krótkoterminowe AC za granicę?

Cześć,
- mój ubezpieczyciel (Axa),
- gdy chciałem zrezygnować z pakietu OC+AC
- i wykupić AC dopiero w czerwcu
- odmówił mi usługi
- zasłaniając się przepisem,
- że niby auto za stare (2002).

Dodał, że możliwe jest zachowanie ciągłości ubezpieczenia AC, ale gdy z niego zrezygnuję, to już mi nigdy AC nie pozwolą wykupić :@/

Stąd pytania:
- czy znacie zasadę, że auta > 10 lat nie da się już ubezpieczyć?
- czy można mieć samo OC, a na dwa tygodnie za granicą wykupić jakieś dodatkowe ubezpieczenie?
- jeśli tak - gdzie np. i ile może kosztować circa?

To dla mnie ważny temat, bo wykupuję dla różnych aut AC od 1996 i tylko raz zdarzyło mi się zgłosić mini-szkodę (porysowane drzwi). Jak sobie policzę, że za tą składkę kupiłbym nowe auto, to przychodzi mi na myśl, żeby może przestać bulić za dobre samopoczucie, a polisę wykupić jedynie na wakacje.

?

pozdrawiam, Krzysiek

Co do wieku pojazdów ubezpieczanych, to zależne jest to od ubezpieczyciela.
Nie spotkałem się z krótkoterminowym AC, jak już jest zawarte to na rok.(Ale może ja o czymś nie wiem)
Możesz wykupić tzw Mini-Casco, ale ono jest bodajże tylko od kradzieży.
Musisz poczytać w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia(OWU) i to też w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym jest inaczej.

Tyle na szybko

posiadam auto z 2001r. też słyszałem o tym, że gdy zrezygnuje a ac to już do niego nie będzie powrotu, bo wiek samochodu powyżej 10 lat. więc na razie wykupuję, ale chyba już niedługo.

dzięki :@)

w międzyczasie odkryłem, że jest również coś takiego, jak assistance i chyba to może być właśnie krótkoterminowe...

wszystko wskazuje na to, że sięw tym roku pożegnam z drogim AC!

Assistance na zagranice w Generali wykupiłem na dwa tygodnie albo na miesiąc(nie pamiętam) za 34zł

Jeżdżę już autami 18 lat i nigdy nie miałem żadnego AC i nawet nie chcę sobie wyobrażać ile kasy bym stracił przez ten czas.

A co do krótkoterminowego AC to pytałem się o to w PZU i pani mi powiedziała że jest taka możliwość np. na miesiąc ale jak pani dowiedziała że moje auto ma 11 lat to powiedziała że niestety nie bo to zbyt wielkie ryzyko.

dzięki, panowie!

domyślam się, że AC rożni się od assistance tym, że to pierwsze niweluje koszt remontu po zdarzeniu + obsługi transportu itp., a to drugie tylko to drugie, prawda? K.

Tak AC od assistance właśnie się tym różni dokładnie tak jak napisałeś. Ja już też od kilku lat nie płacę AC, jak się ma stare 10-letnie auto to już nie bardzo się to opłaci

Assistance w dzisiejszych czasach jest bardzo rozbudowane. Koszty transportu do najbliższego warsztatu współpracującego z towarzystwem ubezpieczeniowym, samochód zastępczy, koszt hotelu, itp.
Ale to jak już wcześniej pisałem trzeba doczytać w OWU.

dużo mi ta informacja dała - również wymiernie, coś czuję, że mogę zaoszczędzić parę stów! i czuję się też nieco wydymany przez te wieloletnie skladki AC :@(

dzięki!

Czy ja wiem, czy AC się nie opłaci?

Ja płacę AC odkąd pamiętam (najpierw musialem, bo miałem samochód na kredyt), a potem na kolejne auta zawsze brałem - teraz mam max. zniżki i płacę niewiele. Mój obecny samochód ma już teraz 14 lat, a ponieważ jest prawie bezawaryjny, więc planuję nim jeszcze ze 4-5 lat pojeździć - i nigdy z AC problemów nie miałem. Pewnie zależy to od ubezpieczyciela.

AC opłaca się bezdyskusyjnie - ale w kraju! Zawsze obejmuje przede wszystkim kradzież, ale też stłuczki czy wypadki z winy własnej lub niewykrytej. Ostatniej zimy ktoś porysował mi samochód na parkingu - wyplacili mi 1200 zł. Nie dość, że pomalowałem za to bok, to jeszcze trochę w portfelu zostało. A składka AC wzrosła o... 25 zł, i to tylko przez rok, bo potem wraca do maksymalnej zniżki (o ile, odpukać, nic się nie wydarzy).


Jeśli chcesz dostać AC na swój samochód, udaj się do oddziału CUK w swoim mieście -tam ci na pewno coś znajdą. Tyle, że jeśli ci zależy na AC tylko za granicę, to nie bardzo jest sens. Lepsze assistance.

Co do assisatnce, to krótkoterminowe na starsze auta ma praktycznie tylko PTU - sam korzystam z tego w każde wakacje.