Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Lastovo - mundialowo 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1454
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 02.08.2018 11:34

Zadar będzie moją bazą noclegową i wypadową już za 18 dni. 8) I raczej pójdę Twoim śladem, jeżeli chodzi o przekraczanie chorwackiej granicy.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.08.2018 13:51

Ja już zapomniałam jak może wyglądać trasa od granicy HR do Sv.Rok w słońcu, albo przynajmniej bez deszczu. Od lat łapie nas tam niezła pompa - i to w obie strony :roll: :oczko_usmiech:
Zadar bardzo mi się podobał i w porównaniu ze Splitem był niemal opustoszały. Ale obydwa miasta zwiedziłam dość pobieżnie, więc nie umiałabym ich porównać , niemniej do Splitu sentyment jest, bo to przedsionek do raju wyspowego :wink:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 03.08.2018 13:34

pomorzanka zachodnia napisał(a):Zadar będzie moją bazą noclegową i wypadową już za 18 dni. 8) I raczej pójdę Twoim śladem, jeżeli chodzi o przekraczanie chorwackiej granicy.


Polecam, na chwilę obecną nie widzę sensu wracać do trasy przez Słowenię. Ja co prawda przez Macelj raczej nie jeździłem, ale trochę znudziły mi się austriackie autostrady, a nawet mój ulubiony objazd M-L-P-M-R przez Słowenię. Do tego, na drogach (w Burgenlandzie w Austrii oraz w zachodnich Węgrzech) jest pusto i przyjemnie się jedzie (pomijając kilkanaście pierwszych km od granicy w Koszeg), a ja cenię sobie odpoczynek od monotonnej podróży autostradą.


Katerina napisał(a):Ja już zapomniałam jak może wyglądać trasa od granicy HR do Sv.Rok w słońcu, albo przynajmniej bez deszczu. Od lat łapie nas tam niezła pompa - i to w obie strony :roll: :oczko_usmiech:

No, myśmy mieli tam raczej słońce, ale niskie temperatury. W tym roku, zjeżdżając z wysokości tunelu Sv. Rok na sam dół, do poziomu morza w Zadarze, przekonaliśmy się, że różnica temperatur może wynosić nawet 10 C, a w stosunku do temperatury przed wjazdem do tunelu - jeszcze więcej.

Katerina napisał(a):Zadar bardzo mi się podobał i w porównaniu ze Splitem był niemal opustoszały. Ale obydwa miasta zwiedziłam dość pobieżnie, więc nie umiałabym ich porównać , niemniej do Splitu sentyment jest, bo to przedsionek do raju wyspowego :wink:


My Zadar pamiętamy z 2010, kiedy stacjonowaliśmy nieopodal, w Privlace k. Ninu. Ale tak, Split obiecuje więcej na morzu. Co prawda nie byłem osobiście, ale z tego, co widzę w relacjach i na GSV, taki np. Dugi Otok to nie do końca moja bajka.
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 03.08.2018 13:49

ODCINEK 3, cz. I
poniedziałek, 2 VII

01 sun.jpg
"Here comes the sun..."
02 pak.jpg
pakowanko ranną porą
03 preko.jpg
Poranny prom w drodze do Preko.
04 luka.JPG
Czy kiedyś tu skręcimy? Póki co, raczej się na to nie zanosi...
05 droga.JPG
Wspinamy się do poziomu autostrady.

Budzik wyrywa nas ze snu o 5:30 – kolejna niedospana noc. Tylko ja jestem w stanie o tej porze wrzucić w siebie szybkie śniadanie, pakujemy rzeczy do auta i ruszamy w dalszą drogę. Całe szczęście, że tak niedługą, bo prowadzę już na powiekach na zapałki. Wyjeżdżamy w kierunku węzła Zadar II, mijając port, z którego odpływają promy na pobliskie wyspy. Następnie suniemy stromo pod górę kierunku autostrady nową drogą na palach, po drodze zostawiwszy lotnisko. Na autostradzie mijamy zjazdy na Sukošan, Biograd, NP. Krka, Trogir, Kaštele i jesteśmy w Dugopolje. 5 minut stania na bramkach i sru w dół do Splitu! Zjazd niby tak podobny do tego w Zadarze, ale widać, że tu ruch większy, bo asfalt bardziej pozapadany, krawężniki bardziej osmolone niż w stolicy Północnej Dalmacji. Na zjazdach w kierunku miasta i przeprawy promowej napotykamy na poranne korki (dochodzi 9:00), ale potem już sprawnie mkniemy w dół ku portowi.
06 dugopolje.JPG
bramki przy zjeździe na Split
07 split luka.jpg
Wjeżdżamy do portu w Splicie. Ale zaraz, czy nas oczy nie mylą?
08 kor i petar.jpg
Nie! To Petar Hektorović! Rok temu płynęliśmy nim na Vis, w tym promem Korčula udamy się...na razie na Korčulę :-)
09 bilet.jpg
Bilecik w dłoni, można wjeżdżać na pokład! Ta dodatkowa karteczka jest jednocześnie biletem wstępu na prom do Ubli, na którego przesiądziemy się w Velej Luce.
11 czekamy.jpg
Kolejka do wjazdu na prom. Najpierw wjadą ci z lewej, po zewnętrznej.
10 godziny.jpg
Wjeżdżamy!

Tam znaki na elektronicznym wyświetlaczu i dalej ustne wskazówki od chłopców z obsługi portu pokierowały nas na...ostatni pirs, a w sumie przedostatni – z tego najostatniejszego w ub. roku płynęliśmy na Vis. Po ustawieniu się w kolejce (w trzecim kolejnym rzędzie) udałem się do budynku portowego po bilety. 668 kun za prom do Ubli („Będzie się Pan musiał przesiąść na Korčuli” „Wiem, a za ile załadunek?” „Za 10 minut!”). OK, szybko do bankomatu po większą ilość gotówki (na wszelki wypadek, w końcu jedziemy na koniec świata) i po pizzę na prom. Ostatecznie wjeżdżamy na pokład po jakiejś półgodzinie, stresując się delikatnie, czy się zmieścimy (warto zauważyć, że obsługa portowa pilnowała kolejności wjazdu). Niepotrzebnie – w środku okazało się, że choć prom „Korčula” ma tylko 1 pokład dla samochodów, to z 7 rzędów zapełniło się raptem 5. Idziemy (jedziemy – ruchomymi schodami!) na górę, miejsc do wyboru sporo na zadaszonym, klimatyzowanym 2. pokładzie oraz na półodkrytym 3. pokładzie, gdzie udało mi się na chwilę zdrzemnąć. Tu uwaga: restauracja nie działała (a bar oferował poza napojami i lodami jedynie chipsy), a pokład samochodowy jest na czas podróży zamykany i niedostępny dla pasażerów. Dla nas to nowość – płynąc na Vis, wielokrotnie odwiedzaliśmy auto – no i nasza margarita kisiła się przez 3 godziny rejsu do Velej Luki w samochodzie, a my głodowaliśmy…
12 pokład 0.jpg
Zmieścili się wszyscy i jeszcze zostało miejsce!
13 kartka.jpg
Udające się docelowo na Lastowo pojazdy dostają taką kartkę za wycieraczkę. Razem z karteczką z biletu zabierze ją obsługa przy wjeździe na drugi prom.
14 poklad 1.jpg
Tu można odpocząć w przyjemnym chłodzie - klimy nie żałują! (me gusta!)
15 pokład 2.jpg
Pokład górny - dla wielbicieli świeżego zraka :>
16 piwko.jpg
W tym momencie przypomniałem sobie o piwku zakupionym wczoraj na Węgrzech. Mmmm, zimne :)
17 split.jpg
Żegnamy budzący się do życia Split :)
18 statek.jpg
Takie cudo spostrzegliśmy, mijając...
19 hvar.jpg
...Hvar.
20 Pokonji Dol.jpg
Wysepka Pokonji Dol w okolicach Milny na Hvarze.


c.d.n.
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 03.08.2018 14:41

Oczywiście dołączam:) Trudno teraz znaleźć miejsce w Cro bez tłumów,może na Lastovo?
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1268
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 04.08.2018 15:18

No i zaczyna się "samo gęste"... Jakiż jestem ciekaw tego Lastova!
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.08.2018 19:53

Temperatura wzrasta 8) Lastovo coraz bliżej . . .


Üdvözöljük Magyarországon - odpowiadając na pytanie z wcześniejszego postu :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 06.08.2018 08:50

loverosa napisał(a):Oczywiście dołączam:) Trudno teraz znaleźć miejsce w Cro bez tłumów,może na Lastovo?


Nie wiem, czy po przebrnięciu przez moją relację w ogóle Ci się na Lastowie spodoba, ale jedno jest pewne - tłumów (i rzeczy z nimi związanych: przepełnionych promów, płatnych parkingów, kolejek, itd.) tam nie uświadczysz :!:

Hercklekot napisał(a):No i zaczyna się "samo gęste"... Jakiż jestem ciekaw tego Lastova!


No, nie można podejrzeć na GSV, to człowiek jakiś taki bardziej ciekawy, co? :lol:

piotrf napisał(a):Üdvözöljük Magyarországon - odpowiadając na pytanie z wcześniejszego postu :wink:


Wiedziałem, że lekko nie będzie, ale żeby aż tak :?: :| :lol:

Popracuję dziś nad c.d. odcinka 3, żeby na te Lastowo w końcu dopłynąć. Wrzut dziś po południu lub jutro :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14799
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 06.08.2018 20:45

Cześć Bartku. Nadrobiłam zaległości po urlopie i jeszcze prom dogoniłam ;)

Bardzo jestem ciekawa, jak odebraliście tę nietypową wyspę. Skrivena Luka to niewątpliwie najpiękniejsze miejsce na Lastowie (przez "w" ;))
Byliście może na campie Skriveni, na którym w 2014 roku odwiedzały nas kaczki? ;) Normalnie nie mielibyście po co, ale tam jest konoba...

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy :)
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 07.08.2018 08:35

maslinka napisał(a):Cześć Bartku. Nadrobiłam zaległości po urlopie i jeszcze prom dogoniłam ;)

Tak sądziłem, że tu wpadniesz, pooglądać stare kąty. Witaj :D

maslinka napisał(a):Bardzo jestem ciekawa, jak odebraliście tę nietypową wyspę. Skrivena Luka to niewątpliwie najpiękniejsze miejsce na Lastowie (przez "w" ;))


Najlepsze na kwaterę, no może jeszcze rozważałbym samo Lastovo, ale w SL woda pod nosem. Generalnie, jak co roku, chodziło o znalezienie odpowiedniej kwatery, no i jak się znalazła, to pojechaliśmy. Ja mógłbym stacjonować nawet w Prehodišče, byleby to Lastowo w końcu odwiedzić :P

maslinka napisał(a):Byliście może na campie Skriveni, na którym w 2014 roku odwiedzały nas kaczki? ;) Normalnie nie mielibyście po co, ale tam jest konoba...


Byliśmy...cały raz. I przekonaliśmy się, że to jednak nie jest konoba w klasycznym rozumieniu tego słowa...ale o tym później. Lecę kończyć odcinek :papa:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 07.08.2018 09:54

ODCINEK 3, cz. II
poniedziałek, 2 VII


Pozwólcie, że podzielę ten dzień na więcej niż dwa etapy-odcinki. Prom "Bartol Kašić" rzadko jednak gości na forum, przyjrzyjmy się więc jemu i temu etapowi podróży bliżej.

Na Lastowo można dostać się - z samochodem - tylko jedną drogą: z Vela Luki na Korčuli. z VL kursują do Ubli w sezonie 3 trajekty dziennie. Poza sezonem - tylko 2. Wieczorny trajekt to prom "Korčula", który, płynąc do Splitu, zawija do VL i płynie dalej do Ubli, gdzie spędza noc. Dlatego tylko wieczorny kurs do i poranny z Ubli odbywają się w "normalny" sposób. Wypływając "Korčulą" ze Splitu przed południem, mamy przesiadkę na "Bartola Kašicia" w Vela Luce. Podróż ze Splitu do Ubli zajmuje tak czy siak 4,5 godziny - jest to więc najdłuższy kurs Jadroliniji, nie licząc linii międzynarodowych i trasy Rijeka-Dubrownik wzdłuż chorwackiego wybrzeża Jadrana. Trzeci, dodatkowy kurs, który odbywa się tylko w sezonie, pomija Split w ogóle - prom BK nocuje w Vela Luce i płynie rano na Lastowo. Ogólnym założeniem Jadroliniji jest to, że trajekty nocują na wyspach, na które pływają i wczesnym rankiem płyną do portu w Splicie, który nocną porą świeci pustkami (no, powiedzmy).

Bartol Kašić jest jednym z niewielu pływających dla Jadroliniji promów samochodowych, które zostały zbudowane w Chorwacji, a konkretnie w stoczni w Rijece. W 1989 była to co prawda Jugosławia, no ale. Prom ten pływał wcześniej z Zadaru na Mali Lošinj, a obecnie obsługuje linię Vela Luka - Ubli, a więc stały ląd ogląda jedynie z oddali.

BK może zabrać 500 pasażerów i 54 samochody i rozwija prędkość 13 węzłów. Dla porównania, prom Korčula, który dowiózł nas do Vela Luki, zabiera 700 osób i 170 pojazdów i może płynąć maksymalnie 16 węzłów. Jest on sporo od swojego mniejszego kolegi młodszy - zbudowany został w r. 2007 w Grecji, ale już w 2008 kupiła go Jadrolinija i od tej pory pływa on pomiędzy Splitem, Vela Luką i Ubli. (Ciekawostka dla visomaniaków: trajekt Petar Hektorović pochodzi z Danii i jest rówieśnikiem Bartola Kašicia, a dla Jadroliniji pływa od 1998 r. - pierwotnie na trasie ze Splitu do Starigradu na Hvarze (co tłumaczy jego nazwę), dopiero po kilku latach skierowano go na dłuższą trasę Split-Vis. PH zabiera 1080 pasażerów i 120 pojazdów, sunie z prędkością 15,7 węzła.)


W Vela Luce sprawnie zostaliśmy przekierowani na czekający burta w burtę prom do Ubli – Bartol Kašić. Było już po 13:15 (godzina planowanego odpływu), kiedy na niego wjeżdżaliśmy, a dopiero po opróżnieniu pokładu promu Korčula wpuszczono na pokład obydwu promów czekające na nabrzeżu pojazdy, ale ostatecznie naszemu nowemu, puściutkiemu (mniej niż 20 aut na pokładzie) promowi udało się dotrzeć do Ubli o czasie – o 15:30. Zapraszam do obejrzenia dokumentacji wizualnej poniżej.

01 prom zmian.jpg
Zmiana promu - tego jeszcze w Chorwacji nie przerabialiśmy!
02 tabliczka.jpg
detal
03 pokład.jpg
Na pokładzie Bartola Kašicia - zdjęcie nieostre, ale innego nie mam ;(
04 escape.jpg
Bardzo spodobała mi się dosłowność tej tabliczki :)
05 pokład grn.jpg
Pokład górny cały skąpany w słońcu. No, prawie cały - znajdziemy dla siebie odrobinę zacienionego miejsca i zjemy w końcu naszą margaritę :D
06 nabrzeże VL.jpg
Kolejka oczekujących na wjazd na promy - po lewej na nasz, do Ubli, po prawej - na widoczny większy trajekt, który wraca do Splitu.
07 bye bye Korcula.jpg
To był nasz najkrótszy pobyt na którejkolwiek z chorwackich wysp - trwał jakieś 10 sekund. Żegnamy Vela Lukę, ale mówimy "do widzenia", a nie "żegnaj". Zawitamy tu jeszcze dwukrotnie podczas tegorocznych wakacji ;)
08 płyniemy.jpg
09 Mrcara.jpg
Dopływamy do celu. Pierwsza po lewej wyspa to Mrčara.
10 kopiste.jpg
A to z kolei Otok Kopište.
11 bratin.jpg
Wysp i wysepek w Archipelagu Lastowskim jest 46, to jedna z tych mniejszych: Bratin.
12 prezba i lastovo.jpg
A to już Prežba (po lewej) i Lastowo (po prawej). W tle widać zabudowania Pasaduru i most łączący obie wyspy (przy kompresji zdjęć, jaką musiałem zastosować, żeby zejść do wymaganego przez forum <1MB, musicie mi uwierzyć na słowo).
13 ubli.jpg
Ubli
14 samochody.jpg
Jak widać, tłoku nie ma. Mimo początku sezonu, na Lastowo płynie raptem kilkanaście aut.
15 open.JPG
Już za chwileczkę, już za momencik...

c.d.n.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 07.08.2018 10:42

Czy to ten most/ek :?:
krombocher
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 647
Dołączył(a): 07.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) krombocher » 07.08.2018 11:01

Pomogę Marsallahowi i odpowiem - to ten most. Ale zdjęcie bardzo stare. Apartman, w którym mieszkałem ładny czas temu dopiero na etapie dziury w skale.
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1268
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 07.08.2018 12:16

Marsallah jak Hitchcock... :D Zatem zejdziemy na ląd jutro.
kamil1973
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 43
Dołączył(a): 28.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1973 » 07.08.2018 21:59

To jestem.
.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Lastovo - mundialowo 2018 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone