Łowienie ryb na wędkę

W tym roku planujemy wykupić zezwolenie na polowanie z kuszą, w związku z tym mam pytania:
1. Czy na zezwoleniu na kuszę (dozvola za športski ribolov na moru) można łowić również na wędkę?
2. Urlop spędzimy na Korculi i na Peljesacu, z tego co widzę są tam różne strefy połowów. Nas interesuje strefa G4 i strefa G6, czy musimy wykupić zezwolenie na obie strefy osobno, czy można wykupić jedno zezwolenie np. miesięczne?

Witam wszystkich !!!!
Potrzebuje pomocy odnośnie metod wędkowania w Chorwacji. Właśnie siedzę niedaleko Trogiru i od 4 dni probuje różnych metod połowu i powiem że na razie jest słabo. Ale od początku..... Zgodnie z postami z tego forum wziąłem ze sobą feedera, karpiówkę i spining (ale ciężki). Feedera przerobiłem od razu na spławik i zacząłem zgodnie z poradami rzucać na chlebek a potem za namową Jednego Serba na ślimaki. Na chlebek coś spławik chowało na ślimaki nawet częściej ALE NIC NIE ZACIĄŁEM !!!!!. Po dwóch dniach załamany wracam i patrze a tu jest wreszcie jakiś miejscowy. Oczywiście podszedłem a ten miło mi mówi żę wszystkiego mnie nauczy jak tu się łowi. No i pokazuje gruntówkę typową z ciężarkiem przelotowym. Haczyk wybrał mi typowo węgorzowy czarny z długim trzonkiem. Dobra uzbroiłem karpiówkę w 60 g odważnik i macham na środek zatoki . Ten robi oczy ze tak daleko no i łowimy (dziwne ale jak się dowiedział że z Polski jestem to jeszcze milszy się zrobił). A łowił na kalamary pocięte jakieś, które wielokrotnie nadziewał na dużo mniejszy hak. Dużo skubnięć, żadnej ryby. Zanim zdradził tajniki wypił z 4 l piwa i już wiedziałem że się łowienie skończyło. Potem próbowałem sam z karpiówką. Obżerało mi i nic nie moglem zaciąć. Przeszedłem na feedera założyłem plecionkę żeby lepiej widzieć brania. Efekt to jedna całkiem całkiem rybka (tyle że jak brała to mi wędkę prawie wciągnęła a nie pykała dziwnie). Coś drugiego mi się do mięska doczepiło ale wyglądało jak nasz jazgarz. A rybki złowiłem na ruski mały haczyk z długim trzonkiem bo wychodzi że gamakatsu i inne atsu to ryby tutaj omijają. Dziś znów próbowałem. Mnóstwo obgryzień, pyknieć trząchnięć i żadnej ryby. Co jest nie tak. Jaki to rozmiar haka powinien być. Może mięska za dużo albo za mało. Może wcale nie rzucać daleko tylko bliżej. Co ciekawe ani jednego zaczepu nie miałem !!!!.
Proszę o jakieś porady bo jeszcze kilka dni pobędę i chce coś złowić a niie tylko nowe mięso na hak zakładać.
Pozdrawiam

Kolego bardzo istotna jest pora połowów,godzinę przed świtem i ze 2 po,a wieczorem do 24.Oczywiście w dzień też coś bierze,ale najczęściej mniejsze sztuki,jedynie trollingując w ciągu dnia łowiłem ładne ryby.Stawiaj karpiówkę na duży około 10cm kawałek kalmara z hakiem 1,a feederka na jedno ''odnóże'',lub ślimaka,(kanapka z obu przynęt bywa czasami najskuteczniejsza) na haczyku 8-12 raczej z grubszego drutu.
Pozdrawiam i połamania życzę.

heh to już wiem gdzie był problem myślowy. Dzięki Kolego za podanie numeracji haków, bo jak gdzieś znalazłem na forum, ktoś napisał hak mały bo małe mordki mają rybki (dla mnie w kraju 4 to mały a 2 to taki dobry na groch i inne). 1 też akurat mam ale to znów u nas na sumy używam. Najmniejsze mam 10 ciemne - ale to na karaski kiedyś używałem. Najgorsze że nie wiem jakich ryb się spodziewać. Tą co złowiłem to miało jakies 30 cm i dość duży twardy pyszczek (kombinerkami wypinałem jak u suma dosłownie). Tak na haczyk 10 i feederka to się zbyt dużych rybek nie mogę spodziewać ?
Pozdrawiam

A co do pory połowów to już doświadczyłem na swojej skórze i zgadzam się w 100%. Na razie wieczorami łowię, ale faktycznie najlepiej stukają jakieś 1,5 h przed i tyle samo po zachodzie słońca. Rano jeszcze nie łowiłem ale sprobuje.
Dzięki za porady.
Pozdrawiam

Heh no szkoda, że nie było porady, że trzeba blokować dobrze wędkę. Były dwa łupnięcia i feederek wpadł do wody. Powoli się zacząłem rozbierać żeby wskoczyć po wędkę ale ta z falą zaczęła odpływać. Oj szybko musiałem reagować. Złapałem ją jakieś 15 m od pomostu. No takich jaj jeszcze nie miałem, żeby holować rybę płynąc do brzegu.. Wyjąłem chyba Doratę taką z 40 cm. To juz druga, ale w życiu bym nie powiedział, że może być tak silna. A drugą złowiłem PUKĘ. Dobrze że się naczytałem z tego linku fishing.pl/media/fotki/ryby/rybka-trujaca, bo by było cienko. Myślałem, że tą rybkę się łowi tylko w teorii, a tu proszę. Przestrzegam wszystkich.
Pozdrawiam

Jeździłem kilka lat z rzędu do Belvedere we Vranicy .Tam najlepsze efekty miałem łowiąc na mule , którymi są porośnięte skały i nie trzeba kupować gumowatych kalmarów . Jest co prawda trochę zabawy z założeniem zawartości muszli na haczyk ale w ramach rekompensaty branie jest natychmiastowe .Najlepiej spławik ,przynęta kilkadziesiąt cm pod powierzchnią i zabawa z bellonami będzie przednia . We Vranicy poznałem pewnego Bośniaka , który łowił z gruntu na filety z kalmara .Miał kilka brań ale wszystkie skończyły się zerwaniem zestawu wraz zrybą o skały .Następnego dnia siedział już koło mnie ze spławikiem i razem męczyliśmy się z zakładaniem muli na haczyki .Pozdrówka .
I jeszcze jedno . Nad wodą trzeba być rano - koło 5.00

Ta trująca rybka to pauk,jest bardzo smaczna,ale trzeba z nią ostrożnie postępować(przekonałem się na własnej skórze)
.Ja porobiłem sobie z drutu podpórki ponad metrowe,ładnie wchodzą w skalne szczeliny i pewnie trzymają wędkę.Nie wiem czym to jest spowodowane,ale często zdarza się że z jednego miejsca bierze 1,2 ryby i cisza,pomaga zmiana kierunku rzutu,lub stanowiska o kilkadziesiąt metrów.Jeżeli masz jak,to popływaj w dzień z maską i wytypuj sobie kilka miejsc gdzie trzymają się ryby,lub jest ciekawa konfiguracja dna(czysta przestrzeń między skałami,kamieniami,szczeliny,pęknięcia),to zaprocętuje wieczorem.
Pozdrawiam

Witajcie, wyjeżdżamy za tydzień do Rogoznicy i planuję zabrać jedną wędkę spławikową na próbę i pytania. bo chciałem ją przygotować :

1. Wędka do zwykły teleskop - nie będzie problemu?
2. Jaki spławik najlepiej założyć? o jakiej wyporności? takie coś może być ?:
http://www.decathlon.pl/spawik-embelly- ... 29694.html
3. Jaka gruba żyłka? 0,3/0,4? typowo morska?
4. Jakieś przypony stalowe trzeba zastosować? bo tam rybki pewnie 100% drapieżne i jak się nie da przyponu to żyłkę przegryzą? :
http://www.decathlon.pl/resifight-7-hac ... 02009.html
5. Haczyki duże czy małe? z długim trzonkiem?
6. Na nasze białe robaki i dżdżownice lub lulki z chleba spokojnie można łapać?
7. Stosowanie naszej zanęty - jakiejś uniwersalnej ma sens?

pzdr.

Witam wszystkich
Mam pytanko, czy dozvola za "športski ribolov na moru" i to ich członkostwo za 50kn można wykupić w każdym kapitanacie?

W kapitanacie kupić raczej nie,ale pewnie udzielą Ci informacji gdzie,kupowałem najczęściej w sklepie wędkarskim,ale zdarzyło się też w bibliotece.Kolego robert22313 spławik 2,3 gramy,haczyk 12-20,żyłka 0,12 bez metalowego przyponu,no chyba że na kongera się nastawiasz,ale to raczej z gruntu i na bardzo mocny zestaw morski.Kruh to dobra przynęta,na białe próbowałem łowić kilkanaście lat temu,ale wyniki nie powalały jest dużo lepszych przynęt.

Leon napisał(a):A to jest tunczyk co do puszki sie nie miesci....
Pozdrawiam Leon Grubišić

Zabijanie własnymi rękami to duża przyjemność ? nigdy tego nie robiłem, może coś straciłem ?

mums71 napisał(a):W kapitanacie kupić raczej nie,ale pewnie udzielą Ci informacji gdzie,kupowałem najczęściej w sklepie wędkarskim,ale zdarzyło się też w bibliotece.Kolego robert22313 spławik 2,3 gramy,haczyk 12-20,żyłka 0,12 bez metalowego przyponu,no chyba że na kongera się nastawiasz,ale to raczej z gruntu i na bardzo mocny zestaw morski.Kruh to dobra przynęta,na białe próbowałem łowić kilkanaście lat temu,ale wyniki nie powalały jest dużo lepszych przynęt.

ups to ja założyłem spławik 8g. typu bombka, przypon wolframowy i żyłkę 0,3 - chyba mocno przesadziłem??

Możesz tym zestawem próbować wieczorem,może jakiś ugor lub murena się skuszą.Wysonduj dobrze łowisko i prowadź zestaw z dużym kawałkiem kalmara na haku 0,5 metra nad dnem,choć proponował bym zdjąć spławik i rzucić na grunt.