Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KRETA 2017 - praktycznie ;-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 05.10.2017 15:22

ajdadi napisał(a):
kmichal napisał(a):
... pięknie ...


...bez dwóch zdań... :)

Pozdrawiam

Co zrobić ? .. trzeba się zgodzić :-).
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2622
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 05.10.2017 20:12

W niedzielę wróciliśmy z naszej trzeciej podróży na Kretę. Twoja relacja to lekarstwo na moje tęsknoty, wiedziałeś kiedy zacząć wspominki :wink:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 06.10.2017 07:34

margaret-ka napisał(a):W niedzielę wróciliśmy z naszej trzeciej podróży na Kretę. Twoja relacja to lekarstwo na moje tęsknoty, wiedziałeś kiedy zacząć wspominki :wink:
Wow, trzeci raz??? To czekamy na Twoją relację.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 07.10.2017 08:19

piekara114 napisał(a):
margaret-ka napisał(a):W niedzielę wróciliśmy z naszej trzeciej podróży na Kretę. Twoja relacja to lekarstwo na moje tęsknoty, wiedziałeś kiedy zacząć wspominki :wink:
Wow, trzeci raz??? To czekamy na Twoją relację.

Szacuneczek - dołączam się do prośby. Spowiedź weterena będzie na pewno ciekawa :wink: .
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 07.10.2017 18:21

...
Żeby wyczerpać temat Rethymnonu, napiszę, może trochę niechronologicznie, o kolejnej w nim wizycie.

W niedzielę wybraliśmy się do miasta na mszę, dokładnie do kościoła św. Antoniego z Padwy (zresztą innego katolickiego i tak tam nie ma).
Oczywiście z wykopem, bo taksówką. Trafił nam się taksówkarz bardzo religijny.
Taksówka od wewnątrz obwieszona ikonami, w radiu leciały piękne cerkiewne śpiewy.
Mówię, że w Polsce też mamy podobne radio :D ...a kierowca na to, że on niestety do kościoła dziś nie pójdzie, bo biznes is biznes, a rodzinę ma liczną ...więc tylko słucha. Potem omawiamy jeszcze kondycję duchową Kreteńczyków, mijając cerkwie w Platanes, nabitą naprawdę setkami wiernych. Wspólnie żałujemy schizmy wschodniej, kłócimy się o różnice w liturgii i jesteśmy na miejscu.
Uff ... rozmowa była na poziomie.

Obrazek


Kościół katolicki w Rethymnonie, nie był tak nabity jak cerkiew, większość ludzi to turyści, a większość tych turystów to Polacy.
Msza odbyła się chyba w 5, czy 6 -ciu językach (wliczając w to łacinę).
Wielką pomocą służył śpiewnik - mszalnik, też kilkujęzyczny + wydrukowane różnokolorowe kartki z czytaniami.
Po mszy ... bardzo sympatyczne, kurtuazyjne rozmowy, poczęstunek napojami. itp.
Parafię prowadzi ksiądz z Polski, po tablicy ogłoszeń wygląda, że polscy księża zmonopolizowali posługę duchową na Krecie.

Obrazek


Zostawiamy tematy kościółkowe i wybieramy się w stronę fortezzy.
Od świętego Antoniego niedaleko, ale pod górkę.
Wita nas wielka brama i kasa - bilety, są po parę euro, jest też najbardziej sympatyczna opcja rodzinna.
Fortezza ... cóż, warto - zdecydowanie najciekawsze miejsce w Rethymnonie.
Na mnie wywarło wielkie wrażenie.
Położona na nieco wysuniętym w morze cyplu, olbrzymi teren zajmuje ładnych parę hektarów - może z 6-7.
Nie jest to dziwne - było to centrum administracyjne Wenecjan, z załogą wojskową, ale też siedzibą gubernatora, katedrą itd.
Najlepiej przejść się wzdłuż murów, podziwiając widoki na miasto, Psiloritis i Lefka Ori, a po drodze pozaglądać w różne zakamarki.
Z oddali wnętrze wygląda na niezły pustostan, ale jest tam np. meczet, fajne piwnice, 2 kościółki, galeria sztuki, teatr, sklepik ...
Spędziliśmy tam z półtorej godzinki. A na pożegnanie jeszcze nam zagrali.
Myślę że warto przyjechać (dla zmotoryzowanych przy porcie kilka parkingów) specjalnie tylko dla twierdzy, choć raczej z rana lub wieczora. W środku dnia strasznie grzeje ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 09.10.2017 21:47 przez Buber, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.10.2017 12:33

Buber napisał(a):Na mnie wywarło wielkie wrażenie.

Nie ma wyjścia więc, trzeba się będzie wybrać 8O :wink:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.10.2017 12:52

...
Obrazek

Miało być coś praktycznie, więc teraz o jedzeniu w Rethymnonie.

Najpierw na nie - generalnie unikałbym lokali blisko Fortezzy.
Trafiliśmy do takiego jednego ... zdzierstwo, szału nie było + dodatkowa kasa za lokalizację.
Zresztą większość lokali przy fortecy otwiera się raczej późnym wieczorem.

Uliczki prowadzące do kościoła katolickiego są z kolei oblężone przez lokale masowe - obwieszone krzykliwymi tablicami, koszulkami piłkarskimi, przekrzykujące się nawzajem reklamami w stylu - U mnie najtaniej, Pizza dla drużyny piłkarskiej za 5 euro, Duża sałatka superdietetyczna z kebabem, Piwo z kija w cenie wody itd. - nie sądzę, żeby tam było smacznie.

Obrazek


Za radą przewodnika Lonely planet poszliśmy do zlokalizowanej w labiryncie uliczek (ale niedaleko fontanny) Raki Baraki.
Knajpka z tradycjami, istnieje ponoć od czasy naszego króla Wazy, gościła dożę weneckiego, sułtana tureckiego i innych szejków. Teraz przyszedł czas na nas.
Oferuje różne cudaczne kreteńskie dania - ja zamówiłem sobie dziwną wątróbkę, wszystko pyszne bardzo.
Dla dzieciaków też się coś znalazło. Cenowo średnio, ale nie tak drogo, jakby się człowiek spodziewał.
W ramach kreteńskiej filoksenii domowa, bardzo dobra raki. Trawienie bez problemu :wink: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dzieci mocno znudzone greckim jadłem, mimo, że głosu nie mają :wink: , zgłaszały własne postulaty.
Najwięcej interpelacji dotyczyło pizzy i tutaj też bardzo pomógł przewodnik - lokal Peperoncino, na ulicy Venizelou, spełni większość (ale niewyszukanych) żądań amatora włoskiej kuchni. Pizze typowo włoskie, na cieńkim cieście, dodatkowo dużo smakołyków makaronowych i zapiekanek e forno. Proszę nie sugerować się ostatnim zdjęciem - nie trzeba doprawiać.
Widać odbyte we Włoszech praktyki szefa kuchni.
Polecam to miejsce (przez nas 3 - krotnie odwiedzone) tym bardziej, że w "greckich" czy "kreteńskich" lokalach jest raczej pizza tzw. domowa ... sorry lepszą robi się samemu w domu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A na deserek idziemy do przereklamowanej fontanny Rimondi, z boczku której przycupnęła lodziarnia Meli (uwaga obok jest kilka barów - pułapek o podobnej nazwie - nie dajcie się zwieść). Duuuże gałki za 1.60E ... mniam. Łapki myjemy oczywiście w fontannie :wink: .

Obrazek
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.10.2017 12:54

kulka53 napisał(a):
Buber napisał(a):Na mnie wywarło wielkie wrażenie.

Nie ma wyjścia więc, trzeba się będzie wybrać 8O :wink:


Hej.
Najlepiej późnym popołudniem - najpierw fortezza, a potem uliczki.
Miasto zyskuje wieczorem.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.10.2017 14:25

...

Obrazek

Nie powtórzyłem tym razem błędu z Rodos i w ostani dzień naszego pobytu na Krecie wybraliśmy się do Rethymnonu wieczorkiem.
Zdecydowanie jest lepiej, bardziej nastrojowo i klimatycznie, chociaż wszystko trzeba dzielić, z dużą liczbą osób.
Tłumy dzikie, zwłaszcza w okolicy portu.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Przyjechaliśmy oczywiście jeszcze za dnia, ale wieczór szybko zapadł ...


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla dzieci najlepszym miejscem okazały się okolice meczetu Neratzes.
Jest tam fajny, promocyjny (1 +! gratis i takie tam) sklepik z koszulkami - pamiątkami, z różnymi kreteńskimi motywami - zaopatrzyliśmy się m.in.. w dysk Fajstos i oczywiście w byki.
Ale najważniejsze, że znajdziemy tam rozległy plac, na którym lokalna młodzież biega, wrzeszczy, gra w piłkę i inne swawole wyczynia. Nasze młodsze dziecko było zachwycone. Od razu dorwało piłeczkę i ... odmieniło się.
Przed wyjazdem Mikołaj strasznie narzekał, ze Kreta jest bez sensu, bo nie ma gdzie piłki kopać.
Musiałem nawet maila do hotelu napisać, czy jest w okolicy boisko (coś tam było, ale daleko).
A teraz usłyszałem, że tu jest wspaniale, gościu chce na Kretę jeszcze raz, po to, żeby codziennie jeździć do Rethymnonu na ten plac :D .



Obrazekckr

Obrazek

Obrazek


Na koniec zaliczyliśmy, pękający w szwach porcik ... i trza było wracać, bo samolot wcześnie z rana.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 08.10.2017 15:01

Robisz naprawdę piękne zdjęcia :hearts:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.10.2017 22:16

beatabm napisał(a):Robisz naprawdę piękne zdjęcia :hearts:

Eeee to nie ja, to aparat :wink: .
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 08.10.2017 23:21

...

Generalnie pierwsze pół tygodnia spędziliśmy na niczym...

Po przepysznym śniadanku odbywało się zwykle moczenie nóg, potem żeglowanie i poznawanie geografii Krety, podczas odbijania gumowej piłeczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po wyjściu z wody robiliśmy różne dziwne rzeczy - np. przymierzanie biżuterii, w przyhotelowym sklepiku (dla gości zniżki do 15% i jeszcze można się targować)

Obrazek


Popołudniem wybieraliśmy się na tournee po pobliskich knajpkach ...

Najbliżej hotelu były "O steki".
Miejsce bardzo ok, wyłożone kamieniem, z niszami, w których były obrazy przedstawiające Knossos, Moni Arkadi i inne kreteńskie świętości.
Dodatkowo z papużką (ale to chyba niemowa była) ... no i z dobrym jedzonkiem.
Niestety siedziało się na takim podwyższonym, otwartym tarasie, człowiek był stale na widoku i ogólnie przez te "kapliczki" było tak jakoś, zbyt uroczyście.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Naprzeciwko Steków był "Yannis", tonący w zieleni, oddzielającej klientów od ulicy.
Miejsce kompletnie nienadęte, bezpretensjonalne.
Obsługa miła, uśmiechnięta, rozpoznająca klientów, od drugiego razu.
Przepyszne gratisy, super jedzonko, rewelacyjne podejście do ludzi.
Wkrótce Yannis stał się naszą ulubioną tawerną. Byliśmy w nim wręcz co drugi dzień.
Jedyną wadą były tłumy odwiedzające knajpkę wieczorem, po 20 -tej trzeba było chwilę poczekać na stolik.

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Za to dzieci upodobały sobie inną knajpkę - położoną już w sąsiedniej miejscowości (ale tylko z 300 m od hotelu) pizzerię Mafioso.
Główną zaletą Capo di tutti capi nie była pizza, tylko placyk na którym można było pokopać piłeczkę.

Obrazek


Wieczorkiem dla zdrowia odbywaliśmy małą przechadzkę, połaczoną z fotografowaniem pięknych miejsc i uroczych kociaków.

Obrazek
Obrazek


A jak już całkowicie się ściemniło ... atakowaliśmy bar :D .
Czasem (znaczy się dwukrotnie) udawało się nam nawet zaliczyć jakiś koncert na żywo.
Dziecka w tym czasie podawały hasło wieczorne, niezmieniane przez cały pobyt: "Tato daj 2 euro na bilard" :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Było milutko ... sympatycznie ... i wręcz słodko.
Moja rodzina nie przeczuwała, co szykuje dla niej, podstępny mąż i ojciec ... :?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12068
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 09.10.2017 07:11

Będzie strasznie? 8O 8O 8O
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 09.10.2017 10:28

Buber napisał(a):Było milutko ... sympatycznie ... i wręcz słodko.
Moja rodzina nie przeczuwała, co szykuje dla niej, podstępny mąż i ojciec ... :?

Stawiam, że będzie ciężko. Jakiś spacerek pod górkę, w samo południe w bardzo ładny słoneczny dzień.

dangol napisał(a): Na razie rozkoszuję się więc Twoją relacją :D , w międzyczasie podczytując świeżo nabytą książkę o Krecie. Na razie za mną jakieś 40 stron, ale już mi się bardzo podoba.

Obrazek

Za mną zaledwie kilka stron i cała bibliografia (jest na końcu, zawsze czytam od końca).
Już parę pozycji ściągnęłam korzystając z podpowiedzi z forum.
Buber napisał(a):
Obrazek


Zalecenia dietetyków dzisiaj to stwierdzenie ponad połowa każdego posiłku powinny stanowić warzywa. Z 3 talerzy widocznych na zdjęciu ten na pierwszym planie spełnia zalecenia dietetyka.

Kociak na zdjęciu to może być niebieski brytyjczyk. Te bursztynowe oczy.
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 20993
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 10.10.2017 08:23

Buber napisał(a):Było milutko ... sympatycznie ... i wręcz słodko.
Moja rodzina nie przeczuwała, co szykuje dla niej, podstępny mąż i ojciec ... :?


Powiało grozą... :wink:
Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
KRETA 2017 - praktycznie ;-) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone