Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.05.2018 20:00

manek-rz napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):
algirdas napisał(a):Dwa razy jechałem w nocy, z czego raz jako jedyny i raz jako drugi kierowca. Nie widzę najmniejszego sensu w jeździe nocą (no chyba, że ktoś lubi). Bo skoro i tak muszę zrobić dłuższy postój żeby nie zasnąć, to automatycznie tracę tyle czasu (albo i więcej) co w ewentualnych korkach. Nie jadę zmęczony nienaturalną dla organizmu porą dnia i mniej męczę oczy przy okazji. Argument o wzmożonym ruchu koło Wiednia też jest mocno naciągany, bo jedzie się tam w miarę ok, nawet w godzinach szczytu, a jak coś się posypie to od czego mamy GM? Wyjeżdżając z Częstochowy około 7 rano jestem na 21 w Breli. Idę na piwko, cevapcici i lulu (w łóżku, a nie na autobanie w fotelu) :) No może jak ktoś jedzie w ciemno, to wtedy ma to sens, ale to chyba te dwa wyjątki wchodzą w grę :) Oczywiście moim zdaniem.



Tak właśnie dzisiaj się zastanawiałam, czy lepiej jechać jako kierowca (jako pasażer zresztą też) nocą, czy w dzień i doszłam do podobnych wniosków. Kiedy jedzie się nocą marnuje się dwa dni - pierwszy - wyjazdowy i drugi - przyjazdowy, z którego i tak nic nie ma, bo się go odsypia gdzieś na autostradzie, a potem przyjeżdża się do Chorwacji bardzo zmęczonym - tak bardzo, że trzeba tę noc odespać.


Jest w tym coś. Ja w takie dalekie trasy wyjeżdżam zazwyczaj koło 3 rano i jestem na popołudnie, bądź wczesny wieczór. Nie stwarza mi to żadnych trudności bo ranny ptaszek ze mnie i najczęściej nawet w dzień wolny wstaję przed 6. Tak już mam. Nie odczuwam żadnych dolegliwości, a wieczór odzyskany. Oczywiście nie mówię tu tylko o trasie do chorwacji, tylko o wszystkich dystansach które zajmują 12-16 godzin. Żonka to z kolei suseł, ale jej spanie w aucie raczej nie stwarza problemów. Więc konfliktu interesów nie ma. Raz jeden wybrałem się na noc nad Bałtyk. Nie dziękuję. Postoję...



Też jestem rannym ptaszkiem i doskonale to rozumiem, choć na pewno nie wyjechałam jeszcze tylu kilometrów, co kolega Manek-rz. (taki trasy odsypiam w wolne dni, po południu; nigdy do południa). Gdybym miała dalej do Chorwacji to pewnie bym coś kombinowała z noclegiem po drodze (tak jeździłam na Podlasie w czasach, kiedy nie miałam prawa jazdy, a pociągów było malutko). A, że mieszkam pod granicą czeską i słowacką... To na spokojnie :-)
maniek_wroc
Odkrywca
Posty: 67
Dołączył(a): 27.07.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniek_wroc » 22.05.2018 04:34

Dwa lata temu dałem się namówić na nocną jazdę ...i to był ostatni raz ... nigdy więcej .... osobiście mogę jechać cały dzień i się nie męczę a w nocy masakra ... wiec za miesiąc też startuje o 4 -5 rano ...bo nie spinamy się na konkretną godzinę startu..wyjeżdżamy we wtorek wiec chyba nie będzie tak źle z tymi korkami... :-) .
dar37@wp.pl
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 27.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) dar37@wp.pl » 22.05.2018 07:39

Też nie polecam. 4 lata temu jechaliśmy na 2 samochody ze szwagrem - tirowcem z zawodu. On sam prowadził całą trasę, a ja na zmianę z żoną. O piątej nad ranem jakby baterie mi odcięło i zacząłem zjeżdżać na środek drogi. Dobrze, że żona czuwała. Nigdy więcej. Nie warto się męczyć i ryzykować.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.05.2018 07:43

Ja mam taki patent na wyjazdy, żeby nie stać w korkach, że zawsze wyjeżdżam w niedzielę (ewentualnie jak w sierpniu to 15 sierpnia w święto) w okolicach 4 rano. Zakładam, że nie jeżdżą TIR-y, bo tak naprawdę one są dla mnie problemem, ponieważ jak zaczajają się wyprzedzać to zapomnij o płynnej jeździe. Kolejna rzecz to to że większość wczasowiczów pojechała w piątek lub sobotę i na drogach jest luźniej, spokojniej i jak dla mnie bezpieczniej, bo mniej aut. Do pokonania mam 1400km i jadąc tam nie spinam się i dzielę trasę na pół. Wyjazd z Pruszkowa i dojazd do miejsca noclegu w Krapinie prawie dokładnie 1000km. Dwa lata temu dojechałem tam w okolicach 20 z kilkoma dłuższymi postojami (16h !!!), bo jechaliśmy na kilka aut i robiliśmy sobie dłuższe postoje. Rok temu spotykałem się ze znajomymi w Krapinie i byłem tam na 16 więc, 1000km - 12h, w tym śniadanie w Gorzyczkach 0,5h i lekki obiadek w Maku w okolicach Brna około 1h i później już tylko dwa lub trzy 10-15 minutowe postoje za potrzebą. Kolejny dzień to poniedziałek wyjazd z Krapiny około 8-9 i dojazd do miejsca docelowego 13-14, czyli 400km - 4h.
Co do wyjazdu to też zawsze uciekam z CRO w niedzielę w okolicach 4 rano i tu już wracam na raz. Wracając w kolumnie ze znajomymi byłem na 22:30 w domu, a w zeszłym roku jak wracałem sam to o 19:30. Naginanie przepisów tylko autostrada w CRO i Polsce, no może trochę też Czechy. Naginanie to max 20 więcej niż dopuszczają przepisy i dla mnie to bezpieczna prędkość.
Trasa zawsze ta sama: PL-CZ-AT-SLO-HR bez objazdów.
Jedyne co to nie jesteśmy w stanie przewidzieć wypadków, awarii auta itp. , ale odpukać narazie nas to omija.
bonovox75
Croentuzjasta
Posty: 185
Dołączył(a): 05.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) bonovox75 » 22.05.2018 09:39

Szanowni,

ja mam tylko prośbę, żeby nie "skręcać" wątku na manowce w rodzaju "czy jazda nocą jest lepsza od jazdy za dnia; LUB odwrotnie". Grozi nam akademicka dyskusja, która nic nie wyjaśni. Jedni wolą nocą, inni za dnia.

Rozwijajmy dyskusję we właściwym kierunku "Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć".

Pozdro !
manek-rz
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 10.04.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) manek-rz » 22.05.2018 10:09

bonovox75 napisał(a):Szanowni,

ja mam tylko prośbę, żeby nie "skręcać" wątku na manowce w rodzaju "czy jazda nocą jest lepsza od jazdy za dnia; LUB odwrotnie". Grozi nam akademicka dyskusja, która nic nie wyjaśni. Jedni wolą nocą, inni za dnia.

Rozwijajmy dyskusję we właściwym kierunku "Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć".

Pozdro !


Nie ma co, jest to głos rozsądku :lol: :lol:
Niestety sposób uniknięcia korków wg mnie co najmniej w połowie zależy od pory podróży, nie tylko od wyboru trasy. I to niestety nie dotyczy wyłącznie przejazdu do Chorwacji.
Ale fakt, "myki" na trasie, a szczególnie ich znajomość w danym momencie to równie ważny (o ile nie ważniejszy) element.
toomas
Cromaniak
Posty: 690
Dołączył(a): 03.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) toomas » 22.05.2018 10:44

Ja powoli dochodzę do wniosku, że niestety korki mogą się zdarzyć i trzeba być na to gotowym. Jeżeli to jest korek nieprzewidziany typu np. wypadek no to trudno siła wyższa. Na korki spowodowane remontem można się przygotować w domu i sprawdzić sobie trasę alternatywną. A co wyjdzie po drodze to czas pokaże. Ja jadąc trasą CZ A SLO jestem przygotowany na objazd w SLO ale czy z niego skorzystam to zadecyduję wyruszając rano z Graz. Zobaczę co będzie na trasie i wtedy zadecyduję czy pakuje kasę w winiete czy od razu zjazd na MLP i Cvetlin (czyli w sumie MLPC). Resztę trasy zakładam bez objazdów, remonty spowalniają ale w sumie na autostradach jest to raczej ogarnięte dość dobrze i spowolnienia są (np. do 80km/h) ale się jedzie i dużych strat nie ma.
Marcinusik
Croentuzjasta
Posty: 257
Dołączył(a): 31.07.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marcinusik » 22.05.2018 10:49

A kto z Was testował google maps?
Jeżdżąc po kraju i mając nielimitowany net korzystam tylko z takiej nawigacji i sprawdza się świetnie. Jak tylko zdarzy się korek, wypadek, zator od razu informuje, przelicza i proponuje zmianę trasy.

Po za granicami PL mam 3.6GB do wykorzystania więc też spokojnie mogę z taką navi jechać.

Jak Wasze doświadczenia? Za granicą też sobie radzi ješli chodzi o wybór najszybszej trasy?
SingSing74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1460
Dołączył(a): 03.11.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) SingSing74 » 22.05.2018 10:59

Marcinusik napisał(a):A kto z Was testował google maps?
Jeżdżąc po kraju i mając nielimitowany net korzystam tylko z takiej nawigacji i sprawdza się świetnie. Jak tylko zdarzy się korek, wypadek, zator od razu informuje, przelicza i proponuje zmianę trasy.

Po za granicami PL mam 3.6GB do wykorzystania więc też spokojnie mogę z taką navi jechać.

Jak Wasze doświadczenia? Za granicą też sobie radzi ješli chodzi o wybór najszybszej trasy?



Tu masz odpowiedni wątek:

gps-urzadzenia-do-nawigacji-palmtopy-oprogramowanie-poi-t17816-1185.html
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.05.2018 10:59

Ja ogólnie google maps i yanosika troszkę traktuję z przymrużeniem oka szczególnie jeżdżąc po terenie który znam, ale raz miałem przypadek w Warszawie, że yanosik kierował mnie inaczej, a ja pojechałem po swojemu i utknąłem w korku. W zeszłym roku jadąc do CRO google w Czachach nagle kazał mi skręcać w prawo, a że mi się nie spieszyło to stwierdziłem, że sprawdzę co będzie. To było gdzieś w okolicach Ołomuńca i widziałem, że dobrze zrobiłem, bo jak spojrzałem w lewo to widziałem sznur aut w korku, a ja wyjechałem dokładnie na tą samą trasę tylko już za miejscem gdzie dachowało auto. Wygląda na to, że warto, ale trzeba jednak mieć ograniczone zaufanie do tego typu programów żeby w lesie nie wylądować :)
bledzik
Croentuzjasta
Posty: 189
Dołączył(a): 30.06.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) bledzik » 22.05.2018 11:35

Czy 9 czerwca w sobotę można spokojnie wracać z Adriatyku czy przed sezonem już też może być korkowo?
toomas
Cromaniak
Posty: 690
Dołączył(a): 03.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) toomas » 22.05.2018 11:53

Marcinusik napisał(a):A kto z Was testował google maps?
Jeżdżąc po kraju i mając nielimitowany net korzystam tylko z takiej nawigacji i sprawdza się świetnie. Jak tylko zdarzy się korek, wypadek, zator od razu informuje, przelicza i proponuje zmianę trasy.

Po za granicami PL mam 3.6GB do wykorzystania więc też spokojnie mogę z taką navi jechać.

Jak Wasze doświadczenia? Za granicą też sobie radzi ješli chodzi o wybór najszybszej trasy?



Ja dwa razy sie przejechałem na wskazaniach ruchu - oba w słoweni w okolicach Ptuj. Oczywiście wg GM korka nie było a w rzeczywistości był.
pabbllo_ldz
Croentuzjasta
Posty: 325
Dołączył(a): 17.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) pabbllo_ldz » 22.05.2018 20:09

Dla jednych jazda w nocy to problem, a dla innych nie.
Sorry ale jazda z dwójką dzieci 6 miesięcy i 5 lat, i np. w zeszłym roku z piątku na sobotę wyjazd z Łodzi o 18ej a na Pagu byliśmy 9.30
O 11.30 byliśmy rozpakowani i leżeliśmy na plaży ;d
A w dzień w upał z dwójką dzieci? Nigdy w życiu, ale jeździć na noc trzeba lubić i umieć.
A co najważniejsze mieć sprawne i dobre światła w aucie, wtedy oczy się nie męczą.
Nie ma gorszej rzeczy jak auto z naprzeciwka z pożółkniętymi czy matowymi kloszami lub źle ustawionymi.
Sam gówno widzi i innych oślepia. Tacy lepiej żeby jeździli na dzień lub wcale.
Nikogo nie namawiam, ale na dzień też się nie dam namówić, a tym bardziej jazdy na dwa dni z dwójką małych dzieci.
Mam ten komfort że żona prowadzi dobrze i zawsze może mnie zmienić.
P.S
Nie pędzę jadę 120 - 130 na autostradzie, ale też nie stajemy co 200km, a co 900 na tankowanie lub rano na posiłek.
Ile razy tacy co stają co 200km, mijali mnie na drodze z prędkościami 150 i więcej, a i tak na bramkach byliśmy pierwsi.
Kurako
Autostopowicz
Avatar użytkownika
Posty: 4
Dołączył(a): 14.01.2018

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kurako » 22.05.2018 21:27

Cześć czołem,

Pisze po raz pierwszy na tym forum. Przezledzilem ostatnie 20 stron wątku, ale chyba zadam pytanie osobiście.
Jadę do CRO po raz pierwszy w te wakacje. Termin 20.08-30.08. Z racji tego że jedziemy w 3 osoby dorosłe i 3 letnie dziecko (które notabene nie wiemy jak znosi długa podróż, bo najdłuższa podróż jaka przeżyło to Katowice-Zakopane lub Katowice - Kotlina Kłodzka) zaplanowalismy podróż z jednym noclegiem na wschód od Balatonu w miejscowości Gelse. I teraz moje pytanie. Zważywszy że nocleg mamy 19.08 na Węgrzech to trzeba te 600km pokonać w ciągu dnia, żeby być tam najpóźniej tej godziny 17.
Tak więc, czy podróż w sobotę o 9 rano w dniu 19.08 przez Ostrawe Brno Bratysławe aż do miejscowości Gelse na Węgrzech może spotkać się z większymi korkami? Jakieś sugestie? Zmiana miejsca noclegu?

Pozdrawiam, Wojtek Katowice
Michalm2012
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 415
Dołączył(a): 06.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michalm2012 » 22.05.2018 21:39

Kurako napisał(a):Cześć czołem,

Pisze po raz pierwszy na tym forum. Przezledzilem ostatnie 20 stron wątku, ale chyba zadam pytanie osobiście.
Jadę do CRO po raz pierwszy w te wakacje. Termin 20.08-30.08. Z racji tego że jedziemy w 3 osoby dorosłe i 3 letnie dziecko (które notabene nie wiemy jak znosi długa podróż, bo najdłuższa podróż jaka przeżyło to Katowice-Zakopane lub Katowice - Kotlina Kłodzka) zaplanowalismy podróż z jednym noclegiem na wschód od Balatonu w miejscowości Gelse. I teraz moje pytanie. Zważywszy że nocleg mamy 19.08 na Węgrzech to trzeba te 600km pokonać w ciągu dnia, żeby być tam najpóźniej tej godziny 17.
Tak więc, czy podróż w sobotę o 9 rano w dniu 19.08 przez Ostrawe Brno Bratysławe aż do miejscowości Gelse na Węgrzech może spotkać się z większymi korkami? Jakieś sugestie? Zmiana miejsca noclegu?

Pozdrawiam, Wojtek Katowice

Rozważyłbym Bielsko Biała- Zwardoń-Żylina -Bratysława- Csorna-Szombathely. Jechałem tak w tamtym roku, oprócz kotła na trasie Łódź-Pszczyna to trasa wręcz pusta.
P.S. Na Węgrzech droga 86.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć... - strona 543
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone