KRK i Pelješac - z przyległościami :) Lipiec 2017

25 lipca, Pelješac, Ston cd

W drodze ze Stonu zatrzymujemy się oczywiście w Drače. W celu wiadomym Nie jestem wielką miłośniczką ostryg, ale jak tu się nie skusić, skoro występują w tak pięknych okolicznościach... ?





Ławeczka pod tamaryszkiem, świeżutkie ostrygi, cykady....





Zapoznajemy się przy stole z sympatyczną parą ze Szwajcarii i wspólnie poddajemy się leniwej atmosferze tego miejsca

25 lipca, Pelješac, Ston cd

W drodze do Kućište robimy jeszcze jeden przystanek - w polecanej na forum winiarni Miličić.



Ach gdzież te dębowe beczki i romantyczna atmosfera?



W środku jest elegancka restauracja, w której można kupić wina na wynos - bardzo fachowa i szybka obsługa.




A wina, które kupiliśmy - potwierdzam, są doskonałe - wystąpią jeszcze w dalszej części relacji

Przepiękne fotki bardzo wakacyjne , barwne i letnie ... teraz jak znalazł przy dzisiejszej pogodzie
Ston także był na mojej drodze przez półwysep w zeszłym roku .
Kapitalnie spędzaliście swoje wakacje , jakże cudowna jest wasza Chorwacja

Pozdrawiam
Krzysiek

@Malowa
Więc waszą podróż można podzielić na 2 części . Góra i dół Cro.
Powiedz mi z doświadczenia-wrazenia czy dla kogoś kto jak na razie był w Cro raz (okolice Zadaru do Primosten) różnica pomiędzy Krk a właśnie Stonem-Dubrownikiem warta jest nadłożenia 500km ?

manitugg napisał(a):@Malowa
Więc waszą podróż można podzielić na 2 części . Góra i dół Cro.
Powiedz mi z doświadczenia-wrazenia czy dla kogoś kto jak na razie był w Cro raz (okolice Zadaru do Primosten) różnica pomiędzy Krk a właśnie Stonem-Dubrownikiem warta jest nadłożenia 500km ?

Witaj,
w ostatnich trzech latach faktycznie tak urlopowaliśmy - tydzień na jednej z wysp Dalmacji +tydzień np w Kvarnerze. Czy warto nadłożyć 500 km? Warto Dalmacja to dla mnie zupełnie inny klimat, trudny do odnalezienia gdzie indziej. Myślę, że nie bez powodu mnóstwo forumowiczów tłucze się te dodatkowe set kilometrów właśnie do południowej Dalmacji, chociaż znacznie bliżej mamy na Istrię czy Krk. Jak opisać ten klimat? Hmm, trudne zadanie - chyba na oddzielny wątek... dla mnie to - ludzie, kamienne wioski, małe porty, cykady, przeprawy promem, jedzenia, wino, wspaniałe zatoczki z plażami. Niby to wszystko można znaleźć także gdzie indziej, ale tylko w południowej Dalmacji ten zestaw jest tak uzależniający

Malowa napisał(a):Jak opisać ten klimat? Hmm, trudne zadanie - chyba na oddzielny wątek... dla mnie to - ludzie, kamienne wioski, małe porty, cykady, przeprawy promem, jedzenia, wino, wspaniałe zatoczki z plażami. Niby to wszystko można znaleźć także gdzie indziej, ale tylko w południowej Dalmacji ten zestaw jest tak uzależniający

Bardzo trafnie to ujęłaś Mogę się pod tym podpisać

Świetna miejscówka się Wam trafiła w Kučište! Z pięknym widokiem

A wiesz, że nigdy jeszcze nie jadłam ostryg Miałam plan spróbować ich w tym roku, ale, jak wiesz, nie wyszedł nam wyjazd na Pelješac. Następnym razem

Zwaliste cielsko -

Ostrygi - lubimy w Malim Stonie na ...śniadanie

Pelješac opuściłam tydzień temu, przed chwilą wróciłam z Cro...popatrzę z tęsknotą.

Ja mówiąc szczerze ostrygi jadłam drugi raz w życiu. Czy smakują mi bardzo? Może poprzestańmy na tym, że smakują W tym wypadku bardziej podobał mi się sam fakt, że można usiąść sobie pod tamaryszkiem, przy ceratowym obrusie i obserwować jak właściciel wyciąga ostrygi prosto z morza, a one sekundę potem lądują na moim talerzu.

Ostrygi pojawią się jeszcze w dalszej części relacji, a ja tymczasem muszę zrobić tygodniową przerwę w pisaniu, bo jeszcze dzisiaj po południu ruszam na 5 dni w Alpy Julijskie

Do zobaczenia w następnym tygodniu

Malowa napisał(a):

manitugg napisał(a):@Malowa
Więc waszą podróż można podzielić na 2 części . Góra i dół Cro.
Powiedz mi z doświadczenia-wrazenia czy dla kogoś kto jak na razie był w Cro raz (okolice Zadaru do Primosten) różnica pomiędzy Krk a właśnie Stonem-Dubrownikiem warta jest nadłożenia 500km ?

Witaj,
w ostatnich trzech latach faktycznie tak urlopowaliśmy - tydzień na jednej z wysp Dalmacji +tydzień np w Kvarnerze. Czy warto nadłożyć 500 km? Warto Dalmacja to dla mnie zupełnie inny klimat, trudny do odnalezienia gdzie indziej. Myślę, że nie bez powodu mnóstwo forumowiczów tłucze się te dodatkowe set kilometrów właśnie do południowej Dalmacji, chociaż znacznie bliżej mamy na Istrię czy Krk. Jak opisać ten klimat? Hmm, trudne zadanie - chyba na oddzielny wątek... dla mnie to - ludzie, kamienne wioski, małe porty, cykady, przeprawy promem, jedzenia, wino, wspaniałe zatoczki z plażami. Niby to wszystko można znaleźć także gdzie indziej, ale tylko w południowej Dalmacji ten zestaw jest tak uzależniający

Od lat przymierzam się do tej formy spędzenia swoich wakacji już miało być tak w tym roku , ale jeszcze nie wypaliło była tylko Losinj ...
Ale padło na podatny grunt i drążę temat choć też i inne kierunki bałkańskie chodzą mi po głowie .
Mieszkam tuż pod Wawą i dla mnie także najbliżej jest na Istrię czy Krk , jednak Dalmacja moim zdaniem jest jak wisienka na torcie która smakuje najlepiej ...

Pozdrawiam
Krzysiek

Pewnie jest to fajny sposób ale jak dla mnie tym bardziej że mam 2 dzieci (będzie 5 i 1 roczek) wolał bm jak zwykle jechać w 1 miejsce wypadowe i zwiedzać okolice taka krk, pag czy wybrzeże Istrii powinno być ok

Witam super zdjęcia przyłączam się do relacji i czekam na cd.

Malowa napisał(a):W drodze ze Stonu zatrzymujemy się oczywiście w Drače. W celu wiadomym Nie jestem wielką miłośniczką ostryg, ale jak tu się nie skusić, skoro występują w tak pięknych okolicznościach... ?

Ja również nie pałam miłością do tych skorupiaków i w Polsce bym się na nie nie skusiła, ale tam smakują jak trzeba
A Ston również bardzo lubię. Zawsze trafiamy tam na pustki i to jest chyba najfajniejsze

Magda O. napisał(a):

Malowa napisał(a):W drodze ze Stonu zatrzymujemy się oczywiście w Drače. W celu wiadomym Nie jestem wielką miłośniczką ostryg, ale jak tu się nie skusić, skoro występują w tak pięknych okolicznościach... ?

Ja również nie pałam miłością do tych skorupiaków i w Polsce bym się na nie nie skusiła, ale tam smakują jak trzeba
A Ston również bardzo lubię. Zawsze trafiamy tam na pustki i to jest chyba najfajniejsze

Mogę powiedzieć to samo o sobie ...
A Ston jest to tylko drzwi na półwysep, ale jak piękne są te drzwi .

Pozdrawiam
Krzysiek

Malowa napisał(a):Wspaniały widok w kierunku Solany.

Samo miasto jest w porządku. Widac skromność i co tu dużo nie mówić - jest trochę biednie.
Ale te Solanki...? Idąc wzdłuż tych solanek ulicą widać...wszechobecny brud i śmieci. Na brzegach stare uchnięte palmy, kanał w tych solankach zagloniony jak i ich brzegi - puszki, butelki itp. Czym dalej od nich tym gorzej.
Uregulowane sa tylko te od strony wejścia.

Malowa napisał(a):A wina, które kupiliśmy - potwierdzam, są doskonałe - wystąpią jeszcze w dalszej części relacji

No i ja się pytam gdzie ta dalsza część relacji? Miały wina wystąpić, a tu ani wina ani relacji...