Łelkam tu kemping Basko Polje (2015)

Spędziłem na tym kempingu 7 dni w sierpniu 2015. Oprócz kilku wyjątków, np. WiFi, niemal wszystko wygląda tak, jakby od 1966 roku nie zainwestowano tutaj ani dinara/kuny. Szkoda, bo to jedno z urokliwszych miejsc Riwiery Makarskiej.

Zamieszczam kilkanaście (fakt, że tendencyjnych) zdjęć.

Podsumowaniem tego miejsca niech będzie ostatnie zdjęcie. Z drugiej strony warto się tam wybrać, żeby zobaczyć na własne oczy i otrzeć się o przeszłość.

Potwierdzam, byliśmy na kempie na przełomie Sierpień/Wrzesień 2015 i rzeczywiście cofamy się mocno w czasie! Jak dla mnie ma to swój urok .

czyzo napisał(a):Potwierdzam, byliśmy na kempie na przełomie Sierpień/Wrzesień 2015 i rzeczywiście cofamy się mocno w czasie! Jak dla mnie ma to swój urok .

Racja, swój urok ma. Gdyby nie miał, pewnie nie byłoby zdjęć

eystrasalt napisał(a):

czyzo napisał(a):Potwierdzam, byliśmy na kempie na przełomie Sierpień/Wrzesień 2015 i rzeczywiście cofamy się mocno w czasie! Jak dla mnie ma to swój urok .

Racja, swój urok ma. Gdyby nie miał, pewnie nie byłoby zdjęć

Fajnie to napisaliście...w mojej ocenie camp ma swój styl i urok ( tak jak i w Waszej). Nie wiem na ilu campach byliście w CRO na południe od Splitu... Baśko Polje jest całkiem w porządku np... jeśli chodzi o campingowy sklep, kolejny sklep z pieczywem , wielka powierzchnia gdzie zawsze będzie miejsce, oraz w porządne sanitariaty ( w porównaniu z innymi campami na południu), nie wspominam o położeniu w jednym z najciekawszych regionów CRO.
Nie ukrywam, że camp i jego okolice to moja ulubiona miejscówka w CRO.
Dodam że od kilku lat na 2-3 dni rozbijam namiot na pobliskim campie w Krvavicy.
Pozdrawiam GAJUS

Gajus.ems napisał(a):(...) od kilku lat na 2-3 dni rozbijam namiot na pobliskim campie w Krvavicy.

Proszę o namiary i Twoją subiektywną ocenę kempingu w Krvavicy (jeśli znajdziesz chwilę, rzecz jasna)

Hej !
Przepraszam, że z opóźnieniem napisze mocno subiektywnie o campie w Krvavicy.
http://autocamp-krvavica.com/pl/o-obozu - ze strony internetowej można wyciągnąć wnioski dla siebie(zdjęcia campu).
Od kilku lat w czerwcu i we wrześniu wypoczywam aktywnie na campach w CRO . Tak więc campy są pustawe, w sezonie nie jest już tak różowo tj z miejscem na rozbicie namiotu, obłożone sanitariaty i cena. Oczywiście nie odkrywam Ameryki. Camp Krvavica pewnie ma problem w sezonie z miejscem, oraz w/w sanitariatami. Często wieje mocny wiatr, wiec małe namioty być może trzeba będzie dodatkowo umocowywać. Jednak jest to mój ulubiony camp ;
-świetnie położony u podnóża skał
-fajne pobliskie ścieżki wzdłuż morza do Baska Voda ok 7 km, oraz Makarskiej 5 km ( moje ulubione plaże w CRO)
-pobliska miejscowość Bratuś ( dla mnie malutka perełka) w odległości ok 1 km z knajpkami i ze sklepem ( malutki sklep również w Krvavicy k. informacji turystycznej nieopodal magistrali)
-można sobie z lodówki zafundować piwo, regulacja rachunku na słowo u właściciela. W ubiegłym roku podrożało Karovacko i Ozujsko- 12 kun. w poprzednich latach 10 kn.
-można bezpłatnie skorzystać z grilla, czajnika, do dyspozycji stoliki, krzesła oraz bezpłatne miejsca w mini barze.
-super właściciel, zupełnie bezproblemowy gość, kilka lat temu zaproponował przeprowadzenie "operacji" na stopie kolegi który nadepnął mocno na jeżowca. Dosłownie przyszedł z wielką igłą i ze spirytusem do odkażenia twierdząc , że sobie poradzi. Kolega jednak wydygał i do końca pobytu w CRO kulał. W tym miejscu muszę napisać , że nie był to mój kolega "maratończyk " z którym podróżuję po CRO i o którym niejednokrotnie pisałem w kontekście campów, ten dałby rade.
-kolejny plus to pobliska plaża, w sezonie ludzie z Makarskiej przyjeżdżają tu wypoczywać.
Teraz minus - zostawiłem w toalecie ładowarkę z MP-3, ktoś mi ją ukradł, zresztą rok wcześniej na campie w Segecie k. Trogiru utraciłem MP-3 w identycznych okolicznościach. To był mój 21 i 22 pobyt w CRO i nigdy wcześniej nic mi nie zginęło. W tym wypadku pretensje mogę mieć tylko do siebie, należy zachować odrobinę ostrożności i nie będzie problemu. Zaznaczam, że korzystałem z prądu za zgoda właściciela, nie robię z tego problemu, miałem pecha. W tym roku początkiem czerwca znowu do CRO i chociaż jeden nocleg na campie w Krvavicy.
GAJUS

Dzięki, Gajus.ems