Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lawendowy miesiąc miodowy (HVAR 2013)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 21.03.2014 20:25

(NIE) SZARO, (NIE) BURO, LECZ WIECZOREM… DOŚĆ PONURO.
25.08.2013

Szare ciężkie chmury spowiły niebo.
Jest mgliście.
Wietrznie.
Jakoś nie pasuje mi ta sceneria do naszej rajskiej wyspy.
Bez słońca wszystko wydaje się inne. Jakby pozbawione życia. Nawet Jadran zachmurzony, stroi fochy.
Deszcz jest potrzebny… LECZ DLACZEGO AKURAT DZISIAJ? :roll: :wink:

Udajemy się do Velo Grablje, niewielkiego miasteczka leżącego przy starej drodze Stari Grad-Hvar. Przejazd starą drogą dostarcza niesamowitych wrażeń – widoki są przecudne.
Niestety tego dnia, widoczność jest kiepska…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy do Velo Grablje – opuszczonego miasteczka „duch”. Jest niemalże niezamieszkałe. Tajemnicze. Nie spotykamy tu żadnej osoby. Jest tak cicho. Przerażająco cicho. Kilka opuszczonych, starych samochodów. Na myśl przychodzą sceny w stylu: „opuszczona wioska, której mieszkańcy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach” . Swoją drogą – miejsce na sklejenie takiego filmu – idealne. Mniej idealne są już za to pszczoły (ogrom pszczół), którym sprytnie udaje się zagonić nas do samochodu. Mnie – alergika – nie trzeba zachęcać do ewakuacji dwa razy :? :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Słońce powoli przebija się zza chmur.

Obrazek

Udajemy się w kierunku Brusje i lawendowych pól. Po drodze zatrzymujemy się przy Vidikovac Sveti Rok.

Obrazek

Wjeżdżając do Brusje spotykamy tego oto pięknego cudaka, od którego nie łatwo się nam już odkleić (zwłaszcza mi) :mrgreen: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... od ucha do ucha :lol:
Obrazek

Krążymy trochę po lawendowych polach – z nadzieją na kilka gałązek suszonej lawendy. Kiedy pierwszym razem byliśmy na Hvarze, suszonej lawendy było pod dostatkiem. W różnych częściach wyspy. Tym razem ledwie udaje się nam naciąć gałązek na mały bukiecik (widoczny na zdjęciu w prologu). W każdym razie lawendowy MUST HAVE jest :mrgreen:

Słońce przebija się przez chmury, lecz nadal potwornie wieje. Dosłownie zarzuca samochodem. Wracamy do Sv. Nedilji.

CDN
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 21.03.2014 20:32

(NIE) SZARO, (NIE) BURO, LECZ WIECZOREM… DOŚĆ PONURO. II
25.08.2013


Podczas wieczornego spaceru matka natura znowu funduje nam niesamowity spektakl.
Zbliża się burza.
Ostatnie promienie zachodzącego słońca, malują niezwykłe kadry.
Jest pięknie. Choć momentami przerażająco.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Postanawiamy wypróbować restauracyjkę Zlatan Otok – jednak coś, co podziwiałam co wieczór z okna domu (restauracja jest klimatycznie oświetlona – lampionami, kołysanymi przez wiatr) – dziś nie ma szans zaistnieć. Kiedy donoszą nam kolację – zaczyna grzmieć i błyskać. Wiatr wieje jeszcze mocniej. Nieopodal wywraca łodź. Przeraźliwie zziębnięta – tak, tak, zziębnięta (!) – wybraliśmy… tzn. wybrałam miejscówkę na zewnątrz, połykam dosłownie swą doradę (nawiasem mówiąc źle przyrządzoną) marząc już tylko o jednym – powrocie do domku „na górze” :evil:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 21.03.2014 20:50

Cudak uroczy :) zdjęcia piękne ,te burzowe w szczególności .
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 22.03.2014 11:22

andeo napisał(a):Cudak uroczy :) zdjęcia piękne ,te burzowe w szczególności .


Dziękuję :) oj światło było wtedy niezwykłe... Krajobraz dookoła wyglądał jak malowany.
Pozdrawiam serdecznie
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 22.03.2014 18:59

Burza w Chorwacji potrafi zmusić do skrócenia wczasów , a nawet do ucieczki :roll:
Jeden dzień niepogody , dwa , to jeszcze odpoczynek od wczasów :wink: można sobie zrobić , ale gdy zamiast plaży pozostaje ciepłe ubranie i zamknięte pomieszczenie , to dziwnie ciągnie mnie do domu :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 23.03.2014 00:04

piotrf napisał(a):Burza w Chorwacji potrafi zmusić do skrócenia wczasów , a nawet do ucieczki :roll:
Jeden dzień niepogody , dwa , to jeszcze odpoczynek od wczasów :wink: można sobie zrobić , ale gdy zamiast plaży pozostaje ciepłe ubranie i zamknięte pomieszczenie , to dziwnie ciągnie mnie do domu :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr


W zeszłym roku mieliśmy "szczęście" do burz na Hvarze - co w wysoko położonym domu dało się odczuć :roll: :wink: Na szczęście tam pogoda szybko się zmienia... A i kąpiele w deszczu potrafią być przyjemne :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie
karalajna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 289
Dołączył(a): 24.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) karalajna » 24.03.2014 11:39

zdjęcia jak zawsze rewelacyjne :) zwłaszcza te z Velo Grablje. Wygląda to jak scenografia do filmu ;)

Ja co prawda burzy w Chorwacji jeszcze nie doświadczyłam, a zaledwie krótki letni deszczek, ale burza również musi być fascynująca.
Magdalena S.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 920
Dołączył(a): 03.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdalena S. » 24.03.2014 11:48

karalajna napisał(a): burza również musi być fascynująca.

Burze, zwłaszcza w Chorwacji, są fascynujące. Mamy do nich ogromne szczęście. Jeszcze nie trafił nam się wyjazd, bez kilku takich atrakcji w czasie pobytu :)
karalajna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 289
Dołączył(a): 24.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) karalajna » 24.03.2014 12:04

Magdalena S. napisał(a):
karalajna napisał(a): burza również musi być fascynująca.

Burze, zwłaszcza w Chorwacji, są fascynujące. Mamy do nich ogromne szczęście. Jeszcze nie trafił nam się wyjazd, bez kilku takich atrakcji w czasie pobytu :)



Nie powiem, że taka burzę to chętnie bym zobaczyła ;) ja w trakcie 2-tygodniowego słonecznego pobytu trafiłam na 15-minutowy deszczyk, który trafił się akurat w rocznicę ślubu... :lol:
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 24.03.2014 12:20

Cudna relacja :)
Tak sobie wyobrażam Hvar i kiedyś tam dotrę, dzięki :) :papa: :mrgreen:
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 24.03.2014 20:56

karalajna napisał(a):zdjęcia jak zawsze rewelacyjne :) zwłaszcza te z Velo Grablje. Wygląda to jak scenografia do filmu ;)

Ja co prawda burzy w Chorwacji jeszcze nie doświadczyłam, a zaledwie krótki letni deszczek, ale burza również musi być fascynująca.


Dziękuję ślicznie! :)
Jest fascynująca - zwłaszcza, gdy ktoś panicznie się poi burz, a mieszka w domku w górach :twisted: :lol:
Jedno jest pewne - aura przed burzą jest niezwykła. I te kolory...

Magdalena S. napisał(a):
karalajna napisał(a): burza również musi być fascynująca.

Burze, zwłaszcza w Chorwacji, są fascynujące. Mamy do nich ogromne szczęście. Jeszcze nie trafił nam się wyjazd, bez kilku takich atrakcji w czasie pobytu :)


My też mieliśmy - w zeszłym roku ;)

karalajna napisał(a):
Magdalena S. napisał(a):
karalajna napisał(a): burza również musi być fascynująca.

Burze, zwłaszcza w Chorwacji, są fascynujące. Mamy do nich ogromne szczęście. Jeszcze nie trafił nam się wyjazd, bez kilku takich atrakcji w czasie pobytu :)



Nie powiem, że taka burzę to chętnie bym zobaczyła ;) ja w trakcie 2-tygodniowego słonecznego pobytu trafiłam na 15-minutowy deszczyk, który trafił się akurat w rocznicę ślubu... :lol:


Może jedna/dwie - rzeczywiście robią wrażenie ;) ale jak pojawiają się częściej... :twisted: Niesamowicie wyglądają chmury burzowe przemieszczające się nad Jadranem.

Kobieta napisał(a):Cudna relacja :)
Tak sobie wyobrażam Hvar i kiedyś tam dotrę, dzięki :) :papa: :mrgreen:


Bardzo mi miło :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie
Natko_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 444
Dołączył(a): 23.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Natko_ » 24.03.2014 23:45

No jak tu u Was ładnie, klimatycznie, nastrojowo, a z humorem - siadam i ja w kąciku i czekam na jeszcze!

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia - samych szczęśliwych wakacji na 8 łapach i 4 kołach, potem na 8 łapach i 8 kołach, a potem na 10, 12, 14... łapach :D I nie o kolejnych pieskach mówię, choć panna Lu słodką ma mordę :)
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 25.03.2014 11:33

Natko_ napisał(a):No jak tu u Was ładnie, klimatycznie, nastrojowo, a z humorem - siadam i ja w kąciku i czekam na jeszcze!

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia - samych szczęśliwych wakacji na 8 łapach i 4 kołach, potem na 8 łapach i 8 kołach, a potem na 10, 12, 14... łapach :D I nie o kolejnych pieskach mówię, choć panna Lu słodką ma mordę :)


DZIĘKUJEMY ŚLICZNIE :mrgreen: Jak miło przeczytać takie słowa o poranku - zaraz rogal na usta wskakuje :D
Pozdrawiam
minimartini
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 26.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) minimartini » 25.03.2014 13:02

SZLAKAMI NIEODKRYTYMI (dla nas) - Špilja Sv. Nedjelje, Humac
26.08.2013


„SŁOŃCE! Wstawaj Kochanie! Słońce! Słyszysz?!”.
W tle słychać ziewnięcie.
„Nie pada! Nie grzmi! Wstawaj, słyszysz?!”.
Nigdy nie rozumiem… Jak można tracić czas na sen… NA WAKACJACH :roll:
Toż tyle pięknych miejsc jest do zobaczenia :lol:


Dzisiaj postanawiamy zrealizować jedno z naszych małych hvarskich marzeń – „wyprawa” na szczyt – Sv. Nikola. Długo by opowiadać… Lecz może zacznę od końca.
Szczyt co prawda zdobyliśmy… Ale obiektywem z tarasu :lol:

Spacerując niegdyś po naszym małym uroczym końcu świata, znaleźliśmy drogę – szutrową, dość szeroką – wydawałoby się… dającą szansę na podjazd autem do pewnej wysokości – tak by później pokonać resztę trasy na autonogach. Ot! Genialni podróżnicy.
Myślimy sobie… Co prawda nikt nigdzie nie wspominał o tej drodze i ewentualnym wjeździe… Ale potrzeba matką wynalazku – będziemy PIERWSI :hut:

Wyobraźcie sobie Drodzy Czytelnicy, Drogie Czytelniczki – nasze miny, w momencie, gdy auto zaczyna odmawiać posłuszeństwa i niemal stacza się w dół z coraz to bardziej nachylonego szutru. NO JAK TO SIĘ NIE DA? Po trzech próbach jednak odpuszczamy. Może kiedyś wstawię tu filmiki z genialnego „podejścia” na szczyt :roll:

W każdym razie smutno byłoby nie wykorzystać tak pięknej pogody i nie wspiąć się chociaż do jaskini z pozostałościami po klasztorze augustiańskim z XV w. Drogowskaz wskazuje, że przed nami niecały kilometr.

Obrazek

Według informacji, które znalazłam trasa należy do tych z kategorii „spacerowych” – lekkich, łatwych i przyjemnych.
TO DLACZEGO NASZA JEST DZIWNIE WĄSKA, Z OSYPUJĄCYMI SIĘ SKAŁKAMI? :twisted:

Ot genialni podróżnicy. Chyba… (na pewno!) znowu wybraliśmy niewłaściwą trasę. Niemniej jest ciekawie. Ja w zwiewnej żółtej sukieneczce – tej z rodzaju „ledwo zakrywającej pośladki” i działającej niczym afrodyzjak na latające dookoła owady oraz białych trampeczkach. Idealny górski outfit :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak więc zasapani, spoceni docieramy wreszcie (po ok. 40 minutach) do jaskini.
Niesamowicie tu. Wszechobecna aura tajemniczości. Jakiś taki dziwny spokój, cisza, chłód.
Moją uwagę przykuwa ogromna ilość ptasich piór obecnych dosłownie wszędzie. Szczątki kości. Zapewne pomieszkują tu drapieżniki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejsce idealne na medytację. Kontemplację.
Nagle łuuup!!! Hałas. Stoi przede mną mój przerażony, blady M.
O mamuńciu!!! WIDZIAŁEŚ JAKIEGOŚ DRAPIEŻNIKA?!?! Wiedziałam!!! Idźmy stąd!!!

„Myszkoooo… Matka Boska wyszła z krzaków.”

CO?!?! 8O

O mamuńciu. Przegrzał się? A może, jakaś skałka spadła mu na głowę. Cholerka. Z drugiej strony miejsce… No wiadomo jakie.

„Co mówiłeś?!”

I tu zaczyna się opowieść o tym, jak to wchodził na górę po schodkach i w pewnym momencie zobaczył cień. Cień, jak cień. Ale POSTAĆ! Jak się za chwilę okazało był to po prostu ten oto posąg:

Obrazek

Ale gra światła, cieni, tamtejszy chłód, aura tajemniczości zrobiły swoje :lol:

Słońce przygrzewa coraz mocniej. Wracamy „niewłaściwym szlakiem” z zamiarem skorzystania z przecudnej pogody i wystawienia swych bladych (no może już nie aż tak bladych) ciał na mały smażing.

Kiedy wystarczająco nasycamy się jadrańskimi falami, postanawiamy udać się do Humaca.
Jest to osada rybacka z XVII w. – etnograficzny pomnik kultury. Dojeżdżamy tu wieczorem. Nie ma już wielu zwiedzających, lecz nie możemy już liczyć na atrakcje w stylu: osiołek :cry: :lol: Humac nie był zamieszkiwany na stałe. Jego kamienne domy wykorzystywano sezonowo – np. podczas prac rolnych, zbiorów oliwek. Część domów jest dobrze zachowanych, pozostałe to ruiny.
Na pewno warto się to wybrać – choć nie ma tu takiego klimatu jak np. w Velo Grablje. Ale i moim zdaniem nie można tych miejsc kompletnie porównywać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy, gdy robi się już ciemno. Po drodze udaje mi się uchwycić magiczne kadry:

Obrazek

Obrazek

Mamy duże szczęście. Gdy lądujemy na własnym tarasie, naszym oczom ukazuje się to:

Obrazek

Znowu... 8O
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 25.03.2014 13:15

ciekawa przygoda :D... choć liczyłem, na to, że wybraliście do jaskinii koło Humaca właśnie...
tam nie byłem lecz planuję w tym roku
pozdrawiam :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Lawendowy miesiąc miodowy (HVAR 2013) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone