, że zabieranie krewetek z Polski do Chorwacji nie jest dobrym pomysłem. Na miejscu masz pod dostatkiem dobrych przynęt.

Jeśli nastawiasz się na spiningowanie to raczej z łodzi. Z brzegu nie wróżę Ci specjalnych sukcesów tą metodą.

Co do miejsca i czasu to zauważyłem, że te ryby chyba nie lubią turystów. Im więcej ludzi, hałasu, świateł, statków tym mniej ryb (przynajmniej tych na wędce). Zdecydowanie lepsze efekty są przed lub po sezonie turystycznym. Jeśli już w sezonie to wczesny ranek lub wieczór i odludne spokojne miejsca.

Co do sprzętu to raczej nie ma co jakoś bardzo inwestować. Chorwackie ryby nie są tak zmanierowane jak polskie, chętnie biorą na budżetowe wędki. A i sprzęt nie ma tam łatwego życia i szybciej się niszczy. To w temacie morza. Bo Neretva to już inna bajka. Jej ujście i dolny odcinek jest dość trudny i bez znajomości tej rzeki ciężko tak z doskoku o jakieś efekty. Im dalej w górę rzeki tym fajniej i woda bardziej przewidywalna.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 20.01.2017 12:45

:oops: No... z tym haczykiem to dałem do pieca. na swoją obronę a iż jestem dysortografem i nie zawaham sie tego użyć :wink:.
Odnośnie krewetek to faktycznie się waham generalnie łapiemy na to co już jest na łowisku, ale ja chciałem rybkom trochę pomaszkiecić, no i faktycznie z Polski bo ja chciałem z Oslo je wlec w lodni. Co do sprzętu to wybiorę coś z tego co mam, ale jak się trafi coś fajnego to czemu nie kupić?
Pomiomo iż jakby się mogło wydawać przeczytałeś mój post dość wnikliwie (wychwytując nawet błąd ort.) to jednak umknęło Twojej uwadze i właśnie wieczorami(póżnymi) nawet po zroku i porankami przed świtem będę łapał, a więc czy używać (a co ważniejsze czy można) swietlików i innych cudenek emitujących światło, czy też nie-oto jest pytanie?
A odnośnie Neretvy na czym polega trudność? Bo nie powiem to jest mój target.
pozdro
bezrobotny500
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 189
Dołączył(a): 25.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezrobotny500 » 20.01.2017 13:08

Ja nie stosowałem nigdy świetlików i tym podobnych. Czy można to nie wiem ale jak łowisz z brzegu to raczej nikogo nie interesuje co Ty tam sobie stosujesz. Wracając do krewetek z mojego doświadczenia wynika, że nie ma większego znaczenia czy to będzie krewetka, kalmar, ośmiornica czy inny omułek (chociaż omułki mają najbardziej intensywny zapach z wyżej wymienionych i daje im to trochę przewagi, chociaż ich "konsystencja" jest najmniej pożądana bo ryby łatwo zdejmują z haczyka, dobrą metodą jest wymieszać np. kawałki ośmiornicy czy twardsze części kalmara z omułkami, żeby przeszły zapachem, wtedy mamy przynętę dobrą zapachowo i dobrze trzymającą się na haku). Dla mnie trudność dolnego odcinka Neretvy polega na tym, że rzeka jest tam szeroka, bardzo głęboka i mniej więcej wszędzie taka sama, ciężko ustalić miejsca bytowania ryb i takie trochę na farta łowienie. W wyższych odcinkach to typowo górska rzeka gdzie łatwiej na oko zlokalizować odpowiednie miejscówki. Pozdro połamania.
bezrobotny500
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 189
Dołączył(a): 25.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) bezrobotny500 » 20.01.2017 14:01

Z łowieniem w Neretvie przypomniała mi się jeszcze jedna historia ale to z zamierzchłych czasów. Rok bodaj 1999, kamp w miejscowości Kardeljevo. Koło kampu znajdowały się kanały nawadniające okoliczne uprawy. Łowiłem na tych kanałach kilka razy bez większych efektów, aż do czasu jak zastosowałem zwykłą kukurydzę z puszki z waniliowym zapachem. Miejscówki (zwykle na głębszych miejscach pod trzcinami) były takie, że dziennie łowiliłem tam po 20-30 kg ryb (spokojnie można było więcej tyle, że ręce bolały i już się to stawało nudne). Spławik lądował na wodzie i od razu znikał. Cały czas brały takie same ryby i do dziś nie wiem co to był za gatunek. Wyglądały jak dla mnie na skrzyżowanie płotki z karasiem. Wymiarowo większość w przedziale 25-40 cm. Sporadycznie większe (i wtedy w ruch szedł podbierak zrobiny z długiego drąga i podziurawionego plastikowego kosza na śmieci). Było tego tyle, że ryby rozdawałem na kampie wszystkim chętnym. W ramach podziękowania potem większość zapraszała na kolację serwując ciekawe dania ze swoich krajów. Jedliśmy z Czechami, Holendrami, Włochami, Francuzami (ci ostatni ochoczo donosili mi swoje wina na łowisko :)). Rybki były bardzo dobre w smaku i mało ościste (chociaż z perspektywy czasu myślę sobie, że mogły nie być za dobre dla zdrowia ze względy na nawozy jakie spływały do tych kanałów z okolicznych upraw). Bywały dni, że większość ludzi smażyła moje ryby :) a na kampie roznosił się zapach jak w smażali nad Bałtykiem. W ogóle to super wakacje były a i styl wypoczywania i ludzie jakich się wtedy spotykało na chorwackich kampach... to się nie zapomni do końca życia ale już niestety się skończyło gdzieś z dekadę temu.
mums71
Croentuzjasta
Posty: 135
Dołączył(a): 25.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mums71 » 21.01.2017 00:56

Kolego fly,jeżeli zamierzasz łowić z brzegu to nawiń sobie żyłkę na szpule,bo pletka w kontakcie ze skałami nie zdaje egzaminu.Spining woblerami mało skuteczny a straty w arsenale ogromne,czasami trafi się pirka,która i tak zdecydowanie lepiej bierze na BT z paprochem.Ja osobiście na spirulino nie łowię,ale dwa tygodnie temu spiningowałem obok Greka łowiącego tą metodą na ujściu Acheronu i obaj mieliśmy identyczne wyniki(0 brań:)),naszym celem były branciny.U łowiących spirulino w morzu widziałem zawsze tylko jedną przynętę-sztuczną muchę najczęściej białą.
W wodach Chorwacji łowię od blisko 20 lat i z przykrością stwierdzam że aktualnie ryb jest zdecydowanie mniej,znośne wyniki przynosi trolling,a z brzegu tylko gruntówka,chyba że lubisz się bawić z drobnicą na spławik.Naretva to dokładnie tak jak napisał kolega bezrobotny500,ujście bardzo trudne,w górze rzeki głównie salmonidy,ale nie łowiłem tam to za bardzo nie pomogę.
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 21.01.2017 17:12

Cze! dzienks za odzew.
Hm... jak każdy wędkarz także i ja mam swoje tajemnice, ale przyszedł czas by rąbka tychże tajemnic odsłonić niefortunnie odbędzie się to na publicznym forum :wink: .,
Otóż z dość dużym powodzeniem uganiam się ze spinningiem wzdłóż wybrzeży Norwegii łowiąc tradycyjnie na obrotówki czy też inne usrojstwo (jakoś za wobkami na fiordzie nie przepadam).Wpada wszystko dorsze, plamiaki, czerniaki, rdzawce, makrele parę razy węgorz,nie biorę tego bo moim celem wtedy jest łosoś lub troć. Gdzie, jak itd. szukać salmo przy spinningu z brzegu rozpisywać się nie bedę, podobnie o typie dna czy głębokości-kto był ten wie-jeden wielki zaczep na zaczepie. Ale tam raczej spinning będzie na rzece. To co zamierzam użyć w Chorwacji to pontonik z wiosłami na 15 do 40 metrów z echo i tradycyjne fiordowe dyganie pilkerem z przywieszkaimi makrelowymi ale lżej do 100 gr,całość upstrzona dekoracyjnie fosforyzyjącym wzorkiem ponieważ to na łowienie w ciemności. Skąd taki pomysł?
Otóż gdy nie uganiam się po fiordzie ze spinningiem to oram go łodzią i wtedy albo dygam spinningiem morskim pilkerami od 100 do 250 gr z różnymi ewentualnie zestawami-i przynęty fluo dość dobrze się spisują. Dla porównania identyczne dwa zestawy mój i kupla na trzy cztery uwolnione kabłąki i np.makrela melduje się na zestawie fluo znacznie wcześniej nierzadko w pełnej obsadzie.
A więc krótko:
lekko do 100 gr na przywieszki z pontonu po zmroku. zobaczymy.
Kończe na razie bo Lego wzywa i trzyletni Mati
pozdro
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011
Re: Łowienie ryb na wędkę -pasożyty

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 27.01.2017 14:57

Z reguły nie fotografuję ryb, ale mam kilkafotek...
IMG_0440.jpg

śledź, makrela i dwa dorsze, tak skuteczne są przywieszki.
a to z tegorocznego sezonu
12.2012.jpg

No ale ja chwilowo nie o tym...
interesuje nie kwestia ewentualnych pasożytów ryb które występują w Chorwacji-wie ktoś coś?
pozdro
smoluchs
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 25.02.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) smoluchs » 05.03.2017 20:39

Witam. Przeczytałem ten wątek od początku i mało jest informacji o łowienie dużych ryb z łodzi. Byłem w ubiegłym sezonie z własną lajba i próbowałem trollingu metoda taka jak na naszym baltyku używając różnych przynęt, woblerow , gum , blach puszczając je na windach do 40m , na planerach, penetujac wszystkie głębokości i efekt był zerowy. Z tego co wyczytałem na anglojęzycznych stronach wyszło na to że prędkość trollingu 3-5km/h była zdecydowania za wolna. Tunczyka trolling uje się podobno z prędkością 6-8 węzłów?
W tym roku chce powtórzyć wyjazd i nie chce popełniać podobnych błędów. Dlatego jeśli macie jakieś informacje albo doświadczenie w połowie dużych ryb w dryfie albo trolling u to proszę o wskazówki. Dzięki i pozdro
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1416
Dołączył(a): 16.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 08.03.2017 11:52

Cze!
kiedy byłeś/łapałeś?
Gdzie /jak daleko od brzegu?
Tylko na sztuczne przynęty łowiłeś?
Prędkość ma znaczenie przy prawidłowej ekspozycji przynęty i tak jak piszesz te +/- 6 kn dobrze jest mieć.
pozdro
fℓу
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone