Lokva Rogoznica

Witam, w tym roku wybieramy się po raz pierwszy do Chorwacji do Lokvy Rogoznicy. Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć bliżej na temat tego miasteczka???

Mój znajomy był tam bodajże dwa lata temu, z tego o wiem był zadowolony. Mieścinka spokojna, cicha na plaży niezbyt tłoczno - zwłaszcza przed i po sezonie. Na pewno dobry punkt wypadowy do Splitu, Trogiru, Mostaru w Bośni, targ rybny i większe zakupy w Omiśu, Dubrovnik (170 km). z tego co mówił większość Apartamentów powyżej Jadranki, ale dojście do plaży dobre takim chodnikiem - tunelem nad którym biegnie główna trasa.
Jak chcesz mogę podać Ci do niego mejla.

henius34 napisał(a):Mój znajomy był tam bodajże dwa lata temu, z tego o wiem był zadowolony. Mieścinka spokojna, cicha na plaży niezbyt tłoczno - zwłaszcza przed i po sezonie. Na pewno dobry punkt wypadowy do Splitu, Trogiru, Mostaru w Bośni, targ rybny i większe zakupy w Omiśu, Dubrovnik (170 km). z tego co mówił większość Apartamentów powyżej Jadranki, ale dojście do plaży dobre takim chodnikiem - tunelem nad którym biegnie główna trasa.
Jak chcesz mogę podać Ci do niego mejla.

Dzięki bardzo! Może poproszę o tego maila, nie wiem czy to dobry pomysł zawracać człowiekowi głowę, ale może napiszę. Lokve wybraliśmy właśnie między innymi dlatego, że jest świetnym punktem wypadowym, jest w miarę tanio i spokojnie. Jedziemy samochodem po raz pierwszy i już jestem cała podekscytowana przekopuje wszelkie fora, ale to tutaj jest najbogatsze. Chyba najbardziej obawiam się tej Jadranki i tych wijących się zakrętów dobrze, że jedzie trzech kierowców.

A do jakiej kwaterki jedziecie? Możesz mi przesłać linka do niej? I jeszcze jedno pytanko- w ile osób i w jakim terminie jedziecie? A drogi nie masz się co bać! Jest trochę zakrętów, ale widoki jakie oglądniesz po drodze wszytsko wynagrodzą! Polecam fish picknic z Omisia (stateczek Junior - całkiem fajny 160 kun od osoby z winkiem, rakijką i rybką), spływ Cetiną i wjazd na śv Jure. Obowiązkowo Jezera Plitvickie (najlepiej w drodze powrotnej z noclegiem) Oto mejl chyba się nie obrazi że go rozpowszechniam adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Pozdrav

forum/viewtopic.php?t=14702
forum/viewtopic.php?t=14855

henius34 napisał(a):A do jakiej kwaterki jedziecie? Możesz mi przesłać linka do niej? I jeszcze jedno pytanko- w ile osób i w jakim terminie jedziecie? A drogi nie masz się co bać! Jest trochę zakrętów, ale widoki jakie oglądniesz po drodze wszytsko wynagrodzą! Polecam fish picknic z Omisia (stateczek Junior - całkiem fajny 160 kun od osoby z winkiem, rakijką i rybką), spływ Cetiną i wjazd na śv Jure. Obowiązkowo Jezera Plitvickie (najlepiej w drodze powrotnej z noclegiem) Oto mejl chyba się nie obrazi że go rozpowszechniam adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Pozdrav

Jedziemy tutaj: https://rezerwacja.casamundo.pl/housein ... arent_id=0 jak na razie mamy ekipę czteroosobową, termin 4 - 14 sierpień. Ja osobiście już się w tym kraju zakochałam, i na pewno to nie będzie pierwsza taka wyprawa do Chorwacji. Dalmacja szczególnie mi się podoba ze względu na zróżnicowanie terenu, jednocześnie morze i góry Muszę zacząć szczegółowy plan naszej wyprawy, żeby jak najwięcej zwiedzić, ale myślę, że te 10 dni to i tak za mało

annte zapraszam na Karlovacko do Pisaka! to niedaleko Lokvy jakieś 5-7km. Jedziemy w tym samym terminie tzn ja od 4 lub 5 sierpnia tylko że do 20. Jak coś to pisz może spotkamy się na drodze? razem raźniej Skąd wyruszacie?
Jak coś to pisz na mejla adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Pozdrav

My wyjeżdżamy 3 sierpnia z zachodniopomorskiego, w Kołbaskowie przekraczamy granicę i jedziemy przez Niemcy, Austrię, Słowenię. Ale fajnie wiedzieć, że rodacy blisko

Słuchajcie, jak to rozwiązać. Mamy do pokonania ponad 1800 km. W Lokvie mamy być 4 sierpnia. Jedziemy w cztery osoby w tym trzech kierowców. Czy wyjeżdżać 3 z samego rana i zmieniać się za kółkiem, czy lepiej mieć zapas i wyjeżdżać już 2 sierpnia? To drugie rozwiązanie wydaje mi się logiczniejsze. Nie wiem jak się jedzie po europejskich drogach, ale pamiętam wyjazd do Zakopanego z zachpom - 16 godz, w tym z 6 na Śląsku, nie chciałabym znów tego przeżywać dlatego jedziemy przez Niemcy. Myślicie że takim sposobem w dobę da się pokonać prawie 2000 km???

Ilu forumowiczów tyle będziesz miała opinii. Ja na Twoim miejscu (jeżeli kwatera od 4) wyjechałbym chyba 2 i spokojnie gdzieś po drodze przenocował, chociaż z drugiej strony jedziesz w tygodniu, więc korków nie powinnaś mieć zwłaszcza na granicy CRO- SLO, i w dodatku przez Niemcy też powinnaś szybko przejechać autobanami, więc już sam nie wiem Na pewno nie możesz porównywać drogi od siebie do Zakopanego z trasą w Niemczech czy w Austrii. Poszukaj w innym dziale, gdzieś toczyła się dyskusja o trasie z zachodniopomorskiego przez DE,AUS, SLO więc pewnie tam będziesz miała więcej rad. Wpisałem teraz w GPS Kołbaskowo-Graz wyszło mi 1056km i 9 godzin 24 minuty. Podejrzewam że w takim temie do Zakopca nie dojedziesz. A z Grazu do Lokvy już tylko 618 km i 5 godzin i 59 minut. W zasadzie to chyba bym jechał na raz

Chyba nie pomogłem co To teraz sie poprawiam. Jadąc przez Niemcy z trójką kierowców jechałbym 3 sierpnia. Dozobaczenia w CRO

Przestudiowałam temat Darłowo - Cro, ale tam toczył się spór o to jak wyjdzie najtaniej. Nam głównie chodzi o to, żeby dojechać w miarę szybko, ale nie na wariata, bo jedziemy na wakacje a nie po śmierć. Myślę, że najbezpieczniej będzie wyjechać w nocy z 2 na 3 sierpnia i mieć w zapasie parę godzin, choćby na to, żeby zrobić dłuższą przerwę na obiad, kawę, czy małą drzemkę. Ja nie jestem zbyt doświadczonym kierowcą, więc nawet po autostradzie nie będę pruła 150 jak niektórzy tu zalecają, poza tym nie mamy urlopu od do i nic się nie stanie jak poświęcimy te 12 godzin. Poza tym różnie na trasie bywa, może się zepsuć auto, ktoś się źle poczuje, coś się stanie. Przezorny ubezpieczony, także tym sposobem chyba sama sobie odpowiedziałam na nurtujące mnie pytanie, ale dzięki Heniu!

annte napisał(a):Przestudiowałam temat Darłowo - Cro, ale tam toczył się spór o to jak wyjdzie najtaniej. Nam głównie chodzi o to, żeby dojechać w miarę szybko, ale nie na wariata, bo jedziemy na wakacje a nie po śmierć. Myślę, że najbezpieczniej będzie wyjechać w nocy z 2 na 3 sierpnia i mieć w zapasie parę godzin, choćby na to, żeby zrobić dłuższą przerwę na obiad, kawę, czy małą drzemkę. Ja nie jestem zbyt doświadczonym kierowcą, więc nawet po autostradzie nie będę pruła 150 jak niektórzy tu zalecają, poza tym nie mamy urlopu od do i nic się nie stanie jak poświęcimy te 12 godzin. Poza tym różnie na trasie bywa, może się zepsuć auto, ktoś się źle poczuje, coś się stanie. Przezorny ubezpieczony, także tym sposobem chyba sama sobie odpowiedziałam na nurtujące mnie pytanie, ale dzięki Heniu!

Myślę że 3 a prawie 3 nie stanowi różnicy

".... poza tym nie mamy urlopu od do..." Czyżby nauczyciele?

annte napisał(a):

annte napisał(a):, poza tym nie mamy urlopu od do

Czyżby nauczyciele? Myślę o urlopie?