Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Łódką po trawie (2018) : Kanał Elbląski i Żuławy

W Polsce znajduje się największy ceglany zamek świata - pokrzyżacki zamek w Malborku. Radom ma znacznie większą powierzchnię niż stolica Francji – Paryż. Pierwszą polską książkę kucharską, która zachowała się do dnia dzisiejszego wydano w 1698 roku. Polska posiada drugi najstarszy uniwersytet w Europie - Uniwersytet Jagielloński został założony przez króla Kazimierza Wielkiego w 1364 roku. Polska konstytucja była pierwszą w Europie i drugą na świecie - powstała zaraz po konstytucji Stanów Zjednoczonych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.07.2018 10:52

Pochylnie pracują w godzinach od 8-mej do 19-tej. Dzięki pięciu pochylniom, statki na Kanale na odcinku długości 9,6 km pokonują 99,5 m różnicy wysokości. Pochylnie mają długość od 350 do 550 m, pokonanie jednej zajmuje około 15-20 minut. Odcinki pomiędzy pochylniami mają długość od 2 do 2,9 km. Przy prędkości naszej łódki, czas pokonania wszystkich pięciu pochylni to około 3,5 godziny – pod warunkiem, że na każdej niemal od razu trafimy na zielone światło, że nie będziemy musieli czekać w kolejce do wózka :) . Wiadomo, biała flota ma pierwszeństwo! Dobrze wiedzieć, o jakich godzinach spodziewać się wycieczkowców na trawie :wink: … O tej porze roku małych łódek nie było zbyt wiele, więc kolejka się nie wydłużała. Zazwyczaj na wózku byliśmy sami, tylko w drodze powrotnej na trzech pochylniach jechaliśmy z jeszcze jedną łódką.

1-DSC_2549.JPG


Statki są przetaczane na wózkach umieszczonych na szynach. Pochylnie poprowadzone są w linii prostej, zgodnie z linią trasy kanału. Pochylnia posiada dwa równolegle torowiska, między dolnym a górnym stanowiskiem. Na każdym torowisku porusza się jeden wózek. Każdy wózek ma ciężar własny 24 tony i nośność 50 ton. W przypadku jednoczesnego obciążenia obu wózków, dopuszczalna nośność jednego wózka wynosi 38 ton.

Tory zaczynają się na górnym stanowisku (pod wodą), jeszcze przed szczytem zapory (grobli), zamykającej dany odcinek Kanału. Takie rozwiązanie umożliwia po zamknięciu grobli i wypompowaniu wody prowadzenie prac remontowych bez zamykania większych odcinków kanału.
Wózek wciągany jest na linach na szczyt pochylni, a potem torami opada do dolnego stanowiska i również tutaj schodzi pod wodę. Każda pochylnia jest dwukierunkowa, czyli podczas jednego „kursu” można jednocześnie wciągać jeden statek, a opuszczać drugi. Szerokość pochylni umożliwia swobodne mijanie się nawet dosyć dużych jednostek pływających. Nieopodal pochylni umieszczone są hale maszynowni.

Na każdej pochylni znajduje się urządzenie do przeciągania jednostek pływających, maszynownia z kołem wodnym (lub turbiną), rurociąg stalowy odprowadzający wodę na koło wodne lub turbinę, kanał obiegowy, filary kół linowych na górnej i dolnej stacji pochylni. Cztery pochylnie mają jednakową konstrukcję, natomiast piąta – pochylnia Całuny – zamiast koła łopatowego wyposażona została w turbinę.

Cała energia do napędzania pochylni :idea: pochodzi z wody wypływającej z kanału specjalnym upustem, który kieruje strumień na potężne koło łopatkowe. Napęd przekazywany jest za pomocą kół i lin stalowych.

Na pochylniach obecnie zainstalowane są kamery, dzięki którym sterujący ruchem pozwala lub nie pozwala wpłynąć łódce na wózek, o czym załogę informuje zielone lub czerwone światło po odpowiedniej stronie torowiska.

2-WP_20180617_14_31_57_Pro.jpg


3-WP_20180617_14_37_56_Pro.jpg


4-WP_20180617_14_38_17_Pro.jpg


5-DSC_2583.JPG


Łódka, wielkości zbliżonej do naszej, pojawiła się :roll: tylko jedna - na dodatek znacznie później, gdy siedzieliśmy przy pierogach :wink: . Fotek nie mamy, załapała się tylko wcześniejsza ekipa na skuterach.

6-P6170032.JPG


7-WP_20180617_002.jpg


8-P6170033.JPG


9-P6170035.JPG


10-WP_20180617_005.jpg


Jakiś pogląd więc sobie wyrobiliśmy, a reszta - następnego dnia - to na naszej pochylni będzie już troszkę improwizacją :oczko_usmiech:
Ostatnio edytowano 24.02.2020 11:32 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 16.07.2018 20:22

Pora na wizytę w muzeum Kanału Elbląskiego.

Pomysł utworzenia izby muzealnej powstał na początku lat 90-tych XX w., otwarto ją w 1998 r. Koszt biletu wstępu to 8 zł od osoby. Trochę dużo, bo eksponatów w muzeum nie ma zbyt wiele, chociaż zajmuje ono dwie kondygnacje. Jest sporo różnych plansz ze schematami i zdjęciami, a na piętrze kilka różnej wielkości przedmiotów, ale dla laików technicznych to średnio atrakcyjne (ale panowie byli zaciekawieni :) ). Osobiście najbardziej podobał mi się ładnie zrobiony kilkunastominutowy film o historii kanału, jaki wyświetlany jest w sali na parterze tuż po rozpoczęciu zwiedzania. Ciekawe były też stare fotografie oraz makieta pochylni, prezentująca jej działanie.

1-DSC_2589.JPG


2-DSC_2590.JPG


3-DSC_2591.JPG


4-P6170036.JPG


5-WP_20180617_15_08_15_Pro.jpg


6-WP_20180617_15_10_29_Pro.jpg


W muzeum prezentowany jest też portret inżyniera Steenke. Tyle, że jest to wizerunek wymyślony :wink: . W 2014 r. zorganizowano konkurs na ten portret, wykonany techniką i stylistyką XIX-wiecznego portretu realistycznego, dzieło zwycięzcy konkursu umieszczono w muzeum.
Ciekawostką jest fakt, iż niedawno historyk Ryszard Kowalski z Ostródy, wyszperał gdzieś nieznane wcześniej historyczne fotografie z czasów budowy Kanału, dzięki czemu wreszcie wiadomo, jak faktycznie Steenke wyglądał :) . Jakimś cudem, zwycięski wizerunek przypomina inżyniera najbardziej ze wszystkich zgłoszonych do konkursu.

Naprzeciwko budynku muzeum, po drugiej stronie Kanału, stoi obelisk upamiętniający inżyniera Steenke.
Ostatnio edytowano 24.02.2020 11:39 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 17.07.2018 12:57

dangol napisał(a):Załoga
troszkę się tajniaczy. :)

pzdr :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 17.07.2018 13:16

Chciałabym kiedyś spróbować jazdy po takich pochylniach, wyglądają świetnie :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2018 18:18

longtom napisał(a):
dangol napisał(a):Załoga
troszkę się tajniaczy. :)


Nastał czas RODO :mrgreen:

beatabm napisał(a):Chciałabym kiedyś spróbować jazdy po takich pochylniach, wyglądają świetnie :wink:


Świetna przygoda, warto pokonać pochylnie samodzielnie 8) . Musicie któregoś roku :idea: odpuścić sobie Mazury (albo chociaż skrócić rejsy po po wielkich jeziorach), a wybrać się na Warmię i Żuławy.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2018 18:31

Po oglądnięciu muzeum, poszliśmy na drugi brzeg Kanału, aby obejrzeć maszynownię.

1-WP_20180617_15_31_25_Pro.jpg


2-DSC_2602.JPG


3-DSC_2605.JPG


4-DSC_2606.JPG


5-WP_20180617_15_40_59_Pro.jpg


Potem było małe co nieco pod parasolkami – wybór :roll: niezbyt duży, no ale cóż począć? Gotowanie na łódce tego dnia nie wchodziło w grę, bo nie byłoby gdzie umyć garów. Calipso tak jest skonstruowane, że zrzut wody ze zlewozmywaka jest :? za burtę, więc mycie z płynami jest wykluczone w ogóle, a w miejscu którym staliśmy, nawet wstępne spłukiwanie bez płynu odpadało…

W żadnym z dwóch barów piwka nie podawali , na szczęście mieliśmy jeszcze stosowny zapas :) (na dodatek zimnego) na naszej łódce, więc dramatu nie było. Był też czas na winko :) .

6-WP_20180617_009.jpg


7-P6170049.JPG


Miejsce na nocleg było OK. Gdy jednodniowe wycieczki odjechały autokarami, przy górnej stacji pochylni Buczyniec zostaliśmy my i załogi w trzech statkach białej floty. No i jeszcze ptaki i żaby :wink: .
Ostatnio edytowano 24.02.2020 11:56 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 17.07.2018 21:45

Poniedziałek, 18 czerwca

0-WP_20180618_07_30_50_Pro.jpg


Śniadanie postanowiliśmy zjeść już po drodze, aby zdążyć z pochylniami :idea: zanim wyruszy biała flota.
Grzesiek poszedł do maszynowni uiścić stosowną opłatę (dla naszej jednostki za 5 pochylni – 36 zł) i podpytać jeszcze o to i owo, a my w tym czasie przygotowaliśmy się do odpłynięcia. Ruszyliśmy o 8:25…

Różnica poziomu wody między górnym i dolnym odcinkiem kanału pochylni Buczyniec wynosi 21,5 m, długość odcinka lądowego to około 550 m.
Wg niektórych źródeł z netu, różnica wysokości pochylni to nie 21,5 m, lecz 20,62 m. Jak jest naprawdę, nie mam pojęcia (przy stacjach pochylni są wprawdzie tablice podające takie dane, ale jak nie uwieczniliśmy tego na fotkach, to wiedza umknęła :wink: ). Tak czy owak, pochylnia robi wrażenie, a na pewno jest najdłuższa z wszystkich pięciu.

Dostaliśmy zielone światło :) .
To nasza pierwsza pochylnia, więc :oczko_usmiech: stres był spory. No bo jak :roll: wpłynąć przez wąskie „wrota” , a potem na wózek, żeby nie poobijać łódki? Wprawdzie w porównaniu z wycieczkowcami mamy trochę luzu (nasza maksymalna szerokość to 2,8 m , jednostki białej floty mierzą u góry maksymalnie 3,35 m), ale przy jakimkolwiek wietrze (a tego dnia był) Długim Weekendem trochę miota :wink: . Bez regulacji kursu wiosłami, mógłby być :roll: brzdęk! Wycieczkowce się tym nie przejmują, bo ich kadłuby są z żelaza :wink: , ale nasza łupinka po trafieniu w słupek bramki czy w żelastwo wózka, mogłaby mieć problem…
Ćwiczenia jednak czynią mistrza :) , a po pokonaniu pierwszej pochylni stres maleje. Uważać jednak trzeba przez cały czas :!:

Powolutku wpłynęliśmy na wózek (w tym momencie bardzo przydaje się ster strumieniowy).

1-P6180061.JPG


Wszystkie wózki posiadają dwie belki wyższe niż inne w swojej środkowej części, naszą barkę ustawia się na wózku tak, aby absolutnie nie siadła na tych wystających belkach.
Takie małe pływała jak nasze :idea: mieszczą się na jednym wózku trzy, więc w przypadku wielu chętnych do jednego wózka, my powinnyśmy wpływać albo jako pierwsi, albo ostatni (szczęśliwie się złożyło, że wszystkie pięć pochylni pokonywaliśmy tego dnia sami, bez towarzystwa innych łódek).
Wózki są dłuższe niż widoczne podczas wpływania pomosty: pierwsza i ostatnia pochylnia o około 4m, trzy środkowe o około 2m. Silnik trzeba bezwzględnie :idea: wyłączyć i podnieść, aby śruba nie dotykała belek na wózku.
W razie wątpliwości, pan z obsługi podpowie :) co i jak. Jeśli na pochylni jesteśmy po raz pierwszy, warto o tym panu wspomnieć, aby nami odpowiednio pokierował.

2-DSC_2615.JPG


Łódka płynie razem z wózkiem (przymocowana do niego linami na biegowo) do chwili, gdy wózek zaczyna wynurzać się z wody, wtedy powoli osiada na wózku.

3-DSC_2617.JPG


Ten moment jest :? najbardziej stresujący! Gdyby coś poszło nie tak, wtedy należy użyć ręcznego hamulca na chodniku wózka i zaalarmować obsługę uderzeniem młotkiem w gong.
Na szczęście, żadna nieprzyjemna sytuacja nam się nie trafiła :D .
Ostatnio edytowano 24.02.2020 16:18 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.07.2018 21:04

Gdy wszystko było gotowe, a łódka prawidłowo usiadła na wózku i została do niego przycumowana, walnęliśmy w gong 8)
i maszyneria ruszyła.

Zostaliśmy wciągnięci na trawę…

1-DSC_2618.JPG


2-DSC_2619.JPG


3-P6180067.JPG


… a potem rozpoczął się powolny zjazd na wózku do dolnej stacji pochylni, co trwało około 15-20 minut.



W większym rozmiarze TU

4-P6180071.JPG


Gdy wózek zanurzył się wodzie, złapaliśmy liny na biegowo. Po odzyskaniu przez łódkę pływalności, opuściliśmy i włączyliśmy silnik, można było ruszyć dalej :) Kanałem do kolejnej pochylni.

Wypłynięcie jest łatwiejsze :D , niż wpływanie na wózek, ale tu też trzeba uważać na wąskie przejście, aby nie walnąć łódką w „bramkę”. Zwłaszcza, że w pobliżu dolnych stacji pochylni znajdują się ujścia kanałów obiegowych, woda z nich :roll: łatwo spycha łódkę z kursu.

Godzina 8:55 – pierwsza pochylnia za nami 8) .

5-P6180072.JPG
Ostatnio edytowano 24.02.2020 12:13 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 19.07.2018 23:16

Coś wspaniałego, łódką po trawie i nie trzeba jechać zagranicę.
Bardzo mi się to podoba.
Swoją drogą widzę, że jak ktoś łyknie "wodnego bakcyla" , to na ląd ciężko mu zejść :wink: .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.07.2018 23:34

Buber napisał(a):Coś wspaniałego, łódką po trawie i nie trzeba jechać zagranicę.
Bardzo mi się to podoba.
Swoją drogą widzę, że jak ktoś łyknie "wodnego bakcyla" , to na ląd ciężko mu zejść :wink: .

To nie tak. Jak ktoś łyknie bakcyla to na ląd już nie zejdzie.....To gorsze niż twarde narkotyki 8O
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 20.07.2018 12:14

dangol napisał(a):
Ten moment jest :? najbardziej stresujący! Gdyby coś poszło nie tak, wtedy należy użyć ręcznego hamulca na chodniku wózka i zaalarmować obsługę uderzeniem młotkiem w gong.
Na szczęście, żadna nieprzyjemna sytuacja nam się nie trafiła :D .
Zostaliśmy wciągnięci na trawę…


Pierwszy raz i od razu bezbłędnie wykonany manewr. :D
Gratulacje!

Opis działania pochylni z najwyższą starannością przekazałaś. Rzeczywiście myślałam, że pochylnie to coś prostszego technicznie niż kolejka linowa a wyszło że podobne.
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8647
Dołączył(a): 12.08.2010
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 20.07.2018 13:16

Świetna sprawa :!:
Opis tak precyzyjny, że czułam się prawie tak, jakbym była tam z Wami :).
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 20.07.2018 15:56

marze_na napisał(a):Opis tak precyzyjny, że czułam się prawie tak, jakbym była tam z Wami :).

Nie tyle z ust mi to zdanie wyjęłaś, co spod palców :!: :)

pzdr :wink:

PS
Jak byłem w Buczyńcu dawno temu, to tak elegancko tam nie było.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.07.2018 21:26

Buber napisał(a): Swoją drogą widzę, że jak ktoś łyknie "wodnego bakcyla" , to na ląd ciężko mu zejść :wink:

beatabm napisał(a): To nie tak. Jak ktoś łyknie bakcyla to na ląd już nie zejdzie.....To gorsze niż twarde narkotyki 8O

Mnie do uzależnienia baaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleeeeeeeeeeeeeeeko, ale fakt – od czasu do czasu fajnie jest podróżować wodą 8) .

Lidia K napisał(a): myślałam, że pochylnie to coś prostszego technicznie niż kolejka linowa a wyszło że podobne

Energia do napędzania wszystkich pochylni pochodzi :idea: tylko z wody, no i działa to już od wielu lat . Genialny pomysł inżyniera Steenke (fakt, nieco podpatrzony :wink: , ale i tak to niesamowita myśl techniczna 8) ) być może nawet przewyższa to, co jest „lądowych” w kolejkach linowych.

marze_na napisał(a): Opis tak precyzyjny, że czułam się prawie tak, jakbym była tam z Wami :) .

Pomocne były :idea: informacje na stronie netowej właścicieli naszej łódki, a także pisemna instrukcja, którą dostaje się w maszynowni wraz z paragonem fiskalnym przy uiszczaniu opłaty za pochylnie.

longtom napisał(a): Jak byłem w Buczyńcu dawno temu, to tak elegancko tam nie było.

Teren przyległy do pochylni Buczyniec jest faktycznie elegancki, przy innych pochylniach wypas jest :roll: znacznie mniejszy. No ale to właśnie Buczyniec jest od strony brzegu najczęściej odwiedzany przez turystów, zwłaszcza tych korzystających z usług białej floty…
Kanał Elbląski przeszedł gruntowną rewitalizację zakończoną przed sezonem 2015 r. Inwestycja kosztowała około 111 mln zł, w tym pond 48 mln zł stanowiło dofinansowanie w ramach programów unijnych.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Łódką po trawie (2018) : Pochylnie Kanału Elbląskiego

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.07.2018 23:01

Po drodze do następnej pochylni minęliśmy trzy mosty.

1-P6180076.JPG


2-P6180077.JPG


3-P6180078.JPG


Tuż za trzecim mostem (ok. 9:10) pojawiła się pochylnia Kąty.

4-DSC_2631.JPG


5-DSC_2633.JPG


Nabrzeże cumownicze przed pochylnią znajduje się przy wsch. (naszym prawym) brzegu, obok jest budynek maszynowni.

6-DSC_2632.JPG


Mieliśmy co prawda :idea: zielone światło, ale… Zaczęła ostrzegawczo :roll: migać lampka na wyświetlaczu, a potem pojawił się napis :evil: „awaria silnika”.

Co jest :x ??????? Czyżbyśmy zostali zastopowani w Katach na nie wiadomo jak długo, aż nam silnik wymienią?

Żeby zadzwonić i zgłosić awarię, musieliśmy się trochę nachodzić w pobliżu, gdyż na łódce żadna sieć nie miała zasięgu. Na szczęście się udało :) , nie tylko z telefonem, ale i z silnikiem :D .
Okazało się, że to tylko sygnał serwisowy :wink: , iż po 30 godzinach pracy nowy silnik wymaga sprawdzenia, czy wszystko jest OK. Oczywiście, poza światełkiem i informacją o awarii, żadnego problemu nie było :D . Przez telefon dostaliśmy tajny kod, jak zresetować :wink: sygnał ostrzegawczy, mogliśmy płynąć dalej.

Tyle, że skoro już staliśmy w Kątach i trochę czasu :? zeszło nam na ustalenie , co dalej, to postanowiliśmy zjeść tam śniadanie i przepuścić nadciągającą białą flotę. Jak nie w Kątach, to musielibyśmy przepuścić wycieczkowce na którejś z kolejnych pochylni, bo ściganie się z nimi nie miało sensu (płyną 2 -3 razy szybciej od nas).

Górna stacja w Kątach była dobrym miejscem na przyjęcie posiłku - przy nabrzeżu wiata ze stolikami i ławkami, na tyłach pojemniki na śmieci (mogliśmy się więc pozbyć także tych z poprzedniego dnia) oraz toj-tojki (okazja na pozostałe „zrzuty”, aby sobie nie robić smrodku w łódkowej toalecie).

8-DSC_2638.JPG


7-P6180079.JPG
Ostatnio edytowano 24.02.2020 15:16 przez dangol, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Polska



cron
Łódką po trawie (2018) : Kanał Elbląski i Żuławy - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone