Kto jeździ z boxem na dachu?

dzięki

Szanowni forumowicze a co sądzicie,ktoś ma taki kufer na dachu...Box dachowy Inter Pack Tornado 460 a może większy. Czy na rodzinkę 2+2 nie za mały jak w trasie lub inne opinie.?

W tamtym roku wiozłem dokładnie taki na dachu. Z resztą w tym roku też pojedzie. Fajny jest, dosyć dużo miejsca. Zajmuje więcej niż pół szerokości dachu, ale to tylko lepiej. Zapakowaliśmy się dwa małżeństwa do auta więc box był niezbędny. Super sprawa.

Paweł&Renia+2 napisał(a):Szanowni forumowicze a co sądzicie,ktoś ma taki kufer na dachu...Box dachowy Inter Pack Tornado 460 a może większy. Czy na rodzinkę 2+2 nie za mały jak w trasie lub inne opinie.?

Nie wiem gdzie spędzacie wakacje (kemping, hotel, apartament), ale z doświadczenia wiem, że przestrzeni bagażowej nigdy za mało, tym bardziej jadąc z dwójką dzieci. Jeżeli jeszcze nie kupiłeś, to bierz największy jaki wejdzie ci na dach. Brałem pod uwagę Taurus Xtreme 600 - jest pojemny, ale nadarzyła się okazja i kupiłem inny.

Długo szukałem boxa i przymierzyłem się do taurusa Xtreme 400 ,myślałem że będzie odpowiedniej pojemności, ale po założeniu na samochód (citroen C5) i przejechaniu kilku kilometrów okazał się strasznie głośny. Miałem możliwość zmiany i sprzedawca polecił taurusa altro 460. Po przejażdżce jest o wiele cichszy. Zalety to dwustronne otwieranie, wieksza pojemność i oczywiście "cisza". Wada musiałem dopłacić 100zł nie żałuję.

Paweł&Renia+2 napisał(a):Szanowni forumowicze a co sądzicie,ktoś ma taki kufer na dachu...Box dachowy Inter Pack Tornado 460 a może większy. Czy na rodzinkę 2+2 nie za mały jak w trasie lub inne opinie.?

Jeździłem takim przez dwa sezony. Na autostradzie go nie zerwało, bębenki w uszach nie popękały wiec chyba jest ok. Niestety, nie mam porównania do czegokolwiek innego. Nie bez znaczenia chyba są tez belki. Ja miałem oryginały dedykowane do Citroena C5.

THX....za opinie, jednak zdecydujemy się na troszkę większy "Box Taurus Xtreme 600"
Pozdro i Szerokości w drodze.

Cześć,

Pożyczyłem boxa i belki od znajomego.
Jednak nurtuje mnie jedna kwestia przed wyjazdem.

Czy box jest poprawnie zamocowany do belek.
Otóż mocowanie boxa (quick fixing czy tam ultra rapid).. uchwyty boxa które mocuję na belkach są jakby pod złym kątem, ponieważ nie da się (w mojej ocenie) ich złapać pod kątem równym 90*.
Czy ktoś miał podobne myśli/problemy/przygody..?

Czy tak jest poprawnie?

Pojutrze lecimy z boxem do HR.
Taurus Xtreme 600 leży na Tiguanie II 1.4 TSI

Po jazdach w okolicy wiem że zaczyna być go słychać przy 90-100kmh , więc w sumie ok.
Nie planuje przekraczać 130.

Aż się boję spalania

Piotrek_k napisał(a):Pojutrze lecimy z boxem do HR.
Taurus Xtreme 600 leży na Tiguanie II 1.4 TSI

Po jazdach w okolicy wiem że zaczyna być go słychać przy 90-100kmh , więc w sumie ok.
Nie planuje przekraczać 130.

Aż się boję spalania

Ja jeżdżę z boxem i spalanie w drodze do Cro mam zawsze mniejsze niż jeżdżąc w domu bez boxa. Inna sprawa że ja mam 1.9JTD. A diesle trochę inaczej spalają przy większej prędkości niż benzynka.

Piotrek_k napisał(a):Pojutrze lecimy z boxem do HR.
Taurus Xtreme 600 leży na Tiguanie II 1.4 TSI

Po jazdach w okolicy wiem że zaczyna być go słychać przy 90-100kmh , więc w sumie ok.
Nie planuje przekraczać 130.

Aż się boję spalania

Już za późno piszę, bo Wy pewnie w drodze, ale jeśli słychać box przy ok 90 km/h to moim zdaniem jest to wina belek. Wiem to z własnego doświadczenia. Jeśli przy tej prędkości już coś słychać, to coś jest nie w porządku.

Dokładnie, miałem to samo. Tanie belki a lepszych firm to dzień a noc

thommy83 napisał(a):Dokładnie, miałem to samo. Tanie belki a lepszych firm to dzień a noc

W moim przypadku wielką różnicę robi podklejenie otworów pod belką, tej szyny po której regulują się zaczepy. Przy montaży trzeba je trochę rozsunąć żeby złapać za relingi, i potem są około 5-10cm otwory w szynie. Jak teraz na szybko założyłem to fuczało mi strasznie. A jak włożyłem tam te zaślepki gumowe to prawie nie słyszę tych belek.

W tym roku pojechałem z Thule na dachu. Mam auto o dość niskim współczynniku cx (VW CC) więc box był dużym żaglem i spalanie znacznie wzrosło, przynajmniej o 1,5l/100 km, przy czym jechałem przepisowo i nie przekraczałem 130 km/h na autostradach. Nie spalanie mi jednak przeszkadzało, bo z tym się liczyłem, ale hałas, gwizd powietrza był uciążliwy. Zdjąłem nawet box, żeby sprawdzić, czy to box szumi, czy belki. Bez box-a cisza, spokój. Kiedyś miałem box mocowany cybantami do belek i tak nie świszczał, ten z Thule, że szczękami gwiżdże nieprawdopodobnie.

Na szczęście Tiguan się spisał dość dobrze, bo z łącznym obciążeniem 330kg ( licząc pasażerów + bagaż + opór bagażnika dachowego)

Spalanie Wrocław- Vir 8.3L
Benzynka automat.
Prędkości do 135kmh

Jak dla mnie.. bajka
Ta trasa z bagażem to dla mnie potwierdzenie że jeśli nie ciągnie się łódki bądź nie ma sporego nadmiaru gotówki to Benzynka wystarczy