Litva Łotva i Estonia szukam informacji

Tu nikt nic nowego nie pisze o tych krajach, a po tylu latach latania po Chorwacjach, Czarnogórach, Bułgariach, Grecjach itd, stania w korkach, zdychania w upałach może czas zwiedzić to co bliżej, i może nie zawsze gorzej? Chciałbym pojeżdzić i zwiedzić ciekawe miejsca krajów nadbałtyckich, ale nie mam pojęcia jak tam jest z noclegami, gdzie jest fajnie a gdzie trochę gorzej, kto i co poleca, będę wdzięczny za wszelkie info

Zacznijmy od tego, ze Litwa, a nie Litva, Łotwa a nie Łotva

Kilku moich znajomych zwiedzało Litwę i im się podobało, ceny podobne jak w Polsce
Informacji jest od groma w internecie

Litva czy Litwa wiadomo o co chodzi, informacji niby od groma ale tak naprawdę nic konkretnego, nie znalazłem jakiś konkretnych opowieści o wyjeździe, miejsc polecanych itp.

3.08.2014 r. wyjechaliśmy na nasz rodzinny wakacyjny wypad: Litwa-Łotwa-Estonia.

Wcześniej przejrzałam przewodniki i net.
Opracowałam trasę.
Poszukaliśmy noclegów (bez rezerwowania)
Spakowaliśmy się i wyjechali jeszcze po dziecko-do-zgarnięcia-z-kolonii.

Pierwsze dwa noclegi mieliśmy zaklepane u przyjaciół w Ełku.
I tam ... zawróciliśmy do domu.
Wyciągnęliśmy z waliz długie nogawki.
Zamieniliśmy mapy i ... 5.08 obraliśmy kierunek: Chorwacja! W ciemno

"Teoretycznie" mogłabym Ci coś podrzucić.
Ale "praktycznie" ... nie mam doświadczenia w podróżowaniu po L-Ł-E.

Pozdraviam

Lednice napisał(a):Informacji jest od groma w internecie

Jedna uwaga.
Ostatnio szukałem informacji na temat Lago di Garda, Passo dello Stelvio, Gardesana Occidentale. Też jest od groma w internecie.

Skoro jednak tworzymy jakąś społeczność, która ma wspólne pasje i jestem członkiem tej społeczności,
to pytam najpierw na forum. Jeśli ktoś wie - to najczęściej odpowie.

Na forum jest zarejestrowanych ponad 40 tys. użytkowników. Autor zadał pytanie niecałe 4 godziny temu. Może jednak ktoś udzieli informacji.

No i bedzie bardzo fajnie, jak udzieli

Ale ja na miejscu autora watku bym najpierw poszukal na forach o tych krajach

Takie sa
Np. to:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,804,Kraje_baltyckie.html

Można napisać maile do tych, co byli

Znajomi mi sporo opowiadali o Litwie, ale nie wiem, czy mam to powtarzać. Ja tam jeszcze nie byłem.


No i przyda sie dobry przewodnik, np. Pascala

Kilka linków do relacji (z netu)
tu
tu
tu
tu
tu

Dwa linki z cro.pl:
jeden i drugi

Witam, byłem na Litwie w zeszłym roku. Mieszkałem tydzień w Nemenczynie koło Wilna. Dobra baza wypadowa do Wilna. Ja miałem namiar do znajomych - nocleg bezpłatny. W samym Wilnie jest z miejscami noclegowymi dosyć drogo lepiej poszukać w okolicy. W Nemenczynie jest bardzo duże skupisko Polaków. Do Wilna ok 30 min jazdy. Warto wjechać na wieżę telewizyjną -piękne widoki, polecam cmentarz na Rosie - piękny , dużo polskich akcentów- np grób Lelewela itd. Stare Miasto i odszukanie domów Mickiewicza i Słowackiego. Później obowiązkowo Troki warto zobaczyć zamek - pięknie położony - przy jeziorku, kąpiel wskazana w ciepłe dni Ceny trochę wyższe niż u nas, na prowincji taniej. Nie pisałem relacji bo pomyślałem że raczej ten rejon będzie na forum mało interesujący. Pozdrawiam

jeśli to Cię nadal interesuje... wrzucam galerię z tych krajów z 2011 - można obejrzeć i ocenić.

https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... redirect=1
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... redirect=1
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... redirect=1

(dopiero teraz widzę, że moja niedokończona relacja jest w linku )

o noclegach za bardzo nie powiem, bo spaliśmy na kempingach. Cenowo - Litwa prawie jak w Polsce, Łotwa nieco drożej, Estonia bardziej drożej. Na Litwie niezłe drogi, na Łotwie kiepskie, na Estonii coś między nimi. Najbardziej ciekawa wydaje mi się Estonia - zwłaszcza Talinn piękny (warto wyskoczyć na 1 dzień do Helsinek promem). Z kolei Wilno jakoś mnie nie zachwyciło spejcalnie, ogólnie Litwa dość podobna do Polski. Z zabytków to głównie zamki i ich ruiny (ja z kolei nie polecam Trok - w większości współczesna atrapa plus tłuuumy gawiedzi), w Estonii poniemieckie pałacyki. Plus skanseny koło stolic (na Litwie pod Kownem). Na pewno to ciekawy kierunek, znacznie mniej popularny niż Bałkany.

Pudelek napisał(a):(...)
(dopiero teraz widzę, że moja niedokończona relacja jest w linku )
(...)

... "w temacie" chyba jako jedyna na tym forum na przestrzeni kilku lat
Pozdraviam

Pudelek napisał(a):
ja z kolei nie polecam Trok - w większości współczesna atrapa plus tłuuumy gawiedzi)

Troki zdecydowanie polecam, szczególnie jak toś ma dzieci, pięknie tam jest

to zależy czego szukamy... dzieci nie posiadam, więc ta kwestia odpada. Jako miłośnik zabytków staram się omijać współczesne "zamki", a takim jest własnie zamek w Trokach. Fakt, ładnie położony, można popatrzeć z daleka - z bliska razi sztucznością, muzeum w środku przeciętne, do tego masa ludzi, depczące się wycieczki zorganizowane itp.

W samym Trokach są ciekawsze rzeczy - drewniana zabudowa, kienesa karaimska, zapomniany karaimski cmentarz. Po drugiej stronie jeziora jest kemping, opcja dla taniego noclegu. Ale zamek - NIE

Byliśmy w 2013 roku. Trasa: Rumszyszki - Kłajpeda - Ventspils - Ryga -Sigulda -Cesis - Tallin - Heslinki - Góra Krzyży - Wilno - Troki - Kowno. Wyprawa zajęła nam dwa tygodnie. Poruszaliśmy się własnym samochodem w składzie 2 dorosłych plus nastolatek i 3-latek. Spaliśmy poza kempingami - wyłącznie pod dachem (hostel, hotel, b&b).

Zupełnie niezłe drogi. Bardzo nieciekawe Wilno - zdecydowanie odradzam, chyba że chodzi o nostalgiczną wędrówkę "po polskich śladach". Interesująca Ryga i przepiękny Tallin, który zauroczył nas bez reszty. Troki - zamku lepiej nie oglądać z bliska bo odbudowano go po partacku ale spacer nad jeziorem i kontemplowanie go z daleka - jak najbardziej. Podobało się nam także w Kownie, które zachowało wiele z ducha dawnej, litewskiej stolicy. Zupełnie obłędne są łotewskie plaże nad Bałtykiem. Dzikie, bo wiele z nich do niedawna było niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Z tego samego powodu są też czyste. Są również puste...bo jeszcze nie odkryte. Wielkie wrażenie zrobiła na nas wizyta na litewskiej Górze Krzyży.

Ogólnie polecam. Nasza wyprawa miała roboczy tytuł "Szlakiem śladów Hanzy" i tu zawodu nie było. Choć Rosjanie zbombardowali właściwie wszystkie miasta na wybrzeżu Bałtyku, to jednak wiele ocalało z klimatu średniowiecza. Sporo też zostało zrekonstruowane z wyjątkiem Troków, dość umiejętnie. Najwięcej bodaj ocalało w Tallinie.
Zupełnie odmienne, szokujące dla nas może być podejście do historii nowszej. Muzeum Komunizmu w Rydze to miejsce które warto odwiedzić aby przekonać jak pisać "historię użytkową" z pomijaniem faktów niewygodnych i rozdymaniem epizodów zaledwie. Ku przestrodze.
Trzeba mieć świadomość, że jest tam... zimno, wszak to północ. W lipcu o północy za oknem mamy nasz zmrok. Ceny - podobne jak w Polsce to znaczy nie mieliśmy wrażenia drożyzny ani taniości. W wielu miejscach nie można się dogadać po angielsku za to wszędzie bez problemu po rosyjsku.

no proszę, wrażenia bardzo podobne do moich poza Górą Krzyży - wygląda to nawet ciekawe, ale ogólnie to bardziej strasznie i kiczowato. Cóż, zdecydowanie nie przepadam za tego typu "miejscami pielgrzymkowymi".

Temperatura - w 2011 w sierpniu była w okolicach 20-24 stopnie. Czułem się z tym znacznie lepiej niż z bałkańskimi upałami z tego roku

Temperatura w lecie, kiedy my byliśmy - Wilno i okolice ok 28 st. Troki... Ech zdania nie zmieniam